-
1. Data: 2002-12-03 22:13:28
Temat: PZU a likwidacja szkody ;)
Od: r...@W...wp.pl (Jacek)
Witam
Sprawa jest nastepujaca - PZU co nietypowe uznalo szkode, wyplacilo
duze odszkodowanie. Do mnie przyszli po tzw regres.
Czy sa przepisy nakazujace PZU stosowanie rynkowych cen kosztow
mniejszych niz maksymalne itp. Chodzi o zalanie mieszkania, a
podejrzewam ze sasiadka ma kogos znajomego w PZU i daltego
nadzwyczajnie poszli jej na reke ;)
Prsze o wzglecie szybka odpowiedz.
--
Jacek
-
2. Data: 2002-12-04 06:48:34
Temat: Re: PZU a likwidacja szkody ;)
Od: "Brodek" <B...@O...pl>
Użytkownik "Jacek" <r...@W...wp.pl> napisał w wiadomości
news:3ded2bb6.372397@news.tpi.pl...
> Witam
> Sprawa jest nastepujaca - PZU co nietypowe uznalo szkode, wyplacilo
> duze odszkodowanie. Do mnie przyszli po tzw regres.
> Czy sa przepisy nakazujace PZU stosowanie rynkowych cen kosztow
> mniejszych niz maksymalne itp. Chodzi o zalanie mieszkania, a
> podejrzewam ze sasiadka ma kogos znajomego w PZU i daltego
> nadzwyczajnie poszli jej na reke ;)
> Prsze o wzglecie szybka odpowiedz.
Sprawa prosta nie jest, bo zwykle idzie o to, by towarzystwa pokrywały
faktyczne koszty napraw a nie stosowały stawki minimalne... Tak to bowiem
wygląda z punktu widzenia tego, kogo zalałeś...
Faktem jest jednak, że to, co mogą ściągnąć z Ciebie jest jednak ograniczone
zasadami odpowiedzialności cywilnej. A tu rzeczywiście poszkodowany powinien
dbać o minimalizację szkody. Masz też obowiązek pokrycia szkody a nie
ewentualnej wymiany pewnych elementów na nowe.
Za to stwierdzić, czy na przykład zalaną i wypaczoną boazerię sprzed 10 lat
można "naprawić" czy trzeba wymienić i rozliczenie tego (koszt wymiany, ale
też ograniczony 'wartością' zniszczonej boazerii) to już zadanie
rzeczoznawcy..
Pzdr
Brodek
--
O ubezpieczeniach:
http://hydepark.ryzyko.pl/
http://dziennik.ryzyko.pl/
http://ogma.pl/