-
41. Data: 2020-05-20 17:38:49
Temat: Re: Podpalacz samochodów na wolności. I znów podpala.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 20.05.2020 o 13:49, ąćęłńóśźż pisze:
> No nie wiem czy gorsze spalić auto za 80 tys. (tata nosi przy sobie),
> czy przepuścić dom za 800 tys. (tata musi do okienka w banku).
Myślę, że kluczowe w ocenie jest to, czy przepuści swój dom czy czyjeś
auto:P Nie udawaj, że nie rozumiesz.
--
Shrek
-
42. Data: 2020-05-20 17:42:35
Temat: Re: Podpalacz samochodów na wolności. I znów podpala.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 20.05.2020 o 13:59, J.F. pisze:
>>>>> NIe ma sankcji dla biegłego, jak "świr" okażę się naprawdę świrem a
>>>>> biegły tego nie stwierdzi. W drugą stronę już jestem w stanie sobie
>>>>> taki skuteczny pozew wyobrazić.
>>
>>> Ziobro juz chyba 6 lat probuje i cos nie moze :-)
>>> Tzn 6 lat jako PG, bo w ogole to znacznie dluzej.
>
>> A co konkretnie próbuje? Masz na myśli jego konflikt z antkiem? ;)
>
> Walczy z bieglymi w sprawie smierci ojca, a w tle mozliwe odszkodowanie
> od szpitala i kara dla lekarzy ...
Ole to zupełnie co innego. On walczy bo twierdzi, że mu lekarze ojca
zabili. I niezależnie od tego czy ma rację czy nie, to zachodzi tu
właśnie taki przypadek - za stwierdzenie, że nie da się stwierdzić, że
lekarz przyczynił się do śmierci nie ma kary (pomijając ziobrowego
pierdolca i jego zemstę, ale to specyficzny przypadek). Za przeciwne,
gdyby okazało się nieprawdą już coś może grozić. Widać bardziej boją się
ewentualnego pozwu za nieprawidłową opinię niż ziobry;)
--
Shrek
-
43. Data: 2020-05-20 17:52:32
Temat: Re: Podpalacz samochodów na wolności. I znów podpala.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 20.05.2020 o 13:57, J.F. pisze:
>> No to trudno - do pierdla. Co w tym złego, że jest presja społeczna,
>> żeby podpalacze siedzieli w pierdlu albo w zakładzie zamkniętym?
>
> O tym, ze za zniszczenie mienia nalezy sie kara, to wszyscy wiedza.
>
> Ale ... a jakby samochod ukradl, to ile lat by dostal ?
Nie wiem, nie siedzę w biznesie, ale IMHO powinno być mniej za kradzież.
Kradzież jest przestępstwem "racjonalnym". Oczywiście nie popieram, ale
przynajmniej idzie zrozumieć motywację.
>>> Tylko co dalej - co 5 lat koniec kary i nastepny samochod ?
>>> czy przymusowe dozywocie w psychiatryku ?
>> Co 5 lat samochód:(
>
> Ale czy spoleczenstwo sobie tego zyczy ?
No nie - ja też bym sobie życzył, żeby trafił do tworek.
>>> Z tym, ze za pierwszym razem, to nie wiadomo czy taki grozny swir ...
>
>> No ale już wiadomo. Więc w czym problem?
>
> ale tamten wyrok byl po pierwszej serii...
Serii powiadasz? No to się trochę nie spina z "pierwszym razem" ;
>> Jakoś oczekiwanie, żeby podpalacze byli karani nie oburza mojego
>> podejścia do praworządności.
>
> Tylko w jakiej wysokosci uwazasz za stosowne ?
Uważam, że swiry powinny siędzieć w zakładach zamkniętych, albo ponosić
odpowiedzialność na zasadach ogólnych bez taryfy ulgowej. Nie wiem ile
jest za podpalenie.
>>> ale babcia za cukierek w sklepie to nie :-P
>
>> No pewnie nie. Ale o co dokładnie ci chodzi? Babcia cukierkiem sklep
>> podpaliła?;)
>
> Ukradla.
No to jak ukradła, to co to ma wspólnego z podpaleniem?
