-
1. Data: 2015-05-21 21:22:24
Temat: Parkowanie motocykla we wspólnym garażu
Od: Shrek <...@w...pl>
Tło.
Jest sobie wspólnota mieszkaniowa w której jest garaż podziemny. Jest w
nim miejsc znacznie mniej niż lokali. Co istotne garaż jest powierzchnią
wspólną, wyznaczone miejsca są z prawem do wyłącznego użytkowania przez
każdowieczystego własciciela danych lokali - sprawa dawna narzucona
przez dewelopera (wbrew umową przedwstępnym) - nie ma co już tego
analizować - tak zostały podpisane akty. Użytkownicy tych miejsc nie
ponoszą opłat za wyłączne użytkowanie. Po prostu każdy czy ma miejsce
czy nie płaci zaliczki na koszty utrzymania części wspólnych od udziału
(czyli de facto od metra mieszkania) i z tego płacona jest ochrona,
konserwacja i zarząd również za garaż. Regulaminu żadnego nie ma.
Zaparkowałem w pewnej dziurze motocykl - nikomu realnie nie przeszkadza,
a dla pewności zapytałem jedynego "sąsiada" - jedmu nie przeszkadza,
więc nikomu innemu nie bardzo ma jak (poza ewentualną praworządnością, o
czym potem).
I teraz po tym dość długim, acz chyba istotnym wstępie.
Zadzownił do mnie administrator z prośbą o usunięce bo ktoś się skarżył.
Na pytanie o podstawę prawną - bo to część wspólna i nie mogę jej
"zawłaszczać".
Odpisałem (mailem na razie), że moim zdaniem z ustawy o własności lokali
wynika, że nie ma podstaw żeby zabronić mi korzystania z mojej
współwłasności gdyż:
UoWL
Art 12 1. Właściciel lokalu ma _prawo_do_współkorzystania_ z
nieruchomości wspólnej zgodnie z _jej_przeznaczeniem_.
Art 13 1. Właściciel ponosi wydatki związane z utrzymaniem jego lokalu,
jest obowiązany utrzymywać swój lokal w należytym stanie, przestrzegać
porządku domowego, uczestniczyć w kosztach zarządu związanych z
utrzymaniem nieruchomości wspólnej, korzystać z niej w sposób
_nie_utrudniający_korzystania_ przez innych współwłaścicieli oraz
współdziałać z nimi w ochronie wspólnego dobra.
KC
Art. 206. Każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania
rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki
_daje_się_pogodzić_ ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez
pozostałych współwłaścicieli.
W zgodzie z artykułem 12.1 UoWL korzystam ze swojej współwłasności
pomieszczenia garażowego, używam go zgodnie z przeznaczeniem, w zgodzie
z artykułami 13.1 UoWL i 206 KC nie utrudniam nikomu korzystania zarówno
z jego prawa do wyłącznego użytkowania miejsca, jak i korzystania z
powierzchni wspólnej zgodnie z przeznaczeniem, nie roszczę sobie prawa
do wyłącznego korzystania z tego miejsca.
Proszę o opinię czy mam rację, czy nie. Kwestie moralne na razie pomińmy
(skoro płacę za ten garaż to chciałbym coś z tego mieć, ale interesuje
mnie głównie strona prawna zagadnienia), motocykl na razie zabrałem i
moknie.
Żeby było zabawniej - jestem członkiem zarządu tej wspólnoty;)
Shrek.
-
2. Data: 2015-05-21 21:35:03
Temat: Re: Parkowanie motocykla we wspólnym garażu
Od: " ąćęłńóśźż" <ąćę@łńó.śżź>
Naruszasz prawo budowlane.
Sprawdź dokument zwany pozwoleniem na użytkowanie (budynku, garażu, czy co
tam macie w Waszej nieruchomości).
Podobnie sprawdź projekt organizacji ruchu w garażu (w dokumentacji
powykonawczej), a nawet pozwolenie na budowę.
Wasz garaż jest na X pojazdów mechanicznych (wentylacja, bramy p.-poż. itp.
itd), a nie na X+1.
Upierdliwy PINB może nałożyć na własciciela budynku (czyli na własciciela
garażu) karę za samowolną zmianę sposobu użytkowania.
