eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPodejrzenie popełnienia przestępstwa. Zabójstwo kota !!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2007-08-07 09:34:59
    Temat: Podejrzenie popełnienia przestępstwa. Zabójstwo kota !!!
    Od: "Soney" <s...@o...pl>

    Witam
    Na początek mam prośbę aby potraktować tą wiadomość poważnie.
    Mam taką przykrą sprawę zaginął mi niedawno kot i mam 99% podejrzenie (niestety
    to tylko podejrzenie :( ) że ten kot został zabity przez mojego sąsiada,
    ponieważ słyszałem, że ten człowiek wyłapuje koty które wejdą na jego teren a
    następnie je topi. Mam wiele poszlak, niestety nie mam na to żadnych dowodów ani
    świadków, sam też tego nie widziałem, wiem że ten człowiek posiada pułapkę na
    koty, wiem skąd ją ma, wiem także w jaki sposób je uśmierca i domyślam się co
    robi z ciałami tych zwierząt. Zabójstwo zwierząt z tego co wiem jest ścigane
    urzędowo przez prokuraturę i grozi za to grzywna lub do roku lub w przypadku
    szczególnego okrucieństwa do dwóch lat pozbawienia wolności. Byłem na policji
    zgłosić podejrzenie popełnienia przestępstwa, jednakże policję interesowało
    tylko to czy jest jakiś świadek bo jeżeli nie ma to oni nie mogą nic zrobić,
    mimo że powiedziałem im w jaki sposób te koty łapie i co z nimi robi i gdzie
    mogą znajdować się dowody zbrodni w postaci zwłok kota. Poradźcie co mogę zrobić
    w takiej sytuacji? Jak można ukarać takiego człowieka? Czy mogę próbować
    egzekwować od niego zadość uczynienie za śmierć kota?

    Z góry dziękuję za wszelkie uwagi i pomoc.
    Pozdrawiam
    Soney

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2007-08-07 09:52:00
    Temat: Re: Podejrzenie popełnienia przestępstwa. Zabójstwo kota !!!
    Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>

    Skontaktuj się z kimś z TOZ (http://www.toz.pl/index.php).
    Policja chyba Cię zbyła i żadnego zgłoszenia nie przyjęla mimo, że ma taki
    obowiązek.

    --
    Lukasz


  • 3. Data: 2007-08-07 10:04:21
    Temat: Re: Podejrzenie popełnienia przestępstwa. Zabójstwo kota !!!
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl> napisał w wiadomości
    news:f99f6b$mci$1@news.onet.pl...
    > Skontaktuj się z kimś z TOZ (http://www.toz.pl/index.php).
    > Policja chyba Cię zbyła i żadnego zgłoszenia nie przyjęła mimo, że ma
    > taki obowiązek.

    Z czego wnosisz, ze nie przyjęto zawiadomienia? No i jeśli jego treść była
    zbliżona do postu inicjującego dyskusję, to może się to skończyć tylko i
    wyłącznie wydaniem postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania
    przygotowawczego. Fakty, ze nie ma kota i że podejrzewamy o jego utopienie
    sąsiada, to o wiele za mało, by nabrać uzasadnionego podejrzenia, że doszło
    do przestępstwa.

    A do pytającego: Postaraj się ustalić, gdzie sąsiad zakopuje dowody. Ich
    znalezienie będzie dowodem popełnienia przestępstwa. Bez tego nikt
    postępowania nie wszcznie, chyba, że będzie świadek, że sąsiad te koty
    uśmierca, w co nie wierzę. łapać je ma prawo, bo to jego posesja i nie musi
    być zadowolony z tego, ze sobie po niej chodzą. Ale powinien je przekazywać
    właścicielowi lub do schroniska, a nie uśmiercać.


