eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Pirackie oprogramowanie - tak sobie czytam watki na grupie...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 101

  • 41. Data: 2007-01-16 00:07:58
    Temat: Re: Pirackie oprogramowanie - tak sobie czytam watki na grupie...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Hikikomori San napisał(a):

    >> Ktore mogly zostac przyslane przez kogos innego lub napisane np w
    >> OpenOffice?:>
    >
    > Statystyka wykryc zlych przestepcow wzrosla. Do magazynu trafil kolejny
    > komputer.
    >
    > Ten kraj jest chory.
    >

    Się obudziłeś...

    Przecież to kraj w którym fiskus naliczał podatek od darowizny za
    używanie bezpłatnego oprogramowania...


  • 42. Data: 2007-01-16 00:41:24
    Temat: Re: Pirackie oprogramowanie - tak sobie czytam watki na grupie...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Wojciech "Spook" Sura napisał(a):
    > Andrzej Lawa wrote:
    >> A po co mu fizyczna powierzchnia dysku?
    >
    > Bo z fizycznej powierzchni można odzyskać dawno skasowane (i nawet
    > nadpisane) dane.


    Mniej oglądaj tandetnych amerykańskich filmów, OK?


  • 43. Data: 2007-01-16 09:52:20
    Temat: Re: Pirackie oprogramowanie - tak sobie czytam watki na grupie...
    Od: Andrzej Kłos <a...@w...pl>

    Wojciech "Spook" Sura napisał(a):
    > To pokazujesz papierek, że dysk, którego używasz został Ci wypożyczony w
    > ramach toczonego dochodzenia i masz spokój.

    ha, ha, ha, w to mi graj, ściągam te filmy, to oprogramowanie, te
    zdjęcia na ten wypożyczony dysk a w razie "kontroli oprogramowania"
    pokazuję papierek i mówię, że to już widocznie było na tym dysku, co go
    od policji dostałem. No super.

    andy_nek


  • 44. Data: 2007-01-16 09:59:05
    Temat: Re: Pirackie oprogramowanie - tak sobie czytam watki na grupie...
    Od: ===Tomy=== <nic@z_tego.com>

    Dnia Tue, 16 Jan 2007 01:05:02 +0100, Wojciech "Spook" Sura napisał(a):

    > Bo z fizycznej powierzchni można odzyskać dawno skasowane (i nawet
    > nadpisane) dane.
    > Wtedy się do tych danych nie dostanie :)

    Jesteś w błędzie i to wielkim.

    Pozdrawiam
    ===Tomy===
    --
    Software is like sex:
    it's better, when it's free!


  • 45. Data: 2007-01-16 10:25:04
    Temat: Re: Pirackie oprogramowanie - tak sobie czytam watki na grupie...
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Mon, 15 Jan 2007 17:38:08 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

    >> Jeżeli robi kopię dysku to żadnych filmów już tam nie będzie bo zostaną
    >> nadpisane.
    >
    > Huh?

    Kopiując cały dysk kopiuje się też miejsca "puste" - więc nadpisuje to
    co poprzednio było na dysku na który się kopiuje. Jaśko sugerował że
    moga znaleść na dysku coś sprzed tego kopiowania.

    >> A jeśli robi kopię danych to ekspertyzy powierzchni dysku nie
    >> będzie.
    >
    > A po co mu fizyczna powierzchnia dysku?

    Jeśli ktoś ma dysk 120G a skopiują go na 250G to troch miejsca zostanie
    wolnego - i przecież nikt rozsądny nie będzie tam szukał piratów ;-)
    A to właśnie sugerował Jaśko.

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 46. Data: 2007-01-16 10:35:23
    Temat: Re: Pirackie oprogramowanie - tak sobie czytam watki na grupie...
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Mon, 15 Jan 2007 18:14:10 +0100, Jasko Bartnik napisał(a):

    >> Jeżeli robi kopię dysku to żadnych filmów już tam nie będzie bo zostaną
    >> nadpisane. A jeśli robi kopię danych to ekspertyzy powierzchni dysku nie
    >> będzie.
    >
    > To po co robic ekspertyze skoro jeszcze prosciej bedzie zapytac
    > uzytkownika czy ma jakies piraty? Jak odpowie ze nie to zostawic go w
    > spokoju. Po to wlasnie oryginalny nosnik jest potrzebny, zeby odzyskac to
    > co ktos chcial ukryc ciut lepiej niz Jakubowska. A ta teoria z
    > nadpisywaniem to bardzo ciekawa. Skad przypuszczenie, ze akurat to
    > zostanie nadpisane?

