-
1. Data: 2018-08-09 16:03:41
Temat: Pies proboszcza
Od: Animka <a...@t...nieja.wp.pl>
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/lublin/pies-pr
oboszcza-zdychal-pod-kosciolem-w-gminie-wojciechow-w
lasnie-trwala-niedzielna/j4zwg7t
Życzę tym proboszczom, żeby zdychali tak jak ten pies,
--
animka
-
2. Data: 2018-08-09 16:44:12
Temat: Re: Pies proboszcza
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 09-08-18 o 16:03, Animka pisze:
> https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/lublin/pies-pr
oboszcza-zdychal-pod-kosciolem-w-gminie-wojciechow-w
lasnie-trwala-niedzielna/j4zwg7t
>
>
> Życzę tym proboszczom, żeby zdychali tak jak ten pies,
>
Przeczytałeś podlinkowany artykuł, czy tylko tytuł? Bo proboszcz, który
był kiedyś właścicielem psa odszedł na emeryturę. Wykaz przechodzących
na emeryturę znajdziesz tu:
http://www.kurierlubelski.pl/artykul/932655,archidie
cezja-lubelska-zmiany-ksiezy-i-proboszczow-w-parafia
ch-pelna-lista,id,t.html.
Ale nie napisali o którą konkretnie miejscowość chodzi, więc nie dałem
rady ustalić, kiedy dokładnie to nastąpiło.
Teraz należałoby ustalić, czemu pies został. Czy pies uciekł i wrócił
tam, gdzie się wychowywał. Może coś stało się z jego właścicielem. A
może błąkającego się psa proboszcz po prostu dokarmiał, a jak go brakło,
to dzieci zaczęły to robić. Ten pies już tam pół roku się szwendał. W
artykule napisano, że od pół roku dzieci ze szkoły go karmiły. "Obecny
proboszcz i kościelny twierdzą, że pies nie chce jeść". Przykre, ze pies
tęskni, no ale z drugiej strony tytuł sugeruje, ze proboszcz psa
zagłodził, a to mocno krzywdzące.
-
3. Data: 2018-08-09 19:48:41
Temat: Re: Pies proboszcza
Od: Animka <a...@t...nieja.wp.pl>
W dniu 2018-08-09 o 16:44, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 09-08-18 o 16:03, Animka pisze:
>> https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/lublin/pies-pr
oboszcza-zdychal-pod-kosciolem-w-gminie-wojciechow-w
lasnie-trwala-niedzielna/j4zwg7t
>>
>>
>> Życzę tym proboszczom, żeby zdychali tak jak ten pies,
>>
> Przeczytałeś podlinkowany artykuł, czy tylko tytuł? Bo proboszcz, który
> był kiedyś właścicielem psa odszedł na emeryturę. Wykaz przechodzących
> na emeryturę znajdziesz tu:
> http://www.kurierlubelski.pl/artykul/932655,archidie
cezja-lubelska-zmiany-ksiezy-i-proboszczow-w-parafia
ch-pelna-lista,id,t.html.
> Ale nie napisali o którą konkretnie miejscowość chodzi, więc nie dałem
> rady ustalić, kiedy dokładnie to nastąpiło.
>
> Teraz należałoby ustalić, czemu pies został. Czy pies uciekł i wrócił
> tam, gdzie się wychowywał.
Nie przeczytałeś artykułu. Psem miał się zaopiekować obecny proboszcz,
ale tego nie zrobił. Psa karmili uczniowie ze szkoły. Ksiądz miał
wszystko gdzieś.
Pies pewnie szukał swojego pana, ale go nie znalazł i wrócił (tak sądzę).
Może coś stało się z jego właścicielem.
Skoro pies wrócił po błąkaniu się to pewnie pan nie żyje.
A
> może błąkającego się psa proboszcz po prostu dokarmiał, a jak go brakło,
> to dzieci zaczęły to robić. Ten pies już tam pół roku się szwendał.
