W dniu 14.08.2012 13:10, Q pisze:

> Pare dni temu do mojego znajomego puka komornik z pismem na ok. 2100zl
> (600zl zalegle rachunki + 1500zl za zerwanie umowy przez PlusGSM).
> Okazalo sie, ze pare miesiecy temu ow kolega
> nic nikomu nie mowiac przestal oplacac rachunki.

Parę miesięcy temu i już komornik? Dziwnie szybko.

> Czy jest jakas szansa aby (uzywajac wylacznie srodkow prawniczych :)
> odzyskac kase od owego kolegi, tzn. przeniesc to zobowiazanie na niego?

Jeśli wierzyciel się zgodzi (a wątpię) to tak.

Jeśli się nie zgodzi - może ewentualnie kolegę pozywać (hehehe, powodzenia).

do góry

W dniu 14.08.2012 14:15, Q pisze:

>> ratach. Oczywiście weksel pieniędzy w terminie nie gwarantuje, ale
>> przynajmniej ułatwia ewentualną sprawę pod względem dowodowym oraz pod
>> względem szybkości procesu.
>
> Taki weksel mozna wreczyc komornikowi?

Weksel nie jest środkiem płatniczym. Komornik zajmie to, co łatwiej mu
będzie spieniężyć. Zatem na pewno nie będzie go interesował weksel bankruta.

> Pytam, bo pewnie nawet ten kolega przyzna sie przed sadem do winy
> (widze i tak by sprawe przegral), ale nim sciagnie sie od niego kase,
> to wiele lat minie.

Niech znajomy potraktuje to jako nauczkę na przyszłość.

do góry

On Tue, 14 Aug 2012, SDD wrote:

> Q pisze:
>
>> Gotowki nie ma na bank - nawet okazalo sie,
>> ze ma "sporo zobowiazan" (jakis niesplacony kredyt, mandaty, itd).
>> Ponoc nawet szefa prosil, zeby kase mu dawal do reki,
>> bo na koncie siedzi komornik.
>> Tak wiec jeden papierek/kolejny dlug wte czy wewte jemu nie robi.
>
> W tym momencie wiec trzeba sobie odpowiedziec na pytanie - czy "znajomy" chce
> tylko formalnie odzyskac te pieniadze, czy tez faktycznie.
>
> Jesli formalnie, to jak najbardziej weksel wystarczy. Moze sobie go potem
> oprawic w ramki i powiesic nad kominkiem.

No nie do końca.
O ile TERAZ koledze jeden papierek więcej czy mniej różnicy nie robi,
to w końcu jakaś szansa że jeszcze pożyje jest, nie? ;)
A jakby za parę lat z długów się wykopał, to o telefonie może
zapomnieć, za to weksel pozwala bardzo skutecznie przypominać
o takich drobiazgach.
Nie wspominając o ew. uzyskaniu "tytułu" i forwardowaniu go
nieskuteczną egzekucją raz na 10 lat ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

On Tue, 14 Aug 2012, Liwiusz wrote:

> W dniu 2012-08-14 14:45, Kris pisze:
>> W dniu wtorek, 14 sierpnia 2012 14:35:04 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
>>
>>> Uwa�am, �e to bardzo droga nauczka, dlaczego uwa�asz �e to tanio?
>>> :)
>>
>> Bo znam osby-małżeństwo emerytów którzy zerwali w marcu lokaty bankowe
>> i przelali 134tys na "lokate w złoto".
>
> I to jest już drogo?

IMO trzeba popatrzeć na "skalę dochodową".
Tak, z powodu niżej - bardzo drogo.

> A może tanio, bo ktoś inny gdzieś stracił milion? :)

Nie, bo tych 134 kzł już nie zarobią przez całe życie (przypadków
wygrania w totka nie liczę :>, niech będzie, że STATYSTYCZNIE
nie mają szans zarobić).

> 2100zł za nauczkę to drogo. Tanio byłoby, gdyby to były dwie stówki.

Zdecydowanie taniej, ale zauważ, że również za zupełnie inną kategorię
nauki :]
No chyba że ktoś jest znajomym prezesa Amber Gold, wtedy "kategoria"
będzie tożsama.

pzdr, Gotfryd

do góry

Q <n...@s...org> wrote:

> (600zl zalegle rachunki + 1500zl za zerwanie umowy przez PlusGSM).

Na główne pytanie nie odpowiem, ale jeśli spłacisz plusowi zaległe rachunki,
to jest szansa, że z kary się wycofa i będziesz mógł do końca umowy
terminowej dzwonić z tej karty płacąc rachunki (może tak być taniej niż
1500zł).

a.

do góry