eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Pieski
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 200

  • 131. Data: 2005-03-17 09:54:52
    Temat: Re: Pieski
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    > Ogólnie ludzie dzielą się na tych co swoje psy kochają oraz tych co
    > cudzych
    > wcale nie - osobiście należę do tej drugiej grupy. Bezkrytyczne wielbienie
    > swojego czworonoga nie przeszkadza mi do czasu póki nie próbuje i mi się
    > go
    > narzucić. Niestety jak widać, osoby zakochane chcą swoją miłość wszczepić
    > całemu otoczeniu. Z punktu widzenie prawa miłość nie istnieje, liczą się
    > zdarzenia i ich skutki.
    > Więc nie życzę sobie by zdarzało się, że pies lata sobie bez smyczy i
    > kagańca, szczeka na co mu się podoba i robi gdzie chce - niezależnie czy
    > jest kochany, miły, zły, mały, czarny czy łysy. Nie życzy sobie tego też
    > ustawodawca i tego się trzymajmy.

    nikt nikomu milosci do psow nie narzuca wrecz przeciwnie , czterech panow
    namawia do nienawisci.

    P.



  • 132. Data: 2005-03-17 09:59:10
    Temat: Re: Pieski
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    > załozyłam, ze masz obcego psa na myśli bo z moich wypowiedzi chyba jasno
    > wynika, ze pies jest z dzieckiem zsocjalizowany i takiego zagrożenia nie
    > ma. Kiedys w podobnym wątku podawałam linka do zdjec na których moj wtedy
    > paromiesięczny syn lezy praktycznie na psie obgryzajacym kosc. Moge Ci
    > podesłac pól tuzina zdjec na ktorych moje dziecko siega psu do pyska po
    > jego kosc, bulkę czy zabawkę. W tej sytuacji szansa, ze pies rzuci sie na
    > niego gdy dziecko sie obok niego przewróci jest rownie prawdopodobne, ze
    > zostanę następną królową Zjednoczonego Królestwa

    podobnie u mnie bylo, z tym ze to byl owczarek kaukaski. Owszem czasem sie
    zdenerwowala (ona)
    gdy byla na wykonczeniu (skakanie po niej, drapanie, zmuszaniwe do glupich
    zabaw) ale konczylo sie tylko iw ylacznie na warknieciu
    za ktore otrzymywala opieprz.

    P.



  • 133. Data: 2005-03-17 10:04:04
    Temat: Re: Pieski
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    poniżej pyska, .
    >
    > Możesz polecić jakiś konkretny preparat? Nie musi być legalny, musi być
    > skuteczny. A co z gwizdkami na psy? To coś daje?

    zwykly gaz pieprzowy

    >> Jeżeli pies już zaatakował to należy go złapać za skórę boku
    >> szyi-policzka,
    >> jest wtedy bezradny ponieważ nie może ugryźć ręki trzymającej a ból
    >> związany
    >> z szamotaniem jest olbrzmi.
    >
    > Nie mam tyle siły w rękach, żeby realnie utrzymać szamocącego się
    > np. wilczura a jak mi się wyrwie to nie zdążę cofnąć ręki i ją stracę..

    z tym nie ma pronblemu, w przeciwienstwie do kota zlapanie za szyje go
    zaboli.
    Ja osttanio bylem zaatakownay przez psa (chcial mnie najzwyczajneij w
    swiecie wyr**)
    posunal sie nawet do gryzienia, wtedy go zlapalem tak jak napisal Slawek,
    polozylem na chodniku,
    zbluzgalem i sie uspokoil.
    A pies wiekszy od wilczura, wielkosc owczarka kaukaskiego, z tym ze nie tak
    wlochaty.


    P.





