-
11. Data: 2008-10-24 06:18:52
Temat: Re: Poczta
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Przemek pisze:
> Ja rozumiem pod tańsza usługa to że czas oczekiwania może być dłuższy
> niż normalny o np max 1 tydzień.
> Ale chyba nie uważasz ze można liczyć na losowość docieranych listów
> przy tańszej usłudze bo ta usługa nie miała by sensu.
Jest jak jest, nie ma co dyskutować z faktami.
> Czekam tylko jak na zbawianie kiedy dopuszczą kurierów do listów. To
> będzie następny krok w kierunku cywilizacji.
Póki co jest kilku prywatnych operatorów, którzy dostarczają listy
(teoretycznie te powyżej 50g, ale w praktyce wszystkie) i niestety muszę
stwierdzić, że są o wiele gorsi od poczty polskiej.
--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
12. Data: 2008-10-24 19:38:23
Temat: Re: Poczta
Od: Bogdan Kwietniak <d...@p...onet.pl>
Przemek pisze:
> Ja rozumiem pod tańsza usługa to że czas oczekiwania może być dłuższy
> niż normalny o np max 1 tydzień.
> Ale chyba nie uważasz ze można liczyć na losowość docieranych listów
> przy tańszej usłudze bo ta usługa nie miała by sensu.
A jak masz kiepskie łącze internetowe i zrywa połączenie, to jest to
dopuszczalne? Poczta obecnie ma ten sam problem: więcej danych niż
możliwości obsłużenia. Podobnie jak pośpieszny na PKP: gwarantujemy że
jedzie-nie gwarantujemy że pan się nim zabierze :)
> Czekam tylko jak na zbawianie kiedy dopuszczą kurierów do listów. To
> będzie następny krok w kierunku cywilizacji.
Tiaa. Jak sobie zaśpiewają za usługę, to będziesz się zastanawiał co
lepiej. Poczcie przydałaby się prywatyzacja z prawdziwego zdarzenia, bo
ich pomysły to czasami z logiką się nie widziały. Np. mój listonosz
dojeżdża z centrali w mój rejon 5 km, mimo że UP mam 200 m od domu i
kiedyś byli tam. A już o odebraniu awizo możesz zapomnieć: musi iść
przez centralę, więc dzisiejsze będą jutro :))
BogdanKa
-
13. Data: 2008-10-28 20:50:16
Temat: Re: Poczta
Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@m...www.pl>
Dnia Thu, 23 Oct 2008 14:44:19 +0200, Przemek napisał(a):
> Witam,
> Jak to jest z tą naszą Pocztą. Zamawiałem coś co wysłane zostało do mnie
> pocztą. odległość 50 km. List priorytet.
> Wysłane ok 10 września do dzisiaj nic, przesyłka z 11 października też
> nie dotarła.
>
> Pani która do mnie wysyłała przez pocztę dowiadywała się na poczcie o co
> chodzi i powiedzieli że poczta nie odpowiada za przesyłki które nie
> docierają.
>
> To jakiś absurd !!!
> Zgodne z prawem ? Biorą pieniądze za usługę i mogą jej nie wykonywać, a
> wręcz narażać na straty za zaginiony towar wysyłającego ?
>
> Przemek
Z zainteresowaniem czytam ten wątek.
Od 1989 roku korzystam z poczty polskiej częściej niż przeciętny klient...
Do ok. 1997 roku średnio 5 listów miesięcznie zwykłych
Od 1997 roku w robocie średnio 20 listów miesięcznie poleconych i średnio
10 zwykłych i żaden nie zginął. Zawsze odbiorca dziękował telefonicznie za
list lub podczas rozmów telefonicznych wszystko okazywało się że jest OK.
Czy Wy jesteście wyjątkowymi pechowcami ? Czy ja szczęściarzem ?
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
Kontakt z kw1618 przez grupy.3mam.net 'Kontakt'
Koleje Mazowieckie galeria Bombardier http://foto,3mam.net
-
14. Data: 2008-10-28 21:02:57
Temat: Re: Poczta
Od: "cef" <c...@i...pl>
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:
> Od 1997 roku w robocie średnio 20 listów miesięcznie poleconych i
> średnio 10 zwykłych i żaden nie zginął. /.../ Czy Wy jesteście wyjątkowymi
> pechowcami ?
> Czy ja szczęściarzem ?
Nie. Po prostu o doręczonych normalnie
przesyłkach nikt nie pisze.
Podobnie jak o zrealizowanych bez problemu zakupach internetowych,
nikt nie chwali się, że ma bezkonfliktowych sąsiadów i nie ma intruzów na
klatce,
że przejechał samochodem/rowerem
bezkolizyjnie z pracy do domu i nie miał problemu ze strażą miejską czy
policją.
-
15. Data: 2008-10-28 21:51:20
Temat: Re: Poczta
Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@m...www.pl>
Dnia Tue, 28 Oct 2008 22:02:57 +0100, cef napisał(a):
> Nie. Po prostu o doręczonych normalnie przesyłkach nikt nie pisze.
a szkoda...
może będę pierwszym, który będzie tu pisał opozytywnie załatwionych
sprawach natury prawnej ??
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
Kontakt z kw1618 przez grupy.3mam.net 'Kontakt'
Koleje Mazowieckie galeria Bombardier http://foto,3mam.net
-
16. Data: 2008-10-28 21:51:59
Temat: Re: Poczta
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:
>
> Z zainteresowaniem czytam ten wątek.
