-
1. Data: 2008-08-09 04:43:38
Temat: Pobicie ??
Od: "NofX" <n...@p...one.pl>
Witam
Kumpel mnie prosil zebym sie zapytal czy mu moga cos zrobic. A wiec.
Szedl z kumplem na przystanek wieczorem.Kumpel jego troche podpity, a on
trzezwy.Obok przystanku stal jakis samochod, a na przystanku siedzialo 4
młode osoby ktorzy pili alkohol.Jego kumpel wyrzucil torebke i przez
przypadek zatrzymala sie na lusterku tego samochodu. Te osoby ktore
siedzialy na przystanku zaczeły sie rzucac do bicia do tego jego kolegi.Ale
on z charakteru jest spokojny i nie chcial sie bic.Pozniej podeszli do
mojego kumpla i jeden chcial wyskoczyc z nim na "solowke:, noi kumpel mu
wpieprzyl.(dostal 3 razy z reki). Noi poszli, bo nie chcieli dalej
uczestniczyc w tym zajsciu. Zeby bylo smieszniej moj kumpel ma 17 lat, a ten
ktory chcial sie z nim bic ok 25.
I teraz ten koles co dostal podobno zrobil sobie obdukcje( w szpitalu nie
lezal) i chce zgloscic cala sprawe do sadu.
I teraz mam pytanie, czy jak dojdzie do sprawy to moga mu cos zrobic? Acha
zeby byl wiarygodny to tam jest kamera, wiec powinno cale zajscie widac. Bo
moze tamten sciemniac ze go pobil itp.
Z gory dziekuje za odpowiedz.
-
2. Data: 2008-08-09 05:36:30
Temat: Re: Pobicie ??
Od: "grubianin" <g...@w...pl>
witam
ten ktory wpieprzył 1 jest winny,
sad moze go skazac za pobicie
niewiele mu zrobia
pare tysiakow grzywny i o ok
pzdr
-
3. Data: 2008-08-09 06:06:54
Temat: Re: Pobicie ??
Od: "NofX" <n...@p...one.pl>
>
> ten ktory wpieprzył 1 jest winny,
No tak tylko tamten sam pierwszy chcial sie z nim zmierzyc. I niestety
przegral. Rozumiem jakby on nic nie robil, a on by go pobil to rozumiem.
-
4. Data: 2008-08-09 06:12:47
Temat: Re: Pobicie ??
Od: "grubianin" <g...@w...pl>
witam
takie prawo
jak na wojnie
kto 1 zaatakowal winny jest jej wybuchowi
pzdr
-
5. Data: 2008-08-09 11:44:55
Temat: Re: Pobicie ??
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "NofX" <n...@p...one.pl> napisał w wiadomości
news:g7j79p$tif$1@news.onet.pl...
Wiele zależy od tego, co się uda udowodnić w sądzie. Bo znamy opis tylko z
jednej strony. Co do zasady niezłym argumentem jest fakt, że tamtych było
czterech. Czyli Twój kumpel rzucił się na czterech i jednego pobił - bez
sensu. Co robiło trzech pozostałych? Czemu ich również nie pobił? To są
pytania, na które sąd będzie chciał znać odpowiedź, gdyby ten drugi gość
utrzymywał, ze został zaatakowany.
Jeśli pozostanie wersja, że jeden z tamtych chciał się bić z Twoim kumplem
i się starli, to moim zdaniem sprawa się rozmyje. Od trzech uderzeń ręką,
to raczej ciężkich obrażeń się nie doznaje. Naruszenie nietykalności
cielesnej nie przejdzie, skoro zostało spowodowane wyzywający zachowaniem
pokrzywdzonego. Poza tym w tej sytuacji można uznać, że była to obrona
konieczna, skoro to tamten chciał się bić.
Do czasu zawiadomienia spał bym spokojnie. Potem może się przydać adwokat -
średnio dobry, ale specjalizujący się w prawie karnym.
-
6. Data: 2008-08-09 12:05:25
Temat: Re: Pobicie ??
