W odpowiedzi na pismo z środa, 16 styczeń 2008 17:27
(autor januszek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <s...@g...mierzwiak.com>):

>> Wcale jej się nie dziwię, że chce czytelnego podpisu, bo za chwilę
>> przylezie ktoś i powie, że to nie on a sąsiad bazgroła walnął. Skąd w
>> razie czego wiadomo kto się podpisał, jak podpis to szlaczek?
>
> Bo wczesniej ta sama Pani spisala serie i numer dokumentu tozsamosci
> oraz przepisala z tego dokumentu imie i nazwisko osoby odbierajacej
> przesylke a w przypadku kiedy nie byl to adresat to jeszcze stopien
> pokrewienstwa...

Ale to ona.... Skąd w razie czego wiadomo kto się podpisał, jak podpis to
szlaczek?

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek, 17 styczeń 2008 13:23
(autor Przemek M
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fmnho6$s5p$1@nemesis.news.tpi.pl>):

> Ale bardzo czesto sie zdarza ze tez
> dostaje karte przez podpisaniem kwitku, a ostatnio w real-u mila pani
> nawet nie wymagala podpisu ? :) zonk

Bo pewnie płacisz małe kwoty, a do tego kasjerce wisi temat. Najwyżej
reklamujesz transakcję i Real nie zarobi. Mi się kiedyś jedna baba uparła
w sklepie, że wersja z podpisem jest dla mnie. Wmusiłem jej w końcu obie, a
kolega mnie wyśmiał, że idiota jestem i trzeba było brać ten z podpisem, a
potem reklamować.

W Realu są kamery, ale to było w małym osiedlowym...

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl

do góry

Tristan wrote:
> W odpowiedzi na pismo z środa, 16 styczeń 2008 17:27
> (autor januszek
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <s...@g...mierzwiak.com>):
>
>>> Wcale jej się nie dziwię, że chce czytelnego podpisu, bo za chwilę
>>> przylezie ktoś i powie, że to nie on a sąsiad bazgroła walnął. Skąd w
>>> razie czego wiadomo kto się podpisał, jak podpis to szlaczek?
>> Bo wczesniej ta sama Pani spisala serie i numer dokumentu tozsamosci
>> oraz przepisala z tego dokumentu imie i nazwisko osoby odbierajacej
>> przesylke a w przypadku kiedy nie byl to adresat to jeszcze stopien
>> pokrewienstwa...
>
> Ale to ona.... Skąd w razie czego wiadomo kto się podpisał, jak podpis to
> szlaczek?
>
Bo podpis był składany w jej obecności i to ona z dowodu spisała kto
sie podpisał.

do góry

witek napisał(a):

>> Ale to ona.... Skąd w razie czego wiadomo kto się podpisał, jak podpis to
>> szlaczek?

> Bo podpis był składany w jej obecności i to ona z dowodu spisała kto
> sie podpisał.

W kilku sytuacjach zdarzylo mi sie, wlasnie na Poczcie, w analogicznej
sytuacji, kiedy padlo stanowcze zadanie podpisu czytelnego, wpisac:
"Imie Nazwisko", i Pani nie zauwazyla ;P btw. zauwazylem takze, ze praca
na poczcie powoduje, ze paniom rosna wasy ;P

j.

do góry

januszek wrote:
> witek napisał(a):
>
>>> Ale to ona.... Skąd w razie czego wiadomo kto się podpisał, jak podpis to
>>> szlaczek?
>
>> Bo podpis był składany w jej obecności i to ona z dowodu spisała kto
>> sie podpisał.
>
> W kilku sytuacjach zdarzylo mi sie, wlasnie na Poczcie, w analogicznej
> sytuacji, kiedy padlo stanowcze zadanie podpisu czytelnego, wpisac:
> "Imie Nazwisko", i Pani nie zauwazyla ;P btw. zauwazylem takze, ze praca
> na poczcie powoduje, ze paniom rosna wasy ;P
>
> j.

A co ja mogę za to, że na poczcie kiepsko płacą i na dodatek nie mają
kasy na szkolenia.

do góry

>
> Ciekawe co byś zrobił jakby wzięła nożyczki i zrobiła ciach ;P
>
A ma do tego prawo ?

do góry

witek napisał(a):

> A co ja mogę za to, że na poczcie kiepsko płacą i na dodatek nie mają
> kasy na szkolenia.

Nie mają? Moim zdaniem muszą kupę kasy wydawać na szkolenie personelu w
taki sposób, że pracuje jak za PRL-u ;) A poważnie - sami sobie
wymyslili takie procedury, że przy każdej czynności marnują swój czas, i
swoje pieniądze...

j.

do góry

mz napisał(a):

>> Ciekawe co byś zrobił jakby wzięła nożyczki i zrobiła ciach ;P

> A ma do tego prawo ?

To reguluje Umowa. Np w Regulaminie mBanku jest napisane tak:

§ 21.

Akceptant, oddział banku lub inna upoważniona placówka oraz bankomat
mają prawo zatrzymać kartę w przypadku:
1) nieważności karty,
2) zastrzeżenia karty,
3) niezgodności podpisu na karcie z podpisem na dokumencie obciążeniowym,
4) posługiwania się kartą przez osobę nieuprawnioną,
5) otrzymania polecenia zatrzymania karty od agenta rozliczeniowego,
6) 3-krotnego błędnego wprowadzenia PIN-u.

j.

do góry

W wiadomości:
news://news-archive.icm.edu.pl/slrnfp0ktb.9hm.janusz
e...@g...mierzwiak.com
użytkownik *januszek* napisał(a):


> To reguluje Umowa. Np w Regulaminie mBanku jest napisane tak:
>
> § 21.

Ale o ciach nie ma mowy ;)

--
Big Jack
//////
( o o) GG: *660675*
--ooO-( )-Ooo-

do góry

Olgierd pisze:

>
> Swoją drogą to pytanie zaczyna "rządzić" na tej grupie. Napisz cokolwiek
> a zaraz wyskoczy ktoś z rozbrajającą formułką "a podstawa prawna?" ;-)
>

Co z tego, jak podanej podstawy prawnej nie przyjmują do wiadomości ...

--
@2008 Johnson

"Koniec świata się zbliża ..."

do góry