  • 4. Data: 2007-08-07 10:36:37
    Temat: Re: Podejrzenie popełnienia przestępstwa. Zabójstwo kota !!!
    Od: "Krzysiek" <k...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Soney" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:2aef.0000007c.46b83cc2@newsgate.onet.pl...
    > Witam
    > Na początek mam prośbę aby potraktować tą wiadomość poważnie.
    > Mam taką przykrą sprawę zaginął mi niedawno kot i mam 99% podejrzenie
    > (niestety
    > to tylko podejrzenie :( ) że ten kot został zabity przez mojego sąsiada,
    > ponieważ słyszałem, że ten człowiek wyłapuje koty które wejdą na jego
    > teren a
    > następnie je topi. Mam wiele poszlak, niestety nie mam na to żadnych
    > dowodów ani
    > świadków, sam też tego nie widziałem, wiem że ten człowiek posiada pułapkę
    > na
    > koty, wiem skąd ją ma, wiem także w jaki sposób je uśmierca i domyślam się
    > co
    > robi z ciałami tych zwierząt. Zabójstwo zwierząt z tego co wiem jest
    > ścigane
    > urzędowo przez prokuraturę i grozi za to grzywna lub do roku lub w
    > przypadku
    > szczególnego okrucieństwa do dwóch lat pozbawienia wolności. Byłem na
    > policji
    > zgłosić podejrzenie popełnienia przestępstwa, jednakże policję
    > interesowało
    > tylko to czy jest jakiś świadek bo jeżeli nie ma to oni nie mogą nic
    > zrobić,
    > mimo że powiedziałem im w jaki sposób te koty łapie i co z nimi robi i
    > gdzie
    > mogą znajdować się dowody zbrodni w postaci zwłok kota. Poradźcie co mogę
    > zrobić
    > w takiej sytuacji? Jak można ukarać takiego człowieka? Czy mogę próbować
    > egzekwować od niego zadość uczynienie za śmierć kota?
    >
    > Z góry dziękuję za wszelkie uwagi i pomoc.
    > Pozdrawiam
    > Soney
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


    witam!

    zarówno by wszcząć sprawę karną, jak i sprawę cywilną o odszkodowania za
    śmierć kota, musisz mieć niezbite dowody, że to akurat ten sąsiad złapał
    twego kota, i następnie go uśmiercił; w zasadzie, to że ogólnie ma on
    tendencję do łapanki kotów i być może też tendencję do odbierania im życia,
    na co nawet mogą znaleźc się dowody, nie oznacza jeszcze, że akurat twego
    kota tez złapał i uśmiercił

    zbierz dowody, niezbite, a potem zgłoś to do organów ścigania lub do sądu
    cywilnego; najlepiej jednak uzyskac skazanie wyrokiem karnym i wtedy puścić
    sprawe do sądu

    pzdr
    k



  • 5. Data: 2007-08-07 10:48:16
    Temat: Re: Podejrzenie popełnienia przestępstwa. Zabójstwo kota !!!
    Od: "Soney" <s...@o...pl>

    > Użytkownik "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl> napisał w wiadomości
    > news:f99f6b$mci$1@news.onet.pl...
    > > Skontaktuj się z kimś z TOZ (http://www.toz.pl/index.php).
    > > Policja chyba Cię zbyła i żadnego zgłoszenia nie przyjęła mimo, że ma
    > > taki obowiązek.
    >
    > Z czego wnosisz, ze nie przyjęto zawiadomienia? No i jeśli jego treść była
    > zbliżona do postu inicjującego dyskusję, to może się to skończyć tylko i
    > wyłącznie wydaniem postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania
    > przygotowawczego. Fakty, ze nie ma kota i że podejrzewamy o jego utopienie
    > sąsiada, to o wiele za mało, by nabrać uzasadnionego podejrzenia, że doszło
    > do przestępstwa.

    Ja też uważam że nie przyjęli mojego zawiadomienia, owszem zostałem wysłuchany,
    zapisali na jakimś skrawku papieru nazwisko i adres tego podejrzewanego sąsiada
    i nic poza tym nawet ich nie interesowało kim ja jestem (a to chyba istotne przy
    składaniu oficjalnych doniesień) nie został sporządzony żaden protokół, niczego
    nie podpisywałem, więc nie ma śladu ze cokolwiek wpłynęło a przecież do niczego
    siłą ich zmusić nie mogę a jak wspomniałem wcześniej interesowało ich tylko to
    czy ktoś to widział czy są świadkowie. A żeby było tego mało to policjantka z
    którą rozmawiałem nawet nie wiedziała że zabójstwo kota to przestępstwo musiałem
    ją dopiero w tej kwestii uświadomić że jest ustawa o ochronie zwierząt i ze jest
    to ścigane z urzędu.

    > A do pytającego: Postaraj się ustalić, gdzie sąsiad zakopuje dowody. Ich
    > znalezienie będzie dowodem popełnienia przestępstwa. Bez tego nikt
    > postępowania nie wszcznie, chyba, że będzie świadek, że sąsiad te koty
    > uśmierca, w co nie wierzę. łapać je ma prawo, bo to jego posesja i nie musi
    > być zadowolony z tego, ze sobie po niej chodzą. Ale powinien je przekazywać
    > właścicielowi lub do schroniska, a nie uśmiercać.

