fotomania wrote:


> U?ytkownik "Q" <...@n...pl> napisa? w wiadomo?ci news:ddsj6l$n81
>
>
>>jak wyglada z punktu widzenia prawa
>>(czyli: "czy moga wlepic mi mandat" :)
>>picie np. puszki piwa w np. torbie papierowej?
>
>
>
> Mandatu mozesz nie przyjac , takie twoje prawo .
> Ale na moje pytanie co moze zrobic policjant jak sie za bardzo sadzisz :
>
> - zawiezie ciebie na izbe i zostawi , jezeli nie masz 0,5 promila lub wiecej
> zatrzymac nie moga . Ale musisz wrocic do miejsca z ktorego zostales zabrany
> na swoj koszt ( policja nie ma takiego obowiazku )

Tak mowisz?

Czyli moga wywiezc kobiete w teren o ktorym wiedza ze sa tam zgwalcenia,
"puscic ja wolno" i nie odpowiadaja cywilnie za szkody?

Masz na to jakis paragraf?



> I pijac np w poznaniu na starym rynku masz z izby jakies 15 km :))) Nocna
> wycieczka bedzie troche droga i jak wrocisz wszyscy beda juz w domu .
> Polska to nie USA :))

tylko dlatego ze prawnicy to kretyni.



>
> Kiedys tez mnie ten problem nurtowal , niestety po rozmowie z prawnikiem
> wyszlo ze nie masz mozliwosci "legalnego picia " nawet jak butelke
> zapakujesz w czarna tasme ...


Kwestia dotyczy nie "picia" a "uzasadnionego podejrzenia". A to jest
roznica.

do góry

Palm wrote:


> U?ytkownik "Przemek R."
> <p...@t...gazeta.
pl> napisa? w
> wiadomo?ci news:dduqi6$1af$1@inews.gazeta.pl...
>
>>niestety. moze ktos i u nas troche pomysli i zostanie cos takiego
>>wprowadzone. Ustawe o wychowaniu w trzezwosci pewnie jakis abstynent
>>tworzyl.
>
>
> Nie abstynent - AWS
> Szkoda tylko ze normalny czlonek rodziny siedzacy sobie przy grillu nad
> jeziorem nie moze wypic sobie jednego piwa nie lamiac prawa... ;/


Przeciez pozbawisz dochodow sponsorow Pieknego Mania :-)

do góry

Q wrote:

> ps.
> czyli to co widzimy na amerykanskich filmach
> (picie łiskacza owinietego stara gazeta)
> jest zgodne z ich prawem?

Nie jest. Ale w USA, a przynajmniej w pewnych jego fragmentach,
praktycznie kazdy napoj kupiony w sklepie (od wody mineralnej, po cole,
soki, piwo etc.) pakowany jest w torbe i tak go ludzie spozywaja.

Pozdrawiam,
Jacek

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
napisał w wiadomości news:de0i6r$5po$1@opal.futuro.pl...

> Primo: wykroczenia, jeśli już.

Zgoda.

> Secundo: to znaczy co, policjant może sobie ot tak latać i
> 'zabezpieczać' do analizy wszystko, co mu wpadnie w oczy?

Wszystko, jak wszystko. Po domu przecież nie chodzi. jak czuje
alkohol, to ma uzasadnione podejrzenie, że to alkohol. Skoro ktoś go
pije w miejscu, gdzie jest to zabronione, no to za wielkiego wyboru
nie ma.

do góry

Użytkownik "james bond" <j...@o...com> napisał w wiadomości
news:LMRMe.1014$zb.775@trndny03...

> Pytanie pomocnicze: kto kupił ustawę?

Wydaje mi się, ze nikt jej nie kupił. po prostu twórcy po raz kolejny
niestety nie do końca przemyśleli co piszą i tyle. Nie pierwsza głupia
ustawa. A co do jej zakupu, to ja nie widzę chwilowo zainteresowanych
takim, a nie innym jej brzmieniem.

do góry

Użytkownik "james bond" <j...@o...com> napisał w wiadomości
news:EORMe.1015$zb.900@trndny03...

> > Może powąchać,
> O ile otrzyma na to zgodę. A podejrzenie do wąchania musi mięć z
góry!
> Wielu ludzi pije z torebki bo torebka chroni przed słońcem. Np.
cole.

Zastosuje przepis o prawie do kontroli osobistej w sposób twórczy i
zgoda nie jest mu potrzebna.
>
> > ale wobec odmowy przyjęcia mandatu zostaje mu
> > zabezpieczyć dowód przestępstwa w postaci płynu i oddać do badań.
> Ciekawe jakie to koszta.

Polmosy robią to za darmo w ramach współpracy z organami ścigania. A
jeśli zlecić jakiejś innej pracowni, to pewnie góra 200-300 zł. I tak
zapłaci to sprawca. Poniekąd na własne życzenie skoro próbuje
przekonywać policjanta, że to nie alkohol.

do góry

Robert Tomasik wrote:

>>Pytanie pomocnicze: kto kupił ustawę?
>
>
> Wydaje mi się, ze nikt jej nie kupił. po prostu twórcy po raz kolejny
> niestety nie do końca przemyśleli co piszą i tyle. Nie pierwsza głupia
> ustawa. A co do jej zakupu, to ja nie widzę chwilowo zainteresowanych
> takim, a nie innym jej brzmieniem.

Ogródki piwne.

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Hi!!!

Dnia Tue, 16 Aug 2005 16:39:26 +0200, scream napisał(a):

> Heming napisał(a):
>> Policja wziela ten przepis chyba z ksiezyca, bo ustawa zabrania picia w
>> parkach, na placach i na ulicach, a nie we wszystkich miejscach publicznych.
>
> Art. 14. 1. Zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów
> alkoholowych:
> 1) na terenie szkół oraz innych zakładów i placówek
> oświatowo-wychowawczych, opiekuńczych i domów studenckich,
> 2) na terenie zakładów pracy oraz miejsc zbiorowego żywienia pracowników,
> 3) w miejscach i w czasie masowych zgromadzeń,
> 4) w środkach i obiektach komunikacji publicznej,
> 5) skreślony,
> 6) w obiektach zajmowanych przez organy wojskowe i spraw wewnętrznych,
> jak również w rejonie obiektów koszarowych i zakwaterowania
> przejściowego jednostek wojskowych.
> 2a. Zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w
> parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w
> punktach sprzedaży tych napojów.

To tak przy okazji mam pytanko... A co ze spożywaniem piwka w sklepie,
który prowadzi sprzedaż? Wolno, czy nie? NIby często jest karteczka "Zakaz
spożywania alkoholu na terenie sklepu" - ok, stosuję się do tego. Ale co w
sytuacji, gdy nie ma takiej kartki?

A co w sytuacji, gdy sklep znajduje się całkowicie na terenie prywatnym -
obok sklepu jest ławeczka (również teren prywatny) - czy tam można
spokojnie wypić pivko?

3mcie się.
--
Waldek "Jakec" Bulkowski
http://film.e-informator.pl
http://scrabble.e-informator.pl

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
napisał w wiadomości news:de47v0$hp1$1@opal.futuro.pl...

> Ogródki piwne.

Niby tak, ale to dość luźne lobby i nie bardzo zorganizowane. uważam,
ze to mało prawdopodobne, choć wykluczyć takiej tezy nie mogę.

do góry

Robert Tomasik wrote:

> Niby tak, ale to dość luźne lobby i nie bardzo zorganizowane. uważam,
> ze to mało prawdopodobne, choć wykluczyć takiej tezy nie mogę.

Może akurat przypadkiem paru posłów (lub ich rodzin) ma udziały, reszta
chciała zabłysnąć działaniem i tak lekko pchnięte samo się potoczyło...
i się stoczyło do kanału ;)

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry