-
71. Data: 2009-09-04 19:14:57
Temat: Re: Paragon a prawo reklamacji
Od: spp <s...@o...pl>
Alek pisze:
>>> "Nie wiem Wysoki Sądzie, nie potrafię ani potwierdzić ani zaprzeczyć.
>>> Nie mogę znaleźć tej rolki kontrolnej z kasy fiskalnej, gdzieś się
>>> zawieruszyła."
>>
>> Pozwany kpiny sobie robi?
>
> "Gdzieżbym śmiał! Ale skoro prokuraturom i sądom (nie tylko rejonowym)
> giną akta poważnych spraw to i szaremu sklepikarzowi jakiś mało ważny
> szpargał może się zapodziać, nie?"
>
> Zresztą to niepoważne, żeby od pozwanego żądać dowodu przeciw niemu
> samemu. To powód powinien dostarczyć dowody.
>
Sąd zwróci się więc do US o skontrolowanie dokumentacji pozwanego*. :)
--
spp
* nawet nie wiem czy to możliwe ale może być wyjątkowo skuteczne. :)
-
73. Data: 2009-09-04 19:15:38
Temat: Re: Paragon a prawo reklamacji
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl napisał(a) w
poprzednim odcinku co następuje:
>>> To oceni sąd. Będzie skan, czyli przyporządkowanie do konkretnej
>>> transakcji, będą zeznania kupującego, będzie towar.
>>
>> A w dużej części przypadków będzie jeszcze dowód z płatności
>> kartą.
>
> Oryginalną czy skserowaną?
>:]
>
w sumie co za roznica.
Moze byc i skserowana, byleby sie numery zgadzały.
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach"
-
72. Data: 2009-09-04 19:15:38
Temat: Re: Paragon a prawo reklamacji
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl napisał(a) w
poprzednim odcinku co następuje:
> Ale to nie fair, sąd ma większe możliwości pozyskiwania i badania
> dowodów niż zwykły sprzedawca. Sąd może np. powołać biegłego,
> który zbada czy "skan" nie został zmanipulowany. Sprzedawca tego
> nie zrobi więc jednak wolałby dostać do ręki oryginalny paragon,
> który wystawił klientowi.
cały czas jako jedyny powód tego, iz sprzedawca sobie sam nie sprawdzi
podajesz pracochlonnosc a nie brak mozliwosci.
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie
liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu."
Winston Churchill
-
75. Data: 2009-09-04 19:15:40
Temat: Re: Paragon a prawo reklamacji
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl napisał(a) w
poprzednim odcinku co następuje:
>> a tak z ciekawosci - czy np. kupujac cos na allegro mozna reklamowac
>> w
>> ogole nie posiadajac paragonu (ktory sprzedawca oczywiscie
>> wystawił), jako
>> dowodem zakupu posługujac sie potwierdzeniem sprzedazy z allegro?
>
> Robienie na Allegro jakichś poważniejszych zakupów to zabawa dla
> twardzieli.
>
dziekuje za komplement.
Choc nie do konca wiem, co miales na mysli i co rozumiesz pod pojeciem:
powazniejsze zakupy.
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl,
że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy"
-
74. Data: 2009-09-04 19:15:40
Temat: Re: Paragon a prawo reklamacji
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl napisał(a) w
poprzednim odcinku co następuje:
>>> Reklamujesz na podstawie gwarancji a nie niezgodności z umową,
>>> czyli musisz okazać kartę gwarancyjną, paragon nie wystarczy.
>>
>> A zakładajac sytuacje, ze sprzedawca udzielił gwarancji, jednak nie
>> wydawał
>> kart gwarancyjnych a w warunkach gwarancji nie wspomniał nic o
>> posiadaniu
>> oryginału paraognu?
>
> W jaki sposób udzielił tej gwarancji i w jakiej formie przekazał jej
> warunki?
>
np. opisujac je na swojej stronie, na aukcji allegro, albo w ustaleniach
mailowych. Albo uwaga - hardcore - w rozmowie.
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach"
-
76. Data: 2009-09-04 19:30:40
Temat: Re: Paragon a prawo reklamacji
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl napisał(a) w
poprzednim odcinku co następuje:
>>>> Jak myslisz - przekona sedziego, ze słusznie odrzucił relamacje?
>>>
>>> Jest ryzyko.
>>
>> Żadnego ryzyka - Sąd poprosi sprzedawcę o potwierdzenie bądź
>> zaprzeczenie iż taka transakcja miała miejsce i czy sprzedawca
>> posiada w swoim archiwum paragon którego skan został mu
>> przedstawiony.
