-
21. Data: 2006-08-18 22:24:02
Temat: Re: Pijany rower
Od: "Dariusz Gasior" <d...@p...wroc.pl>
Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3363.0000001f.44e55f9f@newsgate.onet.pl...
>>
>> Jest. Art. 42 par. 1 i 2 kk.
>> Za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości sąd obligatoryjnie orzeka zakaz
>> prowadzenia pojazdów mechanicznych (wszelkich albo określonwego rodzaju)
>> oraz
>> fakultatywnie moze orzec zakaz prowadzenia innych pojazdów, np. rowerów.
>> A
>> więc teoretycznie za jazdę po pijaku rowerem mozna dostać tylko zakaz
>> prowadzenia samochodów, i móc dalej jeździć rowerem...
>
> Czyli wniosek z tego taki, że jak postanowiłeś po paru piwach jechać do
> domu
> rowerem to lepiej porzucić ten pomysł i od razu jechcć autem.
> Skoro sankcje takie same więc rachunek prosty.
>
Swoja droga ciekawe czy w swietle watku ponizej (konfiskata auta),
szczegolnie fragmentu dotyczacego zabierania (zatrzymywania na poczet kary)
samochodu prywatnego w zamian za samochod sluzbowy ktory sie prowadzilo, czy
jak prowadze po pijanemu rower to moga mi zabrac auto?
Pozdrawiam
Dariusz Gasior
-
22. Data: 2006-08-19 16:06:20
Temat: Re: Pijany rower
Od: d...@w...sobie.to
ytorkin <a...@b...pl> wrote:
> Aby było łatwiej po wypiciu piwka teoretycznie nawet nie możesz
> prowadzić roweru. Bo artykuł wyraźnie mówi, że nie wolno prowadzić
> pojazdu. Trafiają się ponoć takie cepy, którzy dosłownie to
> interpretują. Ostatnio ktoś na grupie pl.rec.warszawa dziwił się
> dlaczego ludzie przechodzący mostem gdańskim nieśli rowery:)
Jest nawet takie orzecznictwo - prowadzic idac obok nie wolno.
Zastanawiam sie czy wolno PCHAC z tylu?
D.
--
50 ways to FREAK your roommate:
35. Collect potatoes. Paint faces on them and give them names. Name
one after your roommate. Separate your roommate's potato from the
others. Wait a few days, and then bake your roommate's potato and
eat it. Explain to your roommate, "He just didn't belong."
-
23. Data: 2006-08-21 08:04:42
Temat: Re: Pijany rower
Od: g...@p...onet.pl
> > Jadąc pijany rowerem napewno nie zrobię nikimu większej krzywdy wjeżdżając
> > w niego.
>
> Teraz też piłeś, że takie gupoty pociskasz?
Owszem piłem: Kawę, wodę, pepsi light. Jeśli chodzo Ci o alkohol to muszę
Cię rozczarować.
Teoretycznie osoba nietrzeźwa jadąca rowerem stwarza nieco mniejsze zagrożenie
niż jadąca samochodem. Mylę się?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
24. Data: 2006-08-21 08:04:55
Temat: Re: Pijany rower
Od: g...@p...onet.pl
> > Jadąc pijany rowerem napewno nie zrobię nikimu większej krzywdy wjeżdżając
> > w niego.
>
> Teraz też piłeś, że takie gupoty pociskasz?
Owszem piłem: Kawę, wodę, pepsi light. Jeśli chodzo Ci o alkohol to muszę
Cię rozczarować.
Teoretycznie osoba nietrzeźwa jadąca rowerem stwarza nieco mniejsze zagrożenie
niż jadąca samochodem. Mylę się?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
25. Data: 2006-08-21 15:42:03
Temat: Re: Pijany rower
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 21 sierpnia 2006 10:04
(autor g...@p...onet.pl
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <7...@n...onet.pl>):
>> > Jadąc pijany rowerem napewno nie zrobię nikimu większej krzywdy
>> > wjeżdżając w niego.
> Teoretycznie osoba nietrzeźwa jadąca rowerem stwarza nieco mniejsze
> zagrożenie niż jadąca samochodem. Mylę się?
No cóż, zrozumiałem ,,większej krzywdy'' jako utarte powiedzenie w
sensie ,,nic złego się nie stanie'' a nie jako ,,większej krzywdy niż
samochód''.
--
Jego Ponurość Tristan
-
26. Data: 2006-09-06 14:30:22
Temat: Re: Pijany rower
Od: pop ivan <p...@g...pl>
> Jest nawet takie orzecznictwo - prowadzic idac obok nie wolno.
> Zastanawiam sie czy wolno PCHAC z tylu?
Masz może sygnaturkę sprawy?
Pozdr
Ivan