-
1. Data: 2007-01-15 19:47:26
Temat: PZU odmawia wyplaty odszkodowania_co dalej ?
Od: "Jacek P. Urbanowicz" <j...@n...hot.pl>
Wyrwalem sobie zderzak wyjezdzajac z platnego parkingu lezacego
w gestii Urzedu Miejskiego. Zglosilem do PZU i zrobilem zdjecia
dokumentujace stan jezdni i chodnika przesylajac je do ubezpieczyciela UM..
Kilka dni pozniej jezdnia zostala wyremontowana i po tym fakcie
dokonano wizji lokalnej. Twierdze, ze udowodnilem wine Urzedu,
ktory poprzez zaniechanie doprowadzil jezdnie i chodnik do stanu
powodujacego mozliwosc uszkodzenia pojazdu. PZU i UM twierdza inaczej,
dodatkowo podajac w odmowie dane o wysokosci kraweznika po remoncie itd.
itp.
Poinformowano mnie, ze moge dochodzic swoich roszczen na drodze sadowej
nie napisano jednak od kogo.
Nie wiem zatem czy od Urzedu czy od PZU.
Czy nie przysluguje mi przypadkiem prawo do odwolania?
Czy oplacic rzeczoznawce aby stwierdzil czy mam racje, czy nie?
Na jakim ewentualnie etapie sprawy to zrobic?
BTW - rozpatrzenie sprawy przez PZU trwalo ponad 3 miesiace!
pozdrawiam,
Jacek
-
2. Data: 2007-01-15 21:58:30
Temat: Re: PZU odmawia wyplaty odszkodowania_co dalej ?
Od: "Slawek" <s...@i...pl>
> Poinformowano mnie, ze moge dochodzic swoich roszczen na drodze sadowej
> nie napisano jednak od kogo.
> Nie wiem zatem czy od Urzedu czy od PZU.
No chyba w stosunku do tego, który Ciebie poinformował wydając decyzję
odmowy.
> Czy nie przysluguje mi przypadkiem prawo do odwolania?
Na pewno.
> Czy oplacic rzeczoznawce aby stwierdzil czy mam racje, czy nie?
A co ma stwierdzić, że coś było czego teraz nie ma ? Opisze pojazd i tyle, a
w przypadku sprawy w sądzie może się okazać, że dokument jest nieprzydatny.
> Na jakim ewentualnie etapie sprawy to zrobic?
Zostaje droga odwoławcza lub sąd.
Pozdrawiam Sławek
-
3. Data: 2007-01-16 07:23:00
Temat: Re: PZU odmawia wyplaty odszkodowania_co dalej ?
Od: "Jacek P. Urbanowicz" <j...@n...hot.pl>
> A co ma stwierdzić, że coś było czego teraz nie ma ?
Zgadza sie. W miejscu zdarzenia wylano nowy asfalt, co zlikwidowalo
dziury w jezdni i podnioslo jej poziom, czyli przyczyna zdarzenia
jest usunieta, a PZU powoluje sie na stan obecny nieprawidlowo
interpretujac zdjecia drogi wykonane bezposrednio po zdarzeniu.
Rzeczoznawca mialby potwierdzic, ze przed remontem kraweznik
byl wyzszy i wjechanie w dziure tuz przed nim moglo spowodowac
uszkodzenia samochodu, co zreszta mialo miejsce w rzeczywistosci.
Tym samym potwierdzilo by to zaniechanie ze strony Urzedu
nadzorujacego droge, co kwestionuje zarowno ten Urzad,
jak i ubezpieczyciel.
pozdrawiam, Jacek