-
21. Data: 2008-07-31 07:23:21
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Wed, 30 Jul 2008 23:26:57 +0200, zly napisał(a):
>> No to przypuśćmy, że wynajmuję bandziorów, którzy włamują się do
>> czyjegoś domu, dewastują go, biorą dowody, które chcę
>
> no i ok (chociaz nie trzeba bandziorow, jak sprawa jest wazna, to
> podejrzewam, ze znajomi by pomogli)
Wsio rawno, uważam, że dowody zebrane w sposób przestępczy nie powinny
być stosowane.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
22. Data: 2008-07-31 07:35:30
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Thu, 31 Jul 2008 07:22:45 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):
> Ale mam dowód w jakiejś tam interesującej mnie sprawie, tak?
Oczywiście że tak - w końcu jak ktoś jest winny to należy
go ukarać - za niewinność nie pójdzie siedzieć. A że przy
okazji będziesz siedział w sąsiedniej celi - jeśli uważasz
że Ci się to opłaci to czemu by nie.
Uważasz że nawet jeśli ktoś jest winny, to może mu się upiec
bo nie można zdobyć legalnych dowodów?
Pozdrawiam,
Henry
-
23. Data: 2008-07-31 07:55:18
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Thu, 31 Jul 2008 09:35:30 +0200, Henry(k) napisał(a):
>> Ale mam dowód w jakiejś tam interesującej mnie sprawie, tak?
> Uważasz że nawet jeśli ktoś jest winny, to może mu się upiec bo nie
> można zdobyć legalnych dowodów?
Właśnie dlatego, że to jest pokusa dla organów ścigania.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
24. Data: 2008-07-31 08:50:28
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 31 Jul 2008, Olgierd wrote:
> Dnia Wed, 30 Jul 2008 23:32:22 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Przecież jeśli np. torturami wymusi ktoś nie tyle zeznanie ile
>> wskazanie, gdzie są (obiektywnie wiarygodne) dowody (np. jakieś
>> nagrania, zdjęcia) to dlaczego nie miałyby zostać użyte?
>
> Zajebiście. Czeka czeka.
A to nie w USA mają takie prawo, że wystarczy torturować poza
granicami kraju aby dowody były "full legal"?
Czeka swoją drogą, a dziś tak wygląda, że władze przekonują ludzi
iż zdanie Andrzeja jest właściwe.
Jak to się w .pl nazywa, "areszt wydobywczy"?
pzdr, Gotfryd
-
25. Data: 2008-07-31 08:57:14
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 31 Jul 2008, Olgierd wrote:
> Dnia Thu, 31 Jul 2008 09:35:30 +0200, Henry(k) napisał(a):
>
>>> Ale mam dowód w jakiejś tam interesującej mnie sprawie, tak?
>
>> Uważasz że nawet jeśli ktoś jest winny, to może mu się upiec bo nie
>> można zdobyć legalnych dowodów?
>
> Właśnie dlatego, że to jest pokusa dla organów ścigania.
W kwestii formalnej - do poczytania flejmy na .samochody w zakresie
karania "scigaczy policyjnych", którzy sami (w trakcie rejestrowania)
łamią przepisy i proporcji udzielonych kar (przypadki były).
Z tego wszystkiego w szumie tonie (pojawiające się we flejmach
pytanie), dlaczego - przy założeniu iż celem akcji jest profilaktyka
- ścigacz nie ukraca NATYCHMIAST wyczynów filmowanego, pozwalając
mu na dalszą niebezpieczną jazdę, o prowokowaniu nawet nie
wspominając.
Właśnie owa "pokusa"...
wKF: a jak kto chce SKUTECZNIE zebrać sporo dowodów różnych różności
na drogach, to trzeba prowizję od obywatelskiego powiadomienia
popartego pomocą w postaci nagrań wprowadzić :P
pzdr, Gotfryd
-
26. Data: 2008-07-31 09:07:27
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Thu, 31 Jul 2008 07:23:21 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):
>>> No to przypuśćmy, że wynajmuję bandziorów, którzy włamują się do
>>> czyjegoś domu, dewastują go, biorą dowody, które chcę
>>
>> no i ok (chociaz nie trzeba bandziorow, jak sprawa jest wazna, to
>> podejrzewam, ze znajomi by pomogli)
>
> Wsio rawno, uważam, że dowody zebrane w sposób przestępczy nie powinny
> być stosowane.
