eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Pachołek drogowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2009-06-23 07:41:45
    Temat: Pachołek drogowy
    Od: "Maciek" <m...@g...com>

    Dzień dobry,
    tytuł może trochę dziwny ale... :)

    Sytuacja jest następująca:
    - jest uliczka i przy niej chodnik przed posesją,
    - między chodnikiem a ogrodzeniem próbuję zrobić "teren zielony",
    - chciałbym zamontować na stałe elastyczne pachołki drogowe na krawężniku
    (albo na ulicy tuż przy krawężniku) aby ograniczyć wjeżdżanie samochodów na
    chodnik, trawnik a niedawno to mi jedna taka zaparkowała przy samej furtce.

    Chodnik jest już w fatalnym stanie, bo to i kiedyś kanalizację pod nim
    prowadzono, ciągle te samochody włącznie z ciężarówkami. Chcę poprawić
    estetykę tych parunastu metrów przed domem ale obawiam się, że gdy tylko
    przykręcę pachołki do chodnika/ulicy, to zaraz jakiś oburzony kierowca
    sprawi, że będę miał straSZników miejskich na głowie (gdy ja ich wzywam w
    sprawie tego parkowania to nie przyjeżdżają)...

    Pisałem, że zamontować na ulicy te pachołki? Ulica to zbyt poważne
    określenie. Dawno temu, częściowo za własne pieniądze gruntowa droga została
    utwardzona, położona betonowa kostka, bez kanalizacji deszczowej... Uliczka
    dostała nową nazwę, domy nowe numery i na tym skończyło się zainteresowanie
    gminy. Co któreś wybory ktoś obiecuje oświetlenie, deszczówkę, itp. ale tak,
    to ulica służy za parking dla pracowników pewnej stacji telewizyjnej.

    Dopuszczam także okresowe zamontowanie pachołków. Gdy ktoś się spyta co one
    tu robią, to mogę wytłumaczyć, że nie naprawię przecież chodnika dopóki
    przez cały dzień stoją na nim samochody.

    Aha! Wzywanie straszników już sobie darowałem. Szkoda nerwów na tych
    darmozjadów.

    Gdzie znajdę jakieś regulacje w sprawie tych pachołków? A może jakieś
    przykłady z życia wzięte?

    Maciek.



  • 2. Data: 2009-06-23 08:13:32
    Temat: Re: Pachołek drogowy
    Od: "Maciek" <m...@g...com>

    Użytkownik "Maciek"
    > Gdzie znajdę jakieś regulacje w sprawie tych pachołków?

    Znalazłem Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w
    sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów
    drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich
    umieszczania na drogach. (Dz. U. z 2003 r. Nr 220, poz. 2181, z późn.
    zm.)

    Pozostaje pytanie, czy jako zwykły cywil mogę te pachołki przytwierdzić do
    podłoża...

    M.


  • 3. Data: 2009-06-23 08:27:17
    Temat: Re: Pachołek drogowy
    Od: BartekK <s...@N...org>

    Maciek pisze:
    > Użytkownik "Maciek"
    >> Gdzie znajdę jakieś regulacje w sprawie tych pachołków?
    >
    > Znalazłem Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w
    > sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów
    > drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich
    > umieszczania na drogach. (Dz. U. z 2003 r. Nr 220, poz. 2181, z późn.
    > zm.)
    >
    > Pozostaje pytanie, czy jako zwykły cywil mogę te pachołki przytwierdzić
    > do podłoża...
    A czyje jest to podłoże? Może by zapytać w gminie czy gdzie tam się
    zwróciłbyś gdybyś chciał stawiać płot/garaż/dom/pytał się o "zajęcie
    pasa drogowego" etc? (przypominam, że chodnik też należy do pasa
    drogowego, jakikolwiek krzywy by nie był)

    --
    | Bartlomiej Kuzniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 4. Data: 2009-06-23 08:44:43
    Temat: Re: Pachołek drogowy
    Od: "Maciek" <m...@g...com>

    Użytkownik "BartekK" <s...@N...org> napisał
    > A czyje jest to podłoże? Może by zapytać w gminie czy gdzie tam się
    > zwróciłbyś gdybyś chciał stawiać płot/garaż/dom/pytał się o "zajęcie pasa
    > drogowego" etc? (przypominam, że chodnik też należy do pasa drogowego,
    > jakikolwiek krzywy by nie był)

    Chodnik położyło miasto w latach 70-tych. I na tym się skończyło.
    W 1990 r. wspólnie z nowymi sąsiadami po drugiej stronie uliczki ułożyliśmy
    drogę. Można powiedzieć, że kostka leżąca na wysokości mojej posesji jest
    moją własnością, bo za to zapłaciłem. Ogólnie nikt nic nie wie, dokumentacji
    raczej już żadnej nie ma.
    Ale też sąsiad po drugiej stronie namalował kopertę dla niepełnosprawnych i
    postawił odpowiedni znak drogowy przed swoim domem. Czyli jak ktoś chce
    zrobić coś dla siebie, to musi za to zapłacić. Ale gdy trzeba aby miasto
    zadbało o swój [???] teren, to chętnych i pieniędzy oczywiście nie ma...

    2 dni temu wieczorem porządkowałem krawężnik i usypałem na krawęzniku górkę
    piachu i pyłu z drogi. I zostawiłem ją tak na noc, bo już mi zabrakło sił na
    dokończenie sprzątania. Na drugi dzień rano górka rozjeżdżona kołami aut.

    Samochody jeśli parkują na chodniku, to dla pieszych zostaje 30, 40 cm
    miejsca. Straż miejska ma to w d*. Policja odsyła do SM. Zwariować można a
    ludzie nie mają jak przejść chodnikiem.

    Dlatego zastanawiam się, co mi da informacja o właścicielu kawałka
    popękanego asfaltu jeśli i tak to nie on go będzie naprawiał. Bo to ja mam
    dbać o teren przed posesją. BTW to dom jest zabytkiem :)

    Ale OK. Zapytam się w Radzie Narodowej :)

    Maciek.


  • 5. Data: 2009-06-23 09:00:26
    Temat: Re: Pachołek drogowy
    Od: "Maciek" <m...@g...com>

    Użytkownik "BartekK" <s...@N...org> napisał
    > A czyje jest to podłoże? Może by zapytać w gminie czy gdzie tam się
    > zwróciłbyś gdybyś chciał stawiać płot/garaż/dom/pytał się o "zajęcie pasa
    > drogowego" etc?

    Już wiem. To droga gminna.
    Bez oświetlenia, bez kanalizacji deszczowej, z rozpieprzonymi chodnikami,
    zbudowana za prywatną kasę. Ale gminna! ;)
    Moją sprawę rozwiązać ma wydział infrastruktury a póki co przeglądam sobie
    to:
    http://www.wom.warszawa.pl/index_grupa.php?grupa=1

    OK, dzieki za podpowiedź. Dam znać, co ustaliłem.

    Maciek.


  • 6. Data: 2009-06-23 11:01:46
    Temat: Re: Pachołek drogowy
    Od: "Maciek" <m...@g...com>

    Użytkownik "Maciek"
    > OK, dzieki za podpowiedź. Dam znać, co ustaliłem.

    Wszystko już jest jasne, czyli nic na własną rekę.
    Mam opisać problem, załączyć szkic sytuacyjny, itp. Do momentu uzyskania
    zezwolenia na zajęcie pasa drogowego (terenu którego własnością jest gmina)
    nie wolno mi nic zrobić, bo inaczej kolegium.

    O przyległościach już nie będę się rozpisywał, bo szkoda nerwów.

    Maciek.


