-
411. Data: 2005-10-19 08:18:38
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: Harry <U110936510538200_USUNTO_@_WYTNIJTO_neostrada.pl>
no to chyba normalne ze np twarze oskarzonych w procesach sa zazwyczaj
niemozliwe do pokazania puki sad na to nie zezwoli i tutaj masz taki
przyklad
Oczywiscie nie popieram tego co robily pielegniarki i powinny zostac
ukarane, ale fotograf nie poszedl na policje, a jako osoba posiadajaca
dowody na popelnienie przestepstwa powinien pujsc na policje(oczywiscie
na dokladke tez do mediow) ale pierwsze co musia lto na policje lub do
prokuratury
--
Pozdro Harry
gg 833844
!!! Popraw adres przy odpowiadaniu !!!
-
412. Data: 2005-10-19 09:17:24
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "Harry" <U110936510538200_USUNTO_@_WYTNIJTO_neostrada.pl> napisał
w wiadomości news:dj4v06$qru$1@nemesis.news.tpi.pl...
> no to chyba normalne ze np twarze oskarzonych w procesach sa zazwyczaj
> niemozliwe do pokazania puki sad na to nie zezwoli i tutaj masz taki
> przyklad
> Oczywiscie nie popieram tego co robily pielegniarki i powinny zostac
> ukarane, ale fotograf nie poszedl na policje, a jako osoba posiadajaca
> dowody na popelnienie przestepstwa powinien pujsc na policje(oczywiscie na
> dokladke tez do mediow) ale pierwsze co musia lto na policje lub do
> prokuratury
tu nie chodzi o twarze, choc takie zakrycie (pozwalajace normalnei rozpoznac
czlowieka) powinno
byc surowo karane), a o publikacje czyichs zdjec bez zgody autora.
P.
-
413. Data: 2005-10-19 09:30:03
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
>> bo romzawiam z debilem ktory dziennie uzywa 5 roznych ksywek ( w rozmowie
>> ze mna bylo ich ponad 20)
>> oskarzajac co chwile o nowe rzeczy nie znajac faktow.
>>
>
>
> Wyobrazice sobie Rokickiego jako adwokata na sali sadowej odzywajacego sie
> do sedziego "debilu". :-)
nie rozmawiam z sedzia a z uzytkownikiem usenetu a to istotna roznica,
i nie o noralnym czlowieku a o debilu czego ukrywac absolutni eni zamierzam.
Juz wytlumaczylem Olgierowi, jezlei mam do czyneinia z ludzmi z razaca
glupota lub tymu
ktorzy mnie bezpodstawnie obrazaja nie bede sie kryc z takimi opiniami.
> Klamiesz. Nikt nie mowi ze byly brudne. Mowi ze *nie byly sterylne* . A to
> jest juz samo w sobie narazeniem. Ryzykiem jezeli wolisz od tej strony.
"A zgadnij. Pomysl, czy w tym samym fartuchu panna pielegniarka idzie do
ubikacji i siada na sedes. I co dalej? Wraca na sale i przebiera sie
zeby nie narazic noworodka w *inkubatorze* ?"
czego nie rozumiesz?
i nastepne oskarzenie psychopaty:
"I co z tego? Wiewiorki potrafia skakac odleglosci kilkadziesiat razy
wieksze od swojego ciala i to jako male. Czy to znaczy ze te paniusie
moga rzucac niemowlaka z rogu na rog sali jak pilke?"
"Ale nie wieszac za kark."
>> nie wiadomo czy byl czysty, czy byl brudny,
>
> Czyli, skoro niemowlaki wymagaja sterylnych fartuchow, ryzyko jednak
> zaszlo. A jednak sie kreci?
a skad ty wiesz ze nie bylysterylne, nastepne rewelacje, skad taka wiedze
posiadasz?
>> i koniec, nie pozwile tez zeby
>> taki debil jak ten zmeiniajacy co chwile ksywke za wszelka cene probowal
>> oczernic ludzi.
>
> Przeciez nikt nieoczernia. Dyskutujemy tylko aspekty prawne.
mowisz... tak wiec jezlei zamordowaly wczesniej czlowieka grozi im 25 lat a
nawet dozywocie ...
ma to mniejwiecej taki zwiazek ze sprawa jak twoje wypociny..
>> a gdzi enapisalem ze wazy w keiszeni ?
>
>
> Pisales "przy okazji" Buraczku...
nadal nie widze sprzecznosci debilu.
Wyjely do wazenia a z procedury najzwyczajneij w swiecie "zboczyly".
>> za caloksztalt tego pana
>
> Prosze Wysokiego Sadu. Moj jedyny argument: Wysoki Sad to debil. ;-)
takiego bydla jak ty na takie stanowisko w polsce na pewno by nie
dopuszczono.
Oskarzasz bezpodstawnie , nie znasz w ogole prawa, ktos zaszczeka o wybryku
powtarzasz
to 50 razy nie wiedzac nawet kiedy to moze miec zastosowanie, i oczerniasz
ludzi zamoznych za to
ze maja pieniadze.
Jestes po prostu zalosny
nie porownuj siebie to sedziego bo szmacisz to stanowisko.
A jezlei cos z tym wspolnego w stanach masz to tylko dlatego ze tam zasady
wybierania sedziego sa tkei jak u nas politykow
i wiedza do tego jest niepotrzebna.
> Ale jaka jest roznica wobec wiedzy medycznej w USA i w Polsce? Przeciez
> choroby sa na ogol te same, a wiec i ryzyko jest te same.
pozwolilbys operowac sobie oko , gdzie ryzyko wynosilo by 50 % w polsce
majac dostepne miejsce w amerykanskim szpitalu ?
P.
-
414. Data: 2005-10-19 09:31:15
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "Olgierd" <o...@p...pl.pl.spam.nie> napisał w wiadomości
news:8cc5ac35254a43fd910fb0fec4d55d5e@news.home.net.
pl...
> "Przemek R..." <p...@t...gazeta
.pl>
> napisał(a):
>
>> ja w takim przypadku , czyli przy chamstwie w stounku do mnie badz przy
>> razacej glupocie
>> obrazam rozmowce a nie wszystkich.
>
> OK, wracajmy do meritum. Chciałeś orzecznictwa - no więc to, że można mieć
> wątpliwości wynika z następującego zdania SA w Krakowie: "Dla możliwości
> indywidualnego ukształtowania wytworu intelektualnego rozstrzygające jest
> to, czy w pracy autora (niezależnie od wielkości jej nakładu i od jej
> rodzaju) skierowanej na wytworzenie tego wytworu aktualizują się
> możliwości
> wyboru elementów jego treści i/lub formy. Właśnie stwierdzenie takich
> możliwości uzasadnia generalną ocenę zdatności wytworu intelektualnego do
> uzyskania ochrony w prawie autorskim. Nie uchyla to jednak potrzeby
> dokonywania in concreto ocen wartościujących w celu rozstrzygnięcia
> pytania,
> czy zrealizowane przez autora wybory prowadzą do indywidualnego
> ukształtowania utworu" (I ACa 510/03).
wrzucilem twoje posty na pewne forum prawne, i wpelni(prawie w pelni, tak na
99,99%) sie zgadzam z osoba ktora podala
przyklad gdzie dane zdjecie nie stanowi utworu:
" np. fotograficzna wierna kopia obiektu dwuwymiarowego nie jest chroniona
bo nie ma charakteru, ani "twórczego", ani "indywidualnego"
P.
ps.
Ale co do pielegniarek nie ulega watpliwosci ze zdjecia sa utworami a
fotograf zlamal prawo.
-
415. Data: 2005-10-19 09:44:04
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Uzytkownik "pcim" <k...@O...PL> napisal w wiadomosci
news:LZg5f.2701$fC3.405@trndny01...
