eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPani komornik pracuje niestrudzenie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 56

  • 11. Data: 2013-10-17 01:45:17
    Temat: Re: Pani komornik pracuje niestrudzenie
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    m wrote:
    > W dniu 16.10.2013 18:59, PlaMa pisze:
    >> W dniu 2013-10-15 20:29, m pisze:
    >>
    >>> Mam wrażenie, że co prawda pani komornik sobie robi kiepski PR wśród
    >>> ogółu społeczeńśtwa, to bardzo punktuje (dodatnio) wśród tych którzy
    >>> mają jakieś długi do wyegzekwowania.
    >>
    >> O tak!
    >>
    >> - Dzień dobry tu Jan Kowalski. Chciałem się dopytać jak idzie egzekucja
    >> moich 3 tysięcy zł długu od Agaty Nowak?
    >> - Witam, bardzo dobrze, cały czas się tym zajmuję, zajęłam już 3
    >> dziecięce rowerki, którymi bawiły się ich dzieci.
    >
    > Przyznasz że dla wierzyciela brzmi lepiej niż "na razie nie znaleźliśmy
    > nic co możnaby zlicytować"?
    >
    > p. m.

    proponuje napisac "dluznik nic nie miał, ale zabraliśmy rowerek jego 3
    letniemu dziecku. trochę płakał, ale chuj z nim"




  • 12. Data: 2013-10-17 12:03:24
    Temat: Re: Pani komornik pracuje niestrudzenie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 17.10.2013 01:45, witek pisze:

    > proponuje napisac "dluznik nic nie miał, ale zabraliśmy rowerek jego 3
    > letniemu dziecku. trochę płakał, ale chuj z nim"

    Wiesz, jak ze wszystkim potrzebny jest zdrowy rozsądek i pełna znajomość
    sprawy.

    Ilu jest takich cwaniaczków, co to niby nic nie mają, długów nie
    spłacają i żyją jak paniska?

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 13. Data: 2013-10-17 12:33:54
    Temat: Re: Pani komornik pracuje niestrudzenie
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 17.10.2013 01:45, witek pisze:
    > m wrote:
    >> W dniu 16.10.2013 18:59, PlaMa pisze:
    >>> W dniu 2013-10-15 20:29, m pisze:
    >>>
    >>>> Mam wrażenie, że co prawda pani komornik sobie robi kiepski PR wśród
    >>>> ogółu społeczeńśtwa, to bardzo punktuje (dodatnio) wśród tych którzy
    >>>> mają jakieś długi do wyegzekwowania.
    >>>
    >>> O tak!
    >>>
    >>> - Dzień dobry tu Jan Kowalski. Chciałem się dopytać jak idzie egzekucja
    >>> moich 3 tysięcy zł długu od Agaty Nowak?
    >>> - Witam, bardzo dobrze, cały czas się tym zajmuję, zajęłam już 3
    >>> dziecięce rowerki, którymi bawiły się ich dzieci.
    >>
    >> Przyznasz że dla wierzyciela brzmi lepiej niż "na razie nie znaleźliśmy
    >> nic co możnaby zlicytować"?
    >>
    > proponuje napisac "dluznik nic nie miał, ale zabraliśmy rowerek jego 3
    > letniemu dziecku. trochę płakał, ale chuj z nim"

    I o tym piszę. Z wypowiedzi ludzi którzy stoją "po drugiej stronie
    komornika" wnoszę że po czymś takim myślą (a niektórzy nawet powiedzą)
    "no wreszcie ktoś ma jaja żeby się dobrać dłużnikom do skóry".

    Nie żebym bronił pani komornik, ale mam wrażenie że świadomie robi sobie
    reklamę i lepiej wyjdzie na tym zamieszaniu niż się nam wydaje.

    p. m.


  • 14. Data: 2013-10-17 15:03:33
    Temat: Re: Pani komornik pracuje niestrudzenie
    Od: p47 <k...@w...pl>

