-
101. Data: 2011-08-08 23:19:08
Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 8/8/2011 4:03 PM, mvoicem wrote:
> (08.08.2011 22:56), Massai wrote:
>> witek wrote:
>>
>>> On 8/8/2011 7:53 AM, Kamil wrote:
>>> wez sobie to zrob na malym przykaldzie.
>>> w czterech wynajmujecie mieszkanie i zrzucacie sie solidarnie na
>>> rachunki. I nagle jeden z was sie wyprowadzil.
>>> podejmiecie decyzje, ze trzeba zrzucac sie wiecej czy pojdziecie
>>> oflagowac zarzad waszej wspolnoty i bedziecie czekac az was
>>> wlasciciel wywali na zbity pysk?
>>
>> Zły przykład.
>> W przypadku wspólnoty właściwszy byłby:
>> Mieszkacie we czterech. Solidarnie zrzucacie się na rachunki za media
>> (tym jest czynsz we wspólnocie).
>> Jeden nie płaci. Kładziecie uszy po sobie i we trzech zrzucacie się
>> więcej "żeby nam nie odcięli" i tak ad mortem defecatum, bo gość "jest
>> chory i wyeksmitować go nie wolno", czy też bierzecie gościa za fraki i
>> "wyskakuj z kasy"?
>
> A nie można wziąść gościa za fraki, ale jednocześnie składać się więcej
> "żeby nam nie odcieli"?
>
> Jedno nie wyklucza drugiego.
>
Nie,
mogą złożyć wniosek do sądu aby komornik wziął go za fraki.
Jak już dostaną przyzwolenie sądu to muszą iść do komornika i wskazać mu
gdzie jest gościu do wytrzepania z gotówki i gdzie jest ta gotówka,
która ma komornik wytrzepac.
-
102. Data: 2011-08-09 00:38:56
Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
Od: "Massai" <t...@w...pl>
mvoicem wrote:
> (08.08.2011 22:56), Massai wrote:
> > witek wrote:
> >
> > > On 8/8/2011 7:53 AM, Kamil wrote:
> > > wez sobie to zrob na malym przykaldzie.
> > > w czterech wynajmujecie mieszkanie i zrzucacie sie solidarnie na
> > > rachunki. I nagle jeden z was sie wyprowadzil.
> > > podejmiecie decyzje, ze trzeba zrzucac sie wiecej czy pojdziecie
> > > oflagowac zarzad waszej wspolnoty i bedziecie czekac az was
> > > wlasciciel wywali na zbity pysk?
> >
> > Zły przykład.
> > W przypadku wspólnoty właściwszy byłby:
> > Mieszkacie we czterech. Solidarnie zrzucacie się na rachunki za
> > media (tym jest czynsz we wspólnocie).
> > Jeden nie płaci. Kładziecie uszy po sobie i we trzech zrzucacie się
> > więcej "żeby nam nie odcięli" i tak ad mortem defecatum, bo gość
> > "jest chory i wyeksmitować go nie wolno", czy też bierzecie gościa
> > za fraki i "wyskakuj z kasy"?
>
> A nie można wziąść gościa za fraki, ale jednocześnie składać się
> więcej "żeby nam nie odcieli"?
>
> Jedno nie wyklucza drugiego.
Ano nie.
Ale co innego - "zrzucamy się dodatkowo, ekstra, żeby nam nie odcięli,
a dziada będziemy windykować i odsetki odzyskiwać", a co innego takie
programowe narzucanie "płacimy z założenia więcej, bo jeden z nas może
nie chcieć płacić".
IMHO zarządca w takim przypadku powinien wprost powiedzieć "składki nie
wystarczyły na media, bo Kowalski, Malinowski i Iksiński nie płacą
czynszu" i ogłosić jednorazową dodatkową składkę na pokrycie braków.
Albo - lepiej - tę kwotę po prostu z banku pożyczyć. Dlaczego lepiej?
Po prostu problem polega na tym że takie "z założenia" pożyczanie od
mieszkańców w postaci czynszu zawyżonego o ew. braki - jest nie w
porządku. Dla wielu osób te 100 pln miesięcznie, które by im zostały w
kieszeni - to, ja wiem, prawdziwa kiełbasa do chleba zamiast jakiejś
pasztetowej.
wiele osób żyje od pierwszego do pierwszego i zwyczajnie nie ma wolnej
kasy żeby ot tak pożyczać cwaniakom, którzy się migają od płacenia.