  • 134. Data: 2005-03-17 10:06:52
    Temat: Re: Pieski
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "maiku" <m...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:d1ac4b$so2$1@inews.gazeta.pl...
    > Nie miałam siły czytać wszystkich postów.
    > Szlak mnie trafia. Kocham zwierzęta. Mam cudnego, łagodnego pieska. Tylko
    > jest
    > duży. NIGDY nie biega luzem po ulicy. ZAWSZE jest na smyczy. Codziennie
    > biegam
    > z nim nad Wisłę na odludne łąki. Tam piesek gania bez smyczy. Nie ma
    > ludzi,
    > nie ma innych psów. Potem wracamy do cywilizacji. NA SMYCZY. Pies kocha
    > dzieci, jest przyjacielski dla ludzi, ale skąd ludzie maja o tym wiedzieć.
    > Gdy
    > pies jest na smyczy, inni się ośmielają i głaszczą pieska (on z radości
    > szaleje jak szczeniaczek) i wszyscy są zadowoleni.
    > Nienawidzę właścicieli ganiających luzem piesków. Mój pies jest łagodny,
    > średnio duży, ale umie zabijać. Jak mam bronić obce psy, które podbiegają
    > do
    > mojego? Mój pies przegryza podbrzusze, nie rzuca się z góry na
    > przeciwnika. I
    > co mam zrobić? Zawsze trzymam psa na króciutkiej smyczy, łasi się do
    > wszystkich ludzi, wylizuje wszystkie dzieciaki, szczeniaki i suczki.
    > Zagryza
    > agresywne psy.
    > No, obrońcy praw piesków, do dzieła. Co robić z psem bardzo łagodnym (dla
    > ludzi i szczeniąt), zawsze na smyczy i atakowanym przez agresywne
    > "luzaki"?
    >
    Zgadzam sie z tym
    Pytanie brzmi , czy jestes za usypianiem psow bezdomnych?
    Bo Ci geniusze wlasnie to zaproponowali.

    P.



  • 135. Data: 2005-03-17 10:07:16
    Temat: Re: Pieski
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    > chyba jestes pedałem

    :-)

    P.



  • 136. Data: 2005-03-17 10:09:03
    Temat: Re: Pieski - długie
    Od: Sławek SWP <s...@w...pl>

    W: news:d1bfd1$r1l$3@nemesis.news.tpi.pl
    Od: fv <f...@c...com>
    Było:
    > Możesz polecić jakiś konkretny preparat? Nie musi być legalny,
    > musi być skuteczny. A co z gwizdkami na psy? To coś daje?

    Każdy ! Pies ma dużo bardziej wyczulony węch od człowieka i wszystko co
    działa na człowieka działa o wiele "wydajniej" na psa
    Gwizdki stosuje się w tresurze. Nie wiesz co oznacza konkretny sygnał więc
    lepiej nie ryzykować.
    Jeśli pies nie był szkolony z gwizdkiem to używając go stajesz się obiektem
    generującym nieprzyjemny dźwięk. Pies może zaatakować albo się oddalić 50/50
    :-(

    >> lub kopnięcie nie zrobi na nim wrażenia.
    > To akurat mi wychodzi, ale to jest ostateczność...

    Pies z połamanymi kośćmi żeber czuje ból, jest rozjuszony i jest prawie tak
    samo sprawny jak przed złamaniem !

    > Nie mam tyle siły w rękach, żeby realnie utrzymać szamocącego się
    > np. wilczura a jak mi się wyrwie to nie zdążę cofnąć ręki i ją
    > stracę..

    Psa można bez szkody dla niego podnieść za fałdę skóry na karku. Natura tak
    go wyposażyła, że naciągnięcie w ten sposób skóry po bokach szyi (za skórę
    na karku) wymusza unieruchomienie poprzez "początek" bólu.
    Jeśli uda się pochwycić skórę policzka to pies jest bezradny, ale to jest
    metoda gdy już inaczej się nie da, a nie jako prewencja ;-)

    Ludzie, którzy umieją się bić są zarejestrowani na policji jako posiadający
    "niebezpieczne narzędzie" - ręce. Psa też można podciągnąć pod tą kategorię
    ...

    A żeby było w temacie wątku to dorzucę coś od siebie.

    Za psa odpowiada właściciel, za dziecko odpowiadają rodzice, za dorosłego
    ... dorosły :-)
    Nie można odpowiedzialności za konflikt przerzucić na jedną ze stron.
    Jeżeli pies kogoś pogryzie to winny jest właściciel. Jeżeli dziecko
    sprowokuje psa i ten go ugryzie to winny jest właściciel. Jeżeli dziecko
    wejdzie przez dziurę w płocie na teren gdzie swobodnie biega pies to winny
    jest właściciel. Jeżeli dziecko-alergik zostanie polizane przez psa i się w
    wyniku tego zadusi, winny jest właściciel.
    Nie istnieje sytuacja w której pies wyrządził szkodę dziecku i winne temu
    jest dziecko !
    Trochę inaczej sprawa wygląda z dorosłymi i wchodzeniem na teren strzeżony
    ... Takich wyjątków można chyba jeszcze trochę znaleźć ale niewiele.

    Nie można zabronić psom spacerów z właścicielem po terenach przeznaczonych
    dla ludzi - ulice, parki, wiejskie drogi, itp. - ale te tereny są dla ludzi
    i pies jest tam co najwyżej tolerowany, nie ma praw równych człowiekowi. W
    tych miejscach pies MUSI być pod kontrolą właściciela bo właściciel
    odpowiada za jego czyny.

