-
61. Data: 2008-07-31 13:51:44
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Olgierd pisze:
>> To znaczy owszem, zmanipulować można, ale albo będzie to do wykrycia (i
>> dochodzi kolejny zarzut) albo niemożliwe do sprawdzenia (i dowód będzie
>> niewiarygodny, niezależnie od tego, czy zdobyty legalnie, czy nie).
>
> Super, ale na podstawie sfingowanych zarzutów rzekomy sprawca siedzi już
> w areszcie trzeci rok.
To jest zupełnie odrębny problem. To zdarza się i bez fałszywych dowodów.
> Zdania po 'albo' nie rozumiem: skoro nie będzie możliwe do sprawdzenia,
> to raczej orzekający nie będzie miał wątpliwości, że wszystko jest OK,
> zatem dowód będzie oceniony jako prawidłowy.
Znaczy się jak widzisz zdjęcie tak nieostre, że nie da się rozpoznać
osoby na nim widocznej, to rozpoznasz na nim każdą osobę, o którą w
danej chwili będą ciebie pytać? ;->
"Czy rozpoznaje pan na tym zdjęciu ministra K.?"
"Tak!"
"A może to poseł L.?"
"Tak!"
;)
Bo ja bym stwierdził, że nie jestem w stanie stwierdzić, czy to jest ta
osoba, czy też ktoś inny.
-
62. Data: 2008-07-31 14:03:45
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Thu, 31 Jul 2008 06:23:55 -0700, Paweł Marcisz napisał(a):
>> Tak się to nazywa. Stosowanie tymczasowego aresztowania (i jego
>> przedłużanie) z lekceważeniem art. 258 kpk.
>
> Czy też, mówiąc prościej, po prostu "tortury".
Z przyjemnością mogę się z Tobą zgodzić. Także uważam, że szafowanie
tymczasowym aresztowaniem to nic innego jak tortury :-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
63. Data: 2008-07-31 14:21:51
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Olgierd pisze:
> Dnia Thu, 31 Jul 2008 06:23:55 -0700, Paweł Marcisz napisał(a):
>
>>> Tak się to nazywa. Stosowanie tymczasowego aresztowania (i jego
>>> przedłużanie) z lekceważeniem art. 258 kpk.
>> Czy też, mówiąc prościej, po prostu "tortury".
>
> Z przyjemnością mogę się z Tobą zgodzić. Także uważam, że szafowanie
> tymczasowym aresztowaniem to nic innego jak tortury :-)
>
W pełni się zgadzam.
I takie naruszenia powinny być surowo karane z permanentnym wydaleniem
ze służby na początek.
-
64. Data: 2008-07-31 18:49:24
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Thu, 31 Jul 2008 15:37:12 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>>> Organa ścigania nie mają immunitetu, jeśli jeszcze tego nie wiesz.
>>
>> Tak? To mało wiesz. Prosty przykład:
>> http://www.policja.swinoujscie.pl/pomocnik/data/pr/i
mmunitety/
side_7.html
>
> Policję miałem na myśli...
No ale napisałeś 'organy ścigania'.
>>> Jeśli policjant popełni przestępstwo i zostanie to wykryte, to ma
>>> przerąbane jeszcze bardziej, niż cywil. A i premii za każde skazanie
>>> też nie dostaje.
>>
>> No i co z tego? To chyba jasne.
>
> Więc co z tego, że "zatrute" owoce jego pracy zostaną wykorzystane? On i
> tak nic z tego mieć nie będzie.
Wiesz co, jestem pewien, że w PRL bicie więźniów politycznych także było
nielegalne.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
65. Data: 2008-07-31 18:53:44
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Thu, 31 Jul 2008 15:32:22 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
> Olgierd pisze:
>
>> No więc ja zamiast stawiać sprawę 'niech siedzą obaj', wolę mówić
>> 'niech nie będzie pokusy, bo człowiek potrafi im ulegać'.
>
> To jest krótka droga do totalitaryzmu drugiego rodzaju - władza
> ogranicza swobody ludzi we wszystkim co potencjalnie może prowadzić do
> przestępstwa.
>
> Innymi słowy: delegalizacja alkoholu, sprzedaż noży tylko za
> zezwoleniem, transport kos rolniczych pod nadzorem i zakaz wynoszenia
> ich poza własne pole... No i totalna delegalizacja komputerów ;->
Nie zrozumiałeś. Mówię o ograniczeniu pokus, którym może się nie oprzeć
władza. Mówiąc wprost: o ograniczeniu tego pieprzonego Lewiatana.
>> No to jeszcze jeden przykład, z życia wzięty. Policja szuka haka na
>> sprawcę zaginięcia samochodu. Słucha w charakterze świadka jego
>> dziewczynę, nie pouczając o tym, o czym mówi art. 191 par. 2 kpk. Po
>> jakimś czasie dziewczyna przychodzi z papugą, papuga mówi co o tym
>> myśli, powołuje się na art. 186 par. 1 kpk -- i jej słowa lecą do
>> kosza.
>
>> I co teraz? Myślisz, że ktoś przemyślał sprawę 'a może policja
>> przegięła, do czegoś są te gwarancje procesowe!'? Nie, jest całkowicie
>> odwrotnie: machina idzie teraz w tę stronę, żeby babce zarzucić
>> współudział, a wówczas wskazane powyżej przepisy nie będą miały
>> zastosowania.
>
> I to jest właśnie argument przeciwko przepisom nakazującym ignorowanie
> rzeczywistości z przyczyn formalnych! Bo jakby tego nie było, to nie
> byłoby potrzeby "na siłę" wrabiać ją.
Wiesz co, jakby ludzi łamali kołem na przesłuchaniu to pewnie
wykrywalność byłaby jeszcze większa.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
66. Data: 2008-07-31 18:54:58
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Thu, 31 Jul 2008 15:27:44 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>>> Zgadza się, trzebaby wprowadzić jakieś dodatkowe mechanizmy.
>>> Zastosowanie zasady zatrutego drzewa jest prostsze, być może bardziej
>>> sprawiedliwe, ale IMHO mniej logiczne.
>>
>> Wystarczy, że jest sprawiedliwe i zniechęca do przekrętów.
>
> Wg. ciebie sama groźba kary tego nie czyni?
Nie czyni. Jakby w PRL 'udowodniono' milicjantom zabicie Przemyka, to
poszliby do więzienia. Sęk w tym, że to zrobili sanitariusze, na co były
niezbite dowody.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
67. Data: 2008-07-31 20:32:53
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Olgierd pisze:
>>>> Organa ścigania nie mają immunitetu, jeśli jeszcze tego nie wiesz.
>>> Tak? To mało wiesz. Prosty przykład:
>>> http://www.policja.swinoujscie.pl/pomocnik/data/pr/i
mmunitety/
> side_7.html
>> Policję miałem na myśli...
>
> No ale napisałeś 'organy ścigania'.
Była mowa w wątku o policji. Moja wina, że nie sprecyzowałem.
>>>> Jeśli policjant popełni przestępstwo i zostanie to wykryte, to ma
>>>> przerąbane jeszcze bardziej, niż cywil. A i premii za każde skazanie
>>>> też nie dostaje.
>>> No i co z tego? To chyba jasne.
>> Więc co z tego, że "zatrute" owoce jego pracy zostaną wykorzystane? On i
>> tak nic z tego mieć nie będzie.
>
> Wiesz co, jestem pewien, że w PRL bicie więźniów politycznych także było
> nielegalne.
I myślisz, że gdyby istniał przepis zakazujący wykorzystywania zeznań
bitych więźniów, to by to coś zmieniło? ROTFL
-
68. Data: 2008-07-31 20:35:09
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Olgierd pisze:
>> Innymi słowy: delegalizacja alkoholu, sprzedaż noży tylko za
>> zezwoleniem, transport kos rolniczych pod nadzorem i zakaz wynoszenia
>> ich poza własne pole... No i totalna delegalizacja komputerów ;->
>
> Nie zrozumiałeś. Mówię o ograniczeniu pokus, którym może się nie oprzeć
> władza. Mówiąc wprost: o ograniczeniu tego pieprzonego Lewiatana.
Pamiętaj, że wątek zaczął się od osoby prywatnej. Możesz wprowadzić
dodatkowe zakazy/kary w ustawie o policji i podobnych, ale co ma
wspólnego z "Lewiatanem" zwyczajny zazdrosny mąż?
[ciach]
>> I to jest właśnie argument przeciwko przepisom nakazującym ignorowanie
>> rzeczywistości z przyczyn formalnych! Bo jakby tego nie było, to nie
>> byłoby potrzeby "na siłę" wrabiać ją.
>
> Wiesz co, jakby ludzi łamali kołem na przesłuchaniu to pewnie
> wykrywalność byłaby jeszcze większa.
Nie. Bo człowiek łamany kołem powie cokolwiek, byle by tylko zadowolić
przesłuchujących.
Czyli np. przyzna się do przestępstwa, którego nie popełnił, a prawdziwy
przestępca będzie hasał na wolności.
-
69. Data: 2008-07-31 20:36:33
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Olgierd pisze:
>>>> Zgadza się, trzebaby wprowadzić jakieś dodatkowe mechanizmy.
>>>> Zastosowanie zasady zatrutego drzewa jest prostsze, być może bardziej
>>>> sprawiedliwe, ale IMHO mniej logiczne.
>>> Wystarczy, że jest sprawiedliwe i zniechęca do przekrętów.
>> Wg. ciebie sama groźba kary tego nie czyni?
>
> Nie czyni. Jakby w PRL 'udowodniono' milicjantom zabicie Przemyka, to
> poszliby do więzienia. Sęk w tym, że to zrobili sanitariusze, na co były
> niezbite dowody.
O'RLY?
-
70. Data: 2008-08-01 08:21:56
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Thu, 31 Jul 2008 09:34:37 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):
>>> Wsio rawno, uważam, że dowody zebrane w sposób przestępczy nie powinny
>>> być stosowane.
>>
>> No to jak chcesz udowodnić co mówi twoja żona ze swoim padalcem, co
>> planują, co knują - jeżeli nie zostawisz "włączonego telefonu" ze
>> specjalną przystawką
>
> Po pierwsze: zawsze można taką żonę spytać, prawda?
Chyba raczysz żartować - powiedz że tak Olgierd ;)
> W krzyżowym ogniu pytań na pewno odpowie ;-P
Jasne, podczas łamania na kole, tudzież rozciągania konnicą ;)
> Po drugie: ręce precz od mojej żony. Ja nie mam żony! :-)
To masz się fajnie :)
I tak trzymaj ;)