> To ja trzeba na 6.5 roku zamknac, skoro ma byc sprawiedliwie :-)
Za cukierek to wykroczenie będzie. I zapewne umorzą (tak wiem, raz nie
umorzyli - to że raz ktoś odpierdolił krzywą akcję nie znaczy, że należy
na tej podstawie pisać normy).
--
Shrek
-
44. Data: 2020-05-20 17:57:53
Temat: Re: Podpalacz samochodów na wolności. I znów podpala.
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 20.05.2020 o 11:10, J.F. pisze:
>> Jesli są dowody, ze on, to nie ważne, jak bardzo skomplikowane czy
>> proste typowanie. Nie wykluczone, że wyłapują go na monitoringu po
>> prostu.
> Jakbys nie wiedzial, ze policjantom zdarza sie "dokleic sprawe".
> I wtedy jakos dowody niewazne, albo sie znajduja ...
To by dokleili wcześniej, a nie po latach. Głupotą podejrzanego w takiej
sprawie było zatajenie innych podpaleń. Kara za 10 podpaleń nie będzie
znacząco mniejsza, niż za 20. A ju ż na pewno 2 kary po 10 podpaleń będa
bardziej dotkliwe, niż jedna za 20.
>
>>> Jak piroman, to co z nim dalej - ten osrodek dla "bestii" czy szpital
>>> psychiatryczny zamkniety ?
>> Te bestie, to tylko przestępstwa przeciwko wolności seksualnej.
>> Natomiast gość najwyraźniej jest niebezpieczny dla otoczenia.
> No i co z nim? Wypuscic zle, dozywocie ?
Trzeba by było znać szczegóły. Jesli facet chodzi i podpala dla samej
radości patrzenia, jak płonie, to moim zdaniem ewidentnie nadaje się na
leczenie, a nie do Zakładu Karnego.
>
>>> Ale ale ...
>>> "Ponadto po zakończeniu poprzednich spraw śródmiejska prokuratura
>>> wróciła do wszystkich niewykrytych do tej pory przypadków podpaleń w
>>> centrum stolicy. Przeanalizowała zebrane dowody i uznała, że są
>>> wystarczające, by kilka umorzonych wcześniej postępowań podjąć na nowo i
>>> przekazać sądowi w jednym akcie oskarżenia. T. pod koniec 2017 roku
>>> został ponownie skazany za podpalenie 11 samochodów. "
>>> tym razem nie stosuje sie przepisu o karze łącznej ?
>> No do odbytej już kary, to raczej połączyć się nie da. Ale nie będzie
>> też recydywy.
> Tym niemniej chyba nie o to w przepisie chodzi ?
> A czy kara byla odbyta ... chyba jeszcze nie. Natomiast pierwsza sprawa
> juz zakonczona...
Sądzę, że karę odbył.
>
>>> No i zaraz..
>>> "T. od grudnia 2013 roku nieprzerwanie pozostawał za kratkami.
>>> Odsiadywał wyrok za kilkanaście podpaleń, których dopuścił się w latach
>>> 2011-13."
>>> "Wyszedł pod koniec października 2018 roku. Wolnością cieszył się
>>> wówczas jeden dzień. Został zatrzymany za podpalenie aut na Gocławiu."
>>> To w koncu nieprzerwanie, czy z przerwami ?
>> Bo dziennikarze podstawowych rzeczy nie ogarniają. To, że ktoś
>> nieprzerwanie odbywa karę pozbawienia wolności nie jest tożsame z tym,
>> że pozostaje za kratami nieprzerwanie. To są zupełnie różne rzeczy.
> A, to moze ja nie ogarniam, nie dziennikarze.
> Przepustki jakies, przerwy, czy wyzsza kombinacja ?
Przede wszystkim mamy otwarte i półotwarte Zakłady Karne. Więźniowie
wychodzą do pracy przykładowo. Są przepustki. Przerwa, gdyby była, to
może dziennikarz by napisał.
>
>>> A to podpalenie z 2018 to w koncu skazany, czy nie jego robota ?
>> To już by mu można w warunkach recydywy przypisać.
