-
1. Data: 2005-10-12 14:07:02
Temat: Pielęgniarki i fotograf
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
Panie pielęgniarki bawiły się noworodkami i zrobiły z tej "zabawy" sesję
fotograficzną. Podczas wywoływania zdjęć pracownik zakładu
fotograficznego zauważył na negatywach czy odbitkach podejrzane sceny i
poinformował prasę. Zachowanie pielęgniarek uważam za naganne i godne
pogardy, ale ja nie o tym.
Czy pracownik zakładu foto może udostępniać czyjeś zdjęcia do prasy? Czy
prasa może wydać "wyrok" - z tego co mówili w radio, prokuratura
zainteresowała się sprawą już po publikacji.
Czy fotograf miał obowiązek powiadomić prokuraturę? Z tego, co wiem,
poinformował tylko prasę.
w.
--
http://members.chello.pl/e.szweicer/
-
2. Data: 2005-10-12 14:22:22
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Karol" <ROT13:xnebyj@hjo.rqh.cy>
Użytkownik "Wojtek Szweicer" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7685b$434d1880$3eb33890$11953@news.chello.pl...
> Panie pielęgniarki bawiły się noworodkami i zrobiły z tej "zabawy" sesję
> fotograficzną. Podczas wywoływania zdjęć pracownik zakładu fotograficznego
> zauważył na negatywach czy odbitkach podejrzane sceny i poinformował prasę.
> Zachowanie pielęgniarek uważam za naganne i godne pogardy, ale ja nie o tym.
Piętno dla tych cip
-
3. Data: 2005-10-12 14:38:50
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Wojtek Szweicer wrote:
> Panie pielęgniarki bawiły się noworodkami i zrobiły z tej "zabawy" sesję
Bawiły się? To znaczy co? Żonglowały? Grały nimi w piłkę? ;)
> fotograficzną. Podczas wywoływania zdjęć pracownik zakładu
> fotograficznego zauważył na negatywach czy odbitkach podejrzane sceny i
Zdefiniuj 'podejrzane sceny'.
Bo jak dla mnie podejrzany to jest każdy tak ogólnikowy tekst.
> poinformował prasę. Zachowanie pielęgniarek uważam za naganne i godne
> pogardy, ale ja nie o tym.
Naganne i godne pogardy jest takie manipulowanie słowami, żeby nic
konkretnego nie mówiąc robić jednocześnie wrażnie nie wiadomo jakiej
zbrodni.
> Czy pracownik zakładu foto może udostępniać czyjeś zdjęcia do prasy? Czy
Nie. Zdecydowanie i absolutnie nie ma prawa przekazywać ani publikować
cudzych zdjęć - zdjęcia są chronione prawami autorskimi. Niezależnie od
treści.
> prasa może wydać "wyrok" - z tego co mówili w radio, prokuratura
Wyrok to się póki co - z tego, co piszesz - należy temu laboludkowi oraz
gazecie, która te zdjęcia nielegalnie opublikowała (jeśli opublikowała).
> zainteresowała się sprawą już po publikacji.
> Czy fotograf miał obowiązek powiadomić prokuraturę? Z tego, co wiem,
> poinformował tylko prasę.
Informować prasy nie miał prawa. Jeśli miał jakieś wątpliwości - mógł
oczywiście powiadomić prokuraturę.
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
4. Data: 2005-10-12 15:01:24
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Wojtek Szweicer" <w...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:7685b$434d1880$3eb33890$11953@news.chello.pl...
Fakt, że prokuratura zainteresowała się sprawą, wcale nie oznacza, że
komukolwiek zostaną przedstawione zarzuty. Oczywiście postępowanie
pielęgniarek jest naganne. Ale pomiędzy niewłaściwym postępowaniem a
popełnieniem przestępstwa jest spora luka. Jeśli dziecku nic się nie
stało - a chwilowo nic na ten temat nie wiadomo - to najpewniej
skończy się na postępowaniu dyscyplinarnym. pewnie zostaną zwolnione z
pracy. Być może orzeczony zostanie zakaz wykonywania zawodu. Ale
wyroku bym się raczej nie spodziewał.
Co do zakładu fotograficznego, to skoro na zdjęciach znalazł
podejrzane rzeczy to mógł i powinien powiadomić Policję lub
Prokuraturę. Ani fotograf nie miał prawa przekazywać zdjęć do prasy,
ani tym bardziej media ich publikować, bowiem tak, czy inaczej są one
własnością pielęgniarek. Tyle, że to są przestępstwa ścigane na
wniosek, a biorąc całokształt pod uwagę powątpiewam mocno, czy taki
wniosek zostanie złożony.
Ze swej strony jestem przekonany, że najlepszym sposobem było by
opublikowanie danych dotyczących tego dobroczyńcy. Myślę, że większość
klientów z daleka by go omijała. Nigdy nie wiadomo, co gościowi
jeszcze strzeli do głowy i jakie hece wywinie z cudzymi zdjęciami.
Przecież w wielu wypadkach wystarczy odpowiedni podpis do zdjęcia, by
zupełnie zmienić charakter zdjęcia. A w konsekwencji prasa może skazać
zupełnie niewinną osobę.
-
5. Data: 2005-10-12 15:08:18
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "Lewis" <l...@p...onet.pl>
czy mi się wydaje czy będzie dziś coś na ten temat w uwadze na TVN-ie????
--
Pozdrawiam
Lewis
-
6. Data: 2005-10-12 15:09:41
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2005-10-12 16:38 Andrzej Lawa napisał(a):
> Wojtek Szweicer wrote:
>
>> Panie pielęgniarki bawiły się noworodkami i zrobiły z tej "zabawy" sesję
>
> Bawiły się? To znaczy co? Żonglowały? Grały nimi w piłkę? ;)
>
>> fotograficzną. Podczas wywoływania zdjęć pracownik zakładu
>> fotograficznego zauważył na negatywach czy odbitkach podejrzane sceny i
>
> Zdefiniuj 'podejrzane sceny'.
>
"Podejrzane sceny" oczywiście w jego opinii.
> Bo jak dla mnie podejrzany to jest każdy tak ogólnikowy tekst.
>
>> poinformował prasę. Zachowanie pielęgniarek uważam za naganne i godne
>> pogardy, ale ja nie o tym.
>
> Naganne i godne pogardy jest takie manipulowanie słowami, żeby nic
> konkretnego nie mówiąc robić jednocześnie wrażnie nie wiadomo jakiej
> zbrodni.
>
Przepraszam - opisałem tylko to, co podaje radio. Trochę skróciłem
(myślałem, że sprawa jest już znana) - ale nie na tyle, żeby wyciąć coś
ważnego i poddawać swoje osądy, poza tym jednym zdaniem - zresztą
napisałem, że naganne jest zachowanie, a nie one, o ile to oczywiście
jest prawdą. Generalnie radio ("Trójka") podaje wiadomości w podobnym stylu.
>> Czy pracownik zakładu foto może udostępniać czyjeś zdjęcia do prasy? Czy
>
> Nie. Zdecydowanie i absolutnie nie ma prawa przekazywać ani publikować
> cudzych zdjęć - zdjęcia są chronione prawami autorskimi. Niezależnie od
> treści.
>
>> prasa może wydać "wyrok" - z tego co mówili w radio, prokuratura
>
>
> Wyrok to się póki co - z tego, co piszesz - należy temu laboludkowi oraz
> gazecie, która te zdjęcia nielegalnie opublikowała (jeśli opublikowała).
>
Może gazeta zasłoniła im oczy czy coś? Czy w takim wypadku można publikować?
w.
--
http://members.chello.pl/e.szweicer/
-
7. Data: 2005-10-12 15:19:35
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2005-10-12 17:01 Robert Tomasik napisał(a):
> Fakt, że prokuratura zainteresowała się sprawą, wcale nie oznacza, że
> komukolwiek zostaną przedstawione zarzuty. Oczywiście postępowanie
> pielęgniarek jest naganne. Ale pomiędzy niewłaściwym postępowaniem a
> popełnieniem przestępstwa jest spora luka. Jeśli dziecku nic się nie
> stało - a chwilowo nic na ten temat nie wiadomo - to najpewniej
> skończy się na postępowaniu dyscyplinarnym. pewnie zostaną zwolnione z
> pracy. Być może orzeczony zostanie zakaz wykonywania zawodu. Ale
> wyroku bym się raczej nie spodziewał.
>
> Co do zakładu fotograficznego, to skoro na zdjęciach znalazł
> podejrzane rzeczy to mógł i powinien powiadomić Policję lub
> Prokuraturę. Ani fotograf nie miał prawa przekazywać zdjęć do prasy,
> ani tym bardziej media ich publikować, bowiem tak, czy inaczej są one
> własnością pielęgniarek. Tyle, że to są przestępstwa ścigane na
> wniosek, a biorąc całokształt pod uwagę powątpiewam mocno, czy taki
> wniosek zostanie złożony.
Z tym ściganiem na wniosek to bym był ostrożny. Słyszałem - powtarzam:
tylko słyszałem - że chodzi o zagrożenie życia lub zdrowia. Czyli Art.
160 p. 1 kk, w tym przypadku także oczywiście par. 2, a te nie są
ścigane na wniosek.
