-
1. Data: 2006-12-16 21:19:10
Temat: Podrabianie podpisów
Od: "JC" <x...@g...pl>
Witam,
mam następujący problem:firma,w której pracuję, żąda stawiania się w pracy
pół godziny wcześniej, niż wskazuje na to grafik i wychodzenia później. W
ten sposób omijają w dokumanetacji przepis o obowiązkowym dniu wolnym po 12h
dniu pracy, itd. Tłumaczą to jakimiś fikcyjnymi przpeisami o "bezpłatnym
sprzątaniu przez pracownika stanowiska pracy" itd. bzdurami. Ostatnio
odmówiliśmy z kolegami wpisywania się na "listę spóźnień" (dwukrotna
obecność na niej powoduje obcięcie premii uznaniowej), jeśli godzina naszego
przyjścia do pracy pokrywa się z ta wyznaczona w grafiku, lub jest od niej
wcześniejsza. Kierownik w związku z tym podrobił nasze podpisy na tej
liście. W związku z tym pytanie, gdzie to zgłosić-na policję, jako
fałszerstwo dokumentów (choć nie wiem, czy taka lista to w świetle prawa
dokument), czy do Sądu Pracy ?
Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
JC
P.S. Jeśli znacie godnego polecenia prawnika/eksperta od prawa pracy we
Wrocławiu,to proszę o podanie namiarów. Nosimy się z zamiarem wniesienia
pozwu zbiorowego w kilkanaście osób, tylko nie wiemy, jak to dokładnie
zrobić.
P.S.2 Przepraszam za cross-posta (pisałem też o tym na pl.praca dyskusje)
-
2. Data: 2006-12-16 21:28:56
Temat: Re: Podrabianie podpisów
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Osoba przedstawiająca się jako *JC* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:
> w związku z tym podrobił nasze podpisy na tej liście. W związku z tym
> pytanie, gdzie to zgłosić-na policję, jako fałszerstwo dokumentów
> (choć nie wiem, czy taka lista to w świetle prawa dokument), czy do
> Sądu Pracy ?
Oczywiście, że przestępstwo - potwierdzenie nieprawdy. Na dziś sądu
pracy nie ma czym kłopotać.
> P.S. Jeśli znacie godnego polecenia prawnika/eksperta od prawa pracy we
> Wrocławiu,to proszę o podanie namiarów. Nosimy się z zamiarem
> wniesienia pozwu zbiorowego w kilkanaście osób, tylko nie wiemy, jak to
> dokładnie zrobić.
W tej właśnie sprawie? Czy stało się coś jeszcze?
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
JID:o...@j...org || http://olgierd.bblog.pl
-
3. Data: 2006-12-16 21:37:59
Temat: Re: Podrabianie podpisów
Od: "JC" <x...@g...pl>
Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości
news:pan.2006.12.16.21.28.56.729135@olgierd.wordpres
s.com...
> W tej właśnie sprawie? Czy stało się coś jeszcze?
Dużo więcej-fałszowanie ewidencji pracy, mobbing, antydatowanie umów,
ukrywanie dochodów, etc.
pzdr
JC
-
4. Data: 2006-12-16 21:45:44
Temat: Re: Podrabianie podpisów
Od: Johnson <j...@n...pl>
Olgierd napisał(a):
>
> Oczywiście, że przestępstwo - potwierdzenie nieprawdy.
To przestępstwo, ale akurat nie tak. To będzie podrobienie dokumentu.
Nawet jakby tam była prawda to nie wolno sie za kogoś podpisywać.
>> Nosimy się z zamiarem wniesienia pozwu zbiorowego w kilkanaście osób, tylko nie
wiemy, jak to
>> dokładnie zrobić.
Zbiorowego? Class action? Pewnie nie, bo w Polsce nie ma czegoś takiego.
Jeśli chodzi o współuczestnictwo (art. 72 kpc i następne), to pozew
wygląda jak zwykły pozew, tylko trzeba wymienić wszystkich powodów,
wszystkie roszczenia, no i wszyscy muszą go podpisać (albo przez
pełnomocnika).
Tylko po co? Jedyny plus dla powodów to że jeden z nich może być
pełnomocnikiem dla innych, a poza tym więcej minusów.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Prawdziwa cnota krytyk się nie boi"
-
5. Data: 2006-12-16 21:47:45
Temat: Re: Podrabianie podpisów
Od: Johnson <j...@n...pl>
JC napisał(a):
>
> Dużo więcej-fałszowanie ewidencji pracy, mobbing, antydatowanie umów,
> ukrywanie dochodów, etc.
>
Zawsze mnie ten mobbing rozwala. Na czym on polegał.
A fałszowanie ewidencji czasu pracy i antydatowanie umów to nie mobbing
i nie powoduje żadnych roszczeń.
Możecie co najwyżej dochodzić wynagrodzenia za godziny nadliczbowe,
jeżeli były, a nie było za nie płacone.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Prawdziwa cnota krytyk się nie boi"
-
6. Data: 2006-12-16 22:08:09
Temat: Re: Podrabianie podpisów
Od: "JC" <x...@g...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:em1piu$l0p$2@atlantis.news.tpi.pl...
>> Zawsze mnie ten mobbing rozwala. Na czym on polegał.
Hm-nie wiesz, o co mi chodzi, ale już Cię rozwala ? ;) Mobbing polega(ł) na
psychicznym znęcaniu się na niektórych pracownikach.
> A fałszowanie ewidencji czasu pracy i antydatowanie umów to nie mobbing i
> nie powoduje żadnych roszczeń.
Nigdzie nie sugerowałem, że to jest mobbing-zwróć uwagę na interpunkcję-są
przecinki, nie dwukropek.
> Możecie co najwyżej dochodzić wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, jeżeli
> były, a nie było za nie płacone.
A jeśli np. w wyniku łamania przepisu o dniu wolnym po 12h pracy pogorszył
się mój stan zdrowia (odnowił się stary uraz) ?
pzdr
JC
-
7. Data: 2006-12-16 22:12:36
Temat: Re: Podrabianie podpisów
Od: "JC" <x...@g...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:em1pf5$l0p$1@atlantis.news.tpi.pl...
> To przestępstwo, ale akurat nie tak. To będzie podrobienie dokumentu.
> Nawet jakby tam była prawda to nie wolno sie za kogoś podpisywać.
No właśnie mi to wygląda na art. 270 kk bardziej...
>> Tylko po co? Jedyny plus dla powodów to że jeden z nich może być
> pełnomocnikiem dla innych, a poza tym więcej minusów.
Generalnie ofiarami różnych nielegalnych praktyk było sporo osób i część z
nich się boi, lub nie wie, jak to zrobić. Dlatego padł pomysł żeby wyraźnie
zaznaczyć w piśmie (pozwie?) kto czego doświadczył i za co domaga się
odszkodowania, w jakiej wysokości, itd.,a jednocześnie wtedy byłby częściowo
rozwiązany problem świadków i dowodów. Możesz coś więcej o tych minusach ?
pzdr
JC
-
8. Data: 2006-12-16 22:14:46
Temat: Re: Podrabianie podpisów
Od: Johnson <j...@n...pl>
JC napisał(a):
>
> Hm-nie wiesz, o co mi chodzi, ale już Cię rozwala ? ;) Mobbing polega(ł) na
> psychicznym znęcaniu się na niektórych pracownikach.
Rozwala mnie, bo "mobbing" jest popularny wśród pracowników, którzy
zazwyczaj przegrywają takie sprawy, bo nie mają pojęcia co to mobbing w
rozumieniu kodeksu pracy.
A konkretnie, na czym to znęcanie polegało?
>
>> A fałszowanie ewidencji czasu pracy i antydatowanie umów to nie mobbing i
>> nie powoduje żadnych roszczeń.
>
> Nigdzie nie sugerowałem, że to jest mobbing-zwróć uwagę na interpunkcję-są
> przecinki, nie dwukropek.
Antydatownie umów i fałszowanie ewidencji czasu pracy też nie skutkuje
żadnymi samoistnymi roszczeniami cywilnoprawnymi. Roszczenia muszą być
oparte na czymś innym.
>
>> Możecie co najwyżej dochodzić wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, jeżeli
>> były, a nie było za nie płacone.
>
> A jeśli np. w wyniku łamania przepisu o dniu wolnym po 12h pracy pogorszył
> się mój stan zdrowia (odnowił się stary uraz) ?
>
I jak to niby zamierzasz udowodnić? Jaką szkodę poniosłeś?
Ale nawet gdyby tak było i potrafiłbyś to udowodnić, to podstawą
roszczenia nie będzie fałszowanie czegoś tam tylko łamanie stosownego
przepisu kodeksu pracy i art. 471 kc w związku z art. 300 kp.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Prawdziwa cnota krytyk się nie boi"
-
9. Data: 2006-12-16 22:17:57
Temat: Re: Podrabianie podpisów
Od: Johnson <j...@n...pl>
JC napisał(a):
> No właśnie mi to wygląda na art. 270 kk bardziej...
Art. 270 kk to właśnie podrobienie dokumentu.
> Możesz coś więcej o tych minusach ?
>
Głównym minusem będzie to że będzie to wszystko dłużej zapewne trwało.
Jeden powód nie będzie zawiadomiony i nie będzie sprawy również dla
pozostałych.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Prawdziwa cnota krytyk się nie boi"
-
10. Data: 2006-12-16 22:22:45
Temat: Re: Podrabianie podpisów
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
JC wrote:
> obecność na niej powoduje obcięcie premii uznaniowej), jeśli godzina naszego
> przyjścia do pracy pokrywa się z ta wyznaczona w grafiku, lub jest od niej
> wcześniejsza. Kierownik w związku z tym podrobił nasze podpisy na tej
> liście. W związku z tym pytanie, gdzie to zgłosić-na policję, jako
> fałszerstwo dokumentów (choć nie wiem, czy taka lista to w świetle prawa
> dokument), czy do Sądu Pracy ?
Art. 115 KK § 14. Dokumentem jest każdy przedmiot lub inny zapisany
nośnik informacji, z którym jest związane określone prawo, albo który ze
względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego
lub okoliczności mającej znaczenie prawne.
Spóźnianie się lub nie do pracy stanowi jak najbardziej okoliczność
mającą znaczenie prawne.
Jak dla mnie kierownik ślicznie władował się z Art. 270 KK. Maksymalne
zagrożenie to 5 lat.