-
1. Data: 2004-02-10 14:01:25
Temat: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: "Man" <M...@n...spam>
Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji lub do
prokuratury ?
Czym sie rozni zglaszanie do prokuratury od zglaszania policji ?
Man
-
2. Data: 2004-02-10 14:48:32
Temat: Re: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: "P@wel" <b...@p...onet.pl>
> Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji lub
> do prokuratury ?
do czasu przedawnienia
Art. 101. § 1. Karalność przestępstwa ustaje, jeżeli od czasu jego
popełnienia upłynęło lat:
1) 30 - gdy czyn stanowi zbrodnię zabójstwa,
2) 20 - gdy czyn stanowi inną zbrodnię,
3) 10 - gdy czyn stanowi występek zagrożony karą pozbawienia wolności
przekraczającą 3 lata,
4) 5 - gdy czyn jest zagrożony karą pozbawienia wolności nie przekraczającą
3 lat,
5) 3 - gdy czyn jest zagrożony karą ograniczenia wolności lub grzywną.
§ 2. Karalność przestępstwa ściganego z oskarżenia prywatnego ustaje z
upływem roku od czasu, gdy pokrzywdzony dowiedział się o osobie sprawcy
przestępstwa, nie później jednak niż z upływem 3 lat od czasu jego
popełnienia.
> Czym sie rozni zglaszanie do prokuratury od zglaszania policji ?
>
niczym pod wzgledem prawnym
pozdr
P@wel
-
3. Data: 2004-02-10 15:21:53
Temat: Re: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Man" <M...@n...spam> napisał w wiadomości
news:c0aolm$ipt$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji
lub do
> prokuratury ?
teoretycznei, dokąd przestępstwo się nie przedawni.
> Czym sie rozni zglaszanie do prokuratury od zglaszania policji ?
Czasem podjęcia działań. Jak złożysz w prokuraturze, to prześlą to
najczęściej do Policji, a to trwa kilka dni.Zasadniczo składanie do
prokuratury ma sens w wypadku, gdy czyn podlega ściganiu w śledztwie
własnym prokuratora lub gdy spodziewamy się "psychologii" ze strony
Policji.
-
4. Data: 2004-02-10 16:11:31
Temat: Re: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: Marcyś <m...@x...pl>
Użytkownik "P@wel" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>
>
> > Czym sie rozni zglaszanie do prokuratury od zglaszania policji ?
> >
>
> niczym pod wzgledem prawnym
Pod względem praktycznym - szybkością reakcji.
Policja wszczyna postępowanie niezwłocznie,
prokurator po "nicniezrobieniu" przesyła zawiadomienie
do policji celem wszczecia postępowania - i 2-3 tygodnie
tak sobie mijają.
-
5. Data: 2004-02-10 17:53:47
Temat: Re: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: "P@wel" <b...@p...onet.pl>
> > Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji
> lub do
> > prokuratury ?
>
> teoretycznei, dokąd przestępstwo się nie przedawni.
>
sugerujesz wiec, ze "praktycznie" jest inaczej?
P@wel
-
6. Data: 2004-02-10 17:55:00
Temat: Re: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: "P@wel" <b...@p...onet.pl>
> > > Czym sie rozni zglaszanie do prokuratury od zglaszania policji ?
> > >
> >
> > niczym pod wzgledem prawnym
>
> Pod względem praktycznym - szybkością reakcji.
> Policja wszczyna postępowanie niezwłocznie,
> prokurator po "nicniezrobieniu" przesyła zawiadomienie
> do policji celem wszczecia postępowania - i 2-3 tygodnie
> tak sobie mijają.
ot i wlasciewie praktycznie to ujales:-)))
P@wel
-
7. Data: 2004-02-10 20:36:15
Temat: Re: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "P@wel" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c0b5vf$511$1@nemesis.news.tpi.pl...
> sugerujesz wiec, ze "praktycznie" jest inaczej?
Sugeruję, że w niektórych wypadkach zgłoszenie po prostu nie ma sensu.
Oczywiście można go dokonać dla czystego pieniactwa. Upływ czasu zaciera
ślady, ludzie (potencjalni świadkowie) zapominają i w ogóle. Po za tym, to
jak przyjdziesz i zgłosisz, że 5 lat temu ukradziono Ci kurę, to nie masz
co liczyć na uczciwe zajęcie się tą sprawą. Ale oczywiście przyjść możesz.