Przypomniała mi się jeszcze "afera w łódzkim pogotowiu". Też zdaje się
wyszła na jaw dzięki prasie.
> Ze swej strony jestem przekonany, że najlepszym sposobem było by
> opublikowanie danych dotyczących tego dobroczyńcy. Myślę, że większość
> klientów z daleka by go omijała. Nigdy nie wiadomo, co gościowi
> jeszcze strzeli do głowy i jakie hece wywinie z cudzymi zdjęciami.
> Przecież w wielu wypadkach wystarczy odpowiedni podpis do zdjęcia, by
> zupełnie zmienić charakter zdjęcia. A w konsekwencji prasa może skazać
> zupełnie niewinną osobę.
>
Dziękuję za odpowiedź. Zdziwiło mnie, że nikt nie spojrzał z tej strony.
w.
--
http://members.chello.pl/e.szweicer/
-
8. Data: 2005-10-12 15:22:29
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: Wojtek Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2005-10-12 17:19 Wojtek Szweicer napisał(a):
>> Co do zakładu fotograficznego, to skoro na zdjęciach znalazł
>> podejrzane rzeczy to mógł i powinien powiadomić Policję lub
>> Prokuraturę. Ani fotograf nie miał prawa przekazywać zdjęć do prasy,
>> ani tym bardziej media ich publikować, bowiem tak, czy inaczej są one
>> własnością pielęgniarek. Tyle, że to są przestępstwa ścigane na
>> wniosek, a biorąc całokształt pod uwagę powątpiewam mocno, czy taki
>> wniosek zostanie złożony.
>
> Z tym ściganiem na wniosek to bym był ostrożny. Słyszałem - powtarzam:
> tylko słyszałem - że chodzi o zagrożenie życia lub zdrowia. Czyli Art.
> 160 p. 1 kk, w tym przypadku także oczywiście par. 2, a te nie są
> ścigane na wniosek.
Przepraszam, źle zrozumiałem, o które przestępstwa chodzi.
--
http://members.chello.pl/e.szweicer/
-
9. Data: 2005-10-12 15:48:30
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: "yark" <a...@o...pl>
> Fakt, że prokuratura zainteresowała się sprawą, wcale nie oznacza, że
> komukolwiek zostaną przedstawione zarzuty. Oczywiście postępowanie
> pielęgniarek jest naganne. Ale pomiędzy niewłaściwym postępowaniem a
> popełnieniem przestępstwa jest spora luka. Jeśli dziecku nic się nie
> stało - a chwilowo nic na ten temat nie wiadomo - to najpewniej
> skończy się na postępowaniu dyscyplinarnym.
chyba zartujesz. a art. 160 kk? dla mnie ewidentnie nalezaloby wszczac
postepowanie z art 160 par 2 kk. jest to przestepstwo bezskutkowe, a wiec
dziecku nie musi sie nic stac, wystarczy narazenie bezposrednie, - a w
przypadku dziecka = kilogramowego= wyjetego z inkubatora, o takim narazeniu
mozemy mowic.
pewnie zostaną zwolnione z
> pracy. Być może orzeczony zostanie zakaz wykonywania zawodu. Ale
> wyroku bym się raczej nie spodziewał.
a na jakiej podstawie zakaz wykonywania zawodu - BEZ WYROKU?
> Co do zakładu fotograficznego, to skoro na zdjęciach znalazł
> podejrzane rzeczy to mógł i powinien powiadomić Policję lub
> Prokuraturę
pewnie, ze mogl
. Ani fotograf nie miał prawa przekazywać zdjęć do prasy,
> ani tym bardziej media ich publikować, bowiem tak, czy inaczej są one
> własnością pielęgniarek. Tyle, że to są przestępstwa ścigane na
> wniosek, a biorąc całokształt pod uwagę powątpiewam mocno, czy taki
> wniosek zostanie złożony.
no teraz to zartujesz. pielegniarki, ktore =prawdopodobnie popelnily
przestepstwo= maja podstawy skarzyc fotografa?:-((( I Ty to mowisz jako
policjant? nawet z kc wynika, ze nie ma podstaw. ech......
> Ze swej strony jestem przekonany, że najlepszym sposobem było by
> opublikowanie danych dotyczących tego dobroczyńcy. Myślę, że większość
> klientów z daleka by go omijała.
juz zaczynasz pie...p...rzyc glupoty. dobrze, ze naglosnil!!!!!!
-
10. Data: 2005-10-12 16:05:38
Temat: Re: Pielęgniarki i fotograf
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Wojtek Szweicer wrote:
> Może gazeta zasłoniła im oczy czy coś? Czy w takim wypadku można
> publikować?
Nie. Prawo w tym przypadku chroni same zdjęcia, a nie tylko twarze na
nich widoczne.
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)