    On 2013-10-17 12:33, m wrote:
    > W dniu 17.10.2013 01:45, witek pisze:
    >> m wrote:
    >>> W dniu 16.10.2013 18:59, PlaMa pisze:
    >>>> W dniu 2013-10-15 20:29, m pisze:
    >>>>
    >>>>> Mam wrażenie, że co prawda pani komornik sobie robi kiepski PR wśród
    >>>>> ogółu społeczeńśtwa, to bardzo punktuje (dodatnio) wśród tych którzy
    >>>>> mają jakieś długi do wyegzekwowania.
    >>>>
    >>>> O tak!
    >>>>
    >>>> - Dzień dobry tu Jan Kowalski. Chciałem się dopytać jak idzie egzekucja
    >>>> moich 3 tysięcy zł długu od Agaty Nowak?
    >>>> - Witam, bardzo dobrze, cały czas się tym zajmuję, zajęłam już 3
    >>>> dziecięce rowerki, którymi bawiły się ich dzieci.
    >>>
    >>> Przyznasz że dla wierzyciela brzmi lepiej niż "na razie nie znaleźliśmy
    >>> nic co możnaby zlicytować"?
    >>>
    >> proponuje napisac "dluznik nic nie miał, ale zabraliśmy rowerek jego 3
    >> letniemu dziecku. trochę płakał, ale chuj z nim"
    >
    > I o tym piszę. Z wypowiedzi ludzi którzy stoją "po drugiej stronie
    > komornika" wnoszę że po czymś takim myślą (a niektórzy nawet powiedzą)
    > "no wreszcie ktoś ma jaja żeby się dobrać dłużnikom do skóry".
    >
    > Nie żebym bronił pani komornik, ale mam wrażenie że świadomie robi sobie
    > reklamę i lepiej wyjdzie na tym zamieszaniu niż się nam wydaje.
    >

    Juz to pisałem, ale powtórzę,- pod rządami niedawno znowelizowanej
    ustawy komornicy, choć są "sprzedawani" jako częśc aparatu wymiaru
    sprawiedliwości i ciesza się nawet przywilejami funkcjonariuszy
    państwowych w istocie sa nie czym innym, jak PRZEDSIĘBIORCĄ. A
    podstawowym, zasadniczym celem przedssiębiorstwa jest przynoszenie
    włascicielowi (tu: -komornikowi) ZYSKU!! Temu wszystko jest
    podporządkowane, niezaleznie od kolorowego papierka, w która te prawdę
    usiłują oni opakować..!


  • 15. Data: 2013-10-17 16:16:21
    Temat: Re: Pani komornik pracuje niestrudzenie
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Andrzej Lawa wrote:
    > W dniu 17.10.2013 01:45, witek pisze:
    >
    >> proponuje napisac "dluznik nic nie miał, ale zabraliśmy rowerek jego 3
    >> letniemu dziecku. trochę płakał, ale chuj z nim"
    >
    > Wiesz, jak ze wszystkim potrzebny jest zdrowy rozsądek i pełna znajomość
    > sprawy.
    >

    no właśnie

    > Ilu jest takich cwaniaczków, co to niby nic nie mają, długów nie
    > spłacają i żyją jak paniska?
    >

    na pewno zabieranie starych rowerków ich dzieciom to nie jest dobra metoda.


  • 16. Data: 2013-10-17 19:59:07
    Temat: Re: Pani komornik pracuje niestrudzenie
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Maciek" <m...@n...pl>

    >> O tak!
    >> - Dzień dobry tu Jan Kowalski. Chciałem się dopytać jak idzie egzekucja
    >> moich 3 tysięcy zł długu od Agaty Nowak?
    >> - Witam, bardzo dobrze, cały czas się tym zajmuję, zajęłam już 3
    >> dziecięce rowerki, którymi bawiły się ich dzieci.
    >> Pełna punktacja.
    > To mogą być markowe "rowerki" po 1,5 tys. każdy, więc nie pitol - nie
    > każde dziecko jeździ 20-letnim Wigry 3.

    To przede wszystkim może być rower dziecka a nie rodzica ... bo mu je dał

    > Pod artykułem też mnóstwo
    > komentarzy debili, którzy zapewne pyskowaliby na dłużników-nierobów,
    > gdyby tylko chodziło o ich pieniądze.

    Więc wyrwijmy je staruszce

    > Z artykułu nie wynika czyj to
    > dług, więc można założyć, że np. jakiegoś banku, a nie Kowalskiego,
    > który teraz swoim dzieciom nawet Wigry 3 nie jest w stanie kupić, w
    > związku z czym na skutecznego komornika wylewa się pomyje.

    "Dzieci straciły zabawki z powodu długów rodziców..." a więc jest jak piszę


  • 17. Data: 2013-10-18 14:27:12
    Temat: Re: Pani komornik pracuje niestrudzenie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 17.10.2013 16:16, witek pisze:

    >> Ilu jest takich cwaniaczków, co to niby nic nie mają, długów nie
    >> spłacają i żyją jak paniska?
    >>
    >
    > na pewno zabieranie starych rowerków ich dzieciom to nie jest dobra metoda.

    Na pewno fatalnie wygląda PR-owo.

    Tak na marginesie... Komornik ma prawo (a wręcz obowiązek) zajmować
    rzeczy będące w posiadaniu dłużnika, ale istnieje ścieżka odwoławcza
    jeśli właścicielem jest ktoś inny.

    Jakby wyglądała procedura odwoławcza w przypadku np. 5-latka? Tak na
    chłopski rozum to przedstawiciel ustawowy powinien wystąpić w imieniu
    właściciela - czyli w tym przypadku rodzic-dłużnik.

    Swoją drogą jak wygląda możliwość darowania dziecku ruchomości skoro
    przyjęcie darowizny jest czynnością cywilnoprawną, do czego formalnie
    zdolności 5-latek nie będzie miał?

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 18. Data: 2013-10-18 15:34:48
    Temat: Re: Pani komornik pracuje niestrudzenie
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Andrzej Lawa wrote:
    > W dniu 17.10.2013 16:16, witek pisze:
    >
    >>> Ilu jest takich cwaniaczków, co to niby nic nie mają, długów nie
    >>> spłacają i żyją jak paniska?
    >>>
    >>
    >> na pewno zabieranie starych rowerków ich dzieciom to nie jest dobra
    >> metoda.
    >
    > Na pewno fatalnie wygląda PR-owo.
    >
    > Tak na marginesie... Komornik ma prawo (a wręcz obowiązek) zajmować
    > rzeczy będące w posiadaniu dłużnika,


    te rowerki byly w posiadniu dzieci i zostały im oddane w uzytkowaniu.

    > ale istnieje ścieżka odwoławcza
    > jeśli właścicielem jest ktoś inny.

    nie wiem czy działanie komornika powinno polegać na naginaniu prawa i
    odwoływaniu się od jego decyzji.



    >
    > Jakby wyglądała procedura odwoławcza w przypadku np. 5-latka? Tak na
    > chłopski rozum to przedstawiciel ustawowy powinien wystąpić w imieniu
    > właściciela - czyli w tym przypadku rodzic-dłużnik.


    ale problem w tym, ze komornik nie musi go informować o jego prawach.

    >
    > Swoją drogą jak wygląda możliwość darowania dziecku ruchomości skoro
    > przyjęcie darowizny jest czynnością cywilnoprawną, do czego formalnie
    > zdolności 5-latek nie będzie miał?
    >

    zrobili wyjątek.
    inaczej bys cukierka w sklepie nie kupił.



    Art. 14.
    § 1. Czynność prawna dokonana przez osobę, która nie ma zdolności do
    czynności prawnych, jest nieważna.

    § 2. Jednakże gdy osoba niezdolna do czynności prawnych zawarła umowę
    należącą do umów powszechnie zawieranych w drobnych bieżących sprawach
    życia codziennego, umowa taka staje się ważna z chwilą jej wykonania,
    chyba że pociąga za sobą rażące pokrzywdzenie osoby niezdolnej do
    czynności prawnych.





  • 19. Data: 2013-10-18 15:43:52
    Temat: Re: Pani komornik pracuje niestrudzenie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 18.10.2013 15:34, witek pisze:

    >> Tak na marginesie... Komornik ma prawo (a wręcz obowiązek) zajmować
    >> rzeczy będące w posiadaniu dłużnika,
    >
    > te rowerki byly w posiadniu dzieci i zostały im oddane w uzytkowaniu.

    Jeśli były ich własnością: zostały zajęte "spod nich" czy w domu dłużnika?

    Jeśli nie były ich własnością: uważasz, że nie można zająć własności
    dłużnika jeśli jest w posiadaniu kogoś innego?

    >> ale istnieje ścieżka odwoławcza
    >> jeśli właścicielem jest ktoś inny.
    >
    > nie wiem czy działanie komornika powinno polegać na naginaniu prawa i
    > odwoływaniu się od jego decyzji.

    Naginanie prawa to wielowiekowa tradycja. Patrz: ortodoksyjni Żydzi i
    ich interesujące pomysły na omijanie ich idiotycznych zakazów rytualnych ;)

    A poważniej: komornik ma być skuteczny. I ciężko nazwać naginaniem prawa
    literalne jego stosowanie.

    >> Jakby wyglądała procedura odwoławcza w przypadku np. 5-latka? Tak na
    >> chłopski rozum to przedstawiciel ustawowy powinien wystąpić w imieniu
    >> właściciela - czyli w tym przypadku rodzic-dłużnik.
    >
    > ale problem w tym, ze komornik nie musi go informować o jego prawach.

    No i?

    Przepisy prawa są ogólnodostępne.

    >> Swoją drogą jak wygląda możliwość darowania dziecku ruchomości skoro
    >> przyjęcie darowizny jest czynnością cywilnoprawną, do czego formalnie
    >> zdolności 5-latek nie będzie miał?
    >>
    >
    > zrobili wyjątek.
    > inaczej bys cukierka w sklepie nie kupił.
    >
    >
    >
    > Art. 14.
    [ciach]


    Ten artykuł znam i trochę ciężko mi uznać, że darowizna roweru to jest
    drobna bieżąca sprawa życia codziennego.

    To raczej dość duża sprawa dla dziecka i nie zdarza się na codzień ;)

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 20. Data: 2013-10-18 17:03:08
    Temat: Re: Pani komornik pracuje niestrudzenie
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Andrzej Lawa wrote:
    > W dniu 18.10.2013 15:34, witek pisze:
    >
    >>> Tak na marginesie... Komornik ma prawo (a wręcz obowiązek) zajmować
    >>> rzeczy będące w posiadaniu dłużnika,
    >>
    >> te rowerki byly w posiadniu dzieci i zostały im oddane w uzytkowaniu.
    >
    > Jeśli były ich własnością: zostały zajęte "spod nich" czy w domu dłużnika?

    dzieci zapewne mieszkają w domu dłużnika

    >
    > Jeśli nie były ich własnością: uważasz, że nie można zająć własności
    > dłużnika jeśli jest w posiadaniu kogoś innego?

    przedmioty oddane dzieciom do ich swobodnego użytku są ich własnością.
    Rodzic nie może nimi rozporządzać.
    Cos takiego jest zdaje sie w KRIO.


    >
    >>> ale istnieje ścieżka odwoławcza
    >>> jeśli właścicielem jest ktoś inny.
    >>
    >> nie wiem czy działanie komornika powinno polegać na naginaniu prawa i
    >> odwoływaniu się od jego decyzji.
    >
    > Naginanie prawa to wielowiekowa tradycja. Patrz: ortodoksyjni Żydzi i
    > ich interesujące pomysły na omijanie ich idiotycznych zakazów rytualnych ;)
    >
    > A poważniej: komornik ma być skuteczny. I ciężko nazwać naginaniem prawa
    > literalne jego stosowanie.

    to nie jest literalne stosowanie prawa bo z góry wiadomo, że tymi
    rowerkami nie jeździ dłużnik tylko dzieci i są wyłączone spod władania
    dłużnika.

    tak samo można nazwać literalnymn stosowaniem prawa zajecie wszystkich
    twoich rzeczy bo akurat dłuznik cię odwiedził.

    >
    >>> Jakby wyglądała procedura odwoławcza w przypadku np. 5-latka? Tak na
    >>> chłopski rozum to przedstawiciel ustawowy powinien wystąpić w imieniu
    >>> właściciela - czyli w tym przypadku rodzic-dłużnik.
    >>
    >> ale problem w tym, ze komornik nie musi go informować o jego prawach.
    >
    > No i?
    >
    > Przepisy prawa są ogólnodostępne.


    ale nie wszyscy są tacy inteligentni jak ty i nie wiedzą jakie prawa im
    przysługują.

    uważam, że agencje rządowe i sądy powinni informować "petentów" o
    przysługującym im prawach.
    Zobacz,że na wielu pismach coś takiego musi się znależć.


    >
    >>> Swoją drogą jak wygląda możliwość darowania dziecku ruchomości skoro
    >>> przyjęcie darowizny jest czynnością cywilnoprawną, do czego formalnie
    >>> zdolności 5-latek nie będzie miał?
    >>>
    >>
    >> zrobili wyjątek.
    >> inaczej bys cukierka w sklepie nie kupił.
    >>
    >>
    >>
    >> Art. 14.
    > [ciach]
    >
    >
    > Ten artykuł znam i trochę ciężko mi uznać, że darowizna roweru to jest
    > drobna bieżąca sprawa życia codziennego.
    >
    > To raczej dość duża sprawa dla dziecka i nie zdarza się na codzień ;)
    >

    ja uwazam ze rzeczy im darowane są ich.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1