Dla takich osób koszt de facto pożyczanego pieniądza jest WIĘKSZY niż
koszt ew. kredytu wziętego przez wspólnotę. Może się zdarzyć że sami
będą musieli wziąć pożyczkę na ten cel - a wspólnota ma jednak znacznie
lepszą pozycję negocjacyjną z bankiem. Może wynegocjować lepszą stawkę,
zaoszczędzić na kosztach udzielenia kredytu itp.
Dlatego uważam że w takiej sytuacji wspólnota powinna szukać pieniędzy
w instytucjach do tego przeznaczonych, które tymi pieniędzmi z
założenia dysponują, a nie robić z mieszkańców jakąś pseudofirmę
pożyczkową.
Pewnie, takie podejście "wyliczmy wyższy czynsz" jest najwygodniejsze
dla zarządcy, po prostu zbiera więcej i się nie musi martwić, ba, de
facto nawet nie czuje presji żeby ścigać niepłacących bo "przecież
starcza!"
Podobnie w prowadzeniu biznesu - jeśli wliczasz w koszty i w cenę
towaru fakt, że część klientów nie spłaca zobowiązań - de facto
obciążasz swoich ucziwych klientów odpowiedzialnością za tych
niesolidnych. Trudno to nazwać uczciwym podejściem. Wygodnickie owszem,
ale nie fair.
IMHO cały problem wynika z łagodności polskiego prawa - moim zdaniem
znacznie lepiej by było gdyby prawo przewidywało w przypadku np.
takiego typowego postępowania nakazowego i egzekucji komorniczej,
niezapłacona faktura, wyrok nakazujący zapłacanie należności w
wysokości dwukrotnej czy trzykrotnej. Jako odszkodowanie za kłopot,
zawracanie dupy z sądem i komornikiem.
Teraz wielu cwaniakom się zwyczajnie opłaca nie płacić na czas, a gdyby
im groziło zasądzenie dwu- czy trzykrotności - znacznie poprawiłoby to
generalnie solidność i terminowość w płaceniu.
Ktoś ci wisi dajmy na to 500 pln. Żeby je odzyskać sądownie musisz
poświęcić sporo czasu, nawet jeśli najmiesz prawnika. Nikt Ci za to
żadnego odszkodowania nie wypłaci. Ba, wynajmiesz prawnika i będzięsz
musiał mu dopłacić, bo Ci sąd zasądzi koszty minimalne i starczy to na
1/3 jego wynagrodzenia.
--
Pozdro
Massai
-
103. Data: 2011-08-09 01:16:32
Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 8/8/2011 7:38 PM, Massai wrote:
> mvoicem wrote:
>
>> (08.08.2011 22:56), Massai wrote:
>>> witek wrote:
>>>
>>>> On 8/8/2011 7:53 AM, Kamil wrote:
>>>> wez sobie to zrob na malym przykaldzie.
>>>> w czterech wynajmujecie mieszkanie i zrzucacie sie solidarnie na
>>>> rachunki. I nagle jeden z was sie wyprowadzil.
>>>> podejmiecie decyzje, ze trzeba zrzucac sie wiecej czy pojdziecie
>>>> oflagowac zarzad waszej wspolnoty i bedziecie czekac az was
>>>> wlasciciel wywali na zbity pysk?
>>>
>>> Zły przykład.
>>> W przypadku wspólnoty właściwszy byłby:
>>> Mieszkacie we czterech. Solidarnie zrzucacie się na rachunki za
>>> media (tym jest czynsz we wspólnocie).
>>> Jeden nie płaci. Kładziecie uszy po sobie i we trzech zrzucacie się
>>> więcej "żeby nam nie odcięli" i tak ad mortem defecatum, bo gość
>>> "jest chory i wyeksmitować go nie wolno", czy też bierzecie gościa
>>> za fraki i "wyskakuj z kasy"?
>>
>> A nie można wziąść gościa za fraki, ale jednocześnie składać się
>> więcej "żeby nam nie odcieli"?
>>
>> Jedno nie wyklucza drugiego.
>
> Ano nie.
> Ale co innego - "zrzucamy się dodatkowo, ekstra, żeby nam nie odcięli,
> a dziada będziemy windykować i odsetki odzyskiwać", a co innego takie
> programowe narzucanie "płacimy z założenia więcej, bo jeden z nas może
> nie chcieć płacić".
no to sie przeciez zrzucaja ekstra, tylko z lekkim wyprzedzeniem, zebys
potem po domach w ostatniej chwili jak prezes nie musial chodzic i
prosic o kase bo "do jutra trzeba fakture zaplacic a taki jeden nie
wplacil mi ze planowalismy ze wlasnie jego kasa zaplacimy".
taki zarzad co nie potrafi planowac jest do dupy.
