Użytkownik "BM" <n...@a...pl> napisał w wiadomości
news:eu3r6l$ntj$1@news.task.gda.pl...
> Witam,
>
> Brat z 5 lat temu robil strone www dla jednej firmy... jako student dostal
> za nia chyba 400 PLN.
> Na stronie w dziale kontakt byla mapka dojazdowa pobrana z pilot.pl mapka
> miala zmienione barwy pod kolor strony.
>
> W czwartek szef firmy, dla ktorej brat robil strone dostal list od firmy
> rysujacej mapy, ze ma zaplacic 3600PLN lub sprawa wyladuje w sadzie.
>
> Szef firmy chce by brat zaplacil... ma do tego prawo?
>
> Brat zrobil ta strone jako student. Nie dostal zadnej umowy.
>
> --
> Pozdrawiam
>
To dość wysoka cena za użycie mapki, Proponuję zeby negocjował, no i IMHO
nich lepiej zapłaci. W sądzie bedzie musiał pokryć jeszcze koszty sądowe
strony przeciwnej, Być może sąd uzna że suma jest za wysoka, i ustali
mniejszą, ale jeśli do tego wtrąci się Urząd Skarbowy (ukrywanie dochodu) i
jeszcze zainteresuje BSA to do końca życia brat może mieć na karku komornika
:(. Chyba należy się modlić , by nie okazało się, ze brat robił i jeszcze
inne strony.)

Obecnie prawo (ogólnie i US i BSA) zaczęlo się duzo bardziej interesować
internetem. Zaczynając od Allegro, a ostatnia akcja to pozycjonowanie
pewnych stron na ogólnie znane słowa oznawane za obelżywe. Działalność w
internecie na czarno- czy dotyczy to nielegalnych programów, czy też
podatków- robi się coraz bardziej ryzykowna-
Bo jak okradniesz pierwszy raz staruszkę (byle nie na terenie szkoły -bo
teraz to inaczej traktowane;) to dostaniesz rok w zawieszeniu, a nawet ze
względu na małą szkodliwość społeczną nic. Natomiast jak zrobiłes stronę za
200 zł sąsiadowi (jeszcze na nielegalnych programach) i nie zapłaciłeś
podatku od dochodu, to jesteś przestępcą. O karach pieniężnych zupełnie
nieadekwatnych do osiągniętego zysku nie wspomnę

do góry

Użytkownik "tchorzesk" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eu5ag1$4em$1@atlantis.news.tpi.pl...>>> To dość wysoka cena za użycie
mapki, Proponuję zeby negocjował, no i > IMHO> nich lepiej zapłaci. W
sądzie bedzie musiał pokryć jeszcze koszty sądowe> strony przeciwnej, Być
może sąd uzna że suma jest za wysoka, i ustali> mniejszą,Pewnie ta firma
co skarży to Map1? Było o tym w internecie. Poczytaj
tu:http://forumprawne.org/viewtopic.php?t=44296&post
days=0&postorder=asc&start=0Ogólnie
firma wyszukuje swoich map na stronach internetowych i skarży właścicieli.
Odszkodowanie żąda wg swojego cennika (ciekawe co na to prawo - cennik nie
jest opublikowany, na żądanie oskarżonego jedynie przesyłany w formie
pliku), wg mnie strasznie wygórowanego, licząc na to, że ludzie bojąc się
sądu i kosztów sądowych zapłacą. Łaskawie w ramach ugody proponują mniejsze
sumy, co jednak w porównaniu z darmowymi mapami np. z Google jest i tak
naciągnięciem. A jakby tak w cenniku mieli sumę 100tys zł za mapkę? Nie
musieli by zajmować się już innym biznesem.--Tomek

do góry

Dnia Sat, 24 Mar 2007 23:53:16 +0000 (UTC), Pawel napisał(a):

> Takie osoby jak brat autora watku, realizujace zlecenia za grosze, na
> pirackim sofcie, de facto sporo ponizej kosztow,
^^^^^^^^^^^^^^^
Sugerujesz, że takie osoby dopłacają do interesu?
Tacy gangsterzy filantropi?

--
pozdro
poreba

do góry

Użytkownik "tchorzesk" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eu5ag1$4em$1@atlantis.news.tpi.pl...

> To dość wysoka cena za użycie mapki, Proponuję zeby negocjował, no i
> IMHO nich lepiej zapłaci. W sądzie bedzie musiał pokryć jeszcze koszty
> sądowe strony przeciwnej, Być może sąd uzna że suma jest za wysoka, i
> ustali mniejszą,

Pewnie ta firma co skarży to Map1? Było o tym w internecie. Poczytaj tu:
http://forumprawne.org/viewtopic.php?t=44296&postday
s=0&postorder=asc&start=0Ogólnie firma wyszukuje swoich map na stronach internetowych
i skarżywłaścicieli.Odszkodowanie żąda wg swojego cennika (ciekawe co na to prawo
-cennik nie jest opublikowany, na żądanie oskarżonego jedynie przesyłany wformie
pliku), wg mnie strasznie wygórowanego, licząc na to, że ludzie bojącsię sądu i
kosztów sądowych zapłacą. Łaskawie w ramach ugody proponująmniejsze sumy, co jednak w
porównaniu z darmowymi mapami np. z Google jest itak naciągnięciem. A jakby tak w
cenniku mieli sumę 100tys zł za mapkę? Niemusieli by zajmować się już innym
biznesem.--Tomek

do góry

Witam,

> Sugerujesz, że takie osoby dopłacają do interesu?
> Tacy gangsterzy filantropi?