>
> "Nie wiem Wysoki Sądzie, nie potrafię ani potwierdzić ani zaprzeczyć.
> Nie mogę znaleźć tej rolki kontrolnej z kasy fiskalnej, gdzieś się
> zawieruszyła."
>
w tej chwili kupujacy juz zaczyna pisac pismo do Us.
A sad pyta w miedzyczsie - hmm, skoro nie był pan w stanie sprawdzic, ze
takiego paragonu pan nie wydał, a jednoczesnie zgadza sie pan ze paragon w
formie jest zgodny z wydawanymi przez pana dokumentami - na jakiej
podstawie odrzucił Pan wniosek kupujacego. Bo kupujacy przedstawił
dokument, fakty a pan potrafi powiedziec: nie wiem.
>>> Jeśli nie masz nic prócz paragonu to może się okazać,
>>> że tylko ci się wydaje, że masz te 10 lat gwarancji.
>>
>> Może być folder reklamowy. :)
>
> Może być, dlatego napisałem "jeśli nie masz nic".
> Ale folderu na pewno nie przechowuje, gdyż jest on dużo większy
> od paragonu ;)
>
hmm, no oczywiscie w formie elektronicznej...
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
Jest tylko zupełnie inne..." William Shakespeare
-
77. Data: 2009-09-04 19:30:42
Temat: Re: Paragon a prawo reklamacji
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl napisał(a) w
poprzednim odcinku co następuje:
>> wyciałes bardzo intencyjnie cytat, wiec przypomne, ze pytanie
>> dotyczyło sie
>> snaku faktury, ktory, jak twierdzisz, tak samo jak skan paragonu
>> byłby
>> niewystarczajacy.
>> A moim zdaniem wystarczyłby w 100% i sprzedawca tylko by sie w moich
>> oczach
>> smieszył ,twierdzac, ze mu nie wystarczy.
>
> Ja uważam, że skan jakiegokolwiek dokumentu jst wystarczający doputy,
> dopóki druga strona tego nie zakwestionuje. Ze względu na łatwość
> manipulacji nie ma mowy o wiarygodności. Stąd praktyka potwierdzania
> zgodności kopii z oryginałem, również przez notariusza.
>
tak potwierdzanie zgodnosci z oryginałem jest własnie po to - przeciez w
70% nie ze wzgledu na biurokratyczne zaszłosci urzedników.
Przykład - idac do US musze wziac ze soba oryginał wpisu do ewidencji (zeby
potwierdzic), ba, nawet jak juz raz potwierdziłem i maja mnie w systemie,
składajac jakies aktualizacje znowu musze potiwerdzac to co juz
potwierdziłem. Mało tego - cały czs potwierdzam to, co dla wszystkich
urzedników jest jawne - przeciez ewidencje prowadzacych działalnosc
gospodarcza sa do ogolnego wgladu.
Ale juz firmy funkcjonujace na normalnych zasadach nie maja takich
problemów - np. zeby kupowac w hurtowni - wystarczy im ksero zaswiadczenia
- nikt nie prosi mnie o oryginał.
Niemniej - wracajac do tego skanu faktury - chetnie przeprowadze taka
przykładowa rozmowe.
Zaczne: dzien dobry, kupiłem u pana x i sie zepsuło. Oto potwierdzenie
kupna (tu podaje ksero faktury). Prosze przyjac reklamacje.
Teraz ty:
:)
>>> Skan nie różni się od obrazka narysowanego w programie graficznym.
>>> Ja wolę oryginał.
>>
>> Zrozum, ze nie o jego walory artystycze tu chodzi, tylko o zawartosc
>> merytoryczna.
>
> Nie chodzi o estetykę a o wiarygodność. Skąd mam miec pewność,
> że tej zawartości merytorycznej nie podretuszowałeś?
>
mozesz sobie to sprawdzic w swoich dokumentach - ale ci sie nie chce.
W koncu klient wazny jest tylko wtedy jak cos u ciebie kupuje a nie jak
przychodzi z reklamacja.
>> no tak sobie wyobrazam:
>> - składam reklamacje, sprzedawca odrzuca podajac jako powód brak
>> udowodnienia ze przedmiot kupiłem u niego.
>> - ide do sadu, załaczam skan paragonu
>> - rozprawa - w/w paragon, sedzia pyta, czy to skan paragonu z jego
>> sklepu.
>> - sprzedawca potwierdza, albo mowi (tak jak proponowałes) ze
>> sprawdzenie
>> tego jest dla niego pracochłonne.
>
> Nie tak. Sprzedawca niczego nie potwierdza. On stwierdza, że nie
> wie czy to jest skan czy rysunek czy kolaż czy jeszcze inne dzieło
> sztuki graficznej. Jest za to pewien, że nie jest to paragon przez
> niego wydany. Kropka.
