Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem>

>>> Ale są ludzie, którzy nawet nie rozróżniają prefiksów, więc z ich
>>> punktu widzenia powinno być nie tylko "uwaga! to Plej!", ale i "tu
>>> płacisz: 0,75 zł u operatora X, 0,66 zł, jeśli korzystasz z operatora
>>> Y, albo 0,27 zł, jeśli posiadasz telefon w sieci Z".
>>
>> Wystarczy informacja operatora o cenach połączeń
>
> Ale skąd operator ma wiedzieć ile inni operatorzy kasują za połączenia do
> niego?

Stąd skąd wiedzą gdy przychodzi do wystawienia rachunku ?

do góry

Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

>> Jest wiele standardów podawania numerów. Między innymi "+kraj (kier) lok
>> x
>> wewn". Więc to jest zwykłe oszustwo.
>
> Nie lubię jak słowo "wiele" pojawia się obok "standard" - to jakby
> wykluczające się słowa. ;-)

Wystarczy inny obszar zastosowań. W tym obszarze jaki standard Ci się jawi ?

do góry

Użytkownik "Andrzej Kubiak" <n...@i...invalid>

>> Jest wiele standardów podawania numerów. Między innymi "+kraj (kier) lok
>> x
>> wewn". Więc to jest zwykłe oszustwo.
>
> Zgłoś do prokuratury.

Nie zajmuję się tym. Ty zgłoś.

do góry

On Mon, 03 Jan 2011 20:10:14 +0100, niusy.pl wrote:

>> Ale skąd operator ma wiedzieć ile inni operatorzy kasują za połączenia
>> do niego?
>
> Stąd skąd wiedzą gdy przychodzi do wystawienia rachunku ?

Hę? Płacisz za przychodzące?

--
pozdrawiam, Olgierd
|| Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl ||

do góry

"Olgierd" <n...@n...problem> wrote in message
news:pan.2011.01.03.19.35.03@rudak.org...
> On Mon, 03 Jan 2011 20:10:14 +0100, niusy.pl wrote:
>
>>> Ale skąd operator ma wiedzieć ile inni operatorzy kasują za połączenia
>>> do niego?
>>
>> Stąd skąd wiedzą gdy przychodzi do wystawienia rachunku ?
>
> Hę? Płacisz za przychodzące?

A zdziwil bys sie:)
Oczywiscie, ze tak. Do kazdej minuty wychodzacej jest dolozone to co by
odbiorca zaplacl, a ty myslales, ze za darmo odbierasz? Tak naprawde
przeplacasz odbieranie rozmow dobre 3 lub 4 razy!
Dlatego w USA jest to rozdzielone i placi sie za odebrane osobno - dlatego
telefon w usa jest taki tani:)
W europie tez byl projekt by to zrobic ale firmy telekomunikacyje to
ubily...wiadomo dlaczego:)
Tak wiec, placisz za odebranie rzomow, masz to w cenie rozmow wychodzacych,
czasem dorzsze bo np. play pobiera wiecej za odebrane rozmowy lub odwrotnie.
Nasteonym razem jak bedzie dyskusja za rozdzieleniem oplat wychodzacych i
przychodzacych badz za tak! Bo wowczas faktycznie zaplacisz za to co uzwasz
a nie ryczalt...

do góry

Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem>

>>> Ale skąd operator ma wiedzieć ile inni operatorzy kasują za połączenia
>>> do niego?
>>
>> Stąd skąd wiedzą gdy przychodzi do wystawienia rachunku ?
>
> Hę? Płacisz za przychodzące?

Nie zrozumiałem twojego pytania a Ty nie zrozumiałeś mojej sugestii.

To, jak ktoś podaje numer nie zmienia zupełnie istoty sprawy, że dzwonienie
na różne numery różne koszty niesie. Nie tylko między komórką a stacjonarnym
jest różnica. W samych komórkach są różnice. A są sieci innego rodzaju,
które w ogóle są taryfikowane kosmicznie. Więc gdyby dzwoniący mógł przed
każdą rozmową usłyszeć ile rozmowa będzie kosztowała to nie byłby naciągany
nie tylko przez jakąś firemkę która pewnie wytłumaczy się nieistotniem
standardów ale także przez swojego operatora.

do góry

Dnia Mon, 3 Jan 2011 20:29:01 +0100, niusy.pl napisał(a):

> Wystarczy inny obszar zastosowań. W tym obszarze jaki standard Ci się jawi ?

Ja mam do czynienia z innymi obszarami, ale jeśli chodzi o prezentację
to faktycznie "standardem" dla komórek są trzy cyfry - tylko co z tego?
Każdy stosujący standard dwóch cyfr powie że zastosował się do planu
numeracji krajowej.

Henry

do góry