Szwendał? Przecież ten pies tam miał przedtem dom.
Jesteś bez serca jak ten ksiądz.
W
> artykule napisano, że od pół roku dzieci ze szkoły go karmiły. "Obecny
> proboszcz i kościelny twierdzą, że pies nie chce jeść". Przykre, ze pies
> tęskni, no ale z drugiej strony tytuł sugeruje, ze proboszcz psa
> zagłodził, a to mocno krzywdzące.
Krzywdzące dla psa czy księdza pasożyta?
--
animka
-
4. Data: 2018-08-09 20:50:53
Temat: Re: Pies proboszcza
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 09-08-18 o 19:48, Animka pisze:
>> artykule napisano, że od pół roku dzieci ze szkoły go karmiły. "Obecny
>> proboszcz i kościelny twierdzą, że pies nie chce jeść". Przykre, ze pies
>> tęskni, no ale z drugiej strony tytuł sugeruje, ze proboszcz psa
>> zagłodził, a to mocno krzywdzące.
> Krzywdzące dla psa czy księdza pasożyta?
Dla księdza na pewno. Psu artykuł u nasady ogona lata.
-
5. Data: 2018-08-09 20:58:43
Temat: Re: Pies proboszcza
Od: <9...@4...205843.invalid> (Tom N)
Robert Tomasik w
<news:5b6c8d13$0$593$65785112@news.neostrada.pl>:
> W dniu 09-08-18 o 19:48, Animka pisze:
>>> artykule napisano, że od pół roku dzieci ze szkoły go karmiły. "Obecny
>>> proboszcz i kościelny twierdzą, że pies nie chce jeść". Przykre, ze pies
>>> tęskni, no ale z drugiej strony tytuł sugeruje, ze proboszcz psa
>>> zagłodził, a to mocno krzywdzące.
>> Krzywdzące dla psa czy księdza pasożyta?
> Dla księdza na pewno. Psu artykuł u nasady ogona lata.
"Poprosiłem swojego następcę, aby się nim zaopiekował. Pamiętam jak mówił,
że to drugi pies, którego dostaje w spadku po poprzedniku - mówi duchowny w
rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim". Ksiądz twierdzi, że nie wiedział o
trudnej sytuacji Atosa i deklaruje, że w takiej sytuacji jest gotowy, aby
pomóc. Obecny proboszcz z parafii, w której znaleziono psa, nie zabrał głosu
w tej sprawie."
Teraz przeproś...
--
'Tom N'
-
6. Data: 2018-08-09 21:14:20
Temat: Re: Pies proboszcza
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 09-08-18 o 20:58, (Tom N) pisze:
,
>>> Krzywdzące dla psa czy księdza pasożyta?
>> Dla księdza na pewno. Psu artykuł u nasady ogona lata.
> "Poprosiłem swojego następcę, aby się nim zaopiekował. Pamiętam jak mówił,
> że to drugi pies, którego dostaje w spadku po poprzedniku - mówi duchowny w
> rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim". Ksiądz twierdzi, że nie wiedział o
> trudnej sytuacji Atosa i deklaruje, że w takiej sytuacji jest gotowy, aby
> pomóc. Obecny proboszcz z parafii, w której znaleziono psa, nie zabrał głosu
> w tej sprawie."
> Teraz przeproś...
Kogo i za co mam przeprosić?
-
7. Data: 2018-08-09 21:32:44
Temat: Re: Pies proboszcza
Od: <2...@2...213244.invalid> (Tom N)
Robert Tomasik w
<news:5b6c9292$0$687$65785112@news.neostrada.pl>:
> W dniu 09-08-18 o 20:58, (Tom N) pisze:
> ,
>>>> Krzywdzące dla psa czy księdza pasożyta?
>>> Dla księdza na pewno. Psu artykuł u nasady ogona lata.
>> "Poprosiłem swojego następcę, aby się nim zaopiekował. Pamiętam jak mówił,
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> że to drugi pies, którego dostaje w spadku po poprzedniku - mówi duchowny w
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^
>> rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim". Ksiądz twierdzi, że nie wiedział o
>> trudnej sytuacji Atosa i deklaruje, że w takiej sytuacji jest gotowy, aby
>> pomóc. Obecny proboszcz z parafii, w której znaleziono psa, nie zabrał głosu
>> w tej sprawie."
>> Teraz przeproś...
> Kogo i za co mam przeprosić?
Nie wiesz?
Ja tego nie napisałem:
"Teraz należałoby ustalić, czemu pies został"
Popatrz co podkreśliłem... Nie trzeba ustalać -- panie śledczy -- tylko
trzeba przeczytać co zostało napisane...
PS
Choć rozumiem twoje zapędy... Po odpowiednim przeprowadzeniu przesłuchania
Tomasik udowodni, że psa nie było, nie było poprzednika i następcy, nikogo
nie było...
--
'Tom N'
-
8. Data: 2018-08-09 21:44:42
Temat: Re: Pies proboszcza
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 09-08-18 o 21:32, (Tom N) pisze:
>> Kogo i za co mam przeprosić?
>
> Nie wiesz?
> Ja tego nie napisałem:
> "Teraz należałoby ustalić, czemu pies został"
>
> Popatrz co podkreśliłem... Nie trzeba ustalać -- panie śledczy -- tylko
> trzeba przeczytać co zostało napisane...
Tego ni oczytałem. Ale to nadal nie wyjaśnia kogo i za co bym miał
przepraszać? Ksiądz księdza poprosił. Czy ten miał obowiązek biegać za
psem? Pies najpewniej szukał poprzedniego księdza. Przykre, ze wyszło,
jak wyszło, ale tytuł nadal w mojej ocenie zupełnie nie adekwatny do
treści artykułu.
>
> PS
> Choć rozumiem twoje zapędy... Po odpowiednim przeprowadzeniu przesłuchania
> Tomasik udowodni, że psa nie było, nie było poprzednika i następcy, nikogo
> nie było...
Ja przynajmniej się imieniem i nazwiskiem podpisuję. Reszty nie będę
komentował, bo ludzie mogą nie odróżnić.
-
9. Data: 2018-08-09 22:03:50
Temat: Re: Pies proboszcza
Od: <3...@4...220350.invalid> (Tom N)
Robert Tomasik w
<news:5b6c99b1$0$603$65785112@news.neostrada.pl>:
> W dniu 09-08-18 o 21:32, (Tom N) pisze:
>>> Kogo i za co mam przeprosić?
>> Nie wiesz?
>> Ja tego nie napisałem:
>> "Teraz należałoby ustalić, czemu pies został"
>> Popatrz co podkreśliłem... Nie trzeba ustalać -- panie śledczy -- tylko
>> trzeba przeczytać co zostało napisane...
> Tego ni oczytałem.
Jacieniepierdziele, Animka miała racje...
>> PS
>> Choć rozumiem twoje zapędy... Po odpowiednim przeprowadzeniu przesłuchania
>> Tomasik udowodni, że psa nie było, nie było poprzednika i następcy, nikogo
>> nie było...
> Ja przynajmniej się imieniem i nazwiskiem podpisuję.
I znowu nie doczytałeś, ale zarzuty milicyjne z rękawa wyciągasz, albo z
dupy wyjęte używasz.
Tak na marginesie, dlaczego? Zastanów się!
--
'Tom N'
-
10. Data: 2018-08-10 00:01:12
Temat: Re: Pies proboszcza
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 09-08-18 o 22:03, (Tom N) pisze:
> I znowu nie doczytałeś, ale zarzuty milicyjne z rękawa wyciągasz, albo z
> dupy wyjęte używasz.
>
> Tak na marginesie, dlaczego? Zastanów się!
>
Obawiam się, że ogromu idiotyzmu tego pytania i tak nie ogarnę, choćbym
się nie wiem jak starał. Po prostu nie chce mi się.