    Do niedawna byłem właścicielem, obecnie nie jestem ale niedługo zamierzam
    być :D

    --
    Sławek SWP - Przy odpowiedzi na priv usuń 2 nadwyżki
    Pomoc dla zagubionych http://evil.pl/pip/index.html
    To tak niedawno było http://www.dzienmisia.pl/
    Ekspert to człowiek, który przestał myśleć - on wie :-)


  • 137. Data: 2005-03-17 10:12:34
    Temat: Re: Pieski
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    > Gamoń chce do sądu własnego ojca pozwać za to że go tak okrutnie spaprał.
    > Pieprzy o sądzie do 2 miesięcy i zapowiada pozwy za pół roku;)

    wtedy kiedy swoje sprawy pozalatwiam zabiore sie za gnojstwo, czyli za
    Ciebie

    >
    > Idiota szuka sądu który by się zajął jego szczeniackimi odzywkami;)

    nie Tobie o tym decydowac. Sad ma obowiazek zajac sie sprawa, zwlaszcza ze
    dowody sa niepodwazalne.
    I roznica pomiedzy tym co Ty do mnie piszesz a tym co ja pisze do Ciebie i
    tobie podobnym
    jest dosc isttotna, czego Ty nie rozumiesz i co jest zreszta nieosiagalne
    przez twoj mozdzek z 2 zwojami ..
    Ja pisze do uzytkownika Leszek ktorych to moze byc i pol miliona w polsce a
    ty do Przemyslawa Rokcikiego
    z indentyfikacja ktorego nie ma najmiejszych problemow.

    > Ogólnie-cham i kretyn z organicznym uszkodzeniem mózgu. Plonk lekarstwem.

    Proponuje taka argumentacje w sadzie.

    P.




  • 138. Data: 2005-03-17 10:24:53
    Temat: Re: Pieski
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "romek" <r...@a...com.pl> napisał w wiadomości
    news:d19rmg$ohq$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >> Zarowno Ty jak i przyglup Romino przypominacie mi pewna zdewociala
    >> dziewczynke
    > z tematu o psach zostało tylko ujadanie kundla

    to wszystko co masz do powiedzenia?

    P.



  • 139. Data: 2005-03-17 13:10:23
    Temat: Re: Pieski - długie
    Od: fv <f...@c...com>

    Sławek SWP claimed:
    > Jeśli pies nie był szkolony z gwizdkiem to używając go stajesz się obiektem
    > generującym nieprzyjemny dźwięk. Pies może zaatakować albo się oddalić 50/50
    >:-(

    Buuu :(

    >>> lub kopnięcie nie zrobi na nim wrażenia.
    >> To akurat mi wychodzi, ale to jest ostateczność...
    > Pies z połamanymi kośćmi żeber czuje ból, jest rozjuszony i jest prawie tak
    > samo sprawny jak przed złamaniem !

    W żebra? Nos jest podobno znacznie bardziej podatny na kopniaka...

    > Ludzie, którzy umieją się bić są zarejestrowani na policji jako posiadający
    > "niebezpieczne narzędzie" - ręce. Psa też można podciągnąć pod tą kategorię
    > ...

    Żartujesz z tymi ludźmi, prawda? Policja prowadzi rejestr trenujących
    np. Krav Magę? Pytam serio, myślę nad jakimś kursem samoobrony, ale nie
    chcę mieć nic wspólnego z kartoteką policyjną.

    --
    fv


  • 140. Data: 2005-03-17 13:13:58
    Temat: Re: Pieski
    Od: fv <f...@c...com>

    Przemek R... claimed:
    >> prawnicy nie chcą pracować za ewentualny procent z wygranej sprawy. To nie
    >> USA.
    > wiem ze w polsce nie da sie z tego wyzyc i oby tak bylo dalej. Inaczej
    > ludziom kompletnie sie w dupach poprzewraca.
    > Ktos sie przez nieuwage wylozy na schodach i zaraz bedzie chcial 100 tys zl
    > odkszodowania od wlasciciela budynku :)

    Spoko, USA mają inny system prawny i mało komu on się w Polsce podoba.
    Wydaje mi się, że cała filozofia systemu jest inna - nie da się jej
    łatwo wdrożyć do naszego. Można dać wysokie kary dla monopoli, za
    poszczególne wykroczenia albo przestępstwa, ale ogólnej filozofii
    procesów cywilnych się nie zmieni. Prawda? Proszę, powiedzcie że się nie
    mylę...

    --
    fv

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1