-
341. Data: 2005-10-16 23:04:00
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: tusk <d...@w...com>
Andrzej Lawa wrote:
> luc wrote:
>
>> A zgadnij. Pomysl, czy w tym samym fartuchu panna pielegniarka idzie
>> do ubikacji i siada na sedes. I co dalej? Wraca na sale i przebiera
>> sie zeby nie narazic noworodka w *inkubatorze* ?
>
>
> Primo: sam piszesz "przebiera się"
Nie pisze. Zadaje pytanie. Ciekawe jaka jest procedura uzywania ustepow
wsrod tych panienek. Musza myc rece *po wejsciu na sale* bez wzgledu na
wczesniejsze mycia, czy nie? Musza uzywac rekawiczki czy nie? Zmieniaja
fartuchy przed wejsciem sa sale w osobnym specjalnym pomieszczeniu czy nie.
> Secundo: nawet gdyby się nie przebierała, kieszeń raczej w tym wszystkim
> udziału nie bierze. Raczej dłonie.
I przez 8 godzin pracy panienka dloni do kieszeni nigdy nie wklada? i do
ubikacji tez nie chdzi?
>
-
342. Data: 2005-10-16 23:04:08
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: tusk <d...@w...com>
Andrzej Lawa wrote:
> luc wrote:
>
>>> A narażało? Bo np. kotki, skądinąd bardzo troskliwe matki, kocięta
>>> przenoszą właśnie za kark - i to chwytając zębami.
>>
>>
>> mega ROTFL
>>
>> ...a koniki morskie sa biseksualne. I co z tego?
>
>
> Koniki morskie, kiedy ostatnio sprawdzałem, nie były ssakami.
I co z tego? Wiewiorki potrafia skakac odleglosci kilkadziesiat razy
wieksze od swojego ciala i to jako male. Czy to znaczy ze te paniusie
moga rzucac niemowlaka z rogu na rog sali jak pilke?
>
>> Widziales kiedys matke noszaca niemowlaka w zebach za kark?
>
>
> Nie, bo ludzkei matki mają ręce i mogą jedną rękę podłożyć pd plecy, a
> drugą podtrzymywać.... właśnie kark.
Ale nie wieszac za kark.
>
>>> A tutaj dziecko nawet nie 'wisi' za skórę na karku, tylko jest
>>> łagodnie przytrzymywane w pionie.
>>>
>>> Co do kieszeni, to może i była 'niestosowna', ale dlaczego miałaby
>>> być niebezpieczna?
>>>
>>
>> Bo opieka medyczna niemowlaka z inkubatora nie polega NIGDY na
>> wkladaniu go do kieszeni. Starczy?
>
>
> Starczy - do "niestosowna". Teraz wyjaśnij, dlaczego twierdzisz, że to
> było niebezpieczne?
Zapytaj w pierwszym lepszym szpitalu jaki jest standard trzymania
dziecka z inkubatora, a pozniej dyskutuj. Zacznij od tego centrum.
>
> Przykład: dentystka dająca buziaka pacjentowi może podpaść pod kategorię
> "niestosowne", ale "niebezpieczne" - w życiu.
kolejny mega ROTFL
Buziak czescia terapii. :-)
1. Dawanie buziakow nie jest czescia opieki medycznej dentysty. Chyba ze
w jakichs sektach.
2. jest iebezpieczne poniewaz moze zarazic np. zoltaczka C.
Dlatego dentysci nie tylko nie caluja pacjentow, ale u mnie prawo im
nakazuje maske na gebie i rekawiczki jak przy operacji.
-
343. Data: 2005-10-17 06:42:52
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Olgierd" <o...@p...pl.pl.spam.nie>
"Przemek R..." <p...@t...gazeta
.pl>
napisał(a):
> mam wrzenie ze czytam post debila
Musisz mieć jakiś problem z osobowością, prawda?
--
Olgierd
-
344. Data: 2005-10-17 07:01:05
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Olgierd" <o...@p...pl.pl.spam.nie>
"Przemek R..." <p...@t...gazeta
.pl>
napisał(a):
> zwroc uwage na par 2 punkt 3)
Po pierwsze ust. 2 pkt 3.
Po drugie zanim na przyszłość zaczniesz przeklejać przepisy - zastanów się
nad ich treścią.
Definicję utworu przynosi TYLKO I WYŁĄCZNIE art. 1 ust. 1 pr.aut. Aby coś
uznać za utwór muszą być spełnione ŁĄCZNIE następujące przesłanki:
- działalność TWÓRCZA
- charakter INDYWIDUALNY.
To, że masz w ręku zdjęcie nie oznacza, że jest ono wynikiem działalności
twórczej o charakterze indywidualnym i nawet ust. 2 pkt 3 tego nie zmienia
- to jest tylko wyliczanka dotycząca FORMY utworu.
Wyłączenia określone w art. 4 pr. aut. oznaczają nic innego jak to, że
choćbyś nie wiem jak bardzo twórczo i indywidualnie podszedł do stworzenia
opisu patentowego albo urzędowego znaku, NIGDY nie będzie on przedmiotem
ochrony na gruncie prawa autorskiego.
Zanim zaczniesz znów histeryzować i wyzywać ludzi zapoznaj się z treścią
komentarza J. Barty to art. 1 pr.aut. Pozwolę sobie troszkę zacytować:
== Stwierdzenie, że utwór stanowi przejaw "działalności twórczej",
podkreśla - inaczej ujmując - że utwór powinien stanowić rezultat
działalności o charakterze kreacyjnym. Przesłanka ta, niekiedy określana
jako przesłanka "oryginalności" utworu, zrealizowana jest wówczas, gdy
istnieje subiektywnie nowy wytwór intelektu; jest ona zatem ujmowana
wyłącznie w płaszczyźnie nowości subiektywnej i zorientowana
retrospektywnie.
Sam jednak "przejaw działalności twórczej" nie jest warunkiem
wystarczającym do zakwalifikowania określonego wytworu jako przedmiotu
prawa autorskiego. Konieczne jest bowiem, by wytwór taki miał indywidualny
charakter (aby charakteryzował się "indywidualnością"). Jak się przy tym
podnosi: "Ustalenie, że określona czynność (dzieło) ma charakter twórczy
lub nie, nie należy do sfery zarzutów prawa materialnego, ale sfery ustaleń
faktycznych będących dopiero podstawą zastosowania prawa" (wyr. Sądu Apel.
w Poznaniu z 26 kwietnia 2000 r., 1087/99).==
Wątpliwości, których nie masz Ty - histeryzując i obrzucając błotem
mądrzejszych od Ciebie tylko dlatego, że mają odmienne zdanie - nie są
pozbawione nawet sądy, tu znów za Bartą:
== Niewątpliwie przy tym jednym z zasadniczych problemów prawa autorskiego
jest określenie koniecznego poziomu twórczości dla możliwości uznania
danego wytworu intelektualnego za utwór. Zauważmy, że nie chodzi tu tylko o
"klasyfikację globalną", dotyczącą całości dzieła, lecz równolegle o
stwierdzenie, w jakich zakresach utwór podlega ochronie udzielanej przez
prawo autorskie; inaczej ujmując: które elementy (składniki) utworu
korzystają z takiej ochrony. W tym kontekście należy zwrócić uwagę na
trafny wywód zawarty w orzeczeniu Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 29
października 1997 r., I ACa 477/97 (w: Dobra osobiste..., s. 262 i n.),
podkreślający, iż "nie da się generalnie oznaczyć minimum indywidualności,
które stanowiłoby wartość progową dla uzyskania ochrony w prawie autorskim
i pozwalałoby w sposób dostatecznie bezpieczny rozróżniać wytwory
intelektualne zdatne i niezdatne do ochrony. W każdym przypadku budzącym
wątpliwości, tj. wtedy gdy indywidualność badanego wytworu intelektualnego
nie jest intuicyjnie oczywista zachodzi konieczność odwołania się do ocen
wartościujących. W ocenach tych należy kierować się dyrektywą nakazującą
uwzględniać aksjologiczne uzasadnienie norm prawa autorskiego, jak i
właściwości wytworów intelektualnych poddanych ocenom wartościującym". ==
Hint: czy nowela, którą właśnie zamierzam stworzyć i opublikować - "Obudził
się. Przechodząc z pokoju do kuchni zapalił papierosa, zaciągnął się
głęboko" jest utworem czy nie jest u licha - a zatem jeśli ktokolwiek
kiedykolwiek napisze podobne zdanie dopuści się plagiatu??
Teraz ogólniej.
Czytam tę grupę nie od dziś i dość dokładnie, mam swoich ulubionych autorów
(chapeau bas Robercie!), z którymi nie zawsze się zgadzam (głównie na
gruncie aksjologicznym - nie mogę wybaczyć, że Robert chciał "normalnie"
gadać z człowiekiem, którego ja zawlokłem przed sąd). Jest tu jednak pewne
grono "tfórcóf", dla których pisanie jest szansą do wyżycia się nie tyle
intelektualnego ile - zgaduję - jest efektem jakichś kompleksów z młodości;
może ich koledzy bili i pomiatali, może nie mieli powodzenia u dziewczyn.
Najgorsze, że lenistwo i brak znajomości tematu kryją pod warstwą
awanturnictwa i bluzgania.
MSPANC.
-
345. Data: 2005-10-17 07:02:32
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Olgierd" <o...@p...pl.pl.spam.nie>
"Przemek R..." <p...@t...gazeta
.pl>
napisał(a):
>
> Użytkownik "Olgierd" <o...@p...pl.pl.spam.nie> napisał w wiadomości
> news:8c80b59be2795462dbe384e7acacbce7@news.home.net.
pl...
>> Marcin Żyła <m...@m...com> napisał(a):
>>
>>> Cytując klasyka: jesteś taki głupi, czy tylko udajesz?
>>> W skrócie: zdjęcia są dowodem w sprawie. zdjęcia są tworem
>>> artystycznym
>>> / własnością robiącej zdjęcia.
>>> I tak jak opublikujesz fotki bez zgody autora (niezależnie co by na
>>> nich
>>> nie było) tak ZAWSZE naruszasz prawa autorskie, i jest to karane z
>>> powództwa prywatnego.
>>
>> Nie jestem głupi i dlatego potrafię sprawdzić definicję utworu w art.
>> 1
>> pr.aut.
>> Myślę, że te zdjęcia nie są utworem w rozumieniu prawa autorskiego i
>> nie
>> podlegają ochonie właściwej utworom.
>
> moze zanim bydlo zacznie klaskac pozwole sobie zacytowac artykul z ustawy
> o
> prawach autorskich:
>
> Art. 1.
>
> 1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej
> o
> indywidualnym
>
> charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od
>
> wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).
>
> 2. W szczególności przedmiotem prawa autorskiego są utwory:
>
> 1) wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi
> (literackie,
>
> publicystyczne, naukowe, kartograficzne oraz programy komputerowe),
>
> 2) plastyczne,
>
> 3) fotograficzne,
>
> 4) lutnicze,
>
> 5) wzornictwa przemysłowego,
>
> 6) architektoniczne, architektoniczno-urbanistyczne i urbanistyczne,
>
> 7) muzyczne i słowno-muzyczne,
>
> 8) sceniczne, sceniczno-muzyczne, choreograficzne i pantomimiczne,
>
> 9) audiowizualne (w tym filmowe).
>
> 21. Ochroną objęty może być wyłącznie sposób wyrażenia; nie są objęte
> ochroną
>
> odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje
> matematyczne.
>
> 3. Utwór jest przedmiotem prawa autorskiego od chwili ustalenia,
> chociażby
> miał
>
> postać nie ukończoną.
>
> 4. Ochrona przysługuje twórcy niezależnie od spełnienia jakichkolwiek
> formalności.
>
> zwroc uwage na par 2 punkt 3)
>
> czego nie rozumiesz?
>
> P.
-
346. Data: 2005-10-17 07:04:55
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Olgierd" <o...@p...pl.pl.spam.nie>
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
> PS: czy ktoś mógłby przypomnieć temu fajfusowi 'Olgierdowi', że go
> splonkowałem i w konsekwencji jego brednie widzę tylko wtórnie, jak np.
> tu?
A jakie to ma znaczenie "Andrzeju"?
--
Olgierd
-
347. Data: 2005-10-17 07:45:57
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Olgierd" <o...@p...pl.pl.spam.nie>
"wsm" <w...@s...pl> napisał(a):
> Jeżeli wśród tych wymienionych explicite pozycji, które NIE są chronione
> prawem autorskim znajdziesz te fotografie - napisz.
Naprawdę nie można opierać się tylko na selektywnie wyczytanym artykule,
żeby odpowiedzieć na takie pytanie. Art. 4 pr.aut. mówi o takich przejawach
działalności ludzkiej, które NA PEWNO utworami nie są. Poza tym musisz
sobie odpowiedzieć na pytanie czy KONKRETNA fotografia spełnia warunki z
art. 1 ust. 1 pr.aut. i proszę, nie odsyłaj do ust. 2 pkt 3, bo gdyby tak,
do definicja utworu chronionego sprowadzałaby się do tej wyliczanki, zaś
kompletnie niepotrzebna byłaby cała opisówka z ust. 1.
Hint: jeśli stanę pod Kolumną Zygmunta w Warszawie i poproszę Cię, abyś
zrobił mi zdjęcie moim aparatem, to:
- masz prawa autorskie do tego zdjęcia, a więc muszę Ci zapłacić tantiemy i
nie wolno mi czegoś tam sobie z nim zrobić?
- każda następna osoba, która stanie w tym samym miejscu i zrobi sobie
takie samo zdjęcie dopuszcza się plagiatu?
To chyba nie jest takie proste jak chcą niektórzy - że przepiszemy dwa
artykuły na krzyż i mamy odpowiedź.
--
Olgierd
-
348. Data: 2005-10-17 09:38:28
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
> I co z tego? Wiewiorki potrafia skakac odleglosci kilkadziesiat razy
> wieksze od swojego ciala i to jako male. Czy to znaczy ze te paniusie moga
> rzucac niemowlaka z rogu na rog sali jak pilke?
teraz pale przeginasz, tak samo jak gazet z "zonglowaniem" . To juz podpada
pod 212 kk
> Ale nie wieszac za kark.
pokaz te powieszenie za kark.
>> Starczy - do "niestosowna". Teraz wyjaśnij, dlaczego twierdzisz, że to
>> było niebezpieczne?
>
>
> Zapytaj w pierwszym lepszym szpitalu jaki jest standard trzymania dziecka
> z inkubatora, a pozniej dyskutuj. Zacznij od tego centrum.
on ciebie pyta, ty sie udzelasz wiec zaklada ze elemenatrna wiedze na temat
w ktorym zabierasz glos posiadasz
P.
-
349. Data: 2005-10-17 09:43:55
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "Olgierd" <o...@p...pl.pl.spam.nie> napisał w wiadomości
news:02d0cb751f8f1b0f51d9f210646f3276@news.home.net.
pl...
> "Przemek R..." <p...@t...gazeta
.pl>
> napisał(a):
>
>> mam wrzenie ze czytam post debila
>
> Musisz mieć jakiś problem z osobowością, prawda?
raczej Ty
"jednak zawiadamiając o przestępstwie nie da się
popełnić przestępstwa"
od kiedy media sa instytucja ktorej zglasza sie przestepstwa ?
P.
-
350. Data: 2005-10-17 09:45:25
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "Olgierd" <n...@n...spam.no.problem> napisał w wiadomości
news:urlzzq6sdyax.dlg@olgierd.gov.pl...
> Dnia Sun, 16 Oct 2005 17:59:28 +0200, Przemek R... napisał(a):
>
>> bo jest, tylko nie kazde pierdniecie.
>
> Na czym zatem polega różnica? Zdjęcie pierdnięcia będzie utworem o
> charakterze twórczym - pierdnięcie nie będzie stanowiło performance?
zdjecie pierdniecia mowisz ?
P.