eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Podstawiony sprzedawca mieszkania = stracone pieniądze?!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 21. Data: 2009-08-12 20:50:07
    Temat: Re: Podstawiony sprzedawca mieszkania = stracone pieniądze?!
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    przypadek wrote:
    > On 12 Sie, 21:20, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    >
    >> Odpowiedział i to dokładnie tak jak powinna brzmieć odpowiedź.
    >> To, że mógł przyciąć całą historię to inna sprawa.
    >> Dokładnie tak samo zamierzałem odpowiedzieć.
    >> Grupy dyskusyjne to nie miejsce na szukanie porad wartych kilkaset tysiecy.
    >
    > Miejsce dobre jak każde inne. Oczywiście, do źródeł należy podchodzić
    > odpowiednio krytycznie.

    czyli razy zero w tym przypadku.


  • 22. Data: 2009-08-12 21:06:18
    Temat: Re: Podstawiony sprzedawca mieszkania = stracone pieniądze?!
    Od: przypadek <p...@g...pl>

    On 12 Sie, 22:50, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    > przypadek wrote:
    > > On 12 Sie, 21:20, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    >
    > >> Odpowiedział i to dokładnie tak jak powinna brzmieć odpowiedź.
    > >> To, że mógł przyciąć całą historię to inna sprawa.
    > >> Dokładnie tak samo zamierzałem odpowiedzieć.
    > >> Grupy dyskusyjne to nie miejsce na szukanie porad wartych kilkaset tysiecy.
    >
    > > Miejsce dobre jak każde inne. Oczywiście, do źródeł należy podchodzić
    > > odpowiednio krytycznie.
    >
    > czyli  razy zero w tym przypadku.

    zgoda, zgoda.. ale czasem mogą inspirować do dalszych, własnych
    studiów. Ale ta sprawa mi się wydaje lekko kosmiczna.


  • 23. Data: 2009-08-12 21:13:06
    Temat: Re: Podstawiony sprzedawca mieszkania = stracone pieniądze?!
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    przypadek wrote:
    > On 12 Sie, 22:50, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    >> przypadek wrote:
    >>> On 12 Sie, 21:20, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    >>>> Odpowiedział i to dokładnie tak jak powinna brzmieć odpowiedź.
    >>>> To, że mógł przyciąć całą historię to inna sprawa.
    >>>> Dokładnie tak samo zamierzałem odpowiedzieć.
    >>>> Grupy dyskusyjne to nie miejsce na szukanie porad wartych kilkaset tysiecy.
    >>> Miejsce dobre jak każde inne. Oczywiście, do źródeł należy podchodzić
    >>> odpowiednio krytycznie.
    >> czyli razy zero w tym przypadku.
    >
    > zgoda, zgoda.. ale czasem mogą inspirować do dalszych, własnych
    > studiów. Ale ta sprawa mi się wydaje lekko kosmiczna.

    dlatego też szukałbym inspiracji u kogoś kto miał na wizytówce napis
    "dziekan okręgowej rady adwokackiej" albo wyżej.

    Duzy może więcej.


  • 24. Data: 2009-08-12 21:23:19
    Temat: Re: Podstawiony sprzedawca mieszkania = stracone pieniądze?!
    Od: "lena" <l...@W...gazeta.pl>

    >
    > zgoda, zgoda.. ale czasem mog=B1 inspirowa=E6 do dalszych, w=B3asnych
    > studi=F3w. Ale ta sprawa mi si=EA wydaje lekko kosmiczna.

    Tak naprawde, wszedzie szukamy wskazowek. Na kosztowne porady prawne nas nie stac
    (jeszcze
    wiele wydatkow przed nami). A poniewaz sprawa dla wszystkich jest kosmiczna to i z
    konkretna
    pomoca nie jest latwo.
    Do tej pory liczylismy, ze w zasadzie wszystko zalatwi wyrok sadu. Proces byl z
    urzedu, my
    stawialismy sie jako oskarzyciele posilkowi, w miare mozliwosci podsuwalismy
    prokuraturze nasze
    spostrzezenia (kompetencja policji i prokuratury to zupelnie inny rozdzial i niestety
    niewiele
    dobrego mozemy na ten temat powiedziec, praca sadu tez pozostawia wiele do zyczenia).

    Niestety wyrok zapadl i sprawiedliwosci nie stalo sie zadosc.
    Dlatego, wszelkie wskazowki, pomysly a zwlaszcza paragrafy i precedensy daja nam
    nadzieje, na
    jakies zalatwienie sprawy (pozytywne to moze zbyt wiele, ale chociaz nie tragiczne).

    Poniewaz jest to grupa soc.prawo a nie
    rec.psychologia.pomoc.zalamanym.bezsilnym.i.oszukany
    m
    darowalismy sobie chocby napomknienie, jak przez te lata wygladalo nasze zycie, ile
    klotni, nerwow i
    lez. Jak czesto bylismy blisko zalamania i rozstania.
    Chcemy tylko jakos przetrwac i probowac na nowo ulozyc sobie zycie.

    pozdrawiam

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 25. Data: 2009-08-12 21:26:24
    Temat: Re: Podstawiony sprzedawca mieszkania = stracone pieniądze?!
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    lena wrote:
    >
    > Poniewaz jest to grupa soc.prawo

    grupa soc.prawo to to była zanim sie internet rozpowszechnił. jak
    zresztą większość grup.
    Teraz ta grupa powinna się nazywać pl.soc.wydajemisiezecoswiemzprawa.



