-
11. Data: 2005-10-26 19:44:53
Temat: Re: Po co komu notariusz, przeciez powinna starczyc umowa????
Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
Wojtek Szweicer napisał(a):
> Czemu nie napiszesz po prostu: "bo jest socjalizm, w którym państwo
> ściąga na siebie od obywateli obowiązek myślenia, a za to zabiera im
> pieniądze" (tu: przez notariusza).
No może i masz rację z tym socjalizmem. Ale - dziwnie się składa - że
notariat wymyślono w zupełnie innych ustroju :-P
M.
-
12. Data: 2005-10-27 00:14:31
Temat: Re: Po co komu notariusz, przeciez powinna starczyc umowa????
Od: wirtuoz <z...@o...pl>
Hubert Grochowina wrote:
> dla dlaczego ?
> notariusz rozumiem jest po to aby niejako zrobiae to przed obliczem osoby
> niezawis?ej i prawej która ?wiadczy ze taka umowa by?a zawarta
> ale skoro ja nie chce miec swiatka to dlaczego mnie sie do tego zmusza ? -
> czym ró?ni sie moje nowe ferrari F430 za 118 tys funtów od mieszkania za 40
> tys z? ?
> skoro to ferrari moge spredac bez swiadków a mieszkanie które stanowi u?amek
> warto?ci mojego auta juz nie ?
Bo malo ludzi posiada ferrari. W ten sposob nie da sie nabic kabzy
skorumpowanej prywatnej sitwie.
Czy ktors zna jakis inny kraj procz panstwa prawa gdzie za przybicie
pieczatki notariusz pobiera porcent od tego co jest napisane w dokumencie?
-
13. Data: 2005-10-27 00:18:45
Temat: Re: Po co komu notariusz, przeciez powinna starczyc umowa????
Od: wirtuoz <z...@o...pl>
Bartek Gliniecki wrote:
> Radek wyskrobał(a):
>
>> Witam.
>> Dlaczego jak sprzedaje lub kupuje dom, to musze poswiadczyc to
>> notariuszem, a jesli kupuje samochod i nne pierdolki na umowe to obywa
>> sie
>> bez notariusza? Mam zamiar sprzedac chalupe na umowe miedzy stronami i
>> nie
>> chce placic kupe forsy notariuszowi. Moim zdaniem skoro jest umowa miedzy
>> mna a kupujacym to wystarczy, skoro wystarcza to przyzakupie wozu czy
>> wykonanie jakiejs uslugi.
>
>
> Obrót nieruchomościami jest znacznie ważniejszy dla przeciętnego
> człowieka niż obrót innymi dobrami. I nie chodzi tu nawet o wartość
> nieruchomości czy samochodu, tylko o znaczenie jakie mają nieruchomości
> (czy to budynkowe czy gruntowe). Gdyby nie było wymogu formy to jednym
> głupim podpisem albo sfałszowaną umową można by pozbawić domów całe
> rodziny albo zabrać hektary ziemi należące od pokoleń do jakiegoś
> rolnika, który żyje z ich uprawy. A jak sprzedasz samochód, to najwyżej
> będziesz musiał ganiać na piechotę, ale będziesz miał dach nad głową.
> Dlatego umowy dotyczące nieruchomości wymagają specjalnej formy, a stany
> prawne nieruchomości odnotowywane są w księgach wieczystych.
>
Ale w tym kloamstewku zapomniales dodac ze nic nie stoi na przeszkodzie
zeby obie strony udaly sie do urzedu, wypelnily formularz, oplacily
nominalna oplate i bylo by to samo.
U mnie jest prawo popytu i podazy. Pieczatka notariusza kosztuje $3-5. Z
notariuszy prawie nikt nie korzysta przy nieruchomosciach.
-
14. Data: 2005-10-27 00:20:24
Temat: Re: Po co komu notariusz, przeciez powinna starczyc umowa????
Od: wirtuoz <z...@o...pl>
Wojtek Szweicer wrote:
>>
>> Obrót nieruchomościami jest znacznie ważniejszy dla przeciętnego
>> człowieka niż obrót innymi dobrami. I nie chodzi tu nawet o wartość
>> nieruchomości czy samochodu, tylko o znaczenie jakie mają
>> nieruchomości (czy to budynkowe czy gruntowe). Gdyby nie było wymogu
>> formy to jednym głupim podpisem albo sfałszowaną umową można by
>> pozbawić domów całe rodziny albo zabrać hektary ziemi należące od
>> pokoleń do jakiegoś rolnika, który żyje z ich uprawy. A jak sprzedasz
>> samochód, to najwyżej będziesz musiał ganiać na piechotę, ale będziesz
>> miał dach nad głową.
>
>
> Hm, a niby jak można kogoś pozbawić "jednym głupim podpisem"? Ten sam
> ktoś - być może - da się oszukać. Jeśli ktoś się boi, to kto mu broni
> skorzystać z notariusza?
> Czemu nie napiszesz po prostu: "bo jest socjalizm, w którym państwo
> ściąga na siebie od obywateli obowiązek myślenia, a za to zabiera im
> pieniądze" (tu: przez notariusza).
