Stałem się szczęśliwym posiadaczem ogromnej ilości programów, niewykluczone
że pirackich.
Zostały one otóż dołączone do zakupionego na allegro sprzętu: Commodore 64 i
Amiga.
Jaki jest status prawny takich zabytków?
Oprogramowanie jest wyprodukowane mniej więcej w latach 1978-1995. Dokładnie
niewiem, ponieważ nie udało mi się uruchomić stacji dysków 5,25' :-)
Dlaczego praktycznie każde oprogramowanie do Commodore i Amigi można za
darmo ściągnąć ze stron www? Tzn nie stron warezowych, ale miłośników tych
zabytków.
Czy tak stare oprogramowanie, wydane jeszcze przed wejściem nowelizacji
ustawy o prawie autorskim jest tak samo traktowane, jak nielegalny windows?
W jaki sposób legalnie używać programu z 1980 roku?

--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

do góry

In article <e4u5mc$p6k$1@atlantis.news.tpi.pl>,
Jan Werbiński <j...@j...com> wrote:

> Stałem się szczęśliwym posiadaczem ogromnej ilości programów, niewykluczone
> że pirackich.
> Zostały one otóż dołączone do zakupionego na allegro sprzętu: Commodore 64 i
> Amiga.
> Jaki jest status prawny takich zabytków?
>
Taki sam jak nowszych utworów.

> Oprogramowanie jest wyprodukowane mniej więcej w latach 1978-1995. Dokładnie
> niewiem, ponieważ nie udało mi się uruchomić stacji dysków 5,25' :-)
> Dlaczego praktycznie każde oprogramowanie do Commodore i Amigi można za
> darmo ściągnąć ze stron www? Tzn nie stron warezowych, ale miłośników tych
> zabytków.
>
Bo nikt ich nie ściga.

> Czy tak stare oprogramowanie, wydane jeszcze przed wejściem nowelizacji
> ustawy o prawie autorskim jest tak samo traktowane, jak nielegalny windows?
>
Teoretycznie tak (abolicja była, ale się skończyła).

> W jaki sposób legalnie używać programu z 1980 roku?
>
Poczekać jeszcze 44 lata?

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

do góry

Obiło mi się o uszy, że kopie pirackie programów sprzed 1992 roku są
legalne. Co wy na to?

do góry

Yusek napisał(a):
> Obiło mi się o uszy, że kopie pirackie programów sprzed 1992 roku są
> legalne. Co wy na to?

a mi sie obilo o uszy ze w rosji rowery rozdaja :-) Jak podasz jakies
zrodlo to powiem co ja na to
:)


--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<

do góry

In article <e4ul9l$6ao$1@nemesis.news.tpi.pl>, "Yusek" <y...@w...pl>
wrote:

> Obiło mi się o uszy, że kopie pirackie programów sprzed 1992 roku są
> legalne. Co wy na to?

Mnie się obiło, że wygłaszających takie tezy będą traktować
elektrowstrząsami.

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

do góry

>> Obiło mi się o uszy, że kopie pirackie programów sprzed 1992 roku są
>> legalne. Co wy na to?
>
> a mi sie obilo o uszy ze w rosji rowery rozdaja :-) Jak podasz jakies
> zrodlo to powiem co ja na to

Kolega chyba mial na mysli "abandonware", jednak podobnie jak autorzy stron
z tego typu zawartoscia myli sie, albo raczej zostal przez autorow tych
stron posrednio (stworzyli oni "obiegowa opinie") wprowadzony w blad.
Wyjasnienie ponizej.

http://www.awnu.org/faq/scene/pages/ch02s02.html

Pozdrawiam,

Tiger

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *Jarek Spirydowicz* stuknęła w klawisze
i oto co powstało:

>> Czy tak stare oprogramowanie, wydane jeszcze przed wejściem nowelizacji
>> ustawy o prawie autorskim jest tak samo traktowane, jak nielegalny
>> windows?
>>
> Teoretycznie tak (abolicja była, ale się skończyła).

No właśnie nie mam pod ręką prawa autorskiego oraz ew. przepisów
wprowadzających ale jednak aplikacje *zainstalowane* przed datą
wejścia w życie ustawy podlegały tejże abolicji. Czyżby była ona
czasowo ograniczona?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID:o...@j...org ||| http://olgierd.wordpress.com |||
[-> miejsce na Twoją reklamę, tylko 1 zł/doba za 1 linijkę <-]

do góry

Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości
news:pan.2006.05.23.19.15.20.400373@olgierd.wordpres
s.com...
> Osoba przedstawiająca się jako *Jarek Spirydowicz* stuknęła w klawisze
> i oto co powstało:
>
>>> Czy tak stare oprogramowanie, wydane jeszcze przed wejściem nowelizacji
>>> ustawy o prawie autorskim jest tak samo traktowane, jak nielegalny
>>> windows?
>>>
>> Teoretycznie tak (abolicja była, ale się skończyła).
>
> No właśnie nie mam pod ręką prawa autorskiego oraz ew. przepisów
> wprowadzających ale jednak aplikacje *zainstalowane* przed datą
> wejścia w życie ustawy podlegały tejże abolicji. Czyżby była ona
> czasowo ograniczona?


No właśnie te dyskietki i kasety (!) z wyglądu są bardzo zabytkowe. Szkoda
kasować. :-)
Wydaje mi się, że gdybym to kopiował to łamię prawo, ale nagrane przed
wejściem prawa autorskiego dla programów są legal. Zostały legalnie nabyte
dawno temu na bazarze czy w sklepach komputerowych. Np działająca do dziś
chyba firma TAKT sprzedawała kasety do Commodore. Mam teraz żądać
odszkodowania od nich za wyprodukowanie pirata?


--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

do góry

Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> writes:

> In article <e4u5mc$p6k$1@atlantis.news.tpi.pl>,
> Jan Werbiński <j...@j...com> wrote:
>
>> Stałem się szczęśliwym posiadaczem ogromnej ilości programów,
>> niewykluczone że pirackich. Zostały one otóż dołączone
>> do zakupionego na allegro sprzętu: Commodore 64 i Amiga.
>> Jaki jest status prawny takich zabytków?
>>
> Taki sam jak nowszych utworów.

...tylko nikomu nie chce się tych programów sprzedawać.

do góry

p...@g...pl (Piotr Dembiński) writes:

> Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl> writes:
>
>> In article <e4u5mc$p6k$1@atlantis.news.tpi.pl>,
>> Jan Werbiński <j...@j...com> wrote:
>>
>>> Stałem się szczęśliwym posiadaczem ogromnej ilości programów,
>>> niewykluczone że pirackich. Zostały one otóż dołączone
>>> do zakupionego na allegro sprzętu: Commodore 64 i Amiga.
>>> Jaki jest status prawny takich zabytków?
>>>
>> Taki sam jak nowszych utworów.
>
> ...tylko nikomu nie chce się tych programów sprzedawać.

Nawiasem mówiąc, to kod źródłowy tych gier mógłby stanowić
całkiem ciekawą lekturę.

do góry