Sugeruje, ze jesli dojdzie do tego, ze brat BM zaplaci kare za pobranie mapki
i jeszcze ewentualnie druga ze strony BSA i trzecia z US (czego nie zycze) to
nie bedzie watpliwosci ;-).

Oczywiscie zasadniczo osoby uprawiajace takie dzialania nie doplacaja, dlatego
nie uzylem slowa "ponizej kosztow" w bezposrednim oskarzeniu, napisalem
jedynie "de facto" jako pewien rodzaj porownania. Bo tak jest, jesli robiac
cos korzystamy z kradzionych rzeczy (programy, mapki) to realnie kosztow tych
rzeczy nie ponosimy, ale nie zmienia to faktu, ze de facto praca nie
uwzgledniajaca tych rzeczy zostala wykonana ponizej kosztow.

Mysle jednak, ze nie ma sensu sie nad tym rozwodzic, zwrot moze niefortunny,
wiec przymknij na niego oko, ale w mocy pozostawiam reszte swojej wypowiedzi.

--
Pozdrawiam,
Pawel

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

moja propozycja: usunac mapke, dac jakas inna, wyideksowac strone z
wyszukiwarek i dodac ponownie.
firma pilot.pl bedzie miala tylko zrzut z ekranu, czyli plik graficzny - czy
to jest dowod?
znajomy mial podobny przypadek, ale nie z mapa. doszlo do rozprawy, ale juz
na pierwszej rozprawie zapytal cos w stylu 'prosze wysokiego sadu, czy
dowodem w sprawie jest plik graficzny, ktory moze zostac latwo obrabiany
(etc)?'
sprawa byla zamknieta w miare szybko...

do góry

"jack" <j...@o...antyspam.pl> wrote in message
news:eu8f4g$5qs$1@inews.gazeta.pl...
> moja propozycja: usunac mapke, dac jakas inna, wyideksowac strone z
> wyszukiwarek i dodac ponownie.
> firma pilot.pl bedzie miala tylko zrzut z ekranu, czyli plik graficzny -
> czy
> to jest dowod?

Sądzisz, że firma jest tak najwna, że nie zabezpieczyła sobie dowodów?


> znajomy mial podobny przypadek, ale nie z mapa. doszlo do rozprawy, ale
> juz
> na pierwszej rozprawie zapytal cos w stylu 'prosze wysokiego sadu, czy
> dowodem w sprawie jest plik graficzny, ktory moze zostac latwo obrabiany
> (etc)?'
> sprawa byla zamknieta w miare szybko...

wiesz, jak ktoś na własne życzenie przegrywa sprawy to może tylko do siebie
mieć pretensje

do góry

> > firma pilot.pl bedzie miala tylko zrzut z ekranu, czyli plik graficzny -
> > czy
> > to jest dowod?
>
> Sądzisz, że firma jest tak najwna, że nie zabezpieczyła sobie dowodów?

jak mozesz zabezpieczyc dowod? rozprawy o prawa autorskie przy dobrym
wietrze ciagna sie po rok czasu...

> > znajomy mial podobny przypadek, ale nie z mapa. doszlo do rozprawy, ale
> > juz
> > na pierwszej rozprawie zapytal cos w stylu 'prosze wysokiego sadu, czy
> > dowodem w sprawie jest plik graficzny, ktory moze zostac latwo obrabiany
> > (etc)?'
> > sprawa byla zamknieta w miare szybko...
>
> wiesz, jak ktoś na własne życzenie przegrywa sprawy to może tylko do
siebie
> mieć pretensje

nie do konca - wygral...

do góry

Dnia Sun, 25 Mar 2007 17:12:58 +0000 (UTC), Pawel napisał(a):

> Witam,
>
>> Sugerujesz, że takie osoby dopłacają do interesu?
>> Tacy gangsterzy filantropi?
>
> Sugeruje, ze jesli dojdzie do tego, ze brat BM zaplaci kare za pobranie mapki
> i jeszcze ewentualnie druga ze strony BSA
O! A teraz sugerujesz, że producent AutoMapy należy do Business Software
Alliance?

--
pozdro
poreba

do góry

Witam,

> O! A teraz sugerujesz, że producent AutoMapy należy do Business Software
> Alliance?

Nie jestem przekonany czy o AutoMape tu chodzilo, bo nie wchodzilem na strone,
z ktorej niby mialo nastapic pobranie mapki. Tym bardziej wiec nie o to mi
chodzilo.

Bardziej o to, ze jak juz tu sugerowano, ciezko oplacic przyzwoite
oprogramowanie komercyjne ze zlecen pokroju tego za 400 zl. A bieganie po
sadach w tym przypadku to az proszenie sie o kontrole legalnosci oprogramowania.

Mam jednak pytanie, czy zamiast dopatrywac sie detali, moglbys poczepiac sie
(jesli juz bardzo chcesz) meritum przedstawionej sprawy?

--
Pozdrawiam,
Pawel

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry