W dniu 07.10.2013 10:58, PlaMa pisze:
> W dniu 2013-10-07 09:29, WS pisze:
>
>> Rozumiem, ze zakupy robisz tylko w supermarketach, bo male sklepiki sa
>> na klamke zamkniete ;)
>
> Rozumiem, że Ty nie odróżniasz przestrzeni poniekąd publicznych jakimi
> są sklepy od prywatnych mieszkań i domów?

Sąsiad prowadzi biznes w swoim domu. Jak odróżnisz dom z biznesem od
domu bez biznesu?

To po pierwsze.

Po drugie "błądzić rzecz ludzka" i ktoś zaproszony przez znajomego do
domu ("przyjeżdżaj i wchodź - będę z tyłu w ogrodzie") nie może być
narażony na pogryzienie czy wdepnięcie na minę przeciwpiechotną tylko
dlatego, że wszedł przez otwarte drzwi i tylko pomylił adres.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

W dniu 07.10.2013 10:59, PlaMa pisze:
> W dniu 2013-10-06 03:21, m pisze:
>
>> " Potem jeszcze raz ugryzła panią Halinę. Kobieta nie czuła się pewnie w
>> obecności psa i w czerwcu został uśpiony."
>> Jak dla mnie to brzmi jakby się go bała.
>
> czy to coś zmienia w sprawie komorników?
>

Przede wszystkim zmienia w sprawie czy tylko ona wie jak było czy nie. A
w sprawie komorników - uważam że daje do myślenia, obniża wiarygodność
linii obrony "u nas było wszystko w porządku, to komornicy sprowokowali
naszego psa i sami sobie są winni".

p. m.

do góry

Andrzej Lawa wrote:

jesteś trollem...

do góry

WS wrote:
> W dniu niedziela, 6 października 2013 22:46:22 UTC+2 użytkownik Marek
> Dyjor napisał:
>
>> Wsadzenia łapy przez dziurę i otwarcie klamki to jednak sforsowanie
>> zabezpieczenia, gdyby właściciel chciał aby każdy mógł wchodzić na
>> teren posesji to by ją zostawił otwartą. To kwestia wychowania i
>> szacunku dla własności. Dla mnie dom czy posesja zamnięte nawet na
>> zatrzask to jednak miejsca zamknięte.
>
> Rozumiem, ze zakupy robisz tylko w supermarketach, bo male sklepiki
> sa na klamke zamkniete ;)

naprawdę? musisz wsadzać rękę przez jakąs dziurę żeby otworzyć dostepną
tylko do środka klamkę w celu wejscia do sklepu?

ciekawe? jesteś jakimś klonem lawy

do góry

PlaMa wrote:
> W dniu 2013-10-07 09:29, WS pisze:
>
>> Rozumiem, ze zakupy robisz tylko w supermarketach, bo male sklepiki
>> sa na klamke zamkniete ;)
>
> Rozumiem, że Ty nie odróżniasz przestrzeni poniekąd publicznych jakimi
> są sklepy od prywatnych mieszkań i domów?

nie on nie odróżnia klamki dostępnej z zewnątrz która wystarczy nacisnąć aby
otworzyć drzwi od klamki dostępnej tylko od środka NIE DOSTĘPNEJ DLA OSÓB
ZNAJDUJĄCYCH SIE Z ZEWNĄTRZ.

Lawę rozumiem kiedyś znowu dostanie gazem po oczach jak sie włamie to
zamkniętego obiektu bo stwierdzi że skoro przycisk odmykający furtkę można
nacisnąć kijem to znaczy ze każdemu wolno wchodzić.

do góry

W dniu 2013-10-07 10:51, Liwiusz pisze:
> W dniu 2013-10-06 00:29, Andrzej Lawa pisze:
>> Osobne pojemniki na papier, plastik i metal to głównie ułatwienie
>> dla wyrzucających.

> Ułatwienie? LOL.

Dla Lawy ułatwienie LOL
Jest duży procent ludzi którzy absurdy traktują jak normalność. Dla nich
normalność to coś dziwnego i niezrozumiałego.
--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm

do góry

On Sat, 5 Oct 2013 22:46:01 +0200, Gotfryd Smolik news
<s...@s...com.pl> wrote:

> Skąd się urwałeś? ;)
> Przecież oni tam nie mają ZUSu, a przynajmniej "ZUSu właściwego"
>(Obama usiłuje wdrożyć konstrukcję odpowiadającą w .pl zestawowi
>"ZUS+NFZ" ale dla składki ZDROWOTNEJ, tylko).

Sam sie urwales.

W USA jest "ichni ZUS" czyli Social Security. Skladki odprowadza sie
od WSZYSTKICH dochodow, podobnie jak od WSZYSTKICH dochodow placi sie
podatek stanowy i federalny.

Pieneidze placone na SS sa pzreznaczone na emerytury federalne i plan
ubezpieczeniowy Medicare dla emerytow.

Owszem, SS nie pokrywa ubezpiecznia nie-emerytow, i musza oni
zalatwiac ubezpieczenie we wlasnym zakresie. Na ogol to zalatwia
pracodawca ktory pokrywa czesc oplat za ubezpieczenie zdrowotne

Obana nie usiluje wdrozyc NFZ, a wdraza obowiazek wykupywanei
ubezpieczenia pzrez kazdego obywatela. Jezeli obywatel nie wykupi
ubezpieczenia zaplaci kare. Niestety, poniewaz kara jest nizsza niz
ubezpieczenie, wiele osob woli zaplacic kare. W ten sposob Obama
nalozyl podatek z pominieciem Kongresu. i O to teraz toczy sie walka w
Kongresie i stad zablokowanie Rzadu pzrez Kongres. Obama chce bowiem
obejsc prawo

A.L.

P.S. Jakbys pytal sie skad wiem: od 30 lat mieszkam w USA

do góry

W dniu 07.10.2013 16:40, Marek Dyjor pisze:
> Andrzej Lawa wrote:
>
> jesteś trollem...

Ach, nie ma to jak "rzeczowy argument", tak charakterystyczny dla Dyjorka...

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

W dniu 2013-10-07 11:31, Andrzej Lawa pisze:

>>> Rozumiem, ze zakupy robisz tylko w supermarketach, bo male sklepiki sa
>>> na klamke zamkniete ;)
>> Rozumiem, że Ty nie odróżniasz przestrzeni poniekąd publicznych jakimi
>> są sklepy od prywatnych mieszkań i domów?
> Sąsiad prowadzi biznes w swoim domu. Jak odróżnisz dom z biznesem od
> domu bez biznesu?

Nie wejdę jeśli nie będę pewien.

> Po drugie "błądzić rzecz ludzka" i ktoś zaproszony przez znajomego do
> domu ("przyjeżdżaj i wchodź - będę z tyłu w ogrodzie") nie może być
> narażony na pogryzienie czy wdepnięcie na minę przeciwpiechotną tylko
> dlatego, że wszedł przez otwarte drzwi i tylko pomylił adres.

a czy takie były okoliczności pogryzienia? Bo mnie nadal się wydaje, że
osoby nieupoważnione przez właściciela działki weszły tam nieproszone i
natknęły się na psa.

Idąc tym tokiem myślenia to strach grabie zostawić na podjeździe bo ktoś
sobie wejdzie bo nie było zamknięte na zamek, nadepnie na nie i zęby wybije.

do góry

W dniu 2013-10-07 14:05, m pisze:

>>> " Potem jeszcze raz ugryzła panią Halinę. Kobieta nie czuła się pewnie w
>>> obecności psa i w czerwcu został uśpiony."
>>> Jak dla mnie to brzmi jakby się go bała.
>> czy to coś zmienia w sprawie komorników?
> Przede wszystkim zmienia w sprawie czy tylko ona wie jak było czy nie. A
> w sprawie komorników - uważam że daje do myślenia, obniża wiarygodność
> linii obrony "u nas było wszystko w porządku, to komornicy sprowokowali
> naszego psa i sami sobie są winni".

nie wiem jak fakt, ze właścicielka rzekomo mogła sięczuć zagrożona przez
własne zwierze czyni ją odpowiezianlą za pogryzienie było-niebyło
włamywaczy.

do góry