> w.
>
Zabiera jak? Przeciez pieniadze ida do kieszeni notariusza, a panstwo
nic z tego nie ma. Przeciwnie, doplaca do prywatnego biznesu notariusza
oplacajac utrzymanie ksiag.
-
15. Data: 2005-10-27 00:23:27
Temat: Re: Po co komu notariusz, przeciez powinna starczyc umowa????
Od: wirtuoz <z...@o...pl>
Maciej Bebenek wrote:
> Wojtek Szweicer napisał(a):
>
>
>> Czemu nie napiszesz po prostu: "bo jest socjalizm, w którym państwo
>> ściąga na siebie od obywateli obowiązek myślenia, a za to zabiera im
>> pieniądze" (tu: przez notariusza).
>
>
> No może i masz rację z tym socjalizmem. Ale - dziwnie się składa - że
> notariat wymyślono w zupełnie innych ustroju :-P
>
> M.
Notariat wymyslono poniewaz na swiecie panowal powszechny analfabetyzm.
Ta funkcja spelniala zadanie wszedzie tam gdzie analfabetyzm krolowal, w
tym w Polsce, czyli od Mieszka do lat piecdziesiatych.
-
16. Data: 2005-10-27 02:26:28
Temat: Re: Po co komu notariusz, przeciez powinna starczyc umowa????
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Bartek Gliniecki wrote:
>
> Obrót nieruchomościami jest znacznie ważniejszy dla przeciętnego
> człowieka niż obrót innymi dobrami. I nie chodzi tu nawet o wartość
> nieruchomości czy samochodu, tylko o znaczenie jakie mają nieruchomości
> (czy to budynkowe czy gruntowe). Gdyby nie było wymogu formy to jednym
> głupim podpisem albo sfałszowaną umową można by pozbawić domów całe
> rodziny albo zabrać hektary ziemi należące od pokoleń do jakiegoś
> rolnika, który żyje z ich uprawy. A jak sprzedasz samochód, to najwyżej
> będziesz musiał ganiać na piechotę, ale będziesz miał dach nad głową.
> Dlatego umowy dotyczące nieruchomości wymagają specjalnej formy, a stany
> prawne nieruchomości odnotowywane są w księgach wieczystych.
>
Nareszcie rozsądna odpowiedź.
-
17. Data: 2005-10-27 02:27:30
Temat: Re: Po co komu notariusz, przeciez powinna starczyc umowa????
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Wojtek Szweicer wrote:
> Czemu nie napiszesz po prostu: "bo jest socjalizm, w którym państwo
> ściąga na siebie od obywateli obowiązek myślenia, a za to zabiera im
> pieniądze" (tu: przez notariusza).
> w.
>
Serio?
A skąd wziął się notariusz? Lenin go wymyślił?
-
18. Data: 2005-10-27 08:17:21
Temat: Re: Po co komu notariusz, przeciez powinna starczyc umowa????
Od: "Robert J." <r...@w...pl>
> Nareszcie rozsądna odpowiedź.
Bardzo rozsądna ;-). Tylko wytłumacz mi czemu tych pieniędzy nie może brać
państwo? Czy urzędnik państwowy poświadczający taką transakcję jest jakiś
gorszy??? Na pewno byłby tańszy... A tak kasa płynie do prywatnych kieszeni
notariuszy. Na dodatek za cholerę nie da się z nimi wynegocjować ceny...
-
19. Data: 2005-10-27 09:19:00
Temat: Re: Po co komu notariusz, przeciez powinna starczyc umowa????
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2005-10-27 02:20 wirtuoz napisał(a):
>> Czemu nie napiszesz po prostu: "bo jest socjalizm, w którym państwo
>> ściąga na siebie od obywateli obowiązek myślenia, a za to zabiera im
>> pieniądze" (tu: przez notariusza).
>> w.
>>
> Zabiera jak? Przeciez pieniadze ida do kieszeni notariusza, a panstwo
> nic z tego nie ma. Przeciwnie, doplaca do prywatnego biznesu notariusza
> oplacajac utrzymanie ksiag.
>
Korporacje prawnicze to dość silne lobby. Pokazują to kilkunastoletnie
już batalie o ustawę o zawodach prawniczych.
w.
--
http://members.chello.pl/e.szweicer/
-
20. Data: 2005-10-27 09:20:08
Temat: Re: Po co komu notariusz, przeciez powinna starczyc umowa????
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2005-10-27 04:27 witek napisał(a):
> Wojtek Szweicer wrote:
>
>> Czemu nie napiszesz po prostu: "bo jest socjalizm, w którym państwo
>> ściąga na siebie od obywateli obowiązek myślenia, a za to zabiera im
>> pieniądze" (tu: przez notariusza).
>> w.
>>
> Serio?
> A skąd wziął się notariusz? Lenin go wymyślił?
Nie, ale zmuszanie ludzi do korzystania z usług czyichś, gdy nie ma
takiej potrzeby, jest pomysłem iście leninowskim.
w.
--
http://members.chello.pl/e.szweicer/