>
> IMHO zarządca w takim przypadku powinien wprost powiedzieć "składki nie
> wystarczyły na media, bo Kowalski, Malinowski i Iksiński nie płacą
> czynszu" i ogłosić jednorazową dodatkową składkę na pokrycie braków.
taa pospolite ruszenie zawsze bylo domeną Polakow.
tylko ze kiepsko na tym wyszli
jak widac po szkodzie Polak dalej głupi.
taka jednorazowa opłate to minimum zebranie zarzadu jesli nie walne
zgormadzenie.
Z torbami puścisz spółdzielnie zanim to jednorazowa opłate zatwierdzisz,
wyslesz ludziom i dostaniesz tą kasę.
I nie zapomnij zrobić jednorazowaj zrzutki po zrzutce na tych co sie
zbuntują na te jednorazowe zrzutki co kilka miesiecy, bo z takim
postepowaniem kasy ci bedzie co miesiac brakowac.
juz lepiej ustali 10 zł wiecej miesiecznie i nie denerwowac ludzi
jednorazowmi niezapowiedzianym zrzutkami po 100 zl od czasu do czasu.
pojecia nie masz o zarzadzaniu czymkolwiek wiekszym niz ty sam.
> Albo - lepiej - tę kwotę po prostu z banku pożyczyć. Dlaczego lepiej?
taa
wytlumacz potem ludziom, że znowu się muszą zrzucić bo rata do zapłaty
przyszła.
na taczkach cię wywiozą.
>
> Po prostu problem polega na tym że takie "z założenia" pożyczanie od
> mieszkańców w postaci czynszu zawyżonego o ew. braki - jest nie w
> porządku. Dla wielu osób te 100 pln miesięcznie, które by im zostały w
> kieszeni - to, ja wiem, prawdziwa kiełbasa do chleba zamiast jakiejś
> pasztetowej.
jasne, lepiej im znienacka dowalić wiecej.
na pewno sa przygotowani na takie niezapowiedziane zrzutki niewiadomo
kiedy i niewiadomo ile.
Szczególnie ci, ktorym tylko stówa zostaje.
>
> wiele osób żyje od pierwszego do pierwszego i zwyczajnie nie ma wolnej
> kasy żeby ot tak pożyczać cwaniakom, którzy się migają od płacenia.
jak wyzej
ale na twoje jednorazowe zrzutki kase beda mieli i całować cie po
rękach będą.
tym bardziej, ze zrzutki sie zapowiadają ciągle bo raczej ciągle będzie
ktoś kto nie zapłaaci w danym miesiącu.
>
> Dla takich osób koszt de facto pożyczanego pieniądza jest WIĘKSZY niż
> koszt ew. kredytu wziętego przez wspólnotę.
se wydedukował.
ciekawe tylko jak
> Może się zdarzyć że sami
> będą musieli wziąć pożyczkę na ten cel - a wspólnota ma jednak znacznie
> lepszą pozycję negocjacyjną z bankiem. Może wynegocjować lepszą stawkę,
> zaoszczędzić na kosztach udzielenia kredytu itp.
jesli będą się zrzucać po 10 zł miesiecznie, po to, żeby po roku
osiągnąć zaplanowany margines, to na pewno wyjdzie ich to taniej niż
branie jakiegokolwiek kredytu i zrzucanie sie potem na raty.
>
> Dlatego uważam że w takiej sytuacji wspólnota powinna szukać pieniędzy
> w instytucjach do tego przeznaczonych, które tymi pieniędzmi z
> założenia dysponują, a nie robić z mieszkańców jakąś pseudofirmę
> pożyczkową.
uwazam, ze nie masz zielonego pojecia.
czesc spadam
wiecj tlumaczyc tego samego w kolko mi sie nie chce.
nie wszyscy musza byc wyedukowanie, szczególnie jak są odporni na nauke.
>
>
> Podobnie w prowadzeniu biznesu - jeśli wliczasz w koszty i w cenę
> towaru fakt, że część klientów nie spłaca zobowiązań - de facto
> obciążasz swoich ucziwych klientów odpowiedzialnością za tych
> niesolidnych. Trudno to nazwać uczciwym podejściem. Wygodnickie owszem,
> ale nie fair.
taa, lepiej wykonczyc wlasna firme
>
> IMHO cały problem wynika z łagodności polskiego prawa - moim zdaniem
> znacznie lepiej by było gdyby prawo przewidywało w przypadku np.