  • 26. Data: 2009-08-12 21:31:34
    Temat: Re: Podstawiony sprzedawca mieszkania = stracone pieniądze?!
    Od: "Jackare" <...@s...de.pl>

    Użytkownik "SDD" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:h5v5mp$ipr$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "lena" <l...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    > news:h5ut1n$8l3$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> chętnie dopiszę dodatkowe informacje (trudno tu było zawrzeć wszystko bo
    >> akta
    >> sprawy mają prawie 3 tys. stron)
    >
    > Swoja droga, to niezly walek. Ciekawe, czy jestescie jedyni w PL, czy
    > wiecej tego typu bylo walkow.
    >
    Niedawno w "Ekspresie reporterów" w TVP 2 było o podobnych sprawach. "Firma
    developerska" prowadzona przez ludzi posiadających zaświadczenia o chorobie
    psychicznej. Sprzedawali akurat w momentach niepoczytalności i potem w
    oparciu o wyroki sądowe i ekspertyzy biegłych psychiatrów odzyskiwali
    sprzedane nieruchomości ale pieniędzy nie zwracali.


  • 27. Data: 2009-08-12 22:13:44
    Temat: Re: Podstawiony sprzedawca mieszkania = stracone pieniądze?!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    lena pisze:

    > więc nie zarabiał. A jego konto wyczyścił pan N. - podobno już nie są
    > przyjaciółmi i pan K. będzie dochodził straconych pieniędzy. Jego wersja jest
    > taka, że nawet jeśli w czasie gdy był w areszcie na jego konto wpłynęły
    > jakiekolwiek pieniądze, to i tak zostały podjęte przez wstrętnego oszusta N.,

    Ale to już jest jego zmartwienie - równie dobrze mógłby przyjąć gotówkę
    osobiście, a potem ktoś mógł mu ją ukraść.

    Jeśli to było jego osobiste konto, to teraz Ty pozywasz go cywilnie o
    zwrot nienależnej (skoro mieszkania nie sprzedał) sumy.

    Tak czy inaczej póki co z mieszkania się nie dawaj nikomu wyprosić -
    ochrona posiadania tak czy inaczej obowiązuje i jakby próbował się
    wedrzeć, można go potraktować jak każdego innego bandziora.



  • 28. Data: 2009-08-12 23:22:20
    Temat: Re: Podstawiony sprzedawca mieszkania = stracone pieniądze?!
    Od: "lena" <l...@W...gazeta.pl>


    > Tak czy inaczej póki co z mieszkania się nie dawaj nikomu wyprosić -
    > ochrona posiadania tak czy inaczej obowiązuje i jakby próbował się
    > wedrzeć, można go potraktować jak każdego innego bandziora.

    Nawet z prawomocnym wyrokiem sądu w dłoni, anulującym akt notarialny i wpisy w KW?
    Acha, jeszcze jedno - my tam nie mieszkamy już od jakiegoś czasu gdyż obawialiśmy się
    o zdrowie i
    życie. Ci ludzie (zwłaszcza K.) to groźni przestępcy.

    pozdrawiam

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 29. Data: 2009-08-12 23:40:23
    Temat: Re: Podstawiony sprzedawca mieszkania = stracone pieniądze?!
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jackare pisze:

    > Niedawno w "Ekspresie reporterów" w TVP 2 było o podobnych sprawach.
    > "Firma developerska" prowadzona przez ludzi posiadających zaświadczenia
    > o chorobie psychicznej. Sprzedawali akurat w momentach niepoczytalności
    > i potem w oparciu o wyroki sądowe i ekspertyzy biegłych psychiatrów
    > odzyskiwali sprzedane nieruchomości ale pieniędzy nie zwracali.

    Tia, i jeśli sądy to przyklepywały to rozwiązuje zagadkę, gdzie
    podziewała się część tych pieniędzy.

    Dlaczego CBA zajmuje się duperelami, zamiast dokładnie prześwietlać
    sędziów i sądy?


  • 30. Data: 2009-08-13 05:20:04
    Temat: Re: Podstawiony sprzedawca mieszkania = stracone pieniądze?!
    Od: przypadek <p...@g...pl>

    On 12 Sie, 23:26, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    > lena wrote:
    >
    > > Poniewaz jest to grupa soc.prawo
    >
    > grupa soc.prawo to to była zanim sie internet rozpowszechnił. jak
    > zresztą większość grup.
    > Teraz ta grupa powinna się nazywać pl.soc.wydajemisiezecoswiemzprawa.

    Więc ja jednak, po przespaniu się powiem, że wydajemniesięże jednak
    notariusz to najpewniejszy kierunek, ze względu na domniemanie z 471
    KC (nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem
    okokoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność). Obalić to
    domniemanie w tych okolicznościach będzie trudno, bo trzeba by
    wykazać, że dokument był podrobiony doskonale, co, podobnie jak
    wykazanie tezy przeciwnej, będzie trudne.

    Ale oczywiście skonsultować to trzeba.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1