    Będąc na policji podałem im dwa miejsca w którym mogą znajdować się zwłoki, mógł
    je zakopać na terenie ogródka lub co prostsze wyrzucić do puszki na śmieci (a
    najgorsze było to że w dniu składania tego na policję wywożono śmieci z mojej
    okolicy więc dowód mógł zniknąć) a na dodatek poinformowałem policję ze jest w
    posiadaniu takiej łapki na koty (oraz skąd ja ma) i ma oczko wodne w którym te
    koty pozbawia życia. Czy to za mało dowodów? Ja jak wiadomo nie mogę wejść
    bezprawnie na teren sąsiada i przekopać mu ogródek albo przeszukać kubeł na
    śmieci, a sąsiad nie ma obowiązku mnie wpuścić na swój teren tym bardziej jeżeli
    ma coś na sumieniu to tego nie uczyni, dlatego w tym celu prosiłem o pomoc
    policję która stwierdziła że jest bezradna i odsyłała mnie do Towarzystwa Opieki
    Nad Zwierzętami albo żebym znalazł świadków.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2007-08-07 11:42:05
    Temat: Re: Podejrzenie popełnienia przestępstwa. Zabójstwo kota !!!
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Dnia Tue, 07 Aug 2007 12:48:16 +0200, Soney napisał(a):

    > Będąc na policji podałem im dwa miejsca w którym mogą znajdować się
    > zwłoki, mógł je zakopać na terenie ogródka lub co prostsze wyrzucić do
    > puszki na śmieci (a najgorsze było to że w dniu składania tego na
    > policję wywożono śmieci z mojej okolicy więc dowód mógł zniknąć) a na
    > dodatek poinformowałem policję ze jest w posiadaniu takiej łapki na koty
    > (oraz skąd ja ma) i ma oczko wodne w którym te koty pozbawia życia. Czy
    > to za mało dowodów?

    IMHO troche mało. Masz następujące dowody:
    - miejsce przechowywania zwłok:
    - ogródek - mają przekopać mu cały ogródek?
    - puszka na śmieci która jak sam mówiłeś została wywieziona, więc
    dowodu nie ma
    - "przyrządy" do łapania/zabijania kota:
    - oczko wodne
    - łapka

    Więc zbierając wszystko do kupy, nie ma dowodu w postaci zwłok, a
    posiadanie oczka wodnego .... no sam sobie odpowiedz :). A posiadanie
    łapki na koty nie świadczy o tym że jej używa.

    p. m.




  • 7. Data: 2007-08-07 11:55:31
    Temat: Re: Podejrzenie popełnienia przestępstwa. Zabójstwo kota !!!
    Od: "Soney" <s...@o...pl>

    > Dnia Tue, 07 Aug 2007 12:48:16 +0200, Soney napisał(a):
    >
    > > Będąc na policji podałem im dwa miejsca w którym mogą znajdować się
    > > zwłoki, mógł je zakopać na terenie ogródka lub co prostsze wyrzucić do
    > > puszki na śmieci (a najgorsze było to że w dniu składania tego na
    > > policję wywożono śmieci z mojej okolicy więc dowód mógł zniknąć) a na
    > > dodatek poinformowałem policję ze jest w posiadaniu takiej łapki na koty
    > > (oraz skąd ja ma) i ma oczko wodne w którym te koty pozbawia życia. Czy
    > > to za mało dowodów?
    >
    > IMHO troche mało. Masz następujące dowody:
    > - miejsce przechowywania zwłok:
    > - ogródek - mają przekopać mu cały ogródek?
    > - puszka na śmieci która jak sam mówiłeś została wywieziona, więc
    > dowodu nie ma

    W chwili gdy zgłaszałem to na policji zawartość puszki jeszcze nie została
    wywieziona, więc wystarczyło wziąć radiowóz pojechać i to sprawdzić i wyjaśnić,
    prędzej taki sąsiad udostępnił by ją policji niż mnie do przeszukania.

    > - "przyrządy" do łapania/zabijania kota:
    > - oczko wodne
    > - łapka
    >
    > Więc zbierając wszystko do kupy, nie ma dowodu w postaci zwłok, a
    > posiadanie oczka wodnego .... no sam sobie odpowiedz :). A posiadanie
    > łapki na koty nie świadczy o tym że jej używa.
    >
    > p. m.