  • 7. Data: 2009-06-23 13:27:53
    Temat: Re: Pachołek drogowy
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Maciek napisal:
    [ ciach ]

    Kup rure, potnij na odcinki po 1,5, pomaluj
    w pasu bialo-czerwone, wieczorem dyskretnie
    wbetonuj przy krawedzi chodnika, tak ze 20 cm
    od jezdni. Wykosztuj sie i uzyj cementu blyskawicznego
    CX-5. Nad ranem masz odseparowany chodnik od jezdni
    a na pytania skad sie wzielo robisz wielkie okragle
    oczy 'nie wiem' ;) Metoda faktow dokonanych jest
    zazwyczaj skuteczna a z pasozytami parkingowymi
    inaczej nie pogadasz.
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 8. Data: 2009-06-23 14:03:53
    Temat: Re: Pachołek drogowy
    Od: "Maciek" <m...@g...com>

    Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał
    > a na pytania skad sie wzielo robisz wielkie okragle
    > oczy 'nie wiem' ;)

    Już się wygadałem przed gościem z gminy, który jeździ po terenie i
    rozpatruje takie sprawy. Jakby dostał donos ze straży m., to po 3 minutach
    miałbym gotowy wniosek do grodzkiego. Rozmawiał ze mną normalnie, odradzał
    samowolkę (bo na pewno znajdzie się ktoś "życzliwy" i pana podpie****) i nie
    wypada mi go olać. A może faktycznie chce pomóc ale musi mieć jakiś papier
    aby zacząć działać?
    Poza tym, uwierzyłem w siebie, że przy okazji tych pachołków ugram coś
    więcej - dla całej ulicy.
    I jestem na tyle zdeterminowany, że jeśli nie dostanę rozsądnej odmowy w
    terminie (chociaż spodziewam się zgody) to wtedy polecę z grubej rury.
    Kilkanaście nieruchomości wpisanych do rejestru zabytków na terenie
    "Miasta-Ogrodu", brak jakiegokolwiek oznakowania na drodze publicznej, brak
    oświetlenia drogi, przejęcie prywatnej drogi w administrację i zero nakładów
    na utrzymanie (gdzie się podziała kasa?), zero patroli policji, zero reakcji
    SM... I w końcu zrobią porządek :>

    > Metoda faktow dokonanych jest
    > zazwyczaj skuteczna a z pasozytami parkingowymi
    > inaczej nie pogadasz.

    A to już kiedyś policjant (obsługujący stłuczkę w pobliżu) mi doradził,
    żebym oduczył parkujących za pomocą gwoździa - "ale tak, żeby nikt pana nie
    widział". Na razie nie skorzystam, choć nie wiem czy mi się szpadel albo
    grabie nie opsną na nieprawidłowo zaparkowany samochód - oczywiście
    nieumyślnie, bo sam nie znoszę gdy mi gówniarze rysują kamieniami po
    lakierze...

    p., M.



  • 9. Data: 2009-06-23 14:46:18
    Temat: Re: Pachołek drogowy
    Od: "Janek Z." <z...@g...com>

    Najprostszym rozwiązaniem będzie kamień :)
    Trzeba znaleźć / kupić odpowiednio duzy (niestety nie wiem gdzie tego
    szukac) i postawic tak by był w miare widoczny (najlepiej jasny) ...
    juz kilka razy widziałem takie rozwiązanie. Przyznam ze kilka
    podobnych do siebie ładnie ułożonych na trawniku kamieni daje nawet
    fajny efekt moze nawet lepszy niz pachołki jakies. Kamienie sa
    naturalnym elementem trawnika te po prostu sa "trochę" większe :)


  • 10. Data: 2009-06-23 19:51:27
    Temat: Re: Pachołek drogowy
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Maciek" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:h1q0vc$26q$1@inews.gazeta.pl...


    Jeśli chodzi o ochronę trawnika, to najskuteczniejszym znanym mi sposobem
    jest umieszczeni tam kilku dużych kamieni. Nie wymaga to pozwolenia ni
    zgłoszenia. Stanowi element dekoracyjny. Z drugiej strony jest relatywnie
    tanie i nikomu się kraść tego nie będzie opłacało.

    Co do zabezpieczenia odpowiedniej szerokości wolnego chodnika dla pieszych,
    to wobec bezczynności Straży miejskiej i Policji robić zdjęcia i wysyłać z
    pismem przewodnim, albo najlepiej zanosić z takim pismem. Każde zdjęcie, to
    formalne wszczęcie postępowania. Dla świętego spokoju ktoś się sprawą
    zajmie.

    Pachołki i inne proponowane tu rury odradzam, bowiem samowolne ich
    umieszczanie w pasie drogowym stanowi wykroczenie.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1