> Przemek R... wrote:
>
>
>>>>podaj nazwisko tego POLSKIEGO lekarza
>>>
>>>
>>>Nie ma znaczenia skad jest lekarz. Ma znaczenie fakt,
>>
>>
>> ma ogromne znaczenie, bo w kazdym kraju jest inne prawo, i inne zasasady.
>
> A do tego innne standardy. Co nie zmienia faktu ze
pierdzielisz co chiwla glupoty, z nowymi bezpodstawnymi oskarzeniami i nie
masz na tyle godnosci by zamknac dupe
jak ci ktos blad wytknie.
>> a skad ty bucu glupi wiesz ze nie byl to czysciurtki fatruch wlasnie do
>> tych celow wlozony?
>> Tym brdaziej ze zdjecia zostaly wykonane przy okazji wazenia dzieciakow.
>
> Gdzie masz dowod ze do wazenia? To ze paniusie mowia ze do wazenia, nie
> znaczy ze tak bylo. Gdyby byl, to byla by o pierwsza linia obrony. A
> tymczasem kiszka.
wybacz ale zdanie rzecznika prokuratury jest dla mnei bardziej rzetelne niz
bydla w postaci mediow czy buca emigranta
>>>1 prania,
>>>2. przechowywania
>>>3 wydawania
>>>4ubierania
>>>5 zabierania do pralni.
>>
>>
>> ja pierdziele, rece opadaja... skad wiesz bucu ze fartuch byl brudny?
>
> dla zainstenia niebezpieczenstwa nalezy odrzucic warunki bezpieczenstwa,
> czyli czysty fartuch. Tutaj nic trudnego, przesluchanie swiadkow.
ja pierd., nie wierze po prostu w to co czytam.
Nalezy odrzucic dowody swiadczace o niewionnosci oskarzonego aby zaisntalo
uzasadnione podejrzenie popelnienia przestepstwa, brawo!
Dajcie czlowieka a ja znajde na niego paragraf
>> I nie cytj procedur z amerykanskich szpitali bo one czesto sa zupelnie
>> inne niz nasze.
>>
>
> A co to ma do znanej wiedzy medycznej nt niebezpieczenstwa noworodkom
> inkubatorowym, Buraczku?
kazdy szpital ma swoje procedury. A na pewno inne nizszpital mieszczacy sie
kila tysiecy km dalej.
-
416. Data: 2005-10-19 12:34:40
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: gropus <d...@i...pl>
Przemek R... wrote:
>
>>>a skad ty bucu glupi wiesz ze nie byl to czysciurtki fatruch wlasnie do
>>>tych celow wlozony?
>>>Tym brdaziej ze zdjecia zostaly wykonane przy okazji wazenia dzieciakow.
>>
>>Gdzie masz dowod ze do wazenia? To ze paniusie mowia ze do wazenia, nie
>>znaczy ze tak bylo. Gdyby byl, to byla by o pierwsza linia obrony. A
>>tymczasem kiszka.
>
>
> wybacz ale zdanie rzecznika prokuratury jest dla mnei bardziej rzetelne niz
> bydla w postaci mediow czy buca emigranta
>
tak, tak, w panstwie prawa.
>
>
>>>>1 prania,
>>>>2. przechowywania
>>>>3 wydawania
>>>>4ubierania
>>>>5 zabierania do pralni.
>>>
>>>
>>>ja pierdziele, rece opadaja... skad wiesz bucu ze fartuch byl brudny?
>>
>>dla zainstenia niebezpieczenstwa nalezy odrzucic warunki bezpieczenstwa,
>>czyli czysty fartuch. Tutaj nic trudnego, przesluchanie swiadkow.
>
>
> ja pierd., nie wierze po prostu w to co czytam.
> Nalezy odrzucic dowody swiadczace o niewionnosci oskarzonego
co swiadczy o niewinnosci? Domniemuje sie ze fartuch byl brudny.