Od: "NofX" <n...@p...one.pl>
> Wiele zależy od tego, co się uda udowodnić w sądzie. Bo znamy opis tylko z
> jednej strony. Co do zasady niezłym argumentem jest fakt, że tamtych było
> czterech. Czyli Twój kumpel rzucił się na czterech i jednego pobił - bez
> sensu. Co robiło trzech pozostałych? Czemu ich również nie pobił? To są
> pytania, na które sąd będzie chciał znać odpowiedź, gdyby ten drugi gość
> utrzymywał, ze został zaatakowany.
No własnie o to chodzi ze to byla tzw"solowka" ze ten pokrzywdzony chcial
sie bic, a ze dostal to podobno zglosil sprawe.
Tez mysle ze nie bedzie nic mial. Moze myslal ze jak trafil na mlodszego to
go pobije czy cos.
Jakby do czegos doszlo to mam nadzieje ze Policja udostepni tasme z kamery,
bo chyba obejmuje to miejsce i zobaczy jak bylo naprawde, ze pierwszy z
rekami wyskoczyl.
-
7. Data: 2008-08-09 12:51:28
Temat: Re: Pobicie ??
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "NofX" <n...@p...one.pl> napisał w wiadomości
news:g7k166$mp6$1@news.onet.pl...
> No własnie o to chodzi ze to byla tzw"solowka" ze ten pokrzywdzony chcial
> sie bic, a ze dostal to podobno zglosil sprawe.
> Tez mysle ze nie bedzie nic mial. Moze myslal ze jak trafil na mlodszego
> to go pobije czy cos.
> Jakby do czegos doszlo to mam nadzieje ze Policja udostepni tasme z
> kamery, bo chyba obejmuje to miejsce i zobaczy jak bylo naprawde, ze
> pierwszy z rekami wyskoczyl.
Nie ma znaczenia, kto pierwszy uderzył. Jak ktoś ma mnie zamiar zaatakować
i do tego zmierza, to nie musze czekać na peirwszy cios, by się bronić. Sąd
Najwyższy kilkukrotnie w tej sprawie zajmował stanowisko.
-
8. Data: 2008-08-09 13:45:20
Temat: Re: Pobicie ??
Od: "Troll" <w...@d...mnie>
Użytkownik "grubianin" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:g7jad6$3vd$1@news.wp.pl...
> witam
>
> ten ktory wpieprzył 1 jest winny,
nie dokonca, moze to bycpotraktowane jako obrona jezlei ta osoba
przygotowywala sie do ataku.
P.
-
9. Data: 2008-08-09 13:45:43
Temat: Re: Pobicie ??
Od: "Troll" <w...@d...mnie>
Użytkownik "grubianin" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:g7jch7$4nr$1@news.wp.pl...
> witam
>
> takie prawo
> jak na wojnie
> kto 1 zaatakowal winny jest jej wybuchowi
nieprawda
p.
-
10. Data: 2008-08-09 13:49:30
Temat: Re: Pobicie ??
Od: "Troll" <w...@d...mnie>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g7k4mc$ccq$5@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "NofX" <n...@p...one.pl> napisał w wiadomości
> news:g7k166$mp6$1@news.onet.pl...
>
>> No własnie o to chodzi ze to byla tzw"solowka" ze ten pokrzywdzony chcial
>> sie bic, a ze dostal to podobno zglosil sprawe.
>> Tez mysle ze nie bedzie nic mial. Moze myslal ze jak trafil na mlodszego
>> to go pobije czy cos.
>> Jakby do czegos doszlo to mam nadzieje ze Policja udostepni tasme z
>> kamery, bo chyba obejmuje to miejsce i zobaczy jak bylo naprawde, ze
>> pierwszy z rekami wyskoczyl.
>
> Nie ma znaczenia, kto pierwszy uderzył. Jak ktoś ma mnie zamiar zaatakować
> i do tego zmierza, to nie musze czekać na peirwszy cios, by się bronić.
> Sąd Najwyższy kilkukrotnie w tej sprawie zajmował stanowisko.