> Od 1989 roku korzystam z poczty polskiej częściej niż przeciętny klient...
> Do ok. 1997 roku średnio 5 listów miesięcznie zwykłych
> Od 1997 roku w robocie średnio 20 listów miesięcznie poleconych i średnio
> 10 zwykłych i żaden nie zginął. Zawsze odbiorca dziękował telefonicznie za
> list lub podczas rozmów telefonicznych wszystko okazywało się że jest OK.
> Czy Wy jesteście wyjątkowymi pechowcami ? Czy ja szczęściarzem ?
>
>
>
wlasnie mi przyszedl list po 2 miesiacach
-
17. Data: 2008-10-28 21:52:02
Temat: Re: Poczta
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 28 Oct 2008, Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:
> Dnia Thu, 23 Oct 2008 14:44:19 +0200, Przemek napisał(a):
>> Pani która do mnie wysyłała przez pocztę dowiadywała się na poczcie o co
>> chodzi i powiedzieli że poczta nie odpowiada za przesyłki które nie
>> docierają.
>>
>> To jakiś absurd !!!
[...]
> Od 1997 roku w robocie średnio 20 listów miesięcznie poleconych i średnio
> 10 zwykłych i żaden nie zginął. Zawsze odbiorca dziękował telefonicznie za
> list lub podczas rozmów telefonicznych wszystko okazywało się że jest OK.
> Czy Wy jesteście wyjątkowymi pechowcami ? Czy ja szczęściarzem ?
Jacy tam "wy".
Tristan wcale nie narzeka.
Ja też nie - raz był cyrk z winy poczty, wrzucili przesyłkę "do
doręczenia" na półkę z przesyłkami "płatność przy odbiorze"
i dopiero sam (przy 2. wizycie) wypatrzyłem charakterystyczny
opis dostawcy.
Latem, pół załogi "zastępcza" - oczywiście marne usprawiedliwienie,
ale wyjaśnia powód.
No i sławny "cyrk o weksel", ale to niezbyt doręczeniowa sprawa ;)
Poza tym jakoś działa - z wiadomym powszechnie zjawiskiem, że
jak jest *LIST* z towarem (do 2 kg można) to pojawia się awizo :),
dlatego przedmioty lepiej paczką (jadą autem, to taki wewnątrzpocztowy
ficzer, że paczka 0,5 kg jedzie autem ale list 2 kg powinien być
przyniesiony w rękach - bezsens).
Inne przypadki w których podejrzewałem np. że list "wyparował"
okazywały się np. moimi błędami w adresie...
pzdr, Gotfryd
-
18. Data: 2008-10-28 22:29:35
Temat: Re: Poczta
Od: mvoicem <m...@g...com>
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:
[...]
> Z zainteresowaniem czytam ten wątek.
> Od 1989 roku korzystam z poczty polskiej częściej niż przeciętny klient...
> Do ok. 1997 roku średnio 5 listów miesięcznie zwykłych
> Od 1997 roku w robocie średnio 20 listów miesięcznie poleconych i średnio
> 10 zwykłych i żaden nie zginął. Zawsze odbiorca dziękował telefonicznie za
> list lub podczas rozmów telefonicznych wszystko okazywało się że jest OK.
> Czy Wy jesteście wyjątkowymi pechowcami ? Czy ja szczęściarzem ?
Myślę że po prostu trafiają się w Polsce takie placówki-rodzynki, które
skutecznie robią złą prasę całej reszcie.
Podlegałem juz pod 7 urzędów pocztowych i w 6 przypadkach nie miałem powodów
do narzekania. Ale w jednym z moich byłych miejsc zamieszkania miałem
większość przypadków opisywanych na grupie, z listami dochodzacymi po pół
roku włącznie.
p. m.
-
19. Data: 2008-10-28 23:31:48
Temat: Re: Poczta
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z wtorek 28 październik 2008 22:52
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0810282241450.3516@quad>):
> Jacy tam "wy".
> Tristan wcale nie narzeka.
Wręcz przeciwnie... Narzekam na gnojów, bo inaczej ich nazwać nie można, z
firm kurierskich, którzy zawsze mnie wyciulają mniej lub bardziej. A
poczta? Od lat idealnie.
> Poza tym jakoś działa - z wiadomym powszechnie zjawiskiem, że
> jak jest *LIST* z towarem (do 2 kg można) to pojawia się awizo :),
> dlatego przedmioty lepiej paczką (jadą autem, to taki wewnątrzpocztowy
> ficzer, że paczka 0,5 kg jedzie autem ale list 2 kg powinien być
> przyniesiony w rękach - bezsens).
No nie, paczka to bez sensu... paczka=awizo, bo paczkowy nie ma klucza do
skrzynki, to nie włoży. A liścionosz zawsze mi donosi, chyba że za duże i
faktycznie do skrzynki się nie mieści.
> Inne przypadki w których podejrzewałem np. że list "wyparował"
> okazywały się np. moimi błędami w adresie...
Ano... Ja mam idealną skuteczność. Raz nawet oskarżyłem o zniknięcie, bo
zapomniałem, że odebrałem ;( Ale pokazali mi podpis, że odbierałem i
znalazłem towar na półce :D
--
Tristan