Fartuchy do noworodkow nie maja kieszeni. Zgadnij dlaczego Buraczku.
> aby zaisntalo
> uzasadnione podejrzenie popelnienia przestepstwa, brawo!
> Dajcie czlowieka a ja znajde na niego paragraf
Nie, dlatego ze przy stwarzaniu ryzyka bada sie bezpiecznestwo, a kiedy
jego nie ma, to jest jendak niebezpieczenstwo.
>
>
>>>I nie cytj procedur z amerykanskich szpitali bo one czesto sa zupelnie
>>>inne niz nasze.
>>>
>>
>>A co to ma do znanej wiedzy medycznej nt niebezpieczenstwa noworodkom
>>inkubatorowym, Buraczku?
>
>
> kazdy szpital ma swoje procedury. A na pewno inne nizszpital mieszczacy sie
> kila tysiecy km dalej.
aha, wiec wsadzac do kieszeni wolno?
-
417. Data: 2005-10-19 12:42:58
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: gropus <d...@i...pl>
Przemek R... wrote:
>>>bo romzawiam z debilem ktory dziennie uzywa 5 roznych ksywek ( w rozmowie
>>>ze mna bylo ich ponad 20)
>>>oskarzajac co chwile o nowe rzeczy nie znajac faktow.
>>>
>>
>>
>>Wyobrazice sobie Rokickiego jako adwokata na sali sadowej odzywajacego sie
>>do sedziego "debilu". :-)
>
>
> nie rozmawiam z sedzia a z uzytkownikiem usenetu a to istotna roznica,
> i nie o noralnym czlowieku a o debilu czego ukrywac absolutni eni zamierzam.
> Juz wytlumaczylem Olgierowi, jezlei mam do czyneinia z ludzmi z razaca
> glupota lub tymu
> ktorzy mnie bezpodstawnie obrazaja nie bede sie kryc z takimi opiniami.
nie potrafisz argumentowac swoich racji. Stad nadpobudliwosc w inna strone.
>>Klamiesz. Nikt nie mowi ze byly brudne. Mowi ze *nie byly sterylne* . A to
>>jest juz samo w sobie narazeniem. Ryzykiem jezeli wolisz od tej strony.
>
>
> "A zgadnij. Pomysl, czy w tym samym fartuchu panna pielegniarka idzie do
> ubikacji i siada na sedes. I co dalej? Wraca na sale i przebiera sie
> zeby nie narazic noworodka w *inkubatorze* ?"
>
> czego nie rozumiesz?
>
> i nastepne oskarzenie psychopaty:
>
> "I co z tego? Wiewiorki potrafia skakac odleglosci kilkadziesiat razy
> wieksze od swojego ciala i to jako male. Czy to znaczy ze te paniusie
> moga rzucac niemowlaka z rogu na rog sali jak pilke?"
Widzisz znaka zapytania na koncu drugiego zdania, czy nie chcesz widziec?
>
> "Ale nie wieszac za kark."
>
>
>
>>>nie wiadomo czy byl czysty, czy byl brudny,
>>
>>Czyli, skoro niemowlaki wymagaja sterylnych fartuchow, ryzyko jednak
>>zaszlo. A jednak sie kreci?
>
>
> a skad ty wiesz ze nie bylysterylne, nastepne rewelacje, skad taka wiedze
> posiadasz?
>
Bo mialy kieszenie. a fartuchy do niemowlakow nie maja kieszeni, zeby
zapobiec chowaniu sie bakterii. Czy to z kluczy, czy to z podcierania
tylka i niewymycia raczki przez pielegniarke.
>
>
>>>a gdzi enapisalem ze wazy w keiszeni ?
>>
>>
>>Pisales "przy okazji" Buraczku...
>
>
> nadal nie widze sprzecznosci debilu.
> Wyjely do wazenia a z procedury najzwyczajneij w swiecie "zboczyly".
Zboczyly? Wsadzanie do kieszeni ma jakis zwiazek w wzeniem?
