-
1. Data: 2008-07-30 12:34:45
Temat: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: "Kk" <k...@g...pl>
Założyłem dyktafon na telefon nie informując o tym żony, z którą jestem w
ostrym konflikcie .
- telefon zarejestrowany jest na mnie
- płacę osobiście rachunki za telefon
Żona oskarżyła mnie z art. 267 par 2 KK
Pytanie :
Czy w opisanej sytuacji można założenie dyktafonu i uzyskane tą drogą
informacje zakwalifikować wg art. 267 par 2 KK .
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2008-07-30 12:53:34
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Wed, 30 Jul 2008 14:34:45 +0200, Kk napisał(a):
> Czy w opisanej sytuacji można założenie dyktafonu i uzyskane tą drogą
> informacje zakwalifikować wg art. 267 par 2 KK .
Jeśli tenże dyktafon zostanie zakwalifikowany jako inne urządzenie
specjalne to imho tak.
Przepis chroni informację, nie właściciela telefonu.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
3. Data: 2008-07-30 16:24:52
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Kk pisze:
> - telefon zarejestrowany jest na mnie
>
> - płacę osobiście rachunki za telefon
A jakie ma to znaczenie? Twoja własność nie jest eksterytorialna i prawo
nadal obowiązuje.
> Żona oskarżyła mnie z art. 267 par 2 KK
Prawidłowo.
> Pytanie :
>
> Czy w opisanej sytuacji można założenie dyktafonu i uzyskane tą drogą
> informacje zakwalifikować wg art. 267 par 2 KK .
Dyktafon... Podsłuch zwyczajnie założyłeś, więc teraz odpowiesz za
popełnione przestępstwo.
Swoje rozmowy możesz nagrywać dowolnie, ale już cudzych - nie wolno.
-
4. Data: 2008-07-30 17:39:44
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
On 30 Lip, 18:24, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> Kk pisze:
>
> > - telefon zarejestrowany jest na mnie
>
> > - płacę osobiście rachunki za telefon
>
> A jakie ma to znaczenie? Twoja własność nie jest eksterytorialna i prawo
> nadal obowiązuje.
>
> > Żona oskarżyła mnie z art. 267 par 2 KK
>
> Prawidłowo.
>
> > Pytanie :
>
> > Czy w opisanej sytuacji można założenie dyktafonu i uzyskane tą drogą
> > informacje zakwalifikować wg art. 267 par 2 KK .
>
> Dyktafon... Podsłuch zwyczajnie założyłeś, więc teraz odpowiesz za
> popełnione przestępstwo.
>
> Swoje rozmowy możesz nagrywać dowolnie, ale już cudzych - nie wolno.
Identyczna sprawa juz byla calkiem niedawno. Maz sie rozwodzil z zona
i zamontowal podsluch. Co prawda beknal za to ale polskie cudowne
prawo dopucsilo dowod ze zona ma kochanka i umawia sie z prawnikiem
jak oskubac meza.
-
5. Data: 2008-07-30 17:56:02
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: zly <b...@p...fm>
Dnia Wed, 30 Jul 2008 10:39:44 -0700 (PDT), SzalonyKapelusznik napisał(a):
> polskie cudowne
> prawo dopucsilo dowod ze zona ma kochanka i umawia sie z prawnikiem
> jak oskubac meza.
mam nadzieje, ze to mimo wszystko bez sarkazu? Chore, to jest jak sie
takich dowodow nie uznaje. Fakt jest faktem, a jesli juz sie wydal, to z
jakiego zrodla nie ma zadnego znaczenia
--
marcin
-
6. Data: 2008-07-30 18:35:02
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
SzalonyKapelusznik pisze:
> Identyczna sprawa juz byla calkiem niedawno. Maz sie rozwodzil z zona
> i zamontowal podsluch. Co prawda beknal za to ale polskie cudowne
> prawo dopucsilo dowod ze zona ma kochanka i umawia sie z prawnikiem
> jak oskubac meza.
Dowód ma być wiarygodny. Osobiście uważam za błąd w anglosaskim
systemie, że można nie uznać wiarygodnego dowodu tylko dlatego, że jakaś
formalność nie została dopełniona lub coś tam było nie do końca legalnego.
-
7. Data: 2008-07-30 19:01:29
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Wed, 30 Jul 2008 19:56:02 +0200, zly napisał(a):
>> polskie cudowne
>> prawo dopucsilo dowod ze zona ma kochanka i umawia sie z prawnikiem jak
>> oskubac meza.
>
> mam nadzieje, ze to mimo wszystko bez sarkazu? Chore, to jest jak sie
> takich dowodow nie uznaje. Fakt jest faktem, a jesli juz sie wydal, to z
> jakiego zrodla nie ma zadnego znaczenia
Bo ja wiem, a jakby torturami facet zmusił babkę do przyznania się?
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
8. Data: 2008-07-30 19:19:17
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Olgierd pisze:
> Bo ja wiem, a jakby torturami facet zmusił babkę do przyznania się?
To nie jest wiarygodny dowód.
-
9. Data: 2008-07-30 20:06:33
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Wed, 30 Jul 2008 21:19:17 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>> Bo ja wiem, a jakby torturami facet zmusił babkę do przyznania się?
>
> To nie jest wiarygodny dowód.
No właśnie, to też mam na myśli. Dlatego też wolałbym rozróżnić dowód
uzyskany wskutek popełnienia przestępstwa, a dowód uzyskany z uchybieniem
przepisów postępowania karnego. Tj. chciałbym, żeby może ustawodawca to
rozróżnił.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
-
10. Data: 2008-07-30 20:17:39
Temat: Re: Podsluch telefon art. 267 kk
Od: Andrzej Adam Filip <a...@p...onet.pl>
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> pisze:
> Olgierd pisze:
>
>> Bo ja wiem, a jakby torturami facet zmusił babkę do przyznania się?
>
> To nie jest wiarygodny dowód.
To żeby ci było moralnie i prawnie trudniej:
A jakby torturami facet zmusił babkę do wyznania *potem* potwierdzonego
innymi dowodami znalezionymi (*wyłącznie*) dzięki temu wyznaniu?
Jak bardzo bezprawne *pierwsze* ogniwo łańcucha "odkryć" zatruwa *cały*
łańcuch?
--
Andrzej Adam Filip : a...@p...onet.pl : a...@x...wp.pl
Podróż lubi towarzyszy.
-- Przysłowie jakuckie (pl.wikiquote.org)