eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSkarbówka, dzieci a fikcja doręczenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 41. Data: 2012-11-02 13:53:12
    Temat: Re: Po co wprowadzacie innych w błąd?
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-11-02, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

    [...]

    > Dla przypadku kiedy sprawy jeszcze nie ma, jest obowiązek powiadomienia
    > US poprzez złożenie NIP-3 (prowadzący DG - NIP-1, do tego dochodzą
    > przepisy odrębne jeśli ktoś podlega pod VAT).

    Ta. Spróbuj złożyć NIP-1... :P

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 42. Data: 2012-11-02 14:45:14
    Temat: Re: Po co wprowadzacie innych w błąd?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 2 Nov 2012, Wojciech Bancer wrote:

    > Ta. Spróbuj złożyć NIP-1... :P

    Moja culpa, oczywiście, "jedno okienko" :D

    Ale zakazu złożenia "informacji" nie ma ;) (to ze strony praktycznej,
    tych podatników którzy informowali oba urzędy, mimo braku nakazu).

    Plus takiego działania wynika oczywiście wyłącznie z faktu, iż
    w postępowaniu podatkowym z góry wiadomo który US jest "właściwy"
    dla podatnika. W najgorszym przypadku w rachubę AFAIK wchodzi pięć
    USów (dla dochodowego, dla VAT, oba "stary" i "nowy" oraz jeszcze
    wersja dla miejsca nieruchomości - jakby ktoś zmieniał zarówno
    miejsce zamieszkania jak i sprzedaży VAT, a do tego zrobił
    w tym czasie transakcję z nieruchomością ujętą w majątku DG).
    A w sądzie tak lekko nie ma - bo może nim się okazać dowolny sąd
    w kraju.

    pzdr, Gotfryd


  • 43. Data: 2012-11-02 17:46:57
    Temat: Re: Po co wprowadzacie innych w błąd?
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-11-02, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

    [...]

    > A w sądzie tak lekko nie ma - bo może nim się okazać dowolny sąd
    > w kraju.

    Pytanie pomocnicze. Co jak wyślę do sądu aktualizację adresu, a pozew
    z nieaktualnym, starym adresem przyjdzie, dajmy na to pół roku później?

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 44. Data: 2012-11-02 20:41:15
    Temat: Re: Po co wprowadzacie innych w błąd?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 2 Nov 2012, Wojciech Bancer wrote:

    > On 2012-11-02, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> A w sądzie tak lekko nie ma - bo może nim się okazać dowolny sąd
    >> w kraju.
    >
    > Pytanie pomocnicze. Co jak wyślę do sądu aktualizację adresu, a pozew
    > z nieaktualnym, starym adresem przyjdzie, dajmy na to pół roku później?

    Rozumiem iż pytanie zmierza do wskazania jeszcze gorszego statusu
    pozwanego - sąd w ogóle nie odpowiada za adres strony, interesuje
    go co najwyżej adres strony *w tej sprawie*.

    pzdr, Gotfryd


  • 45. Data: 2012-11-11 20:37:27
    Temat: Re: Skarbówka, dzieci a fikcja doręczenia
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam.pl>

    >
    >> Pism nie dało się dostarczyć. Nijak.
    >> "Adresata nie ma, doręczono".
    >> Znaleźć sprawczynię wykroczenia - dało się.
    >> W to, że jakoś *szczególnie* się nie ukrywała, raczej wierzę.
    >
    > No to już taka dość powszechna magia, że jak trzeba doręczyć komuś pismo
    > żeby mógł się bronić, to nigdy nie wiadomo gdzie on jest, ale żeby zająć
    > mu pensję, majątek czy go zamknąć, to się zaraz znajdzie.
    > No chyba że przestępca, to wtedy wszyscy będą wiedzieli gdzie jest, poza
    > policją.
    >
    > Chociaż problem mimo wszystko nie jest łatwy.
    > Z jednej strony nie można zrobić tak żeby nieodbieranie poleconych z
    > poczty
    > dawało "immunitet", ..

    Czemu niby nie można ? Doręczenie z założenia ma nastąpić. Doręczenie
    zastępcze tworzy fikcję tegoż.


  • 46. Data: 2012-11-11 20:47:42
    Temat: Re: Skarbówka, dzieci a fikcja doręczenia
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Adam Klobukowski" <a...@g...com>

    Pozwy owszem, ale jak już pozew został dostarczony, to delikwent przechodzi
    pod jurysdykcję sądu to w jego prywatnym interesie jest zachować możliwośc
    płynnej komunikacji z sądem, a jak o ot nie zadba to jest to wyłącznie jego
    problem.
    --
    Ależ bzdury. Dostarczenie pozwu jest tylko dostarczeniem pozwu. Odbierający
    może nawet nie zdążyć się z nim zapoznać a co dopiero zapewnić "płynną
    komunikację z sądem"


  • 47. Data: 2012-11-13 11:26:26
    Temat: Re: Po co wprowadzacie innych w błąd?
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Fri, 2 Nov 2012 12:21:26 +0100, Gotfryd Smolik news
    <s...@s...com.pl> wrote:

    > W przypadku sądu i postępowań niepodatkowych nie ma takiego mechanizmu,
    >pozwalającego później się skutecznie bronić "przecież złożyłem wymaganą
    >deklarację w terminie".
    Wyslac do Ministra Sprawiedliwosci. Niech on zdecyduje ktory sad jest
    wlasciwy tzn w ktorym bedzie sie toczylo postepowanie "w przyszlosci"
    ;))

    WAM
    --
    mezrom dan ysazcw -> www.nadmorze.pl <- wczasy nad morzem


  • 48. Data: 2012-11-22 14:51:03
    Temat: Re: Skarbówka, dzieci a fikcja doręczenia
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Tue, 30 Oct 2012 12:38:30 +0100, m napisał(a):

    > Potem Miłościwie Nam Premierujący zrobił "myk" i temat ucichł. Nikt się
    > nim nie interesuje. Nie zdziwiłbym się jakby się okazało że "myk" nie
    > pomógł, że dopalacze dalej funkcjonują w najlepsze, ale że się o tym nie
    > mówi bo są nowe tematy.
    >
    > Nowe tematy jak np. ekrany przy autostradach. Pojawiają się tam co
    > najmniej od kilku lat. Ale nagle wśród braci dziennikarskiej nastąpiło
    > wielkie przebudzenie, każdy czuje się w obowiązku chociaż raz
    > wypowiedzieć negatywnie o ekranach. Potem temat ucichnie, ekrany zostaną
    > ...
    >
    > Czy dziennikarzowi się opłaca wnikać w tak skomplikowaną materię jak
    > fikcja doręczenia, kiedy jest to poboczny wątek tematu który za tydzień
    > będzie odgrzewanym kotletem? Czy ktoś go rozliczy z tego że prześlizgnął
    > się po temacie?

    Też mnie wkurzają takie sytuacje kiedy jest jakaś rozdmuchana przez prasę
    afera a potem zapada cisza - żadnemu dziennikarzowi nie chce się śledzić
    co się działo dalej. Najlepszy przykład: co z tymi niemieckimi
    zadymiarzami, których 11.11.2011 zwolniono do domów i miano ukarać
    później. Nigdy nie spotkałem w prasie żadnej notatki na temat takiego
    późniejszego procesu, ani pytania zadanego prokuratorom dlaczego sprawa
    została umorzona.


  • 49. Data: 2012-11-22 14:53:57
    Temat: Re: Skarbówka, dzieci a fikcja doręczenia
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Wed, 31 Oct 2012 14:48:07 +0100, LW napisał(a):

    > W takim razie ponawiam mój post:
    >
    > Przy "skutecznym" doręczeniu nie bierze się pod uwagę, że awizo, także
    > to powtórne, może zostać wrzucone do nieodpowiedniej skrzynki (np. przez
    > nieodpowiedzialnego listonosza - znam takie przypadki) lub może zostać
    > ze skrzynki wyjęte zanim właściciel do niej zajrzy (np. przez
    > złośliwego sąsiada). Chodzi mi tu tylko o sytuacje gdy adresat nie unika
    > odbioru przesyłki.
    >
    > Ponadto sytuacja gdy ktoś zmienia adres lub wyjeżdża na dłużej jest
    > stosunkowo prosta wtedy, gdy sprawa już się toczy i w interesie danej
    > osoby jest powiadomić o zmianie adresu. Ale przecież każda sprawa kiedyś
    > się zaczyna i co jeśli adres nie jest aktualny przy próbie doręczenia
    > pierwszego pisma w danej sprawie (np. pierwszego pisma z US wzywającego
    > w jakiejś sprawie dotyczącej np. PIT-u sprzed paru lat)?
    >
    > Chcąc być "świętszym od papieża" należałoby chyba po zmianie adresu lub
    > przed dłuższym wyjazdem na wszelki wypadek powiadomić o zmianie adresu.
    > Tylko KOGO powiadomić ??? Jaka istnieje gwarancja, że taki ktoś lub
    > taka instytucja zostanie w razie czego zapytana?
    >
    > Dodam, że mieszkam sam i mojej poczty w czasie mojej nieobecności nikt
    > nie odbiera. Zresztą reguły "państwowe" nie powinny zakładać, że
    > obywatel jakoś sobie to załatwi.

    Dlatego właśnie uważam, że proste zniesienie obowiązku meldunkowego jest
    błędem. Należałoby zastąpić go obowiązkiem zgłaszania "urzędowego adresu
    dla doręczeń"


  • 50. Data: 2012-11-22 15:04:11
    Temat: Re: Skarbówka, dzieci a fikcja dore;czenia
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 22.11.2012 14:53, jureq pisze:

    > Dlatego właśnie uważam, że proste zniesienie obowiązku meldunkowego jest
    > błędem. Należałoby zastąpić go obowiązkiem zgłaszania "urzędowego adresu
    > dla doręczeń"

    Powiedzmy: oficjalnego, a nie tylko urzędowego (tj. dla urzędów). Żebyś
    mógł także bez jakiegoś wielkiego szukania pozwać kogoś cywilnie.
    Chociaż zakładam, że też to masz na myśli :)

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1