No to jak chcesz udowodnić co mówi twoja żona ze swoim padalcem, co
planują, co knują - jeżeli nie zostawisz "włączonego telefonu" ze specjalną
przystawką ;)
Nie masz najmniejszych szans - przecież nie będą tych rozmów prowadzić
przez megafon na ulicy.
-
27. Data: 2008-07-31 09:28:45
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Thu, 31 Jul 2008 10:50:28 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
>>> Przecież jeśli np. torturami wymusi ktoś nie tyle zeznanie ile
>>> wskazanie, gdzie są (obiektywnie wiarygodne) dowody (np. jakieś
>>> nagrania, zdjęcia) to dlaczego nie miałyby zostać użyte?
>>
>> Zajebiście. Czeka czeka.
>
> A to nie w USA mają takie prawo, że wystarczy torturować poza
> granicami kraju aby dowody były "full legal"?
Troszkę inaczej -- w USA jak wiadomo jest zasada 'owoców zatrutego
drzewa', ale prawo to nie działa poza granicami kraju.
> Czeka swoją drogą, a dziś tak wygląda, że władze przekonują ludzi
> iż zdanie Andrzeja jest właściwe.
Tym bardziej się dziwię, że Andrzej jawi mi się raczej jako -- momentami
utopijny -- ochrońca praw człowieka etc. A tu taki zonk.
> Jak to się w .pl nazywa, "areszt wydobywczy"?
Tak się to nazywa. Stosowanie tymczasowego aresztowania (i jego
przedłużanie) z lekceważeniem art. 258 kpk.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
28. Data: 2008-07-31 09:34:37
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Thu, 31 Jul 2008 11:07:27 +0200, Herald napisał(a):
>> Wsio rawno, uważam, że dowody zebrane w sposób przestępczy nie powinny
>> być stosowane.
>
> No to jak chcesz udowodnić co mówi twoja żona ze swoim padalcem, co
> planują, co knują - jeżeli nie zostawisz "włączonego telefonu" ze
> specjalną przystawką
Po pierwsze: zawsze można taką żonę spytać, prawda? W krzyżowym ogniu
pytań na pewno odpowie ;-P
Po drugie: ręce precz od mojej żony. Ja nie mam żony! :-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
29. Data: 2008-07-31 09:58:06
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: mvoicem <m...@g...com>
Olgierd wrote:
>> Czeka swoją drogą, a dziś tak wygląda, że władze przekonują ludzi
>> iż zdanie Andrzeja jest właściwe.
>
> Tym bardziej się dziwię, że Andrzej jawi mi się raczej jako -- momentami
> utopijny -- ochrońca praw człowieka etc. A tu taki zonk.
Zonk nie zonk, ale musisz przyznać że dowód, powiedzmy nagranie, nie
przestaje być nieprawdziwe tylko dlatego że ktoś je np. ukradł zamiast
zdobyć legalnie.
IMHO stanowisko Andrzeja jest całkowicie logiczne i nie stoi w sprzeczności
z jego "obronnością praw człowieka".
p. m.
-
30. Data: 2008-07-31 10:00:51
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: mvoicem <m...@g...com>
Olgierd wrote:
> Dnia Thu, 31 Jul 2008 09:35:30 +0200, Henry(k) napisał(a):
>
>>> Ale mam dowód w jakiejś tam interesującej mnie sprawie, tak?
>
>> Uważasz że nawet jeśli ktoś jest winny, to może mu się upiec bo nie
>> można zdobyć legalnych dowodów?
>
> Właśnie dlatego, że to jest pokusa dla organów ścigania.
>
No to niech organ ścigania w osobie funkcjonariusza/urzędnika popełniającego
przestępstwo siedzi 2* tyle ile siedziałby "cywil" za to samo, ale dowód
powinien nadal być dowodem.
p. m.