> takiego typowego postępowania nakazowego i egzekucji komorniczej,
> niezapłacona faktura, wyrok nakazujący zapłacanie należności w
> wysokości dwukrotnej czy trzykrotnej. Jako odszkodowanie za kłopot,
> zawracanie dupy z sądem i komornikiem.
czetorokrotnej.
stukrotnej.
dobij te babcie, którym zdarza sie nie miec na czynsz.
po drugie jak ktos nie ma, to sobie mozesz sciagac nawet milion. I tak
nie bedzie z czego.
>
> Teraz wielu cwaniakom się zwyczajnie opłaca nie płacić na czas, a gdyby
> im groziło zasądzenie dwu- czy trzykrotności - znacznie poprawiłoby to
> generalnie solidność i terminowość w płaceniu.
>
> Ktoś ci wisi dajmy na to 500 pln. Żeby je odzyskać sądownie musisz
> poświęcić sporo czasu, nawet jeśli najmiesz prawnika. Nikt Ci za to
> żadnego odszkodowania nie wypłaci. Ba, wynajmiesz prawnika i będzięsz
> musiał mu dopłacić, bo Ci sąd zasądzi koszty minimalne i starczy to na
> 1/3 jego wynagrodzenia.
>
ziew.
-
104. Data: 2011-08-09 05:07:16
Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
Od: "WM " <c...@g...SKASUJ-TO.pl>
Massai <t...@w...pl> napisał(a):
> Ale co innego - "zrzucamy się dodatkowo, ekstra, żeby nam nie odcięli,
> a dziada będziemy windykować i odsetki odzyskiwać", a co innego takie
> programowe narzucanie "płacimy z założenia więcej, bo jeden z nas może
> nie chcieć płacić".
>
Kto powinien odpowiadać za lokatora, który nie płaci?
Dlaczego obciaża się kosztami tego faktu spółdzielnię?
Może koszty powinno ponosić solidarnie całe społeczeństwo?
WM
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
105. Data: 2011-08-09 06:24:54
Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
Od: mvoicem <m...@g...com>
(09.08.2011 02:38), Massai wrote:
> mvoicem wrote:
>
>> (08.08.2011 22:56), Massai wrote:
>>> witek wrote:
>>>
>>>> On 8/8/2011 7:53 AM, Kamil wrote:
>>>> wez sobie to zrob na malym przykaldzie.
>>>> w czterech wynajmujecie mieszkanie i zrzucacie sie solidarnie na
>>>> rachunki. I nagle jeden z was sie wyprowadzil.
>>>> podejmiecie decyzje, ze trzeba zrzucac sie wiecej czy pojdziecie
>>>> oflagowac zarzad waszej wspolnoty i bedziecie czekac az was
>>>> wlasciciel wywali na zbity pysk?
>>>
>>> Zły przykład.
>>> W przypadku wspólnoty właściwszy byłby:
>>> Mieszkacie we czterech. Solidarnie zrzucacie się na rachunki za
>>> media (tym jest czynsz we wspólnocie).
>>> Jeden nie płaci. Kładziecie uszy po sobie i we trzech zrzucacie się
>>> więcej "żeby nam nie odcięli" i tak ad mortem defecatum, bo gość
>>> "jest chory i wyeksmitować go nie wolno", czy też bierzecie gościa
>>> za fraki i "wyskakuj z kasy"?
>>
>> A nie można wziąść gościa za fraki, ale jednocześnie składać się
>> więcej "żeby nam nie odcieli"?
>>
>> Jedno nie wyklucza drugiego.
>
> Ano nie.
> Ale co innego - "zrzucamy się dodatkowo, ekstra, żeby nam nie odcięli,
> a dziada będziemy windykować i odsetki odzyskiwać", a co innego takie
> programowe narzucanie "płacimy z założenia więcej, bo jeden z nas może
> nie chcieć płacić".
>
> IMHO zarządca w takim przypadku powinien wprost powiedzieć "składki nie
> wystarczyły na media, bo Kowalski, Malinowski i Iksiński nie płacą
> czynszu" i ogłosić jednorazową dodatkową składkę na pokrycie braków.
> Albo - lepiej - tę kwotę po prostu z banku pożyczyć. Dlaczego lepiej?