    Jeżeli robisz kopię dysku 120G to kopiujesz 120G danych - choć by to były
    puste sektory z końca dysku. I tylko te 120G danych może być analizowane.
    BTW - szukanie danych skasowanych jest bez sensu bo jak udowodnisz
    że ktoś to "ukrywał", a nie na przykład zostało po porzednim właścicielu
    dysku (nowy zrobił tylko szybki format, albo i nawet to nie) lub ktoś
    kiedyś miał jakiegoś triala ale go skasował?
    Jak pójdę do sklepu i wezmę coś z półki, obejdę ją a potem to odłożę
    spowrotem, to też uważasz że jestem złodziejem, bo miałem to w ręku i są
    na tym moje odciski palców?
    Chyba oglądałeś ostatnio za dużo TV, bo coś kojarzę że ta Jakubowska
    to z jakiejś afery... Wyluzuj - myślisz że Policja chce sobie robić
    kłopot? Zgarniają tych "oczywistych piratów" żeby sobie statystyki
    poprawić, a na zgarniętych komputerach puścić Seti@home (czy jak mu
    tam).

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 47. Data: 2007-01-16 10:55:39
    Temat: Re: Pirackie oprogramowanie - tak sobie czytam watki na grupie...
    Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>

    Powiedział(a) *Andrzej Lawa* na tej grupie:

    > Przecież to kraj w którym fiskus naliczał podatek od darowizny za
    > używanie bezpłatnego oprogramowania...

    Od bezpłatnego przysporzenia.
    To skutek działalności takich fachowców jak UX.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://olgierd.bblog.pl


  • 48. Data: 2007-01-16 10:56:46
    Temat: Re: Pirackie oprogramowanie - tak sobie czytam watki na grupie...
    Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>

    Dnia 16-01-2007 o 10:52:20 Andrzej Kłos <a...@w...pl> napisał(a):

    >> To pokazujesz papierek, że dysk, którego używasz został Ci wypożyczony
    >> w ramach toczonego dochodzenia i masz spokój.
    >
    > ha, ha, ha, w to mi graj, ściągam te filmy, to oprogramowanie, te
    > zdjęcia na ten wypożyczony dysk a w razie "kontroli oprogramowania"
    > pokazuję papierek i mówię, że to już widocznie było na tym dysku, co go
    > od policji dostałem. No super.

    Tylko daty utworzenia plikow jakies dziwne ...

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.


  • 49. Data: 2007-01-16 11:03:29
    Temat: Re: Pirackie oprogramowanie - tak sobie czytam watki na grupie...
    Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>

    Dnia 16-01-2007 o 11:35:23 Henry (k)
    <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał(a):

    > Jeżeli robisz kopię dysku 120G to kopiujesz 120G danych - choć by to były
    > puste sektory z końca dysku. I tylko te 120G danych może być analizowane.

    I to jest wlasnie ten blad. Nie powinno sie nadpisywac zerami tylko
    losowym ciagiem znakow kilka razy przeleciec i dopiero pozniej wyzerowac.
    Jak 'wyzerujesz' to bedziesz mial ciut lepiej od wspomnianej Jakubowskiej.
    Jesli mnie pamiec nie myli to odzyskali skasowane przez nia pliki (z dysku
    zniknela tylko informacja o tym gdzie sa przechowywane a nie ich fizyczna
    zawartosc w postaci namagnesowania dysku). Po zapisaniu dysku zerami tez
    zostanie jakies szczatkowe namagnesowanie, z ktorego mozesz odczytac to co
    cie interesuje.

    Testowalem juz wiele razy wszelakimi programami typu unerase czy
    antyformat i wynik prawie zawsze pozytywny :)

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.


  • 50. Data: 2007-01-16 11:12:49
    Temat: Re: Pirackie oprogramowanie - tak sobie czytam watki na grupie...
    Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>

    Dnia 16-01-2007 o 11:25:04 Henry (k)
    <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał(a):

    >> A po co mu fizyczna powierzchnia dysku?
    > Jeśli ktoś ma dysk 120G a skopiują go na 250G to troch miejsca zostanie
    > wolnego - i przecież nikt rozsądny nie będzie tam szukał piratów ;-)
    > A to właśnie sugerował Jaśko.

    Zalozmy, ze mamy dysk 120GB zapisany w 100GB danymi. Obraz 1:1 robimy na
    dysk 250GB, gdzie kiedys byly fikolki rozrzucone po calym dysku. Czesc
    skasowanych fikolkow zostanie nadpisanych danymi a czesc (pozostale 20GB)
    zapisane zerami. Jak wspomniales - nikt rozsadny nie bedzie szukal w
    pozostalych 130GB. Ale dane nadpisane zerami mozna odzyskac ... a to az
    20GB.

    Ponownie - nikt rozsadny nie bedzie tego robic, bo to kopia tylko do
    odczytu byla i kasowania mogla dokonac tylko policja (albo inny poprzedni
    wlasciciel dysku). A dlaczego oryginal a nie kopia do ekspertyzy? Zeby
    mozna bylo takie dane wylapac ... trudno uwierzyc, ze czlowiek bedzie
    bezkarny jesli tylko tuz przed kontrola zapelni caly swoj dysk zerami.
    Gdyby do ekspertyzy poszla kopia nic by nie mieli.

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1