>>>za caloksztalt tego pana
>>
>>Prosze Wysokiego Sadu. Moj jedyny argument: Wysoki Sad to debil. ;-)
>
>
> takiego bydla jak ty na takie stanowisko w polsce na pewno by nie
> dopuszczono.
W panstwie prawa wymogi sa bardzo wysokie. :-P
> Oskarzasz bezpodstawnie , nie znasz w ogole prawa, ktos zaszczeka o wybryku
> powtarzasz
> to 50 razy nie wiedzac nawet kiedy to moze miec zastosowanie, i oczerniasz
> ludzi zamoznych za to
> ze maja pieniadze.
> Jestes po prostu zalosny
>
> nie porownuj siebie to sedziego bo szmacisz to stanowisko.
> A jezlei cos z tym wspolnego w stanach masz to tylko dlatego ze tam zasady
> wybierania sedziego sa tkei jak u nas politykow
> i wiedza do tego jest niepotrzebna.
Tak mowisz?
>
>
>
>>Ale jaka jest roznica wobec wiedzy medycznej w USA i w Polsce? Przeciez
>>choroby sa na ogol te same, a wiec i ryzyko jest te same.
>
>
> pozwolilbys operowac sobie oko , gdzie ryzyko wynosilo by 50 % w polsce
> majac dostepne miejsce w amerykanskim szpitalu ?
>
A skad to ryzyko sie bierze?
-
418. Data: 2005-10-19 12:55:38
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
>> nie rozmawiam z sedzia a z uzytkownikiem usenetu a to istotna roznica,
>> i nie o noralnym czlowieku a o debilu czego ukrywac absolutni eni
>> zamierzam.
>> Juz wytlumaczylem Olgierowi, jezlei mam do czyneinia z ludzmi z razaca
>> glupota lub tymu
>> ktorzy mnie bezpodstawnie obrazaja nie bede sie kryc z takimi opiniami.
>
> nie potrafisz argumentowac swoich racji. Stad nadpobudliwosc w inna
> strone.
wszystko ma swoje granice, prosty przyklad, moj telefon do golebiewskiego,
okazalo sie ze
wszystko co pisales okazalo sie bzdura a ty dalej swoje i do tego nowe
oszczertswa,
>> "A zgadnij. Pomysl, czy w tym samym fartuchu panna pielegniarka idzie do
>> ubikacji i siada na sedes. I co dalej? Wraca na sale i przebiera sie
>> zeby nie narazic noworodka w *inkubatorze* ?"
>>
>> czego nie rozumiesz?
>>
>> i nastepne oskarzenie psychopaty:
>>
>> "I co z tego? Wiewiorki potrafia skakac odleglosci kilkadziesiat razy
>> wieksze od swojego ciala i to jako male. Czy to znaczy ze te paniusie
>> moga rzucac niemowlaka z rogu na rog sali jak pilke?"
>
>
> Widzisz znaka zapytania na koncu drugiego zdania, czy nie chcesz widziec?
jest to takie pytanie jak pytania leppera odnosnie lapowek wreczanych
wkonretnych dniach konretnym politykom.
Pytaniem probujesz zasugerowac ze tak wlasnie bylo. A to jest pomowienie.
>> a skad ty wiesz ze nie bylysterylne, nastepne rewelacje, skad taka wiedze
>> posiadasz?
>>
>
> Bo mialy kieszenie. a fartuchy do niemowlakow nie maja kieszeni, zeby
> zapobiec chowaniu sie bakterii.
a skad wiesz jakie fartuchy w tym konretnym polskim szptalu sa ubierane do
tyczh czynnosci ?
konretnie prosze. nie bo amerykanski lekarz powiedzial, jebie mnie
amerykanski lekarz, skad wiesz
jaki fartuch sie nosi w tym konretnym polskim szpitalu, ?
>> nadal nie widze sprzecznosci debilu.
>> Wyjely do wazenia a z procedury najzwyczajneij w swiecie "zboczyly".
>
>
> Zboczyly? Wsadzanie do kieszeni ma jakis zwiazek w wzeniem?
zlamaly procedure co nie wyklucza zrobienia tego przy okazji wyjecia do
wazenia.
Twoj umysl takiej mozliwosci nie przyjmuje? Za trudne?
>> takiego bydla jak ty na takie stanowisko w polsce na pewno by nie
>> dopuszczono.
>
>
> W panstwie prawa wymogi sa bardzo wysokie. :-P
wlasnie widac:
------------------------------ !!!!!!!!!!!!!!!
>> Oskarzasz bezpodstawnie , nie znasz w ogole prawa, ktos zaszczeka o
>> wybryku powtarzasz
>> to 50 razy nie wiedzac nawet kiedy to moze miec zastosowanie, i
>> oczerniasz ludzi zamoznych za to
>> ze maja pieniadze.
>> Jestes po prostu zalosny
---------------------------!!!!!!!!!!!!!!
>> nie porownuj siebie to sedziego bo szmacisz to stanowisko.
>> A jezlei cos z tym wspolnego w stanach masz to tylko dlatego ze tam
>> zasady wybierania sedziego sa tkei jak u nas politykow
>> i wiedza do tego jest niepotrzebna.
>
> Tak mowisz?
tak mowie, i ty jezlei tam sprawujesz takie stanowisko jestes zywym tego
dowodem.
>> pozwolilbys operowac sobie oko , gdzie ryzyko wynosilo by 50 % w polsce
>> majac dostepne miejsce w amerykanskim szpitalu ?
>>
>
> A skad to ryzyko sie bierze?
glownie ze sposobu przeprowadzania takich operacji a co za tym idzie
przeroznych procedur.
Zadalem konretne pytanie, prosze o odpowiedz. Ryzyko utraty wzroku.
P.
-
419. Data: 2005-10-19 13:00:23
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
>> wybacz ale zdanie rzecznika prokuratury jest dla mnei bardziej rzetelne
>> niz bydla w postaci mediow czy buca emigranta
>>
>
> tak, tak, w panstwie prawa.
nie kuzwa bardziej wiarygodne jest zdanie mediow ktore pokazuja 2 zdjecia z
30 ,pisza o zonglerce dzieckiem
i zdanie buca ktory powiela to koloryzujac to jeszcze
>> ja pierd., nie wierze po prostu w to co czytam.
>> Nalezy odrzucic dowody swiadczace o niewionnosci oskarzonego
>
>
> co swiadczy o niewinnosci? Domniemuje sie ze fartuch byl brudny.
domniemuje sie ze wszystko bylo prawdilowo a nieprawidlowosc nalezy
udowodnic, czyli wine nalezy udowodnic
> Fartuchy do noworodkow nie maja kieszeni. Zgadnij dlaczego Buraczku.
grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr, widzialaes fartuchy jakie noasza w
tym szpitalu do tych czynnosci pielegniarki?
Odrazu sie zrodlem pochwal.
>> aby zaisntalo uzasadnione podejrzenie popelnienia przestepstwa, brawo!
>> Dajcie czlowieka a ja znajde na niego paragraf
>
> Nie, dlatego ze przy stwarzaniu ryzyka bada sie bezpiecznestwo, a kiedy
> jego nie ma, to jest jendak niebezpieczenstwo.
jezlei nie bylo 100% bezpieczne to nie oznacza ze ktos kogos narazil na
BEZPOSREDNIE niebezpieczenstwo UTRATY ZYCIA
lub zdrowia/
>> kazdy szpital ma swoje procedury. A na pewno inne nizszpital mieszczacy
>> sie kila tysiecy km dalej.
>
>
> aha, wiec wsadzac do kieszeni wolno?
kurrwa mac. Mowa o fartuchu teraz. I taka z toba rozmowa.
P.
-
420. Data: 2005-10-19 13:08:04
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
> domniemuje
korekta domniemywa