    Dlaczego nie ma zwłok opisałem wyżej przez to ze policji nie chciało się zająć
    tą sprawą i pojechać żeby sprawdzić moje podejrzenia
    Oczywiście posiadanie oczka wodnego nie jest przestępstwem, łapki na koty także
    ale... właśnie jest jedno ale ten człowiek pożyczył ta łapkę od jednego z
    sąsiadów i tamten sąsiad doskonale wiedział w jakim celu ten ją pożycza (wiem
    to z jego relacji) przecież nie po to żeby ją sobie ustawić nad kominkiem ! Więc
    wiadomo że jej używał i wiem też to że mój kot dzień przed zaginięciem był
    widziany w okolicy jego posesji mało tego kot dzień przed zniknięciem nie chciał
    nic jeść w domu co budzi podejrzenie że tam był czymś zwabiony na przynętę a
    finał tego był taki że kot zaginął. Zostały rozwieszone ogłoszenia i nikt na nie
    nie odpowiedział przez kilka dni.

    Soney

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 8. Data: 2007-08-07 12:53:22
    Temat: Re: Podejrzenie popełnienia przestępstwa. Zabójstwo kota !!!
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Dnia Tue, 07 Aug 2007 13:55:31 +0200, Soney napisał(a):

    >> Dnia Tue, 07 Aug 2007 12:48:16 +0200, Soney napisał(a):
    >>
    >> > Będąc na policji podałem im dwa miejsca w którym mogą znajdować się
    >> > zwłoki, mógł je zakopać na terenie ogródka lub co prostsze wyrzucić
    >> > do puszki na śmieci (a najgorsze było to że w dniu składania tego na
    >> > policję wywożono śmieci z mojej okolicy więc dowód mógł zniknąć) a na
    >> > dodatek poinformowałem policję ze jest w posiadaniu takiej łapki na
    >> > koty (oraz skąd ja ma) i ma oczko wodne w którym te koty pozbawia
    >> > życia. Czy to za mało dowodów?
    >>
    >> IMHO troche mało. Masz następujące dowody: - miejsce przechowywania
    >> zwłok:
    >> - ogródek - mają przekopać mu cały ogródek? - puszka na śmieci która
    >> jak sam mówiłeś została wywieziona, więc
    >> dowodu nie ma
    >
    > W chwili gdy zgłaszałem to na policji zawartość puszki jeszcze nie
    > została wywieziona, więc wystarczyło wziąć radiowóz pojechać i to
    > sprawdzić i wyjaśnić, prędzej taki sąsiad udostępnił by ją policji niż
    > mnie do przeszukania.

    Problem w tym, że ty sam nie wiesz gdzie te zwłoki są, czy tam są
    itd. A policjanci pewnie mają takich zgłoszeń kilka dziennie, wiec się
    nie dziwię że nieszczególnie się palą do tego żeby rzucać wszystko i
    jechać w te pędy żeby zweryfikować kolejnego agenta tego dnia.

    >
    >> - "przyrządy" do łapania/zabijania kota:
    >> - oczko wodne
    >> - łapka
    >>
    >> Więc zbierając wszystko do kupy, nie ma dowodu w postaci zwłok, a
    >> posiadanie oczka wodnego .... no sam sobie odpowiedz :). A posiadanie
    >> łapki na koty nie świadczy o tym że jej używa.
    >>
    >> p. m.
    >
    > Dlaczego nie ma zwłok opisałem wyżej przez to ze policji nie chciało się
    > zająć tą sprawą i pojechać żeby sprawdzić moje podejrzenia.

    No bo nie ma. Dlaczego nie wyjechali natychmiast - napisałem wyżej.
    Podejrzenie że zakopał w ogródku - chcesz żeby mu przekopali cały
    ogródek? Czy może znasz konkretne miejsce?. Koniec końców - brak dowodu w
    postaci zwłok kota.

    > Oczywiście
    > posiadanie oczka wodnego nie jest przestępstwem, łapki na koty także
    > ale... właśnie jest jedno ale ten człowiek pożyczył ta łapkę od jednego
    > z sąsiadów i tamten sąsiad doskonale wiedział w jakim celu ten ją
    > pożycza (wiem to z jego relacji) przecież nie po to żeby ją sobie
    > ustawić nad kominkiem !