DOKLADNIE
Wyrok z dnia 5 II 1925 r., 337/24, RpiS 1925, z.4, s.1203
"Napad jest obecny, gdy już sie rozpoczął lub bezpośrednio zagraża."
Wyrok z dnia 8 X 1934 r., 1K 637/32, Zb.O. 1935, z. 4, poz. 149
" 1. Bezpośredniość zamachu (...) istnieje od chwili rozpoczęcia ataku.
Podnoszenie płyty, jak i nachylanie się celem podniesienia jej, może
stanowić początek ataku, jeżeli sąd przyjąłby za uzasadnione, że spełniający
tę czynność zamierzał, podniósłszy tę płytę, rzucić nią w oskarżonego, aby
go uszkodzić na ciele. Jeżeli takiego zamiaru nie było, lecz obawa w tym
kierunku byłaby uzasadnioną, należałoby zastosować przepisy o błędzie, co
również może usprawiedliwić obronę konieczną dokonaną przez oskarżonego."
Wyrok z dnia 2 XI 1956 r., III K 480/56, RPiE 1958, z. 1, s. 320
"Obrona konieczna zachodzi od momentu, gdy niebezpieczeństwo napaści zagraża
bezpośrednio, gdy z zachowania sie napastnika wynika, że napad nastąpi w
najbliższym czasie. Napadnięty w takich okolicznościach użyć może wszelkich
środków do odparcia napaści. Oczywiście rzeczą sądu jest zbadać, czy użyte
przez napadniętego środki do odparcia napaści były współmierne oraz czy nie
zachodziła niewspółczesność czasowa polegająca na przedwczesności obrony."
Wyrok z dnia 11 XII 1978 r., II KR 266/78, OSNKW 1979, nr 6, poz. 65
"Działanie w obronie koniecznej polega na podjęciu takiej akcji obronnej,
jaka niezbędna jest do odparcia ataku w momencie bezpośredniego zagrożenia
ze strony napastnika. Bezpośredniość zagrożenia wchodzi w grę również
wówczas, gdy istnieje wysoki stopień prawdopodobieństwa, że zagrożone
atakiem dobro zostanie zaatakowane natychmiast, w najbliższej chwili."
Wyrok z dnia 31 III 1988 r., I KR 60/88, OSNKW 1988, nr 9-10, poz. 64
"decyduje zachowanie się osoby atakującej w całym przebiegu zdarzenia, nie
tylko ten fragment, który odnosi sie do momentu podjęcia akcji obronnej
przez osobę zaatakowana."
Wyrok z dnia 24 VII 1997 r., III KN 261/96, OSNPK 1998, nr 11, poz. 1
"Nie sposób jednak przyjąć, jak to czyni Sąd Wojewódzki, że wtargnięcie
pokrzywdzonych na pole uzbrojonych w widły i sprężynę przystosowaną do bicia
nastąpiło jedynie po to, aby odeprzeć ewentualny zamach oskarżonych. Jest w
świetle poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych oczywiste, że zachowanie
pokrzywdzonych nie tylko wzbudziło u oskarżonych uzasadniony w tej sytuacji
stan zagrożenia, ale też faktycznie tego rodzaju zagrożenie stanowiło. Nie
można zatem na tle okoliczności odmawiać oskarżonym jakiegokolwiek prawa do
przeciwstawienia sie oczekiwanej w najbliższym czasie agresji. Tego rodzaju
ocena prawna ich zachowania musiałaby się bowiem opierać na założeniu, że
prawo do odparcia ataku powstaje dopiero wówczas, gdy na osobę zaatakowaną
spadną pierwsze ciosy. Zachowanie pokrzywdzonych zostało zatem prawidłowo
uznane przez Sąd Rejonowy za bezpośredni i bezprawny zamach w rozumieniu
art. 22 § 1 k.k."
http://www.zbigniewziobro.org/content/view/11/15/1/5
/
tu jest duzo wiecej fragmentow
P.
--
http://wspolna-flaszka.pl - a Ty z kim dzisiaj pijesz? :-)