Dnia Fri, 23 Mar 2007 15:19:03 +0100, szerszen napisał(a):

>> To może nie być takie proste. Nie znamy dokładnej daty śmierci. Zrzec
>> się
>> można tylko przez pół roku.
>
> aby na pewno?
> przez pol roku jest czas na przeprowadzenie sprawy spadkowej w jakis tam
> uproszczonych procedurach, pozniej zmieniaja sie procedury, nie wiem na
> czym polega roznica, ale chyba nie na tym ze juz musisz spadek przyjac i
> nie mozesz sie go zrzec, bo to by bylo dosc dziwne, przez pol roku
> mozesz nawet sie nie dowiedziec ze spadkodawca nie zyje, nie mowiac juz
> o spadku

Już uściślam:
Art. 1015. § 1. Oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku może być
złożone w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym spadkobierca dowiedział
się o tytule swego powołania.

Trudno jednak pzrypuszczać, że o śmierci ojca dowiedizeli się ze znacznym
opóźnieniem.

do góry

Użytkownik "krys" <k...@p...onet.plys> napisał w wiadomości
news:eu0q2r$l9v$2@inews.gazeta.pl...

> A co ma brat do tego?

jak to co, jesli siostra pytajacego nie miala by dzieci, i oboje zrzekli
by sie spadku, to kolejnym spadkobierca bylby wlasnie brat zmarlego

do góry

szerszen napisał(a):

> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.plys> napisał w wiadomości
> news:eu0q2r$l9v$2@inews.gazeta.pl...
>
>> A co ma brat do tego?
>
> jak to co, jesli siostra pytajacego nie miala by dzieci, i oboje
> zrzekli by sie spadku, to kolejnym spadkobierca bylby wlasnie brat
> zmarlego

A co, jakby tam przechodziło przedszkole... Wyraźnie napisał, kto
odziedziczył spadek. Jest żona, są dzieci, bratu nic do tego.

--
Pozdrawiam
Justyna

do góry