>
> Po prostu problem polega na tym że takie "z założenia" pożyczanie od
> mieszkańców w postaci czynszu zawyżonego o ew. braki - jest nie w
> porządku. Dla wielu osób te 100 pln miesięcznie, które by im zostały w
> kieszeni - to, ja wiem, prawdziwa kiełbasa do chleba zamiast jakiejś
> pasztetowej.
>
> wiele osób żyje od pierwszego do pierwszego i zwyczajnie nie ma wolnej
> kasy żeby ot tak pożyczać cwaniakom, którzy się migają od płacenia.
>
> Dla takich osób koszt de facto pożyczanego pieniądza jest WIĘKSZY niż
> koszt ew. kredytu wziętego przez wspólnotę. Może się zdarzyć że sami
> będą musieli wziąć pożyczkę na ten cel - a wspólnota ma jednak znacznie
> lepszą pozycję negocjacyjną z bankiem. Może wynegocjować lepszą stawkę,
> zaoszczędzić na kosztach udzielenia kredytu itp.
Skoro te 100zł jest tak ważne, to równie ważne jest dla nich żeby to
było 100zł a nie 120 (pożyczana kwota + jej obsługa).
Poza tym, akurat był o tym flejm na p.b.banki .... nie ma co się
powtarzać, okopaliśmy się na pozycjach i EOT ze wszystkich stron :).
>
> Dlatego uważam że w takiej sytuacji wspólnota powinna szukać pieniędzy
> w instytucjach do tego przeznaczonych, które tymi pieniędzmi z
> założenia dysponują, a nie robić z mieszkańców jakąś pseudofirmę
> pożyczkową.
>
> Pewnie, takie podejście "wyliczmy wyższy czynsz" jest najwygodniejsze
> dla zarządcy, po prostu zbiera więcej i się nie musi martwić, ba, de
> facto nawet nie czuje presji żeby ścigać niepłacących bo "przecież
> starcza!"
>
> Podobnie w prowadzeniu biznesu - jeśli wliczasz w koszty i w cenę
> towaru fakt, że część klientów nie spłaca zobowiązań - de facto
> obciążasz swoich ucziwych klientów odpowiedzialnością za tych
> niesolidnych. Trudno to nazwać uczciwym podejściem. Wygodnickie owszem,
> ale nie fair.
J/w p.b.banki
p. m.
-
106. Data: 2011-08-09 06:27:25
Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
Od: mvoicem <m...@g...com>
(09.08.2011 07:07), WM wrote:
> Massai<t...@w...pl> napisał(a):
>
>> Ale co innego - "zrzucamy się dodatkowo, ekstra, żeby nam nie odcięli,
>> a dziada będziemy windykować i odsetki odzyskiwać", a co innego takie
>> programowe narzucanie "płacimy z założenia więcej, bo jeden z nas może
>> nie chcieć płacić".
>>
>
> Kto powinien odpowiadać za lokatora, który nie płaci?
> Dlaczego obciaża się kosztami tego faktu spółdzielnię?
> Może koszty powinno ponosić solidarnie całe społeczeństwo?
Bez kozery powiem - całe społeczeństwo międzynarodowe. A co się będziemy
ograniczać. W końcu to sprawa ogólnoludzka!.
:)
p. m.
-
107. Data: 2011-08-09 09:23:20
Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
Od: bzdreg <b...@n...com>
W dniu 2011-08-08 22:56, Massai pisze:
> witek wrote:
>
>> On 8/8/2011 7:53 AM, Kamil wrote:
>> wez sobie to zrob na malym przykaldzie.
>> w czterech wynajmujecie mieszkanie i zrzucacie sie solidarnie na
>> rachunki. I nagle jeden z was sie wyprowadzil.
>> podejmiecie decyzje, ze trzeba zrzucac sie wiecej czy pojdziecie
>> oflagowac zarzad waszej wspolnoty i bedziecie czekac az was
>> wlasciciel wywali na zbity pysk?
>
> Zły przykład.
> W przypadku wspólnoty właściwszy byłby:
> Mieszkacie we czterech. Solidarnie zrzucacie się na rachunki za media
> (tym jest czynsz we wspólnocie).
> Jeden nie płaci. Kładziecie uszy po sobie i we trzech zrzucacie się
> więcej "żeby nam nie odcięli" i tak ad mortem defecatum, bo gość "jest
> chory i wyeksmitować go nie wolno", czy też bierzecie gościa za fraki i
> "wyskakuj z kasy"?
>
Dodam: na początek zaległościami (+odsetki) obciąża się lokal.
... ale początek wątku dotyczył spółdzielni. To co nieco zmienia, bo
właścicielem lokalu jest spółdzielnia.
