eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPoczuł pieniążki?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 130

  • 101. Data: 2005-11-07 14:53:52
    Temat: Re: Poczuł pieniążki?
    Od: "Krzysztof Rudnik" <r...@k...net.pl>


    Użytkownik "Olgierd" <n...@n...spam.no.problem> napisał w wiadomości
    news:1jk1b6qg8mjpn.dlg@olgierd.gov.pl...
    > Podobnie jest z tymi zdjęciami: brak im tego "czegoś", od czego ustawa
    > wymaga powstania utworu podlegającego odnośnej ochronie.


    Czy chcesz powiedziec ze jak sobie popstrykam banalnych fotek na
    wakacjach i oddam do zakladu fotograficznego, to ten zaklad moze te
    zdjecia przekazac do prasy, a ta opublikowac bo tym zdjeciom brakuje
    tego "czegos"?
    A te zdjecia ze szpitala akurat maja to "cos" skoro
    wzbudzily taka sensacje.


    Krzysiek Rudnik



  • 102. Data: 2005-11-07 15:02:26
    Temat: Re: Poczuł pieniążki?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Przemek R..."
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    wiadomości news:dknlqg$alb$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
    > wiadomości news:dkm1ja$q4s$1@inews.gazeta.pl...
    >> Użytkownik "Przemek R..."
    >> <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    >> wiadomości news:dklkcj$kss$1@inews.gazeta.pl...
    >>> a gdzież Ty wyczytała o zawodzie prawnika? Jest śledczym w
    policji,
    >> wiec
    >>> na prawie karnym się raczej zna, BA, wie doskonale jak to w
    >> praktyce
    >>> wygląda.
    >> Nie jestem śledczym w Policji - cokolwiek by to nie oznaczało :-)
    > hmm, ktoś z grupy zasugerował ze jesteś śledczym, Ty się
    uśmiechnąłeś
    > tak wiec założyłem ze tak właśnie jest, w każdym razie faktu nie
    > zmienia ze w ta sama instytucja :-)
    > P.

    Etat śledczego istniał po raz ostatni w Policji Państwowej przed 1039
    rokiem. chwilowo jestem zdania, że akurat wykształcenie czy też
    wykonywana praca ma najmniej do tego, czy ktoś ma rację. Znam cały
    szereg gości z wyższym wykształceniem o profilu prawniczym, którzy się
    gubią w realnych sprawach i vice versa sporo osób, które nie mając
    takiego wykształcenia sobie doskonale radzą. Zresztą podobnie jest w
    wypadku wielu zawodów.


  • 103. Data: 2005-11-07 16:46:57
    Temat: Re: Poczuł pieniążki?
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
    wiadomości news:dkm1ku$qb4$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Jakoś się podniosłem po tym ciosie.

    Ty to jednak masz silną psychikę!
    Ale oczywiście masz świadomość, że Kaja już tego nie przeczyta?
    :))


  • 104. Data: 2005-11-07 18:17:32
    Temat: Re: Poczuł pieniążki?
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
    wiadomości news:dknq9l$5qr$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Etat śledczego istniał po raz ostatni w Policji Państwowej przed 1039
    > rokiem.

    Czyli za panowania Kazimierza Odnowiciela :P


  • 105. Data: 2005-11-07 18:44:24
    Temat: Re: [OT] Re: Poczuł pieniążki?
    Od: "Leszek" <l...@h...fm>


    Użytkownik "Alianora" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:dknhsu$do2$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Moglbys to rozwinac? Czy jak ochroniarz w muzeum bedzie chcial mnie "wyprosic"
    > sila lub "zarekwirowac" aparat to moge go do parteru, z kujawiaczka a potem
    > zadzwonic po policje i zglosic napad? I bezdie to samoobrona?


    Bzdura. Kupując bilet do muzeum, zawierasz umowę. Warunkiem takiej umowy jest
    stosowanie się do regulaminu szefostwa muzeum. Nie zastosujesz się i wynocha z
    muzeum.


    --
    Pozdr
    Leszek
    GG 1631219
    Masz prawo do odmowy odpowiedzi na ten post. Jeśli z prawa tego nie
    skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko Tobie.


  • 106. Data: 2005-11-07 20:27:16
    Temat: Re: Poczuł pieniążki?
    Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>

    Dnia Mon, 7 Nov 2005 15:53:52 +0100, Krzysztof Rudnik napisał(a):

    > Czy chcesz powiedziec ze jak sobie popstrykam banalnych fotek na
    > wakacjach i oddam do zakladu fotograficznego, to ten zaklad moze te
    > zdjecia przekazac do prasy, a ta opublikowac bo tym zdjeciom brakuje
    > tego "czegos"?

    Dobrze postawione pytanie. Podbijam jednak stawkę: czy policja powinna
    płacić tantiemy kibolom umawiającym się na "ustawkę" i filmującym ją?

    --
    Olgierd
    gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597


  • 107. Data: 2005-11-07 21:02:02
    Temat: Re: Poczuł pieniążki?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olgierd wrote:

    > Dobrze postawione pytanie. Podbijam jednak stawkę: czy policja powinna
    > płacić tantiemy kibolom umawiającym się na "ustawkę" i filmującym ją?

    Primo: w ustawie jest conieco o osobach na scenach zbiorowych.
    Secundo: policja nie jest redakcją publikującą zdjęcia.

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)


  • 108. Data: 2005-11-07 21:06:03
    Temat: Re: Poczuł pieniążki?
    Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>

    Dnia Mon, 7 Nov 2005 21:27:16 +0100, Olgierd napisał(a):

    > Dobrze postawione pytanie. Podbijam jednak stawkę: czy policja powinna
    > płacić tantiemy kibolom umawiającym się na "ustawkę" i filmującym ją?

    Oraz pytać o zgodę, rzecz jasna?

    --
    Olgierd
    gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597


  • 109. Data: 2005-11-08 04:52:14
    Temat: Re: Poczuł pieniążki?
    Od: rost <k...@w...pl>

    Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "Przemek R..."
    > <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    > wiadomości news:dkkjgd$28u$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >>>Swoją drogą jeżeli Kaja ma rację i druga strona też czyta tę grupę,
    >
    > to
    >
    >>>niedługo zobaczymy ten cytat w jakiejś gazecie ;)
    >>
    >>racje ma tylko jezlei chodzi o fakt czytania, bo moim zdaniem
    >
    > fotograf
    >
    >>popelnil nie mniejsze sk. niz one
    >>to samo gazety.
    >
    >
    > Postępowania fotografa już tak bardzo jednoznacznie bym nie oceniał.
    > Choć sam początkowo na niego naskakiwałem, to po przemyśleniu wygląda
    > to trochę inaczej.
    >
    > Jego wina silnie zależy od tego jakie miał intencje i jak dokładnie
    > wyglądały rozmowy z gazetą. Bo jeśli on im przekazał te zdjęcia jako
    > dowód,

    dowod czego? Czym jest redakcja szmatlawca GW? Urzedem?

    > a oni je opublikowali, to on sam praw autorskich moim zdaniem
    > nie naruszył. Zauważ, że prawo autorskie chroni tylko w zakresie
    > rozpowszechniania. Jak fotograf zrobi sobie jedną odbitkę więcej
    > (załóżmy przedstawiającą podobającą mu się dziewczynę) i powiesi sobie
    > to u siebie w domu, czy w pracowni w miejscu niedostępnym dla
    > publiczności, to żadnego przestępstwa nie popełni.
    >
    > Plamy dała redakcja gazety, która moim zdaniem powinna mieć już
    > świadomość ograniczeń wynikających z praw autorskich. W tym wypadku
    > chęć wywołania afery przyćmiła im ten aspekt.


    A czego spodziewales sie po GW?


  • 110. Data: 2005-11-08 04:58:01
    Temat: Re: Poczuł pieniążki?
    Od: rost <k...@w...pl>

    Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    > napisał w
    > wiadomości news:dkksp5$rhk$5@opal.futuro.pl...
    >
    >>Robert Tomasik wrote:
    >>
    >>>Jego wina silnie zależy od tego jakie miał intencje i jak dokładnie
    >>>wyglądały rozmowy z gazetą. Bo jeśli on im przekazał te zdjęcia
    >
    > jako
    >
    >>>dowód, a oni je opublikowali, to on sam praw autorskich moim
    >
    > zdaniem
    >
    >>Gdyby je traktował jako dowód, to powinien z tym dowodem iść na
    >
    > policję
    >
    >>lub do prokuratury.
    >
    >
    > Od początku tak twierdzę. Tym nie mniej idąc z nimi do gazety
    > skorzystał z ustawowego prawa (art. 5 Prawa Prasowego) poinformowania
    > prasy i nic złego mu za sam fakt powiadomienia prasy o tym fakcie
    > zrobić nie można.

    powiadomienia o fakcie, tak. Przekazywania fotografii, nie.


    > Zresztą trudno powiedzieć na ile fotograf orientował
    > się w niuansach neonatologii i ewentualnej szkodliwości dla zdrowia
    > lub życia takich zabaw. Mógł się po prostu zbulwersować samym
    > traktowaniem dziecka jako przedmiotu zabawy i nie zdawać sobie sprawy,
    > ze stanowi to przestępstwo.

    ...i w celu zawiadomienia o przestepstwie zadzwonil do...?

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 . 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1