> Mnie tam chodzi o to czy dowody niewystarczajace, czy policjanci z
> prokuratorem na sline lepili.
> Bo z recydywą to chyba by jeszcze nie wyszedl ?
Powodów uniewinnienia może być masa i nie każdy z nich jest jednoznaczny
z tym, że oskarżony czynu nie popełnił.
--
Robert Tomasik
-
45. Data: 2020-05-20 18:41:30
Temat: Re: Podpalacz samochodów na wolności. I znów podpala.
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Opcja była że jak cudze auto to wariat, a jak swój dom to zdrowy.
-----
> kluczowe w ocenie jest to, czy przepuści swój dom czy czyjeś auto
-
46. Data: 2020-05-20 18:43:57
Temat: Re: Podpalacz samochodów na wolności. I znów podpala.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 20.05.2020 o 18:41, ąćęłńóśźż pisze:
> Opcja była że jak cudze auto to wariat, a jak swój dom to zdrowy.
Opcja jest taka, że jak swoje to jego problem i ewentualnie jego rodziny
i mnie nic do tego. Natomiast jak niszczy cudze, to do pierdla/tworek.
--
Shrek
-
47. Data: 2020-05-20 18:45:08
Temat: Re: Podpalacz samochodów na wolności. I znów podpala.
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Ja nawet dalekiej rodzinie pomagałem jak głupot narobili, no ale Ty swojej byś po
prostu po swojemu jedynie dopierdolił i na deser
nazwał idiotami.
-----
> Jeśli uważasz, że dbanie o dzieci polega na finansowym odpowiadaniu za ich dorosłe
szkody, to...
-
48. Data: 2020-05-20 18:47:24
Temat: Re: Podpalacz samochodów na wolności. I znów podpala.
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Jak się głębiej zastanowić, to jednak "normalny" niszczy cudze a wariat swoje ;-))
-----
> jak swoje to jego problem i ewentualnie jego rodziny i mnie nic do tego.
> Natomiast jak niszczy cudze, to do pierdla/tworek.
-
49. Data: 2020-05-20 18:54:25
Temat: Re: Podpalacz samochodów na wolności. I znów podpala.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 20.05.2020 o 18:47, ąćęłńóśźż pisze:
> Jak się głębiej zastanowić, to jednak "normalny" niszczy cudze a wariat
> swoje ;-))
No więc do pierdla i nie marudzić.
--
Shrek
-
50. Data: 2020-05-21 12:28:49
Temat: Re: Podpalacz samochodów na wolności. I znów podpala.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5ec55382$0$548$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 20.05.2020 o 11:10, J.F. pisze:
>>> Jesli są dowody, ze on, to nie ważne, jak bardzo skomplikowane czy
>>> proste typowanie. Nie wykluczone, że wyłapują go na monitoringu po
>>> prostu.
>> Jakbys nie wiedzial, ze policjantom zdarza sie "dokleic sprawe".
>> I wtedy jakos dowody niewazne, albo sie znajduja ...
>To by dokleili wcześniej, a nie po latach. Głupotą podejrzanego w
>takiej
>sprawie było zatajenie innych podpaleń. Kara za 10 podpaleń nie
>będzie
>znacząco mniejsza, niż za 20. A ju ż na pewno 2 kary po 10 podpaleń
>będa
>bardziej dotkliwe, niż jedna za 20.
Tu mozesz miec racje, ale ... czy to nie godzi w prawa obywatela ?
Ze nie musi sie sam oskarzac ?
Ale nie o to chodzilo - mamy podpalenie samochodu, a to pewnie T.
zrobil.
I do aresztu. A potem sie zacznie szukanie dowodow na sile ...
>>>> Jak piroman, to co z nim dalej - ten osrodek dla "bestii" czy
>>>> szpital
>>>> psychiatryczny zamkniety ?
>>> Te bestie, to tylko przestępstwa przeciwko wolności seksualnej.
>>> Natomiast gość najwyraźniej jest niebezpieczny dla otoczenia.
>> No i co z nim? Wypuscic zle, dozywocie ?
>Trzeba by było znać szczegóły. Jesli facet chodzi i podpala dla samej
>radości patrzenia, jak płonie,
Chyba nawet nie patrzyl.
>to moim zdaniem ewidentnie nadaje się na
>leczenie, a nie do Zakładu Karnego.
Owszem, tylko kto ma go tam wyslac.
Bo na razie to wyglada na to, ze swoje odsiedzial, wychodzi i podpala
kolejne ..
>>>> Ale ale ...
>>>> "Ponadto po zakończeniu poprzednich spraw śródmiejska prokuratura
>>>> wróciła do wszystkich niewykrytych do tej pory przypadków
>>>> podpaleń w
>>>> centrum stolicy. Przeanalizowała zebrane dowody i uznała, że są
>>>> wystarczające, by kilka umorzonych wcześniej postępowań podjąć na
>>>> nowo i
>>>> przekazać sądowi w jednym akcie oskarżenia. T. pod koniec 2017
>>>> roku
>>>> został ponownie skazany za podpalenie 11 samochodów. "
>>>> tym razem nie stosuje sie przepisu o karze łącznej ?
>>> No do odbytej już kary, to raczej połączyć się nie da. Ale nie
>>> będzie
>>> też recydywy.
>> Tym niemniej chyba nie o to w przepisie chodzi ?
>> A czy kara byla odbyta ... chyba jeszcze nie. Natomiast pierwsza
>> sprawa
>> juz zakonczona...
>Sądzę, że karę odbył.
W 2017 to chyba jeszcze siedzial.
>>>> No i zaraz..
>>>> "T. od grudnia 2013 roku nieprzerwanie pozostawał za kratkami.
>>>> Odsiadywał wyrok za kilkanaście podpaleń, których dopuścił się w
>>>> latach
>>>> 2011-13."
>>>> "Wyszedł pod koniec października 2018 roku. Wolnością cieszył się
>>>> wówczas jeden dzień. Został zatrzymany za podpalenie aut na
>>>> Gocławiu."
>>>> To w koncu nieprzerwanie, czy z przerwami ?
>>> Bo dziennikarze podstawowych rzeczy nie ogarniają. To, że ktoś
>>> nieprzerwanie odbywa karę pozbawienia wolności nie jest tożsame z
>>> tym,
>>> że pozostaje za kratami nieprzerwanie. To są zupełnie różne
>>> rzeczy.
>> A, to moze ja nie ogarniam, nie dziennikarze.
>> Przepustki jakies, przerwy, czy wyzsza kombinacja ?
>Przede wszystkim mamy otwarte i półotwarte Zakłady Karne. Więźniowie
>wychodzą do pracy przykładowo. Są przepustki. Przerwa, gdyby była, to
>może dziennikarz by napisał.
Wypuszczac takiego do pracy ? :-)
Tak czy inaczej cos mi tu z datami nie pasuje ... ale akurat pismackim
slowom to wierzyc nie ma co.
>>>> A to podpalenie z 2018 to w koncu skazany, czy nie jego robota ?
>>> To już by mu można w warunkach recydywy przypisać.
>> Mnie tam chodzi o to czy dowody niewystarczajace, czy policjanci z
>> prokuratorem na sline lepili.
>> Bo z recydywą to chyba by jeszcze nie wyszedl ?
>Powodów uniewinnienia może być masa i nie każdy z nich jest
>jednoznaczny
>z tym, że oskarżony czynu nie popełnił.
Owszem. Ale czy "doklejanie" nie jest powszechne ?
Z drugiej strony - w Warszawie tak chyba duzo samochodow jeszcze nie
plonie, zeby bylo dwoch piromanow :-)
Jedna sprawe mamy tam opisana - telefon sie zalogowal w poblizu
podpalenia,
podpalono tak, jak to podejrzany lubil - plastikową ramke tablicy, a
sad uznal, ze to niewystarczajace dowody.
Sad mial komfortową sytuacje, bo jednoczesnie skazal za kilka innych
podpalen, gdzie widac dowody byly lepsze, wiec spokojnie mogl
zademonstrowac ze niezawisle ocenia dowody :-)
A z drugiej strony - czy on nie mieszka tam w poblizu ? Bo moze to
logowanie telefonu o niczym nie swiadczy...
J.