Witam,

Czy zgodne z prawem jest wymaganie podania numeru PESEL podczas
wykonywania płatności internetowej kartą, a następnie przechowywanie go
w celu weryfikacji przy każdej kolejnej transakcji? Oczywiście PESEL
należy do danych osobowych tzw. zwykłych, podobnie jak nazwisko, adres
itd. natomiast interesuje mnie, czy jest jakaś wykładnia - i czy nie
został przekroczony jakiś przepis.

Konkretnie chodzi mi tutaj o platnosci.pl (PayU) i ich kuriozalny system.

Oczywiście można odstąpić od transakcji bądź podać nieprawidłowy PESEL
(nb. co za to może grozić? chyba nic...).

pozdrawiam

do góry

Dnia Wed, 09 Sep 2009 20:02:30 +0200, Piotr C. napisał(a):

<cut>

Nieco się podepnę, bo za granicą w jakimś kraju (nie pamiętam gdzie,
może Serbia, może Bułgaria, może Rumunia, a może Czarnogóra) wymagali
ode mnie dowodu osobistego lub paszportu przy płatnością kartą "na
podpis" (np. visa electron Inteligo lub mBank). Czy to normalna praktyka
tam?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

do góry

MadMan pisze:

> Nieco się podepnę, bo za granicą w jakimś kraju (nie pamiętam gdzie,
> może Serbia, może Bułgaria, może Rumunia, a może Czarnogóra) wymagali
> ode mnie dowodu osobistego lub paszportu przy płatnością kartą "na
> podpis" (np. visa electron Inteligo lub mBank). Czy to normalna praktyka
> tam?

Jak najbardziej dopuszczalna. Wszędzie.

--
spp

do góry

On 9 Wrz, 20:02, "Piotr C." <k...@...m.a.i.l.c.om> wrote:
> Witam,
>
> Czy zgodne z prawem jest wymaganie podania numeru PESEL podczas
> wykonywania płatności internetowej kartą, a następnie przechowywanie go
> w celu weryfikacji przy każdej kolejnej transakcji? Oczywiście PESEL
> należy do danych osobowych tzw. zwykłych, podobnie jak nazwisko, adres
> itd. natomiast interesuje mnie, czy jest jakaś wykładnia - i czy nie
> został przekroczony jakiś przepis.
>
> Konkretnie chodzi mi tutaj o platnosci.pl (PayU) i ich kuriozalny system.
>
> Oczywiście można odstąpić od transakcji bądź podać nieprawidłowy PESEL
> (nb. co za to może grozić? chyba nic...).
>
> pozdrawiam

What number? Karte moga miec osoby nie posaidajace peselu i co wtedy?

do góry

SzalonyKapelusznik wrote:
> What number? Karte moga miec osoby nie posaidajace peselu i co wtedy?

Haha no i trafiłeś - osoba nie posiada numeru PESEL!
Mam co prawda swój pesel do dyspozycji (płeć się jednak nie będzie
zgadzała) lub pokaźną listę, która kiedyś przypadkiem została wysłana
przez kogoś mailem. Mam też do dyspozycji pesel 01010100005 który jest
prawidłowy formalnie, cofnęli jednak transakcję ze względu na datę z
przYszłości (wtf? to rok 1901 przecież).

Wyśledziłem właśnie w internecie, że oni tam na bieżąco każdą transakcję
weryfikują "na piechote" wg. uznania. Kolejne kuriozum ;) Pewnie
zostały im zasoby ludzkie sprzed paru lat, kiedy oferowali doładowania
komórek on-line, a panie w biurowcu na Marcelińskiej w Poznaniu
zdrapywały zdrapki z kiosku i wpisywały do bazy danych - haha :) Byłem i
widziałem ;)

pozdrawiam

do góry

On 9 Wrz, 20:18, MadMan <m...@n...wp.pl> wrote:

> Nieco się podepnę, bo za granicą w jakimś kraju (nie pamiętam gdzie,
> może Serbia, może Bułgaria, może Rumunia, a może Czarnogóra) wymagali
> ode mnie dowodu osobistego lub paszportu przy płatnością kartą "na
> podpis" (np. visa electron Inteligo lub mBank). Czy to normalna praktyka
> tam?


Czasami sie zdarza... I to nie tylko w tych krajach.
Mi sie w Polsce raz zdarzylo ze poproszono mnie o dowod osobisty (po
czesci moja wina, bo moj podpis mi nie wyszedl).


A Rumunia, Bulgaria to kraje w ktorych ostatnio dochodzi do bardzo
wielu fraudow na kartach (zlodzieje kradna, kopiuja, klonuja karty)
jada do tych krajow i wybieraja pieniedze w bankomatach, robiza zakupy
w sklepach itd.
Pewnie dlatego sklepy sprawdzaja dokumenty, zeby zminimalizowac ryzyko
chargebacku.


Pozdrawiam
Rafal

do góry

Dnia Thu, 10 Sep 2009 08:13:54 -0700 (PDT), Rafal M napisał(a):

> Czasami sie zdarza... I to nie tylko w tych krajach.
> Mi sie w Polsce raz zdarzylo ze poproszono mnie o dowod osobisty (po
> czesci moja wina, bo moj podpis mi nie wyszedl).

Jak kupowałem rower to też sprawdzili - podobno od 1000zł centrum rozliczeń
każe im sprawdzać zgodność nazwiska (i chyba podpisu - co jest bez sensu
bo w każdym miejscu mam inny).

Pozdrawiam,
Henry

do góry