-
11. Data: 2007-09-13 13:30:36
Temat: Re: PoRD, regulamin wewnetrzny spoldzielni, a kodeks wykroczen
Od: Olleo <o...@t...pl>
> Ot ostatnio motocyklista zabił pieszego na drodze leśnej nieobjętej PoRD
> i nie stwierdzono jego winy. (tak, to wyrok sądu)
A to bardzo dziwny przypadek. Przeciez to byla droga niepublicza
ogolniedostepna, albo nawet wrecz niedostepna (na wiekszosci drog
lesnych jest zakaz wjazdu wszelkich pojazdow z wyjatkiem administracji
lasow panstwowych). Na jakiej podstawie takie orzeczenie wydano?
--
Olleo
-
12. Data: 2007-09-13 13:31:47
Temat: Re: PoRD, regulamin wewnetrzny spoldzielni, a kodeks wykroczen
Od: Olleo <o...@t...pl>
On 13 Wrz, 09:21, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> On Thu, 13 Sep 2007 08:09:10 +0200, Robert Tomasik wrote:
> >Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> >> On Wed, 12 Sep 2007 22:10:22 +0200, olleo wrote:
> >>>Art. 98. Kto, prowadząc pojazd poza drogą publiczną, nie zachowuje
> >>>należytej ostrożności, czym zagraża bezpieczeństwu innych osób, lub nie stosuje
się
> >>>do przepisów regulujących korzystanie z dróg wewnętrznych lub innych miejsc
> >>>dostępnych dla ruchu pojazdów podlega karze grzywny albo karze nagany.
> >> Hm .. a nie przypadkiem przepisem regulujacym bedzie regulamin
> >> spoldzielni, a jego naruszanie jest zabronione art 98 ustawy KW ?
>
> >Nawet z cytatu, który pozostawiłeś w\ynika, że czyn ma być zabroniony przez
> >ustawę.
>
> No przeciez jest. Czynem zabronionym przez art 98 ustawy jest lamanie
> przepisow regulujacych ruch.
> A reguluje regulamin spoldzielni czy inne zarzadzenie - i to juz nie
> musi byc ustawa.
No wlasnie chce na 100% wyjasnic, czy tak faktycznie jest.
Jest jeszcze pytanie, ale raczej zartobliwe, czy regulacja dot.
parkowania jest regulacja ruchu ;-)
--
Olleo
-
13. Data: 2007-09-13 14:31:48
Temat: Re: PoRD, regulamin wewnetrzny spoldzielni, a kodeks wykroczen
Od: Darek <c...@v...pl>
chester wrote:
> Ot ostatnio motocyklista zabił pieszego na drodze leśnej nieobjętej PoRD
> i nie stwierdzono jego winy. (tak, to wyrok sądu)
A co w tym dziwnego??? Czy w każdym wypadku na drodze publicznej
stwierdza sie winę prowadzącego pojazd mechaniczny??? Być może wina
leżała po stronie piszego. Z podanych tak faktów nie można wyciągnąc
żadnych wniosków.
Pozdrawiam