-
8. Data: 2004-02-11 06:12:36
Temat: Re: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: "P@wel" <b...@p...onet.pl>
> ślady, ludzie (potencjalni świadkowie) zapominają i w ogóle. Po za tym, to
> jak przyjdziesz i zgłosisz, że 5 lat temu ukradziono Ci kurę, to nie masz
> co liczyć na uczciwe zajęcie się tą sprawą.
do tej pory sadzilem, ze jesli zglaszam zawiadomienie o popelnieniu
przestepstwa /przed jego przedawnieniem/, nawet jesli ono zaistnialo kilka
tygodni, miesiecy czy tez lat wstecz, to mam szanse - na uczciwe zajecie sie
ta sprawa przez policje. zobowiazuje go bowiem do tego chocby zasada
legalizmu. ale skoro policjant wyprowadzil mnie z bledu, to dzieki za
poszerzenie wiedzy.
P@wel
-
9. Data: 2004-02-11 17:07:53
Temat: Re: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "P@wel" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c0chub$8e2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> do tej pory sadzilem, ze jesli zglaszam zawiadomienie o popelnieniu
> przestepstwa /przed jego przedawnieniem/, nawet jesli ono zaistnialo
kilka
> tygodni, miesiecy czy tez lat wstecz, to mam szanse - na uczciwe zajecie
sie
> ta sprawa przez policje. zobowiazuje go bowiem do tego chocby zasada
> legalizmu. ale skoro policjant wyprowadzil mnie z bledu, to dzieki za
> poszerzenie wiedzy.
Wiesz, można się tym zająć uczciwie, a można uczciwiej. Skoro Tobie fakt
popełnienia przestępstwa na Twoją szkodę nie przeszkadzał przez kilka lat,
to trudno mieć do kogokolwiek pretensje, że jemu również będzie ten fakt
nieco "zwisał". Postępowanie można prowadzić na różne sposoby. Czasem z
góry uznaje się je za stracone i wówczas w zasadzie wykonuje się minimum
wymagane przez prawo i tą powołaną dumnie przez Ciebie zasadę legalizmu,
czyli postanowienie o wszczęciu i umorzeniu wraz z kompletem notatek
świadczących o tym, że się usilnie szukało, ale nie znalazło. Nie ma
większego problemu, by coś takiego sporządzić niejako z za biurka.
Zasada legalizmu zasadą legalizmu, ale szanse znalezienia sprawcy rozbicia
szyby w mało uczęszczanym miejscu są znikome, a jak zawiadomisz po pięciu
latach, to żadne.
-
10. Data: 2004-02-11 18:43:10
Temat: Re: Po jakim czasie od zainstnienia przestepstwa mozna zglosic je policji ?
Od: "P@wel" <b...@p...onet.pl>
> Wiesz, można się tym zająć uczciwie, a można uczciwiej.
przepraszam Cie, ale nie nadazam. nie rozrozniam zejecie sie sprawa
"uczciwie" od zajecia sie sprawa ":uczciwiej"
> Skoro Tobie fakt
> popełnienia przestępstwa na Twoją szkodę nie przeszkadzał przez kilka lat,
> to trudno mieć do kogokolwiek pretensje, że jemu również będzie ten fakt
> nieco "zwisał". Postępowanie można prowadzić na różne sposoby. Czasem z
> góry uznaje się je za stracone i wówczas w zasadzie wykonuje się minimum
> wymagane przez prawo i tą powołaną dumnie przez Ciebie zasadę legalizmu,
> czyli postanowienie o wszczęciu i umorzeniu wraz z kompletem notatek
> świadczących o tym, że się usilnie szukało, ale nie znalazło.
Widzisz. mnie sie wydawalo, ze nawet jesli mnie bedzie fakt popelnienia
przestwpestwa "zwisal" - jak to trywialnie okresliles, to, Tobie,
policjantowi - zwisal nie bedzie, bowiem Ty bedziesz mial nad soba zasade
legalizmu. ale z Twojego wywyodu wnoskuje, ze Ty bedziesz postepowanie
prowadzic na rozne sposoby - czasem z "gory" mozesz je uznawac za stracone.
nie bardzo znajduje w Twoim uzasadnieniu oparcie w przepisach kpk. ktore
mobilizuja = rowniez policjantow- do rzetelnosci i wszechstronnosci, - ale
widac znamy inne przepisy kpk.
>Nie ma
> większego problemu, by coś takiego sporządzić niejako z za biurka.
> Zasada legalizmu zasadą legalizmu, ale szanse znalezienia sprawcy rozbicia
> szyby w mało uczęszczanym miejscu są znikome, a jak zawiadomisz po pięciu
> latach, to żadne.
wiesz..... nie szukam problemu, by "cos takiego sporzadzic zza biurka"
wydaje mi sie, ze zasad legalizmu OBLIGUJE do wszczecia dochodzenia. Ty
jako policjant podchodzisz do prblemu " zza biurka" - bowiem, gdy sa szanse
na znalezienie sprawcy, to prowadzisz postepowanie, a gdy nie ma, to "jest
to strata czasu". powiem Ci szczerze, ze przykre to, gdy mowie to policjant,
do ktorego - jak wskazuja sondaze jest dosc duze zaufanie:-((((