-
31. Data: 2004-02-15 20:41:40
Temat: Re: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: "Leszek" <l...@b...fm>
Użytkownik "P@wel" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c0o6jf$9p4$1@nemesis.news.tpi.pl...
> byloby to dziwne, gdby tak sadzil. bo albo nie zabieralby glosu, ze cos mu
> sie nie podoba - a jesli juz zabralby, to powinien zabrac to oficjalnie,
> zwrocic sie do swoich kierownikow komendy.rownie dobrze bezpieczenstwo
> socjalne zapewnia prostytucja - a nie wszyscy sie tego podejmuja.bo nie
> robia tego dlatego, gdyz nie pozwalaja im chociazby ich
> przekonania.bezpieczenstwo socjalne zapewnia rowniez handel narkotykami,
> popelnianie przestepstw - ale jak widac nie cale spoleczenstwo w takim
> bezpieczenstwie socjalnym gustuje.
Pieprzysz głodne kawałki.
Jesteś z SLD ??
--
Pozdr
Leszek
GG 1631219
"Psy szczekają karawana idzie dalej"
-
32. Data: 2004-02-15 20:43:41
Temat: Re: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: "Leszek" <l...@b...fm>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c0ogkm$fsn$2@news.onet.pl...
> Chyba nie ma większego sensu, bym Cię przekonywał, że jesteś w błędzie.
> Chińczycy mawiają w takich wypadkach, że nawet najbardziej poetycki opis
> wody nie napoi wędrowca na pustyni. Ja bym Ci kazał spędzić jedną noc w
> zimie na nocnym pieszym patrolu, posiedzieć przy -30 stopniach w zasadzce
> albo przespacerować się kilka kilometrów po śniegu przez las na miejsce
> zdarzenia, to ewentualnie może byś nabrał szacunku dla tej pracy i zmienił
> zdanie. Ale i wówczas pewnie byś twierdził, że to złośliwie i za zwyczaj
> siedzi się za biurkiem.
Bo za biurkiem siedzi 70% (albo więcej) "policjantów". Ile procent
policjantów siedzi przy-30 stopniach w zasadzce????
Pozdr
Leszek
-
33. Data: 2004-02-15 20:46:07
Temat: Re: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: "Leszek" <l...@b...fm>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c0oak2$sft$3@news.onet.pl...
> Ja w Policji staram się realizować te wartości, które ja uważam za ważne i
> które nie leżą w sprzeczności z ustawowymi obowiązkami tej "firmy".
Robisz wszystko aby chronić własną d.... i nie podpaść przełożonym. Nie tak?
Pamiętaj o STM-ie na koniec miesiąca bo to jest najważniejsze;))
--
Pozdr
Leszek
GG 1631219
"Psy szczekają karawana idzie dalej"
-
34. Data: 2004-02-15 21:20:59
Temat: Re: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@b...fm> napisał w wiadomości
news:c0ollj$d9r$1@topaz.icpnet.pl...
> Bo za biurkiem siedzi 70% (albo więcej) "policjantów". Ile procent
> policjantów siedzi przy-30 stopniach w zasadzce????
Nie wiem. W skali jednostki stopnia powiatowego szacuję, że faktycznie
pracą policyjną zajmuje się około 50% policjantów (nie biorę pod uwagę
cywilnych pracowników policji). Oczywiście wszyscy równocześnie nie siedzą
w tej samej zasadzce. Im wyższy szczebel jednostki, tym procent ten pewnie
maleje. Na komisariatach i posterunkach zbliża się do 100%.
-
35. Data: 2004-02-15 21:24:09
Temat: Re: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@b...fm> napisał w wiadomości
news:c0olq5$dfi$1@topaz.icpnet.pl...
> Robisz wszystko aby chronić własną d.... i nie podpaść przełożonym. Nie
tak?
> Pamiętaj o STM-ie na koniec miesiąca bo to jest najważniejsze;))
Nie ma czegoś takiego, jak STM na koniec miesiąca. STM-ów jest tyle, ile
czynów ujawnionych w kończonej sprawie. Proszę, nie pisz o rzeczach, o
których nie masz zielonego pojęcia, bo się błaźnisz.
A co do tego co i jak robię, to nie będę z Tobą dyskutował z powodów, o
których już wcześniej napisałem i nie chce mi się tego powielać.
-
36. Data: 2004-02-16 06:46:25
Temat: Re: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: "P@wel" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@b...fm> napisał w wiadomości
news:c0olhq$d2s$1@topaz.icpnet.pl...
>
> Pieprzysz głodne kawałki.
> Jesteś z SLD ??
>
qurcze, niepotrzebnie z Robertem nakarmilismy trola:-(((
by nie kusic sie na jakies ekwilibrystyczne slowa, posluze sie slowami
Roberta, ktroe na Twoj temat powiedzial
"Dyskusja z Tobą na ten temat nie przedstawia dla mnie większego
sensu."
P@wel
ps. jako trol zapewne nie odmowisz sobie jeszcze dopisania czegos, ale
wiedz, ze bedziesz juz szczekal sam ze soba.
-
37. Data: 2004-02-17 08:46:44
Temat: Re: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: "Leszek" <l...@b...fm>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c0oplr$c9a$1@news.onet.pl...
> Nie ma czegoś takiego, jak STM na koniec miesiąca.
Zapytaj policjantów z drogówki. Nie biurowych.
> Proszę, nie pisz o rzeczach, o
> których nie masz zielonego pojęcia, bo się błaźnisz.
W świetle powyższego tzn. faktu że nie wiesz o STM zdawanych na koniec
miesiąca sądzę że jest odwrotnie.
Pozdr
Leszek
-
38. Data: 2004-02-19 13:46:08
Temat: Re: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 15 Feb 2004, Robert Tomasik wrote:
[...]
Co do "przyjmowania" - to z mojej strony była tylko uwaga :)
A co do zasady... to nie podważam.
Cytat z Głosu Zabrza (gazeta powiatowa), 12.02.2004 str.9:
"Nieoficjalnie policjanci z innych jednostek również przypuszczają
że ich kolegów zgubiła wymuszana przez przełożonych szaleńcza
pogoń za statystykami".
Chodzi o "akcję" po której komendat komisariatu "postanowił
skorzystać z emerytury" - wg artykułu "cała grupa inspektorów
wojewódzkich" przekopała z zaskoczenia i skutecznie papiery
w poszukiwaniu "nieprawidłowości w nadawaniu biegu".
Cytat z dziennikarza: "mówiąc wprost dochodziło do ukręcania
spraw".
Krótko mówiąc: wyraźnie masz rację.
Jeszcze na inny temat:
[...]
>+ system i nie rozwiąże tego proponowany przeze mnie. Nie da się moim
>+ zdaniem jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy lepiej jest by nie
>+ doszło do jednego rozboju, czy pięciu kradzieży z włamaniem. Rozbój to
>+ napad na konwój z pieniędzmi - i wówczas jest on na pewno groźniejszy od
>+ dowolnie dużej ilości kradzieży z włamaniem. Ale rozbój, to również
>+ przyparcie przez kolegów z klasy do muru nielata i zabranie mu 10 groszy
>+ na loda. I tu już można polemizować ilu włamaniom do jubilera będzie to
>+ zdarzenie równoważne.
Sprzeciw. Szkody materialne pojedynczego zdarzenia nie mogą
przesądzać o kwalifikacji "niebezpieczeństwa" czynu.
Przedstawiony przez ciebie przypadek nadal jest groźniejszy
od "dowolnie dużej ilości kradzieży z włamaniem" - głównie
przez nabranie przekonania (nie tylko "dokonującego", ale
WSZYSTKICH którzy jakoś byli zamieszani) że:
1. to "da się zrobić"
2. ujdzie bezkarnie.
Za kilka lat skutki tak samo dają w kość jak dług budżetowy
zaciagany radośnie przez rząd (przy poklasku tych co akurat
skorzystali).
Inna sprawa że w kwestii "klasy, szkoły i pochodnych" oraz
karania w tychże - postów widziałem ostatnio dość i powiem
krótko: najwyraźniej tu prawo też 'nie nadąża'.
>+ Zdarzenie zsadzeniu nie jest równe\, nawet w obrębie
>+ tej samej kwalifikacji prawnej.
Tego nie podważam :)
pozdrowienia, Gotfryd