J.F. wrote:
> Użytkownik "witek" napisał w wiadomości
>>> Celowe
>>> Maksymalizacja zysku.
>>> Przy czym to nie jest tak, ze jakbys zgubil te dokumenty, to w US by
>>> sie nie odnalazły.
>>> Tylko nikomu sie szukac nie chciało.
>
> No wiesz, US spodziewam sie, ze w papierach tonie.
> Jesli stosowana deklaracja nie jest we wlasciwej teczce, czy co tam
> maja, to jak maja to znalezc ?
> Ktos ma przeszukac wszystkie papiery w urzedzie ? Mission Impossible :-)
>
> Z tym, ze w 2010 to juz powinni miec w komputerze wprowadzone ...
>
> Oczywiscie nie mowie, ze im nalezy wybaczyc, zgubili, to niech teraz
> rozpatrza sprawe jeszcze raz z rozsadkiem (ze zwolnienie sie nalezalo to
> widac i teraz), albo niech odpowiadaja za blednie naliczony podatek :-)
>
> J.
>
>

Niekoniecznie zgubili, tylko czesc papierkow jest u jednej pani, a czesc
papierkow jest u drugiej i panie nie widzą gdzie ie znależć.

Jak dojdzie co do czego to sie odnajda jak trzeba bedzie.

Po prostu jedna pani widzac braki u sibie odwaliła pisemnko.
Niech sie podatnik martwi jak odnalezc panią u ktorej składał papierki.
Taki ficzer i co im zrobisz.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:mk1s9g$lek$2@dont-email.me...
> Kris wrote:
>> Jakby liczyli na to że zagubił to już by ogromne skurwysyństwo było, ale
>> niewiele mniejszym jest czekanie 5 lat. Bo zakładając że bym w 2010 roku
>> przegapił złożenie tej deklaracji to powinni od razu wezwać do
>> uzupełnienia a nie czekać 5 lat i zapewne za ten okres odsetki by sobie
>> naliczyli.
>
>
> Raczej nikt nie czekał aż zgubisz,.
> Po prostu z góry dostali prikaz, przejrzec wszystkie sprawy bo sie zaraz
> przedawnią.
> Ktoś o własny stołek dba.

Liczyli na to , że zgubi, a dodatkowo, wydaje im się, że właśnie zmienił się
system i należy gnębić odpowiednią część obywateli.
Naiwny jesteś jeśli zakłądasz, że to pszypadek, że on trafił tam "z klucza -
sprawdź tuż pszed upływem 5 lat."

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

do góry

Stokrotka wrote:
>
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:mk1s9g$lek$2@dont-email.me...
>> Kris wrote:
>>> Jakby liczyli na to że zagubił to już by ogromne skurwysyństwo było,
>>> ale niewiele mniejszym jest czekanie 5 lat. Bo zakładając że bym w
>>> 2010 roku przegapił złożenie tej deklaracji to powinni od razu wezwać
>>> do uzupełnienia a nie czekać 5 lat i zapewne za ten okres odsetki by
>>> sobie naliczyli.
>>
>>
>> Raczej nikt nie czekał aż zgubisz,.
>> Po prostu z góry dostali prikaz, przejrzec wszystkie sprawy bo sie
>> zaraz przedawnią.
>> Ktoś o własny stołek dba.
>
> Liczyli na to , że zgubi, a dodatkowo, wydaje im się, że właśnie zmienił
> się system i należy gnębić odpowiednią część obywateli.
> Naiwny jesteś jeśli zakłądasz, że to pszypadek, że on trafił tam "z
> klucza - sprawdź tuż pszed upływem 5 lat."
>




On trafił tam dokładnie na zasadzie jak poniżej

"proszę sprawdzić sprawy ktore się przedawniają w tym roku bo muszę
zrobić raport do ministerstwa i jak sie za duzo przedawni to o premii na
świeta możecie zapomniec"

I zwisa im to czy to był on czy nie i czy ma dokumenty czy nie.
Potrzebują tylko jakiejkolwiek podkładki, żeby postawić ptaszek obok
danej osoby.
A ze im sie własnie coś tam zawieruszyło to teraz szukaja czegokolwiek,
zeby miec podstawe do "nastepny prosze".
A jak sie cos przy okazji niechcacy złapie do ukarania no to co biedne
panie mają robić. Zamieść pod dywan się nie odważa bo nikt za drugiego
siedziec nie ma ochoty.

do góry

Użytkownik "witek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mk2c4b$fg$...@d...me...
>On trafił tam dokładnie na zasadzie jak poniżej
>"proszę sprawdzić sprawy ktore się przedawniają w tym roku bo muszę
>zrobić raport do ministerstwa i jak sie za duzo przedawni to o premii
>na świeta możecie zapomniec"

>I zwisa im to czy to był on czy nie i czy ma dokumenty czy nie.
>Potrzebują tylko jakiejkolwiek podkładki, żeby postawić ptaszek obok
>danej osoby.
>A ze im sie własnie coś tam zawieruszyło to teraz szukaja
>czegokolwiek, zeby miec podstawe do "nastepny prosze".
>A jak sie cos przy okazji niechcacy złapie do ukarania no to co
>biedne panie mają robić. Zamieść pod dywan się nie odważa bo nikt za
>drugiego siedziec nie ma ochoty.

Gdzieniegdzie chyba jeszcze jest premia od "przypisu skladki", to moze
i odkurzaja stare sprawy, bo to i odsetki wieksze, i mandat wiekszy
...

J.

do góry

W dniu wtorek, 26 maja 2015 15:25:04 UTC+2 użytkownik witek napisał:
> Kris wrote:
> > 5 lat temu zmarł mój Tata.
> > Sprawy spadkowe załatwiliśmy u notariusza. Dzisiaj prawie dokładnie 5 lat po
śmierci US przysłał do mnie, mamy i siostry wezwanie w sprawie wyjaśnienia odnośnie
zapłaty podatku od spadku. W 2010roku stosowne deklaracje złożyliśmy i US wydał
zaświadczenie z US odnośnie zwolnienia z tego podatku. Całe szczęście że mam
potwierdzone przez US kopie deklaracji i zaświadczenie. Gdybym te dokumenty zagubił
pewnie dupa blada by była.
> > Podstępny urząd czekał prawie do końca okresu po którym następuje przedawnienie i
dopiero sobie o nas przypomniał.
> > Celowe działanie jak nic.
> >
>
>
> Celowe
> Maksymalizacja zysku.
>
>
> Przy czym to nie jest tak, ze jakbys zgubil te dokumenty, to w US by sie
> nie odnalazły.
> Tylko nikomu sie szukac nie chciało.

Też stawiam na celowość takiego postepowania.

Wystarczy sprawdzić czy to reguła w tym US.

Gdyby byli uczciwi to już po uzyskaniu informacji o spadku
zawiadomiliby delikwentów o należnym podatku, i to wyliczoną wysokością.

To powinno być standardem dla wszystkich US w RP.
Jeśli pomimo zawiadomienia delikwent nie zapłaci wówczas
wiadomo czyja wina.

Działanie tego US Sędzia powinien uznać za celowe, na szkodę
obywatela i kazać naczelnikowi US ugryźć się doopę, wyrok:
zapłata podatku bez odsetek.

Andrzej.

do góry

On Tue, 26 May 2015 12:30:52 +0200, Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> Raczej burdel w jednostkowym przypadku, bo sensu w takim spisku nie
ma
> (spadkobiercy albo będą mieli dokumenty, albo nie będą mieli, ale
będą
> wiedzieli, że składali, więc zrobią smród w mediach, jeśli by to
miała
> być jakaś szersza akcja).

Nie wiem jak jest teraz, ale 10 lat temu była to standardowa praktyka
np. przy pcc od zakupu nieruchomości. Znajoma pracująca wtedy w us
opowiadała, że takie były wytyczne z góry, że mają czekać do granicy
przedawnienia, wtedy wyższe ściągali odsetki.

--
Marek

do góry

W dniu 27-05-15 o 14:51, Marek pisze:
> On Tue, 26 May 2015 12:30:52 +0200, Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>> Raczej burdel w jednostkowym przypadku, bo sensu w takim spisku nie
> ma
>> (spadkobiercy albo będą mieli dokumenty, albo nie będą mieli, ale
> będą
>> wiedzieli, że składali, więc zrobią smród w mediach, jeśli by to
> miała
>> być jakaś szersza akcja).
>
> Nie wiem jak jest teraz, ale 10 lat temu była to standardowa praktyka
> np. przy pcc od zakupu nieruchomości. Znajoma pracująca wtedy w us
> opowiadała, że takie były wytyczne z góry, że mają czekać do granicy
> przedawnienia, wtedy wyższe ściągali odsetki.
>
Coś jest na rzeczy, bo gdy kilka lat temu US się "czepił" ceny kupionej
przeze mnie od sąsiada działki, to też czekali prawie do przedawnienia.
Tyle, że a przeciągałem i się przedawniło.

do góry