-
1. Data: 2009-01-14 13:10:59
Temat: Pełnomocnik z urzędu nie złożył pisma procesowego w terminie - co zrobić?
Od: t...@t...com
Pełnomocnik z urzędu złożył zażalenie od sprzeciwu w postępowaniu
upadłościowym po terminie oraz wskazał błędny termin mocodawcy
(mocodawca składał samodzielnie uzupełnienie zażalenia w ostatnim dniu
terminu podanego przez pełnomocnika, gdyż pełnomocnik w swoim
zażaleniu nie uwzględnił co najmniej 4/5 zarzutów jakie powinien był
podnieść), na skutek czego sąd odrzucił zażalenie. Mocodawca nie ma
samodzielnie dostępu do akt, ani - mając pełnomocnika - nie otrzymuje
pism procesowych z sądu, musiał więc liczyć na pełnomocnika z urzędu.
Sąd uznał, że termin 7 dni biegł od ogłoszenia postanowienia przez sąd
i wyłożenia w tym samym dniu postanowienia wraz z uzasadnieniem w
sekretariacie sądu. Tymczasem pełnomocnik prawdopodobnie liczył termin
od doręczenia mu na jego wniosek kopii postanowienia z uzasadnieniem.
Czy sąd miał rację, a jeśli tak, w jaki sposób domagać się
odszkodowania i zadośćuczynienia od pełnomocnika z urzędu i jaki jest
na to termin? Czy czyni się to na drodze sądowej czy istnieje droga
niesądowa i jaka?
Pełnomocnik z urzędu po zwróceniu mu uwagi na to, że uniemożliwił
merytoryczne rozpatrzenie zażalenia poprzez niezłożenie go w terminie
starał się zbagatelizować problem uznając, że nie było konieczności
wnoszenia zażalenia, bo sąd by je uznał za bezzasadne.
Czy ew. jest możliwość przywrócenia terminu lub w inny sposób
zaradzenie problemowi? Sądzę, że uznawanie, iż mocodawca w każdych
okolicznościach odpowiada za działania swego pełnomocnika jest
niezgodne z prawami człowieka i Konstytucją RP (byłbym wdzięczny za
wskazanie konkretnych artykułów z uzasadnieniem), bowiem mocodawca,
który nie ma osobiście dostępu do akt sprawy, nie powinien ponosić
szkody na skutek wprowadzenia go w błąd przez pełnomocnika z urzędu co
do terminu na wniesienie zażalenia. Nie ma w tym żadnej winy
mocodawcy, więc byłoby niesprawiedliwe nie przywrócenie terminu, gdyż
mocodawca nie miał możliwości prawidłowego działania na skutek
wprowadzenia go w błąd przez pełnomocnika z urzędu.
-
2. Data: 2009-01-14 14:14:09
Temat: Re: Pełnomocnik z urzędu nie złożył pisma procesowego w terminie - co zrobić?
Od: "adam.eu" <a...@g...pl>
t...@t...com pisze:
> Pełnomocnik z urzędu złożył zażalenie od sprzeciwu w postępowaniu
> upadłościowym po terminie oraz wskazał błędny termin mocodawcy
Co najmniej nie dowierzyłbym pełnomocnikowi. Co on by robił w tej branży
prawniczej nie wiedząc o terminach?.
> Czy sąd miał rację, a jeśli tak, w jaki sposób domagać się
> odszkodowania i zadośćuczynienia od pełnomocnika z urzędu i jaki jest
> na to termin? Czy czyni się to na drodze sądowej czy istnieje droga
> niesądowa i jaka?
Wystąpić do Rady Adwokackiej? Pozew o odpowiedzialność cywilną adwokata??
Wątpię w to, abyś wygrał, zaznaczam, być może masz rację, a było
powiedzmy tak ukartowane, abyś przegrał i nie miał możliwości odwołania
się. Ale to może być jedyna Twoja droga.
> Pełnomocnik z urzędu po zwróceniu mu uwagi na to, że uniemożliwił
> merytoryczne rozpatrzenie zażalenia poprzez niezłożenie go w terminie
> starał się zbagatelizować problem uznając, że nie było konieczności
> wnoszenia zażalenia, bo sąd by je uznał za bezzasadne.
Albo miał rację, ale on ma reprezentować Twoje interesy. Tak się zwykle
tłumaczą pełnomocnicy jak coś zawalą, tak że tłumaczenie wcale mnie nie
dziwi.
> Czy ew. jest możliwość przywrócenia terminu lub w inny sposób
> zaradzenie problemowi?
Pisanie o przywrócenie terminu bodajże w ciągu 7 dni od otrzymanego
zawiadomienia, sąd zapewne odrzuci, środkiem zaskarżenia będzie
zażalenie. Napisać zażalenie, sąd wyższej instancji też zapewne odrzuci.
I wtedy po wyczerpaniu środków prawnych pozostaje Strasburg. I
równolegle RPO ewentualnie.
Nie jestem prawnikiem i wcale nie jestem pewny, czy to co piszę jest dla
Ciebie akurat najkorzystniejsze, ale może jedyne??
> Sądzę, że uznawanie, iż mocodawca w każdych
> okolicznościach odpowiada za działania swego pełnomocnika jest
> niezgodne z prawami człowieka i Konstytucją RP (byłbym wdzięczny za
> wskazanie konkretnych artykułów z uzasadnieniem), bowiem mocodawca,
> który nie ma osobiście dostępu do akt sprawy, nie powinien ponosić
> szkody na skutek wprowadzenia go w błąd przez pełnomocnika z urzędu co
> do terminu na wniesienie zażalenia. Nie ma w tym żadnej winy
> mocodawcy, więc byłoby niesprawiedliwe nie przywrócenie terminu, gdyż
> mocodawca nie miał możliwości prawidłowego działania na skutek
> wprowadzenia go w błąd przez pełnomocnika z urzędu.
Logicznie rzecz biorąc, to niby masz racje, ale prawnie i realnie?
Moja rada. Pisz o przywrócenie terminu, zyskasz czas na zastanowienie
się. Aby pisać do Strasburga musisz wykorzystać wszystkie środki prawne.
Poza tym zobaczysz, jakich argumentów prawnych użyją.
Moja ocena. Masz małe szanse. Nawet gdybyś miał rację. To wygląda na
ukartowane działanie. Hmm może przesadzam w Twojej sprawie, ale już
widziałem nie takie rzeczy.
Jestem ciekawy opinii prawników grupowych.
pozdr. adam
-
3. Data: 2009-01-14 14:59:03
Temat: Re: Pełnomocnik z urzędu nie złożył pisma procesowego w terminie - co zrobić?
Od: e...@g...com
On 14 Sty, 14:14, "adam.eu" <a...@g...pl> wrote:
> > Czy sąd miał rację, a jeśli tak, w jaki sposób domagać się
> > odszkodowania i zadośćuczynienia od pełnomocnika z urzędu i jaki jest
> > na to termin? Czy czyni się to na drodze sądowej czy istnieje droga
> > niesądowa i jaka?
>
> Wystąpić do Rady Adwokackiej? Pozew o odpowiedzialność cywilną adwokata??
Jaki jest na to termin?
> > Pełnomocnik z urzędu po zwróceniu mu uwagi na to, że uniemożliwił
> > merytoryczne rozpatrzenie zażalenia poprzez niezłożenie go w terminie
> > starał się zbagatelizować problem uznając, że nie było konieczności
> > wnoszenia zażalenia, bo sąd by je uznał za bezzasadne.
>
> Albo miał rację, ale on ma reprezentować Twoje interesy. Tak się zwykle
Na pewno nie miał racji, już chociażby dlatego ze sad się pomylił w
obliczeniach, wiec co najmniej w tej oczywistej kwestii zażalenie było
zasadne (dodam, że pełnomocnik z urzędu nie kontaktuje się
bezpośrednio, a posługuje się w kontaktach różnymi aplikantami
radcowskimi, inny aplikant pisał zażalenie, a inny odpowiedział, że
to, że nie złożyli zażalenia w terminie i tak nie miałoby znaczenia bo
zażalenie byłoby bezzasadne).
> I wtedy po wyczerpaniu środków prawnych pozostaje Strasburg. I
Hmmm, wygląda na to, że ze Strasburgiem też nie jest najlepiej:
http://www.aferyprawa.com/index2.php?p=teksty/show&d
zial=prawo&id=2262
> Nie jestem prawnikiem i wcale nie jestem pewny, czy to co piszę jest dla
> Ciebie akurat najkorzystniejsze, ale może jedyne??
W każdym bądz razie wielkie dzięki za odpowiedz.
> Logicznie rzecz biorąc, to niby masz racje, ale prawnie i realnie?
Wielka szkoda, ze logika, poczucie sprawiedliwości i prawo nie chodzą
tymi samymi drogami, po co prawników uczą logiki skoro tak i dlaczego
to się określa wprowadzającym w błąd laików mianem wymiaru
sprawiedliwości?
-
4. Data: 2009-01-14 21:03:34
Temat: Re: Pełnomocnik z urzędu nie złożył pisma procesowego w terminie - co zrobić?
Od: "adam.eu" <a...@g...pl>
e...@g...com pisze:
> On 14 Sty, 14:14, "adam.eu" <a...@g...pl> wrote:
>> Wystąpić do Rady Adwokackiej? Pozew o odpowiedzialność cywilną adwokata??
>
> Jaki jest na to termin?
Nie wiem. Szanse jednak oceniam na mizerne. Sam widzisz ilu prawników Ci
odpowiedziało, nawet nie piszą informacji czysto technicznych.
> Hmmm, wygląda na to, że ze Strasburgiem też nie jest najlepiej:
> http://www.aferyprawa.com/index2.php?p=teksty/show&d
zial=prawo&id=2262
Dzięki za linka, ciekawe.
> Wielka szkoda, ze logika, poczucie sprawiedliwości i prawo nie chodzą
> tymi samymi drogami, po co prawników uczą logiki skoro tak i dlaczego
> to się określa wprowadzającym w błąd laików mianem wymiaru
> sprawiedliwości?
W niektórych sprawach prawnik może walczyć, w innych nawet jak będzie
się zgadzał z Tobą, to nie wystąpi przeciw wymiarowi sprawiedliwości,
nawet część z nich bez zredukuje znacznie wynagrodzenie. Są też co nic
nie zrobią a zdzierają niesamowicie.
pozdr. adam