eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPobyt za granicą, a sprawa w sądzie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2005-07-12 11:54:17
    Temat: Pobyt za granicą, a sprawa w sądzie.
    Od: "an" <n...@o...pl>

    Witam.
    Co grozi za niestawianie się na rozprawę/y w Sądzie (długi pobyt za
    granicą)? Sprawa "małego kalibru" - drobna kradzież. Jeśli nie ma delikwenta
    w domu, a np.potwierdznie odbioru podpisze ktoś z rodziny. Jak to jest
    traktowane? Co jeśli poźniej wzywany w razie większych problemów stwierdzi,
    że niczego nie podpisywał.Kto będzie miał kłopoty? Osoba, ktorą podpisała, a
    może pracowanik poczty?

    Pozdrawiam



  • 2. Data: 2005-07-12 12:45:23
    Temat: Re: Pobyt za granicą, a sprawa w sądzie.
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    an wrote:
    > Witam.
    > Co grozi za niestawianie się na rozprawę/y w Sądzie (długi pobyt za
    > granicą)?

    W ostateczności sąd ustanowi kuratora, który będzie reprezentował cię w
    sądzie.


    Sprawa "małego kalibru" - drobna kradzież. Jeśli nie ma delikwenta
    > w domu, a np.potwierdznie odbioru podpisze ktoś z rodziny. Jak to jest
    > traktowane? Co jeśli poźniej wzywany w razie większych problemów stwierdzi,
    > że niczego nie podpisywał.Kto będzie miał kłopoty? Osoba, ktorą podpisała, a
    > może pracowanik poczty?
    >

    poczciaż ma prawo wydać przeysłkę osobie zamieszkałej pod tym samym adresem.


  • 3. Data: 2005-07-12 13:37:33
    Temat: Re: Pobyt za granicą, a sprawa w sądzie.
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    witek napisał(a):
    >
    >
    > W ostateczności sąd ustanowi kuratora, który będzie reprezentował cię w
    > sądzie.
    >

    Jakiego kuratora? Przecież to sprawa karna o drobną kradzież.





    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."


  • 4. Data: 2005-07-12 15:41:04
    Temat: Re: Pobyt za granicą, a sprawa w sądzie.
    Od: "an" <n...@o...pl>

    > Jeśli nie ma delikwenta
    >> w domu, a np.potwierdznie odbioru podpisze ktoś z rodziny. Jak to jest
    >> traktowane? Co jeśli poźniej wzywany w razie większych problemów
    >> stwierdzi, że niczego nie podpisywał.Kto będzie miał kłopoty? Osoba,
    >> ktorą podpisała, a może pracowanik poczty?
    >>
    >
    > poczciaż ma prawo wydać przeysłkę osobie zamieszkałej pod tym samym
    > adresem.

    No tak, ale jeśli obecnosc pozwanego wiele moze zmienic, to kto pozniej
    odpowie za (nie)doreczenie wezwania? Z prawnego punktu widzenia IMO pismo
    jest doreczone, a pozwany go na oczy nie widzial i ktos musi za to
    dopowiedziec.

    Pozdrawiam



  • 5. Data: 2005-07-12 16:39:00
    Temat: Re: Pobyt za granicą, a sprawa w sądzie.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "an" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:db0bae$mna$1@nemesis.news.tpi.pl...

    W praktyce będzie to wyglądać tak, że o ile będziesz sądowi potrzebny
    (nie poddałeś się dobrowolnie karze i nie zrobią tego bez Twojej
    obecności), to będziesz poszukiwany. W konsekwencji w chwili powrotu do
    kraju najprawdopodobniej zostaniesz zatrzymany i dostarczony do sądu.
    Wątpliwa przyjemność, za którą będziesz musiał zapłacić w kosztach
    procesu, o ile zostaniesz skazany.


  • 6. Data: 2005-07-12 18:12:30
    Temat: Re: Pobyt za granicą, a sprawa w sądzie.
    Od: "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl>


    Użytkownik "an" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:db0bae$mna$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Witam.
    > Co grozi za niestawianie się na rozprawę/y w Sądzie (długi pobyt za
    > granicą)? Sprawa "małego kalibru" - drobna kradzież. Jeśli nie ma delikwenta
    > w domu, a np.potwierdznie odbioru podpisze ktoś z rodziny. Jak to jest
    > traktowane?

    Bedzie to traktowane jako niesprawiedliwiona nieobecnosc prawidlowo wezwanego.

    Jezeli postepowanie przygotowawcze bylo prowadzone w formie dochodzenia (a moglo tak
    byc jesli wziac pod uwage okolicznosci ktore podajesz) to sprawa w postepowaniu
    przed sadem bedzie rozpoznawana w trybie uproszczonym. Wtedy o ile wczesniej
    oskarżony skladal wyjasnienia (w postepowaniu przygotowawczym), jego nieobecnosc na
    rozprawie nie bedzie konieczna. Sad odczyta poprzednio zlozone wyjasnienia i wyda
    wyrok zaoczny (zakladam ze oskarzony nie ma obroncy). Jesli nie oskarzony nie
    skladal jescze wyjasnien albo gdy sprawa bedzie rozpoznawana w trybie zwyczajnym,
    sad zarzadzi poszukiwania i wczesniej czy pozniej zatrzymaja cie i przymusowo
    doprowadza.

    >Co jeśli poźniej wzywany w razie większych problemów stwierdzi,
    > że niczego nie podpisywał.Kto będzie miał kłopoty? Osoba, ktorą podpisała, a
    > może pracowanik poczty?

    Nikt klopotow miec nie bedzie. O ile wykaze ze podpisujac czynil to w zamiarze
    przekazania ci tego wezwania. Co chyba trudnym nie bedzie.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1