-
21. Data: 2014-08-02 18:53:04
Temat: Re: Podpis elektroniczny: czy narusza prawo użędnika?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2014-08-02, Stokrotka <o...@g...pl> wrote:
[...]
> Mi się wydaje, że pesel w tymże podpisie narusza prawa podpisującego się.
A które konkretnie?
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
22. Data: 2014-08-02 21:04:16
Temat: Re: Podpis elektroniczny: czy narusza prawo użędnika?
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>
>> Mi się wydaje, że pesel w tymże podpisie narusza prawa podpisującego się.
>
> A które konkretnie?
Narusza ohronę danyh.
--
http://ortografia.3-2-1.pl/ w zakładce 'inne' syntezator mowy czytający
cyrylicę GdakMini2_01 i program dietetyczny Ananas1_03f
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny,
ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
-
23. Data: 2014-08-02 21:14:35
Temat: Re: Podpis elektroniczny: czy narusza prawo użędnika?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2014-08-02, Stokrotka <o...@g...pl> wrote:
[...]
>> A które konkretnie?
> Narusza ohronę danyh.
W jaki sposób niby?
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
24. Data: 2014-08-02 22:34:19
Temat: Re: Podpis elektroniczny: czy narusza prawo użędnika?
Od: Sonn <p...@p...onet.pl>
W dniu 2014-08-02 21:14, Wojciech Bancer pisze:
> On 2014-08-02, Stokrotka <o...@g...pl> wrote:
>
> [...]
>
>>> A które konkretnie?
>> Narusza ohronę danyh.
>
> W jaki sposób niby?
>
Jesteś pewny że chcesz kontynuować tę dyskusję?
--
Sonn
-
25. Data: 2014-08-03 09:18:46
Temat: Re: Podpis elektroniczny: czy narusza prawo użędnika?
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>
>>> A które konkretnie?
>> Narusza ohronę danyh.
>
> W jaki sposób niby?
Adres jest na pewno daną hronioną. Tu nie mam adresu.
Wydaje mi się , że data urodzenia też jest hroniona, ale nie mam pewności,
prawo było wielokotnie zmieniane.
--
http://ortografia.3-2-1.pl/ w zakładce 'inne' syntezator mowy czytający
cyrylicę GdakMini2_01 i program dietetyczny Ananas1_03f
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny,
ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
-
26. Data: 2014-08-03 09:24:12
Temat: Re: Podpis elektroniczny: czy narusza prawo użędnika?
Od: poreba <d...@p...pl>
Dnia Sat, 2 Aug 2014 11:21:38 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
>> BTW podobnie jest z innymi 'nowoczesnościami' typu
>> licencja, toż to stara oldskulowa dzierżawa.
> A z tym trzeba ustalić o czym mówimy. Jeśli o patencie, to
> raczej tak. Ale już przy prawach autorskuch obowiązuje
> odrębna definicja "licencji", nijak nie przystająca do
> porównania. Cechą dzierżawy, odróżniającej ją od najmu,
> jest "prawo do zarabiania" (na przedmiocie dzierżawy), a
> całkiem znacząca część licencji tego akurat prawa nie
> daje.
W dzierżawie też można, bez burzenia jej istoty, napisać że
'ale buraków sadzić w lata parzyste nie będzie'. Oczywiście,
że nie jest to 1:1, (zaznaczyłem przecież: IMHO) gdyby tak
było odwoływalibyśmy się nie do ustaw o PA,
a do księgi trzeciej, tytułu XVII.
> Prawo do najmu/podnajmu/innych form "rozszerzenia
> używania" poza użytek własny musi być jawnie wyrażone,
> mniejsza już czy będziemy uważać że jest to "w licencji"
> czy "poza licencją" (jako umowa dająca większe prawa niż
> licencja w rozumieniu PA).
Sugerujesz, że licencja na oprogramowanie jest jednak
szczególną formą najmu, nie dzierżawy? Hmmm, może masz i
rację. W każdym razie: nihili novi
>> Gdy te uprawnienia przekroczy dokument może
>> być nieważny.
> Mówisz, że od osoby która coś podpisała (tak zwyczajnie,
> własnopalczaście) przy okazji przekraczając uprawnienia,
> nie można np. dochodzić odszkodowania na podstawie właśnie
> tego świstka?
Broń Boże! Ba! zastanawiam się czy/kiedy od reprezentowanej
instytucji można dochodzić realizacji treści świstka (raczej
umowy, bo z KaPeAowymi tworami nie ma takich wątpliwości, z
zastrzeżeniem art.156 §2) Były przypadki, gdy sąd
odpowiednik 'umowy z cieciem' kazał realizować lub
odszkodowanie bulić (znana sprawa wdowy, która menela w
zakładzie kamieniarskim za pracownika wzięła i kasę na
granity wręczyła),
> Nieważność zobowiązania dającego pełnomocnictwo a
> "nieważność dokumentu" IMVHO nie do końca się pokrywają :)
Nie do końca rozumiem owo 'zobowiązanie dające
pełnomocnictwo' ;-) Bez czepiania się naszej zawodnej gramatyki:
kamieniarz!
--
pozdro
poreba