Daj adres, to ich powiadomię ;-))
Do windy też wsiadasz jako siódmy ("bo moja"), mimo że jest dopuszczona do
przewozu 6 osób??
-----
> Zaparkowałem w pewnej dziurze motocykl - nikomu realnie nie przeszkadza, a
> dla pewności zapytałem jedynego "sąsiada" - jedmu nie przeszkadza, więc
> nikomu innemu nie bardzo ma jak.
-
3. Data: 2015-05-21 21:50:21
Temat: Re: Parkowanie motocykla we wspólnym gara?u
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-05-21 21:35, wrote:
> Naruszasz prawo budowlane.
> Sprawd 1/4 dokument zwany pozwoleniem na u?ytkowanie (budynku, gara?u, czy co
> tam macie w Waszej nieruchomo?ci).
Na to się nie powołują, więc na razie tym tropem nie pójdę - choćby
dlatego, że na coś koło 10 miejscach stoi zestaw samochód+motocykl i nie
chcę innym robić kuku. Zresztą argumentacja mocno naciągana, bo w
projekcie też jest szacunkowa ilość osób w budynku - i co jak zrobię
imprezę, to PINB przyjdzie i co? Zamkną impre? Wbiją się? Zalecą poprawę
izolacji akustycznej?;)
> Podobnie sprawd 1/4 projekt organizacji ruchu w gara?u (w dokumentacji
> powykonawczej),
Nie ma. Znaczy projektu organizacji ruchu. Dokumentacja jest.
> a nawet pozwolenie na budowe
Tam jest sprawa bardziej pogmatwana, i z pewnych względów nie będę się o
niej publicznie rozpisywał.
> Wasz gara? jest na X pojazdów mechanicznych (wentylacja, bramy p.-po?. itp.
> itd), a nie na X+1.
Nie podzielam twojego zdania, a akurat jestem inżynierem i to właśnie
takim od pożarów - żeby być jasnym nie zawężam też drogi ewakuacyjnej:P
A jak wjadę zrobić sobie kółko bez zatrzymania, to też łamię prawo
budowlane?
> Upierdliwy PINB mo?e na?o?yae na w?asciciela budynku (czyli na w?asciciela
> gara?u) kare za samowoln? zmiane sposobu u?ytkowania.
To musiałoby być akurat dość karkołomne stwierdzenie. "Parkując zmienił
pan sposób użytkowania garażu";))
> Daj adres, to ich powiadomie ;-))
Oni już wiedzą:P
PINBu się akurat w tej sprawie nie boję;)
Pożartowali, pożartowali a teraz skupmy się na kwestii współwłasności.
Shrek.
-
4. Data: 2015-05-22 05:45:09
Temat: Re: Parkowanie motocykla we wspólnym garażu
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 21-05-15 o 21:35, pisze:
> Naruszasz prawo budowlane.
Wskaż w którym miejscu konkretnie prawo budowlane - cokolwiek rozumiesz
pod tym pojęciem - reguluje ilość pojazdów przechowywanych w danym
garażu? Sądzisz, że garaż na 11 pojazdów ma szczególnie większą bramę,
niż na 10?
-
5. Data: 2015-05-22 06:58:00
Temat: Re: Parkowanie motocykla we wspólnym garażu
Od: " ąćęłńóśźż" <ąćę@łńó.śżź>
Np. podział na strefy pożarowe.
-----
> Wskaż w którym miejscu konkretnie prawo budowlane - cokolwiek rozumiesz
> pod tym pojęciem - reguluje ilość pojazdów przechowywanych w danym garażu?
-
6. Data: 2015-05-22 09:36:17
Temat: Re: Parkowanie motocykla we wspólnym garażu
Od: "Stokrotka" <o...@g...pl>
Wydaje mi się, że jako członek zażądu masz więcej praw, i dlatego powinieneś
dążyć do unormowania sprawy- prawnie.
Czyli jeśli nie ma pszydzielonego miejsca kto gdzie parkuje, to nic ci nie
mogą zrobić, ale żeby się nie czepiali, może warto wyrysować linie, lub
ponumerować miejsca, jednak będzie to wymagało zmian opłat.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
-
7. Data: 2015-05-22 09:49:23
Temat: Re: Parkowanie motocykla we wspólnym garażu
Od: l...@g...com
W dniu piątek, 22 maja 2015 09:36:50 UTC+2 użytkownik Stokrotka napisał:
> Wydaje mi się, że jako członek zażądu masz więcej praw, i dlatego powinieneś
> dążyć do unormowania sprawy- prawnie.
