-
11. Data: 2013-02-18 07:50:28
Temat: Re: Pocztówki z sądu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-02-18 01:17, witek pisze:
> wisi w sadzie, kazdy moze sobie przeczytac
Poza wokandą w dniu rozprawy, nigdzie nie wisi. Poza tym, z tego, że tam
wisi nie wynika, że informacja ta może być rozpowszechniana w inny sposób.
--
Liwiusz
-
12. Data: 2013-02-18 10:25:46
Temat: Re: Pocztówki z sądu
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2013-02-18 07:50:28 +0100, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> said:
> Poza tym, z tego, że tam wisi nie wynika, że informacja ta może być
> rozpowszechniana w inny sposób.
Jest zakaz?
Np.: 22 marca 2013 r.
Jaki przepis złamałem?
--
Bydlę
-
13. Data: 2013-02-18 10:34:15
Temat: Re: Pocztówki z sądu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-02-18 10:25, Bydlę pisze:
> On 2013-02-18 07:50:28 +0100, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
> said:
>
>> Poza tym, z tego, że tam wisi nie wynika, że informacja ta może być
>> rozpowszechniana w inny sposób.
>
> Jest zakaz?
>
> Np.: 22 marca 2013 r.
>
> Jaki przepis złamałem?
Organy państwa nie działają w myśl zasady "co nie zabronione, to
dozwolone", tylko "można to, co stanowi przepis".
Innymi słowy - pracownik sekretariatu nie powinien wyjść na rynek i
krzyczeć "a Bydlę to w środę rozwodzi się ze swoją żoną!".
--
Liwiusz
-
14. Data: 2013-02-18 12:57:26
Temat: Re: Pocztówki z sądu
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2013-02-18 10:34:15 +0100, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> said:
> Innymi słowy - pracownik sekretariatu nie powinien wyjść na rynek i
> krzyczeć "a Bydlę to w środę rozwodzi się ze swoją żoną!".
To prawda - ale problemem do tej pory była data?
--
Bydlę
-
15. Data: 2013-02-18 13:16:17
Temat: Re: Pocztówki z sądu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-02-18 12:57, Bydlę pisze:
> On 2013-02-18 10:34:15 +0100, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
> said:
>
>> Innymi słowy - pracownik sekretariatu nie powinien wyjść na rynek i
>> krzyczeć "a Bydlę to w środę rozwodzi się ze swoją żoną!".
>
>
> To prawda - ale problemem do tej pory była data?
Tak naprawdę - data i oznaczenie strony. A nieraz i jest informacja o
rodzaju korespondencji (np. n.z. - nakaz zapłaty, czy jakieś inne
informacje "odpis", "wezw." itp.).
Osobiście nie uważam, aby był to jakiś problem, ale warto podyskutować
nad zasadnością zamieszczania takich informacji NA kopercie.
-
16. Data: 2013-02-18 18:47:25
Temat: Re: Pocztówki z sądu
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2013-02-18 13:16:17 +0100, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> said:
> Osobiście nie uważam,
A nieosobiście tak?
;>
> aby był to jakiś problem, ale warto podyskutować nad zasadnością
> zamieszczania takich informacji NA kopercie.
Sam fakt otrzymania przesyłki z sądu/policji/komornika/prokuratury (czy
innych firm cieszących się poważaniem w tzw. przypadkowym
społeczeństwie) stygmatyzuje adresata...
Coż mu może więcej uczynić nieszczęsna data?
;-)
--
Bydlę
-
17. Data: 2013-02-18 18:50:53
Temat: Re: Pocztówki z sądu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-02-18 18:47, Bydlę pisze:
> On 2013-02-18 13:16:17 +0100, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
> said:
>
>> Osobiście nie uważam,
>
> A nieosobiście tak?
> ;>
>
>
>> aby był to jakiś problem, ale warto podyskutować nad zasadnością
>> zamieszczania takich informacji NA kopercie.
>
> Sam fakt otrzymania przesyłki z sądu/policji/komornika/prokuratury (czy
> innych firm cieszących się poważaniem w tzw. przypadkowym
> społeczeństwie) stygmatyzuje adresata...
>
> Coż mu może więcej uczynić nieszczęsna data?
Różnie bywa, na przykład złośliwa żona może natenczas zalać mieszkanie,
cy co :)
--
Liwiusz
-
18. Data: 2013-02-18 20:50:47
Temat: Re: Pocztówki z sądu
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>
>> Że jest to dana ważna i powinna być hroniona to oczywiste, ponieważ gdy
>> wszyscy znają datę rozprawy łatwo utrudniać dojazd, pszygotowanie do
>> rozprawy itp.
>
> Taki sobie argument. Strony wzajemnie wiedzą o wszystkim.
Ale sąsiad nie jest stroną, a może cię nie lubić, i właśnie dlatego w pszed
dzień rozprawy i w nocy puszczać głośną muzykę, mimo, że sąsiadowi jest
obojętna druga strona.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
-
19. Data: 2013-02-18 20:55:55
Temat: Re: Pocztówki z sądu
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Bydlę" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:kft4v6$t9t$2@cougar.axelspringer.pl...
> On 2013-02-18 10:34:15 +0100, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
> said:
>> Innymi słowy - pracownik sekretariatu nie powinien wyjść na rynek i
>> krzyczeć "a Bydlę to w środę rozwodzi się ze swoją żoną!".
> To prawda - ale problemem do tej pory była data?
Wścibski sąsiad znając datę pójdzie na rozprawę z ciekawości, by mieć niusa
i go rozpowszechnić. Nawet zwolnienie sobie załatwi.
neelix
-
20. Data: 2013-02-18 20:59:46
Temat: Re: Pocztówki z sądu
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>
> Więc właśnie jest pytanie czy data rozprawy dla nie-stron jest czy nie
> jest
> tajna. Czuję, że nie jest bo inaczej sprawa byłaby oczywista.
W sądzie pracy nie. Tam wszystko zgodnie z prawem jest jawne.
W innym sądzie pewnie jest poufna. Nie jest tajna, ale nie jest jawna.
Często się jednak zdaża, że nawet koperta jest niezaklejona.
Te numery z pszysyłaniem czegoś by kogoś oczernić plotkami są szersze.
Podobnie korespondencja z ubezpieczeń jest plotkogenna.
Jak pracowałam w Warcie, uważam, że celowo zmieniono świadectwo pracy by
wysłać mi korektę, co było złośliwością, by właśnie były takie plotki.
I dotąd pamiętam sytuację gdy odbierałam świadectwo pracy z Warty:
czytałam je, ktoś mnie zawołał na moment, wróciłam i powiedziałam:
"Mam nadzieję, że się nie zmieniło." i podpisałam, błędne.
Teraz w sumie ma aż 3 świadectwa pracy z Warty, wydaje mi się, że niezgodnie
z prawem, ale ZUS uznał.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/