>
Rozumiesz jednak, ze mowimy o sytuacji w ktorej paragon jest wydany przez
tegoz sprzedawce.
Jezeli wiec nie wie - niech sprawdzi.
Jezeli sprawdził i okazuje sie ze to nie jego paragon - złapał oszusta na
gorącym uczynku.
>> Jak myslisz - przekona sedziego, ze słusznie odrzucił relamacje?
>
> Jest ryzyko. Są sędziowie, którzy z zasady przyznają rację "słabszej"
> stronie, czyli pracownikowi, kobiecie, konsumentowi itd. Ale są też
> inni.
>
Aha, i ci inni przyznaja racje sprzedawcy na podstawie czego? Tego ze
dochował maksimum starannosci?
>>> W takim przypadku masz kartę gwarancyjną, paragon nie wystarczy.
>>
>> znowu mnie rozsmieszasz.
>> Mam np. materac, 10 lat gwarancji, zadnej karty.
>
> Jeśli nie masz nic prócz paragonu to może się okazać,
> że tylko ci się wydaje, że masz te 10 lat gwarancji.
> Nie dowiesz się póki nie sprawdzisz ;)
mam zapis oferty w ktorej informacja o gwarancji sie pojawiła.
Mnie to wystarczy.
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Każdy samochód będzie ci mógł służyć do końca życia
jeśli będziesz wystarczająco szybko jeździł.
-
78. Data: 2009-09-04 19:36:29
Temat: Re: Paragon a prawo reklamacji
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał
>>
>> Robienie na Allegro jakichś poważniejszych zakupów to zabawa dla
>> twardzieli.
>>
> dziekuje za komplement.
> Choc nie do konca wiem, co miales na mysli i co rozumiesz pod
> pojeciem:
> powazniejsze zakupy.
Zakup niepoważny to taki gdy w przypadku wtopy mogę machnąć ręką
na stratę. Bawić się w odsyłanie towaru, walkę o swoje itd.
zwyczajnie by mi się nie chciało.
-
79. Data: 2009-09-04 19:48:44
Temat: Re: Paragon a prawo reklamacji
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał
>
> Sąd zwróci się więc do US o skontrolowanie dokumentacji pozwanego*.
> :)
>
> --
> spp
> * nawet nie wiem czy to możliwe ale może być wyjątkowo skuteczne. :)
Możliwe, sąd może powiadomić US. Każdy może powiadomić.
Ale ta kontrola nie byłaby prowadzona na zlecenie sądu
a jedynie na skutek tego "donosu", w ramach osobnego
postępowania prowadzonego przez US. I wątpię czy wynik
kontroli zostałby przekazany sądowi cywilnemu.
Nie wiem co grozi za niemanie takiej rolki. Zakładam,
że podatnik ma wszystkie raporty dobowe i okresowe,
pamięć fiskalna jest nienaruszona, księgowość prowadzona
prawidłowo itd. Pewnie skończyoby się na niczym.
-
80. Data: 2009-09-04 19:59:31
Temat: Re: Paragon a prawo reklamacji
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał
>>
>> "Nie wiem Wysoki Sądzie, nie potrafię ani potwierdzić ani
>> zaprzeczyć.
>> Nie mogę znaleźć tej rolki kontrolnej z kasy fiskalnej, gdzieś się
>> zawieruszyła."
>>
> w tej chwili kupujacy juz zaczyna pisac pismo do Us.
> A sad pyta w miedzyczsie - hmm, skoro nie był pan w stanie
> sprawdzic, ze
> takiego paragonu pan nie wydał, a jednoczesnie zgadza sie pan ze
> paragon w
> formie jest zgodny z wydawanymi przez pana dokumentami - na jakiej
> podstawie odrzucił Pan wniosek kupujacego. Bo kupujacy przedstawił
> dokument, fakty a pan potrafi powiedziec: nie wiem.
Kupujący nie przedstawił dokumentu tylko jakiś obraz,
który może być kopią dokumetu ale nie musi.
>>>> Jeśli nie masz nic prócz paragonu to może się okazać,
>>>> że tylko ci się wydaje, że masz te 10 lat gwarancji.
>>>
>>> Może być folder reklamowy. :)
>>
>> Może być, dlatego napisałem "jeśli nie masz nic".
>> Ale folderu na pewno nie przechowuje, gdyż jest on dużo większy
>> od paragonu ;)
>
> hmm, no oczywiscie w formie elektronicznej...
Czyli kolejny obrazek o dyskusyjnej wartości.