Do tego właśnie dążę i stąd pytanie - po prostu chce mieć pewność, czy moja
interpretacja jest poprawna, zanim podejmę jakiekolwiek działania.
Co do faktu bycia członkiem zarządu, to raczej komplikuje on niż upraszcza sprawę.
Skoro jestem członkiem zarządu to muszę być jak żona Cezara - bez zarzutu. I dlatego
chcę się upewnić, czy rzeczywiście jakiegoś zarzutu nie ma.
Shrek
-
8. Data: 2015-05-22 10:00:01
Temat: Re: Parkowanie motocykla we wspólnym garażu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-05-22 o 09:49, l...@g...com pisze:
> W dniu piątek, 22 maja 2015 09:36:50 UTC+2 użytkownik Stokrotka napisał:
>> Wydaje mi się, że jako członek zażądu masz więcej praw, i dlatego powinieneś
>> dążyć do unormowania sprawy- prawnie.
>
> Do tego właśnie dążę i stąd pytanie - po prostu chce mieć pewność, czy moja
interpretacja jest poprawna, zanim podejmę jakiekolwiek działania.
>
> Co do faktu bycia członkiem zarządu, to raczej komplikuje on niż upraszcza sprawę.
Skoro jestem członkiem zarządu to muszę być jak żona Cezara - bez zarzutu.
W kwestii formalnej - odniesienie się do bycia "jak żona Cezara" oznacza
to, że nie powinno być co do Ciebie żadnych podejrzeń, a skoro są (a są,
bo Ci się zarzuca nieuprawnione korzystanie z parkingu), to powinieneś
przestać być członkiem zarządu (tak jak żona Cezara przestała być żoną
Cezara po podejrzeniach, że jest niewierna) - jeśli już stosujemy
powiedzenia, to róbmy to dobrze ;)
Zatem "być jak żona Cezara" oznacza nie "wyjaśniać wszystkie
wątpliwości", tylko "rezygnować z funkcji, jak tylko jakiekolwiek
wątpliwości się pojawią".
Zatem uważajmy co mówimy, bo pewnie nie chciałeś powiedzieć, że skoro
zarzuca Ci się nieprawidłowości, to powinieneś zrezygnować z zarządu ;)
--
Liwiusz
-
9. Data: 2015-05-22 10:54:37
Temat: Re: Parkowanie motocykla we wspólnym garażu
Od: l...@g...com
W dniu piątek, 22 maja 2015 10:00:12 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
> Zatem "być jak żona Cezara" oznacza nie "wyjaśniać wszystkie
> wątpliwości", tylko "rezygnować z funkcji, jak tylko jakiekolwiek
> wątpliwości się pojawią".
Znaczy, że muszę wziąć rozwód z powodu motocykla. Słyszałem, że to się zdarza, ale
nie wiedziałem, że chodzi o parkowanie;)
> Zatem uważajmy co mówimy, bo pewnie nie chciałeś powiedzieć, że skoro
> zarzuca Ci się nieprawidłowości, to powinieneś zrezygnować z zarządu ;)
Akurat całkiem poważnie rozważam taką możliwość, ale pisałem tu głównie z powodu
chęci potwierdzenia lub zaprzeczenia mojej interpretacji UoWL i KC.
Lubię sobie pogadać, ale jakby ktoś znał odpowiedź to też będę zobowiązany:P
Shrek.
-
10. Data: 2015-05-24 09:48:10
Temat: Re: Parkowanie motocykla we wspólnym gara?u
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2015-05-22 06:58, wrote:
> Np. podzia? na strefy po?arowe.
>
>
> -----
>> Wska? w którym miejscu konkretnie prawo budowlane - cokolwiek rozumiesz
>> pod tym pojeciem - reguluje ilo?ae pojazdów przechowywanych w danym gara?u?
Gdzie konkretnie. Powierzchnia garażu tak wpływa na kształt stref
pożarowych. Ilość pojazdów - nie.
Shrek.