-
61. Data: 2007-05-27 17:52:23
Temat: Re: Palenie na balkonie
Od: Paszczak <s...@h...pl>
scream <n...@p...pl> wrote:
> Możesz jaśniej? Pewnie chodzi Ci o statut spółdzielni, ale od kiedy może on
> stać ponad obowiązującymi ustawami? A w ustawach jest coś o swobodnym
> dysponowaniu własnością i takie tam..
Ale spółdzielcze prawo własności (czy jak to tam się nazywa) to nie jest
to samo co własność.
P.
-
62. Data: 2007-05-27 18:18:58
Temat: Re: Palenie na balkonie
Od: M&C <c...@C...pl>
Piotr Dembiński pisze:
>> Nie. Asbest jest calkiem dobrym przykladem - niemal identyczny
>> skutek. Zupelnie nie rozumiem, czemu na jedne przestepstwa jest
>> przyzwolenie (jak z piractwem komputerowym) a na inne nie. Moze
>> lobby tytoniowe jest zbyt przekonujace. Palenie papierosow
>> w obecnosci osob trzecich to przestepswo.
>
> W obecności dzieci, w zamkniętym pomieszczeniu.
Dorzucisz do listy kobiety w ciąży? I matki karmiące? I ludzi z astmą?
Można podopisywać jeszcze trochę.
Marzena
--
Robótki Marzeny
http://fanturia.googlepages.com/home
-
63. Data: 2007-05-27 18:19:21
Temat: Re: Palenie na balkonie
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
"Jasko Bartnik" <a...@s...nadole> writes:
> Dnia 27-05-2007 o 13:39:42 "Piotr Dembiński" <p...@g...pl> napisał(a):
>
>>> Skutkiem palenia na balkonie bedzie smrod (ciezki do usuniecia)
>>> oraz wydzielanie szkodliwych dla zdrowia innych substancji. To tak
>>> jakby obrzucili balkon smierdzaca i rakotworcza farba.
>> No, albo azbestem. I poprawili chlorowodorem. Nie przesadzasz
>> przypadkiem?
>
> Nie. Asbest jest calkiem dobrym przykladem - niemal identyczny
> skutek. Zupelnie nie rozumiem, czemu na jedne przestepstwa jest
> przyzwolenie (jak z piractwem komputerowym) a na inne nie. Moze
> lobby tytoniowe jest zbyt przekonujace. Palenie papierosow
> w obecnosci osob trzecich to przestepswo.
W obecności dzieci, w zamkniętym pomieszczeniu. Ale na to paragrafów
chyba jeszcze nie ma. Czy może są?
-
64. Data: 2007-05-27 19:12:35
Temat: Re: Palenie na balkonie
Od: argothiel <a...@i...niechce.spamu.pl>
Paszczak napisał(a):
> Czy na takich delikwentów jest jakiś "paragraf"? Bo jak na razie mam do
> wyboru albo gotować się w mieszkaniu, albo wąchać ich smrody... :(
Jeśli będziesz już chciała iść na wojnę sąsiedzką, to zgłoś, że
mieszkają bez zameldowania ;)
> P.
Pozdrawiam, argothiel
-
65. Data: 2007-05-27 20:08:53
Temat: Re: Palenie na balkonie
Od: p...@g...pl (Piotr Dembiński)
M&C <c...@C...pl> writes:
> Piotr Dembiński pisze:
>
>>> Nie. Asbest jest calkiem dobrym przykladem - niemal identyczny
>>> skutek. Zupelnie nie rozumiem, czemu na jedne przestepstwa jest
>>> przyzwolenie (jak z piractwem komputerowym) a na inne nie. Moze
>>> lobby tytoniowe jest zbyt przekonujace. Palenie papierosow
>>> w obecnosci osob trzecich to przestepswo.
>> W obecności dzieci, w zamkniętym pomieszczeniu.
>
> Dorzucisz do listy kobiety w ciąży? I matki karmiące? I ludzi
> z astmą? Można podopisywać jeszcze trochę.
Niom. Są paragrafy czy nie ma?
-
66. Data: 2007-05-27 21:24:52
Temat: Re: Palenie na balkonie
Od: Tomasz Trystula <t...@t...pl>
Dnia 27.05.2007 Jasko Bartnik <a...@s...nadole> napisaĹ/a:
> Palenie papierosow w obecnosci osob trzecich to przestepswo.
Nie, nie jest.
--
Tomasz Trystula
-
67. Data: 2007-05-27 21:34:03
Temat: Re: Palenie na balkonie
Od: "Angie" <j...@o...eu>
Użytkownik "argothiel" <a...@i...niechce.spamu.pl> napisał w
wiadomości news:f3cl7q$1os$1@news.onet.pl...
> Jeśli będziesz już chciała iść na wojnę sąsiedzką, to zgłoś, że
> mieszkają bez zameldowania ;)
A skad wiesz ze nie sa zameldowani?
Angie
-
68. Data: 2007-05-27 21:41:12
Temat: Re: Palenie na balkonie
Od: "Angie" <j...@o...eu>
Użytkownik "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole> napisał w wiadomości
news:op.tsy8lqjzrgp2nr@sempron...
>Samochody przechodza szczegolowe badania w stacjach diagnostycznych pod
>katem wydzielanych spalin
Co jak rozumiem czyni je zupelnie nieszkodliwymi dla zdrowia, dlatego
spokojnie mozna sie klasc pod rura wydechowa samochodu, ktory wlasnie
wyjechal z takiego badania i sie inhalowac do woli, tak? Rownie dobrze mozna
powiedziec, ze papierosy rowniez musza spelnic jakies standardy aby zostac
wypuszczone na rynek - w koncu nie zabija nikogo jedno zaciagniecie sie,
prawda? Juz pomijam ze nie kazdy kto jest biernym palaczem czy palaczem
zachoruje/umrze na raka - nie daleko szukac moja mama - ktora ma 72 lata, od
ponad pol wieku wypala paczke papierosow dziennie i nie choruje nawet na
przyslowiowy katar. ba - ma konskie zdrowie. Miesiac temu miala robiona
tomografie komputerowa bo na rtg pluc cos tam wyszlo dziwnego - okazalo sie
ze byla to pewnikiem wada kliszy bo lekarz jej powiedzial ze ma pluca jak
dwudziestolatek.
Angie
-
69. Data: 2007-05-27 21:56:08
Temat: Re: Palenie na balkonie
Od: "LukaszS" <l...@p...onet_WYTNIJ_.pl>
Panie Piotrze,
Pisanie pod własnym nazwiskiem jest bardzo złym pomysłem. Wiadomości z list
dyskusyjnych zostają w Internecie na zawsze. Kilka lat temu sam się
podpisywałem imieniem i nazwiskiem i nie zawsze pisałem mądrze. Teraz jak
wpiszę swoje imię i nazwisko, to pojawiają się moje posty. Ostatnio
spotkałem kolegę, który coś napomknął, że "aaa czytałem twoje wypowiedzi,
interesujesz się tym a tym". Nie jestem pewny, czy chciałbym, żeby akurat ON
to wiedział. Tak samo mój pracodawca teraźniejszy albo przyszły może zrobić
to samo. TO JAK TATUAŻ. Dziś nie masz nic do ukrycia, ale jutro to może się
zmienić.
Tak więc ze szczerego serca odradzam podpisywanie postów swoim imieniem i
nazwiskiem.
To samo dotyczy umieszczania prawidłowego adresu e-mail. Po jakimś czasie
nie opędzi się Pan od spamu na swoją skrzynkę.
Łukasz
-
70. Data: 2007-05-27 22:30:15
Temat: Re: Palenie na balkonie
Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>
Jasko Bartnik <a...@s...nadole> napisali:
>
> To wytlumacz czym sie rozni otrucie np. chlorem od otrucia dymem
> papierosowym.
Zaciagnij sie jednym i drugim, to sie dowiesz.