--
Dziękuję i pozdrawiam. Bzdreg.
-
108. Data: 2011-08-09 09:24:55
Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
bzdreg pisze:
> W dniu 2011-08-08 22:56, Massai pisze:
>> witek wrote:
>>
>>> On 8/8/2011 7:53 AM, Kamil wrote:
>>> wez sobie to zrob na malym przykaldzie.
>>> w czterech wynajmujecie mieszkanie i zrzucacie sie solidarnie na
>>> rachunki. I nagle jeden z was sie wyprowadzil.
>>> podejmiecie decyzje, ze trzeba zrzucac sie wiecej czy pojdziecie
>>> oflagowac zarzad waszej wspolnoty i bedziecie czekac az was
>>> wlasciciel wywali na zbity pysk?
>>
>> Zły przykład.
>> W przypadku wspólnoty właściwszy byłby:
>> Mieszkacie we czterech. Solidarnie zrzucacie się na rachunki za media
>> (tym jest czynsz we wspólnocie).
>> Jeden nie płaci. Kładziecie uszy po sobie i we trzech zrzucacie się
>> więcej "żeby nam nie odcięli" i tak ad mortem defecatum, bo gość "jest
>> chory i wyeksmitować go nie wolno", czy też bierzecie gościa za fraki i
>> "wyskakuj z kasy"?
>>
> Dodam: na początek zaległościami (+odsetki) obciąża się lokal.
>
> ... ale początek wątku dotyczył spółdzielni. To co nieco zmienia, bo
> właścicielem lokalu jest spółdzielnia.
>
Niekoniecznie - może być tylko administratorem budynku. To już zależy od
sytuacji. Lokal może być wyodrębniony.
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
-
109. Data: 2011-08-09 14:45:27
Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
Od: "Massai" <t...@w...pl>
mvoicem wrote:
> (09.08.2011 02:38), Massai wrote:
> >
> > Dla takich osób koszt de facto pożyczanego pieniądza jest WIĘKSZY
> > niż koszt ew. kredytu wziętego przez wspólnotę. Może się zdarzyć że
> > sami będą musieli wziąć pożyczkę na ten cel - a wspólnota ma jednak
> > znacznie lepszą pozycję negocjacyjną z bankiem. Może wynegocjować
> > lepszą stawkę, zaoszczędzić na kosztach udzielenia kredytu itp.
>
> Skoro te 100zł jest tak ważne, to równie ważne jest dla nich żeby to
> było 100zł a nie 120 (pożyczana kwota + jej obsługa).
Postaw się na miejscu ludzi którzy zarabiają w sumie 2k pln, i to musi
im starczyć na opłaty, i życie dla dwojga dorosłych i dwójki małych
dzieci.
Jeśli tej stówy nie maja, to musza pożyczyć. Żaden bank im kredki nie
da, pójdą do providenta i tam zapłacą jeszcze więcej kosztów niż te 20
pln które zapłaci wspólnota - i które w końcu odzyska od tego
niepłacącego.
--
Pozdro
Massai
-
110. Data: 2011-08-09 14:53:10
Temat: Re: Podawanie zadłużenia piętra
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 8/9/2011 9:45 AM, Massai wrote:
> mvoicem wrote:
>
>> (09.08.2011 02:38), Massai wrote:
>>>
>>> Dla takich osób koszt de facto pożyczanego pieniądza jest WIĘKSZY
>>> niż koszt ew. kredytu wziętego przez wspólnotę. Może się zdarzyć że
>>> sami będą musieli wziąć pożyczkę na ten cel - a wspólnota ma jednak
>>> znacznie lepszą pozycję negocjacyjną z bankiem. Może wynegocjować
>>> lepszą stawkę, zaoszczędzić na kosztach udzielenia kredytu itp.
>>
>> Skoro te 100zł jest tak ważne, to równie ważne jest dla nich żeby to
>> było 100zł a nie 120 (pożyczana kwota + jej obsługa).
>
> Postaw się na miejscu ludzi którzy zarabiają w sumie 2k pln, i to musi
> im starczyć na opłaty, i życie dla dwojga dorosłych i dwójki małych
> dzieci.
>
> Jeśli tej stówy nie maja, to musza pożyczyć. Żaden bank im kredki nie
> da, pójdą do providenta i tam zapłacą jeszcze więcej kosztów niż te 20
> pln które zapłaci wspólnota - i które w końcu odzyska od tego
> niepłacącego.
>
bzdurzysz
EOT