    No a do czego, do złapania czy do zabicia? Czy ten od którego pożyczano
    słyszał że pożyczał ją po to żeby zabić twojego kota?


    > Więc wiadomo że jej używał

    Wiadomo tylko że sąsiad mówi że drugi sąsiad mówił że ma zamiar.

    p. m.


  • 9. Data: 2007-08-07 13:41:40
    Temat: Re: Podejrzenie popełnienia przestępstwa. Zabójstwo kota !!!
    Od: "Soney" <s...@o...pl>

    > Dnia Tue, 07 Aug 2007 13:55:31 +0200, Soney napisał(a):
    >
    > >> Dnia Tue, 07 Aug 2007 12:48:16 +0200, Soney napisał(a):
    > >>
    > >> > Będąc na policji podałem im dwa miejsca w którym mogą znajdować się
    > >> > zwłoki, mógł je zakopać na terenie ogródka lub co prostsze wyrzucić
    > >> > do puszki na śmieci (a najgorsze było to że w dniu składania tego na
    > >> > policję wywożono śmieci z mojej okolicy więc dowód mógł zniknąć) a na
    > >> > dodatek poinformowałem policję ze jest w posiadaniu takiej łapki na
    > >> > koty (oraz skąd ja ma) i ma oczko wodne w którym te koty pozbawia
    > >> > życia. Czy to za mało dowodów?
    > >>
    > >> IMHO troche mało. Masz następujące dowody: - miejsce przechowywania
    > >> zwłok:
    > >> - ogródek - mają przekopać mu cały ogródek? - puszka na śmieci która
    > >> jak sam mówiłeś została wywieziona, więc
    > >> dowodu nie ma
    > >
    > > W chwili gdy zgłaszałem to na policji zawartość puszki jeszcze nie
    > > została wywieziona, więc wystarczyło wziąć radiowóz pojechać i to
    > > sprawdzić i wyjaśnić, prędzej taki sąsiad udostępnił by ją policji niż
    > > mnie do przeszukania.
    >
    > Problem w tym, że ty sam nie wiesz gdzie te zwłoki są, czy tam są
    > itd. A policjanci pewnie mają takich zgłoszeń kilka dziennie, wiec się
    > nie dziwię że nieszczególnie się palą do tego żeby rzucać wszystko i
    > jechać w te pędy żeby zweryfikować kolejnego agenta tego dnia.

    Nie wiem ile mają takich zgłoszeń, ale sądzę ze pojedynczy komisariat nie ma ich
    za wiele, oczywiście niektórzy powiedzą że to tylko kot jakby chodziło o
    zabójstwo człowieka to by im pewnie nawet poszlaka wystarczyła (chociaż i w to
    zaczynam wątpić). Oczywiście nie wiem gdzie są zwłoki i się już zapewne nie
    dowiem ale gdyby policja zareagowała jak powinna a ma taki obowiązek to chociaż
    byłaby szansa to wyjaśnić, a tak widocznie lepiej czekać aż obywatel poda im
    wszystko na tacy oczywiście samemu nie naruszając przy tym prawa.

    > >
    > >> - "przyrządy" do łapania/zabijania kota:
    > >> - oczko wodne
    > >> - łapka
    > >>
    > >> Więc zbierając wszystko do kupy, nie ma dowodu w postaci zwłok, a
    > >> posiadanie oczka wodnego .... no sam sobie odpowiedz :). A posiadanie
    > >> łapki na koty nie świadczy o tym że jej używa.
    > >>
    > >> p. m.
    > >
    > > Dlaczego nie ma zwłok opisałem wyżej przez to ze policji nie chciało się
    > > zająć tą sprawą i pojechać żeby sprawdzić moje podejrzenia.
    >
    > No bo nie ma.

    A skąd wiesz że nie ma? Masz pewność? w kodeksie postępowania karnego jest
    pojęcie "podejrzenie popełnienia przestępstwa" i każdy obywatel w takim
    przypadku ma społeczny obowiązek poinformowania o tym odpowiednich organów i ja
    miałem podejrzenie i postanowiłem poinformować o tym policję. I co?

    > Dlaczego nie wyjechali natychmiast - napisałem wyżej.
    > Podejrzenie że zakopał w ogródku - chcesz żeby mu przekopali cały
    > ogródek? Czy może znasz konkretne miejsce?. Koniec końców - brak dowodu w
    > postaci zwłok kota.
    >
    > > Oczywiście
    > > posiadanie oczka wodnego nie jest przestępstwem, łapki na koty także
    > > ale... właśnie jest jedno ale ten człowiek pożyczył ta łapkę od jednego
    > > z sąsiadów i tamten sąsiad doskonale wiedział w jakim celu ten ją
    > > pożycza (wiem to z jego relacji) przecież nie po to żeby ją sobie
    > > ustawić nad kominkiem !
    >
    > No a do czego, do złapania czy do zabicia?

    Do tego i do tego.

    > Czy ten od którego pożyczano
    > słyszał że pożyczał ją po to żeby zabić twojego kota?

    Wiedział że do łapania kotów i wiedział jak je zabija, nawet nam zasugerował że
    jeżeli tamten sąsiad go złapał to już jest dawno po kocie (zginął w sadzawce).

    >
    > > Więc wiadomo że jej używał
    >
    > Wiadomo tylko że sąsiad mówi że drugi sąsiad mówił że ma zamiar.
    i zna jego metody.

    Soney


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2007-08-07 13:55:32
    Temat: Re: Podejrzenie popełnienia przestępstwa. Zabójstwo kota !!!
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Soney" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:2aef.00000087.46b84def@newsgate.onet.pl...

    > Ja też uważam że nie przyjęli mojego zawiadomienia, owszem zostałem
    > wysłuchany,
    > zapisali na jakimś skrawku papieru nazwisko i adres tego podejrzewanego
    > sąsiada
    > i nic poza tym nawet ich nie interesowało kim ja jestem (a to chyba
    > istotne przy
    > składaniu oficjalnych doniesień) nie został sporządzony żaden protokół,
    > niczego
    > nie podpisywałem, więc nie ma śladu ze cokolwiek wpłynęło a przecież do
    > niczego
    > siłą ich zmusić nie mogę a jak wspomniałem wcześniej interesowało ich
    > tylko to
    > czy ktoś to widział czy są świadkowie. A żeby było tego mało to
    > policjantka z
    > którą rozmawiałem nawet nie wiedziała że zabójstwo kota to przestępstwo
    > musiałem
    > ją dopiero w tej kwestii uświadomić że jest ustawa o ochronie zwierząt i
    > ze jest
    > to ścigane z urzędu.

    Przy tych dodatkowych informacjach, to oczywiste jest, że nie przyjęli.
    Możesz złożyć zawiadomienie na piśmie, ale jeszcze raz podkreślam, że przy
    takich informacjach brak jest danych uzasadniających podejrzenie
    popełnienia przestępstwa.
    >
    > Będąc na policji podałem im dwa miejsca w którym mogą znajdować się
    > zwłoki, mógł
    > je zakopać na terenie ogródka lub co prostsze wyrzucić do puszki na
    > śmieci (a
    > najgorsze było to że w dniu składania tego na policję wywożono śmieci z
    > mojej
    > okolicy więc dowód mógł zniknąć) a na dodatek poinformowałem policję ze
    > jest w
    > posiadaniu takiej łapki na koty (oraz skąd ja ma) i ma oczko wodne w
    > którym te
    > koty pozbawia życia. Czy to za mało dowodów?

    Znasz dowcip o góralu posądzonym o gwałt, bo miał narzędzia? Na podstawie
    tego typu dowodów, to można wszczynać postępowanie przeciwko każdemu
    posiadaczowi oczka wodnego, w którym przecież może topić niewinne
    zwierzęta. Ba, może je topić w wiadrze, więc sprawdźmy to w toku śledztw
    :-)

    > Ja jak wiadomo nie mogę wejść
    > bezprawnie na teren sąsiada i przekopać mu ogródek albo przeszukać kubeł
    > na
    > śmieci, a sąsiad nie ma obowiązku mnie wpuścić na swój teren tym bardziej
    > jeżeli
    > ma coś na sumieniu to tego nie uczyni, dlatego w tym celu prosiłem o
    > pomoc
    > policję która stwierdziła że jest bezradna i odsyłała mnie do Towarzystwa
    > Opieki
    > Nad Zwierzętami albo żebym znalazł świadków.

    Policja też nie może sobie dla grandy latać i przekopywać ogródków
    sąsiadów. Zwłaszcza, ze przecież równie dobrze zwłoki mógł wyrzucić do
    rzeki, pobliskiego stawu, w lesie itd.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1