Sat, 5 Nov 2005 16:47:45 +0100, *Olgierd*
<news:3epdxn6vx6gx.dlg@olgierd.gov.pl> napisał(a):

> No artystki to one niewątpliwie były - takie Nieznalskie polskiego
> pielęgniarstwa ;-)

W tym sensie na pewno ;-)


--
Kaja

do góry

Kaja wrote:

> Tym bardziej, że to nie były jakieś artystki,

Kto orzeka, że ktoś jest artystą, a ktoś inny nie? Ty?

> nie miały zarejestrowanej
> dzialalności

Od kiedy artysta musi mieć zarejestrowaną działalność?

> ani żadnego prawa do robienia takowych zdjęć,

Prawo do robienia zdjęć? To ty myślisz, że na robienie zdjęć to jakieś
specjalne zezwolenie jest potrzebne?

Ja nie wiedziałem, że jesteś taka stara, że z własnego doświadczenia
pamiętasz czasy NKWD...

> robiły je w pracy, podczas dyżuru.

A z tego wynika co?

> Same na siebie wydały wyrok.

Od wyroków jest sąd. Przestań bredzić.

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Olgierd wrote:

>>a od kiedy to robienie zdjec w pracy podczas dyzuru jest zabronione?
>
> Zapewne od czasu kiedy obowiązuje art. 100 kp - w szczególności par. 2 pkt
> 4 i 6, oraz pkt 2 - bo na 99,99% jestem pewien, że regulamin pracy ich
> szpitala nie jest obojętny na takie zachowania.

Jeśli chodzi o punkt 6, to zdaje się został wykreślony - w tekście
jednolitym go nie ma.

Jeśli chodzi o punkt 2 - nie widziałem jeszcze regulaminu zakazującego
czynności nie związanych z pracą, o ile nie przeszkadza to w wykonywaniu
obowiązków (w szczególności używania aparatów fotograficznych). A co nie
jest zabronione, jest dozwolone (a nie odwrotnie).

Jeśli chodzi o punkt 4, ujawnienia dokonał laboludek.

Masz coś jeszcze?

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Dnia Sat, 05 Nov 2005 22:49:18 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

> Jeśli chodzi o punkt 6, to zdaje się został wykreślony - w tekście
> jednolitym go nie ma.

Nic z tych rzeczy, ten przepis nadal obowiązuje - przestrzegać w zakładzie
pracy zasad współżycia społecznego jako podstawowy obowiązek pracownika.

> Jeśli chodzi o punkt 2 - nie widziałem jeszcze regulaminu zakazującego
> czynności nie związanych z pracą, o ile nie przeszkadza to w wykonywaniu
> obowiązków

Zwykle jest coś o "efektywnej pracy w czasie na nią przeznaczonym".

> Jeśli chodzi o punkt 4, ujawnienia dokonał laboludek.

Przeczytaj przepis ze zrozumieniem, proszę.

--
Olgierd
gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597

do góry

Olgierd wrote:

> Z grubsza te przepisy mówią o tym, że w pracy się pracuje a nie zajmuje
> innymi sprawami jak: internet, fotografia, czytanie gazet. Na umowę o pracę

Masz jakieś omamy - przepisy nigdzie nie zakazują zajmowania się innymi
sprawami.

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Użytkownik "Olgierd" <n...@n...spam.no.problem> napisał w
wiadomości
news:xgwrl0v7lcj5$.dlg@olgierd.gov.pl...
> Dnia Sat, 5 Nov 2005 18:18:21 +0100, Przemek R... napisał(a):
>> watpie by zabranial robienia zdjec na terenie zakladu, po z atym
skad
>> pewnosc ze byly zatrudnione na umowe o prace?
> Z grubsza te przepisy mówią o tym, że w pracy się pracuje a nie
zajmuje
> innymi sprawami jak: internet, fotografia, czytanie gazet.

Praca niektórych polega właśnie na zajmowaniu się Internetem,
fotografią czy czytaniem gazet. Poza tym w szpitalach podczas zabiegów
czasem robi się zdjęcia dla celów naukowych.

Moim zdaniem w tym wypadku problemem nie jest sam fakt, ze
pielęgniarki sobie robiły zdjęcia. Problemem jest to co robiły z
dziećmi podczas robienia tych zdjęć. Myślę, że gdyby jedna z drugą
stanęła sobie koło inkubatora i walnęła kilka fotek na pamiątkę nie
wyjmując dziecka, to psa z kulawą nogą by to nie zainteresowało.

do góry

Olgierd wrote:

>>Jeśli chodzi o punkt 6, to zdaje się został wykreślony - w tekście
>>jednolitym go nie ma.
>
>
> Nic z tych rzeczy, ten przepis nadal obowiązuje - przestrzegać w zakładzie
> pracy zasad współżycia społecznego jako podstawowy obowiązek pracownika.

A, jest - jako numer 7.

Primo: nie podstawowy.
Secundo: robienie zdjęć 'zasad współżycia' nie narusza.

>>Jeśli chodzi o punkt 2 - nie widziałem jeszcze regulaminu zakazującego
>>czynności nie związanych z pracą, o ile nie przeszkadza to w wykonywaniu
>>obowiązków
>
> Zwykle jest coś o "efektywnej pracy w czasie na nią przeznaczonym".

A teraz udowodnij, że wykonując jakieś czynności dodatkowe rzeczywiście
zmniejszyły swoją wydajność pracy. Biorąc pod uwagę charakterystykę
pracy pielęgniare, śmiem twierdzić że w przypadku długich dyżurów,
podczas których większość pracy polega na czekaniu, aż coś się wydarzy,
takie zajęcia poboczne zwiększają wydajność - przynajmniej pielęgniarka
nie uśnie z nudów.

>>Jeśli chodzi o punkt 4, ujawnienia dokonał laboludek.
>
> Przeczytaj przepis ze zrozumieniem, proszę.

No to powiedz, cwaniaczku, w jaki sposób samo robienie zdjęć (czy
jakiekolwiek inne działania nie związane z zasadniczą pracą) negatywnie
wpływa na dobro zakładu pracy lub jego mienie. albo ujawnia jakiekowliek
informacje, mogące zaszkodzić pracodawcy (jeśli już, to ten przepis
złamał laboludek).

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Dnia Sat, 05 Nov 2005 23:36:27 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

> Masz jakieś omamy - przepisy nigdzie nie zakazują zajmowania się innymi
> sprawami.

Ty chyba nigdy nie pracowałeś, co? ;-) Albo nie widziałeś przeciętnego
regulaminu pracy?

--
Olgierd
gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597

do góry

Dnia Sat, 5 Nov 2005 23:36:44 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

> Praca niektórych polega właśnie na zajmowaniu się Internetem,
> fotografią czy czytaniem gazet. Poza tym w szpitalach podczas zabiegów
> czasem robi się zdjęcia dla celów naukowych.

Robercie, litości - przecież wiesz, że nie o tym mowa.
Mowa o sytuacji, w której zgodnie z regulaminem pracy pracownik ma
poświęcać się pracy a nie innymi sprawami, które stoją w sprzeczności z
wykonywaniem obowiązków zawodowych. I tyle.

--
Olgierd
gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597

do góry

Olgierd wrote:

> Ty chyba nigdy nie pracowałeś, co? ;-) Albo nie widziałeś przeciętnego
> regulaminu pracy?

Etatowo? Raz. Potem miałem dość ;->

Ale nawet tam nie było nic o zakazie robienia zdjęć, popijania herbaty
czy konsumpcji kanapki. Ba! Nawet czytania gazety w wolnej chwili nie
zakazywano.

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry