-
11. Data: 2002-12-23 21:27:42
Temat: Re: Pobicie i co dalej... ?
Od: Marcyś <m...@n...pl>
Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
>
> e tam sie znasz :-) fajnie napisał czytałam to z zapartym tchem i
widziałam
> ogromne macho :-)
>
W czarnym płaszczu - chyba Zorro.
-
12. Data: 2002-12-23 23:33:46
Temat: Re: Pobicie i co dalej... ?
Od: "Jarek Dyrkacz" <j...@a...net.pl>
> > e tam sie znasz :-) fajnie napisał czytałam to z zapartym tchem i
> widziałam
> > ogromne macho :-)
>
> "Elegansko" ubrane;))
Wy mu lepiej tak nie podskakujcie bo wrocicie do domu pobici i co???? :-)
Pozdrwionka
Jarek
-
13. Data: 2002-12-24 07:51:26
Temat: Re: Pobicie i co dalej... ?
Od: "Pearl" <p...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jarek Dyrkacz" <j...@a...net.pl> napisał w wiadomości
news:au86gi$c9m$1@kujawiak.man.lodz.pl...
>
> Wy mu lepiej tak nie podskakujcie bo wrocicie do domu pobici i co???? :-)
Albo przeziębieni. :-)
--
Pozdrawiam.
Perła
____________________________________________________
____________________
Rozpasanie i hulaszczy tryb życia emerytów i rencistów rujnują budżet RP.
(C) Pearl
-
14. Data: 2002-12-26 12:47:54
Temat: Re: Pobicie i co dalej... ?
Od: "PiotrR" <w...@p...onet.pl>
Użytkownik "^-NufC-^" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:au5eto$5pb$1@news.onet.pl...
> Mam takie pytanie...
> Sprobuje na poczatku w skrocie opisac sprawe...!
> Ubiegla niedziela... znalazlem sie w Czestochowie na ostatni tydzien przed
> swiatecznej nauki na Wsp... godzina 21 z minutami... esemesy od dziewczyny
> ze dostala esemesy od niepelnego 18 letniego gnojka... szlak mnie
trafil...
> potem spokoj.. (trwalo to od czasu juz jakiegos z przerwami) Wrocilem w
> czwartek do rodzinnego miasta - spokoj...! w piatek kolo 17 telefon dzwoni
> grozi mi... wymiana txt masz wpierd... itp... Mowi w niedziele kiedy chce
i
> rzyca mi textami...
Po pierwsze groził Ci i napastował dziewczynę
Wtedy trzeba było to zgłosic na policję
> Decyzja krotka w niedziele NIE mowie dzisiaj... mowi
> dobra to czekam.. Decyzja krotka biore kumpla do asysty zeby mi pomogl jak
trzeba było się bardziej przygotować - gorąca krew nie popłaca - i to nagrać
z
daleka na wideo
> cwel wyskoczy z kolegami... Wzialem dziewczyne w auto kumpla jadziemy..
Pod
> domem trabie i nic.. weszlismy na podworko (dom jednorodzinny) dzwonie
> otworzyl i z piesciami do mnie wystartowal... szarpanina...Kiedy
sciagnalem
> go do ziemi i przytrzymalem... mowie "kurwa zapomnij i sie odpier... bo my
> spadamy... wyciagnolem legalny niemiecki maly gaz z spray'u i dodalem jak
Ci
jeśli legalny to po co później wyrzucasz przecież nie użyłeś
> psikne to po Tobie..." Odpowiedzial dobra pusc bo sie przeziebie" Zaufalem
> mu i puscilem gnojka.. rzucil sie na mnie i sieknal mi kolo lewego
ucha...w
> tyl glowy... moze ciul myslal ze przytomnosc strace czy cos...! Wkurwilem
byłby super dowód obdukcja - atak z tyłu
> sie i mu nasiekalem ze az sie lepiej czulem.... Kiedy wiedzial ze juz ma w
> buzie zaczal krzyczec NAPAD NAPAD RATUNKU POMOCY TO JEST NAPAD.. Wylecial
> sasiad w szoku bal sie podejsc jak zobaczyl mnie w plaszczu bo tak bylem
na
> czarno ubrany.. wylecial na ulice spisuje nr rejestracyjny auta i krzyczy
do
> sluchawki napad napad i podaje nr auta i model...! Czesciowo bylo po akcji
Trzeba było też zadzwonić i krzyczeć że cię napadli
> pobieglem i mowie kurwa nie drzyj sie !!! bo nie odjezdzam... Moment
idiota
> sie pozbieral i tez zaczal dzwonic...! Slysze sygnaly... jeden z jednej
> strony radiowoz... Passat z drugiej idioci polonezem na sygnale... po
chwili
> trzeci eskortujacy... przyjechali panowie na akcje bo napad byl z gazem w
> rece... Popatrzyli stoi student informatyki w plasczu elegansko ubrany...
> Wpadli w smiech.. wiadomo policjanci po 25 roku zycia...! Wpadla mamuska
> pobitego... zaczela sypac historyjki jak to bylo itp... a ja protest ze
jak
> niby pani wie jak teraz przyszla... Policja leje ze smiechu ale wykonuja
> prace.. przeszukali mnie.. gaz wyjebalem na szczescie.. koles wymyslal
miałbyś dowód na taśmie wideo i ich klapę w Sądzie
> smieszne historie co to sie dzialo... Klamal jak z nut razem z mamusia...
> NIE MOGLEM mowie kurwa... klamia w zywe oczy...! Mowie jedziemy na
komende..
> tam mnei przesluchuja i ich... poszkodowani wymyslili sobie hostoryjki..
Jak oni wymyślają to trzeba było jechac na obdukcję lekarska z efektami ;)
> Klutnia na sali bo jak ma byc inaczej jak gowniarz klamie.. matka tak
> szalona ze prokuratora wewala a on mowi to co 48 godzin... Jakos tak
wyszlo
> ze dzaismy sobie zgode i bez zadnych wpisow w akta opuszczamy sale... i po
> sprawie.. Teraz tak
> Moj blad:
> 1 emocje i pobicie na terenie prywatnym
i co z tego - groził ci - a u nas nie hameryka żeby mógł ci odstrzelić łeb
jak mu kwiatki depczesz
> 2 gaz... jednal nikt nie widzial gazu wiec moze historie opowiadac..
> 3 koles sklamal i wyszlo ze ja zaczalem a fakt taki ze otworzyl dzwi i do
> mnie pierwszy
jeśli nie wideo to chociaż dyktafon trzeba było mieć
>
> Co teraz ? Koles mi sie nie podoba... Nie dam sie zniewazyc przez nie
> wlasciwe i bzdurne z ich strony historie...
> Pytanei takie: Jak koles wroci pobity np do domkq... tzn nie bedzie
widzial
> kto go bil ( a po co reklame robic...) to wowczas jak to bedzie ? Matka
Jakies pewne alibi na tą chwilę
> pojdzie i powie ze pewnei ja za tym stoje i co mi moze zrobic ? Jakim
prawem
> posluza sie w stosunku do mnie ?
znając nasze prawodawstwo to wszystko muszisz zrobić w sądzie tak żebyś to
ty był ofiarą
Sądy są mało rzetelne
> Prosze o podpowiedzi...
> z gory thx
>
> --
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> Zloz zyczenia swiateczne na:
> ------wap.nufc.boo.pl--------
> ------nufc.fm.interia.pl--------
> ------nufc.boo.pl ;)-------------
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
>