-
1. Data: 2004-12-03 16:19:56
Temat: [POZ} żądanie czy wniosek??
Od: "[POZ] Teddy34" <t...@o...pl>
No wlasnie .
Mialem sprawe cywilna. Po zeznaniach zlozylem żądanie o sprostowanie
protokołu zgodnie z art. 160 k.p.c.
Sąd poddal temat pod dyskusje ...
Moje pytanie brzmi czy zgodnie z prawem. Zagadnienie dotyczy poddania pod
dyskusje moich żadan w swietle rzeczonego aktu prawnego.
Pozdr Teddy34
-
2. Data: 2004-12-03 17:20:51
Temat: Re: [POZ} żądanie czy wniosek??
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
Użytkownik "[POZ] Teddy34" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:coq3no$1d2$1@opal.icpnet.pl...
> No wlasnie .
> Mialem sprawe cywilna. Po zeznaniach zlozylem żądanie o sprostowanie
> protokołu zgodnie z art. 160 k.p.c.
> Sąd poddal temat pod dyskusje ...
> Moje pytanie brzmi czy zgodnie z prawem. Zagadnienie dotyczy poddania pod
> dyskusje moich żadan w swietle rzeczonego aktu prawnego.
A tak konkretnie to o co ci chodzi? Co znaczy poddał pod dyskusję?
Zrobił prawidłowo. Trzeba dać szansę wypowiedzi drugiej stronie w sprawie
twojego wniosku, wynika z kontradykoryjności procesu cywilnego. Może akurat
druga strona uważa, ze protokołu nie trzeba prostować.
--
JOHNSON :)
-
3. Data: 2004-12-03 18:01:44
Temat: Re: [POZ} żądanie czy wniosek??
Od: "[POZ] Teddy34" <t...@o...pl>
> A tak konkretnie to o co ci chodzi?
O k.p.c. i jego zasady.
JOHNSON ...Czy chodzi tobie o kontradyktoryjność czyli uznanie prawa do
wypowiedzi drugiej strony??--- Mi ja odebrano zmieniając moje zeznania (
sedzina to zrobila :( )
Wedlug Ciebie zeznania strony przeciwnej (pozwanego) ma weryfikowac strona
powodowa ?? ...Nemo testis in propria causa .(2500 lat p.n.e.).
Co znaczy poddał pod dyskusję?
Sąd kazal zajac stanowisko w sprostowaniu do protokolu. To znaczy, ze poddal
pod dyskusje zeznania jednej ze stron. JASNE ??
> Zrobił prawidłowo. Trzeba dać szansę wypowiedzi drugiej stronie w sprawie
> twojego wniosku,
zgodnie z art 160 k.p.c strona ma prawo żadac sprostowania protokolu... (
nie wnosi o sprostowanie protokolu) . Zatem domaga sie w kategorycznej
formie a nie poddaje pod dyskuje ( slownik jezyka polskiegoPWN ).
wynika z kontradykoryjności procesu cywilnego. Może akurat
> druga strona uważa, ze protokołu nie trzeba prostować.
Tak ale kto jesli nie ja ma prostowac moje zeznania ?? Kto ma stwierdzic
jesli nie ja czy protokól zawiera (w czesci moich zeznan) to co chcialem
powiedziec ?? Zatem pytanie strony przeciwnej czy to co powiedzialem podczas
zeznan jest zgodnie z tym co zapisano jest sluszne z art 160 k.p.c. i czy
poddawanie tego pod dyskusje jest sluszne z prawem ??
Pozdrowienia Teddy34
-
4. Data: 2004-12-03 18:56:22
Temat: Re: [POZ} żądanie czy wniosek??
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
Użytkownik "[POZ] Teddy34" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:coq9m8$bf2$1@opal.icpnet.pl...
> > A tak konkretnie to o co ci chodzi?
> O k.p.c. i jego zasady.
> JOHNSON ...Czy chodzi tobie o kontradyktoryjność czyli uznanie prawa do
> wypowiedzi drugiej strony??--- Mi ja odebrano zmieniając moje zeznania (
> sedzina to zrobila :( )
> Wedlug Ciebie zeznania strony przeciwnej (pozwanego) ma weryfikowac strona
> powodowa ?? ...Nemo testis in propria causa .(2500 lat p.n.e.).
>
> Co znaczy poddał pod dyskusję?
> Sąd kazal zajac stanowisko w sprostowaniu do protokółu. To znaczy, ze poddał
> pod dyskusje zeznania jednej ze stron. JASNE ??
Nie znam łaciny i nadal nie rozumiem o co ci chodzi. Jeszcze raz twierdzę że jak
któraś strona zgłasza jakiś wniosek sędzia powinien dać możliwość wypowiedzenia
się co do niego drugiej stronie. I tyle. To jest tak oczywiste. Ale jak uważasz
że jest inaczej to jest twój problem.
Poddał pod dyskusje nie zeznania tylko wniosek to dość łatwe do rozróżnienia.
> zgodnie z art 160 k.p.c strona ma prawo żadac sprostowania protokolu... (
> nie wnosi o sprostowanie protokolu) . Zatem domaga sie w kategorycznej
> formie a nie poddaje pod dyskuje ( slownik jezyka polskiegoPWN ).
>
Twoim zdaniem jak strona ma prawo czegoś żądać to sąd musi to uwzględnić? Tak to
prawda, ale pod warunkiem iż wniosek jest zasadny, a to kwestia oceny. Chyba się
z tym zgadzasz? A jeśli nie to też twój problem. Wiesz co to jest powództwo?
Żądanie jednej ze stron wydania wyroku określonej treści - art. 187 kpc. Może
twierdzisz, ze skoro to jest ŻĄDANIE to sąd ma bez dyskusji wydać wyrok jakiego
chce powód, bo tak twierdzi słownik języka polskiego? Przemyśl to.
> Tak ale kto jesli nie ja ma prostowac moje zeznania ?? Kto ma stwierdzic
> jesli nie ja czy protokól zawiera (w czesci moich zeznan) to co chcialem
> powiedziec ?? Zatem pytanie strony przeciwnej czy to co powiedzialem podczas
> zeznan jest zgodnie z tym co zapisano jest sluszne z art 160 k.p.c. i czy
> poddawanie tego pod dyskusje jest sluszne z prawem ??
Zeznania podlegają prostowaniu tylko przez stronę przy kolejnych zeznaniach, ale
przecież ty nie o tym. Ty mówisz nie o prostowaniu zeznań, lecz protokołu.
Odróżnij to.
Reasumując sąd zrobił prawidłowo.
--
JOHNSON :)
-
5. Data: 2004-12-03 20:00:10
Temat: Re: [POZ} żądanie czy wniosek??
Od: "[POZ] Teddy34" <t...@o...pl>
> > JOHNSON ...Czy chodzi tobie o kontradyktoryjność czyli uznanie prawa do
> > wypowiedzi drugiej strony??--- Mi ja odebrano zmieniając moje zeznania (
> > sedzina to zrobila :( )
> Nie znam łaciny i nadal nie rozumiem o co ci chodzi.
"Nemo testis in propria causa" = "Nikt nie moze byc swiadkiem we wlasnej
sprawie".
JAK rozumiem nie znasz sie na prawie.
>Jeszcze raz twierdzę że jak któraś strona zgłasza jakiś wniosek
NO A GDY ZGŁASZA ŻĄDANIE ?? ŻADANIE NIE JEST SYNONIMEM WNIOSKU !!!!
sędzia powinien dać możliwość wypowiedzenia
> się co do niego drugiej stronie. I tyle.
> Poddał pod dyskusje nie zeznania tylko wniosek
...ale nie bylo wniosku lecz ŻĄDANIE !!! art 160 k.p.c. -
to dość łatwe do rozróżnienia.
Ok, gdy chodzi o "poddal pod dyskusje". A gdy nie "poddal" a "zażadal" ?? To
juz jest roznica. Zreszta poddaje sie pod dyskusje (sklada wniosek) zgodnie
z innym aktem normatywnym a zada zgodnie z art v160 k.p.c. Sad nie ma wladzy
ustawodawczej !!!!
>
>
> > zgodnie z art 160 k.p.c strona ma prawo żadac sprostowania protokolu...
( nb. nie: "wnosić o sprostowanie protokolu"), czyli "domagania sie w
kategorycznej formie" a nie "poddawania wniosku pod dyskuje" ( slownik
jezyka polskiego PWN ).
>
> Twoim zdaniem jak strona ma prawo czegoś żądać to sąd musi to uwzględnić?
Tak to
> prawda, ale pod warunkiem iż wniosek jest zasadny, a to kwestia oceny.
Kwestia oceny sądu, nie strony... Nadążasz?
Jesli zadanie (o ktorym mowa) jest w ocenie sadu niezasadne, to moze zostac
przez ten sad odrzucone, nie moze jednak byc poddawane pod dyskusje (jak
mogloby to miec miejsce w przypadku WNIOSKU)
> Żądanie jednej ze stron wydania wyroku określonej treści - art. 187 kpc.
(* ALEZ MOWIMY O 160 kpc.... JASNE ??)
Może twierdzisz, ze skoro to jest ŻĄDANIE to sąd ma bez dyskusji
wydać wyrok jakiego chce powód,
Nie twierdze "bez dyskusji" lecz "bez poddawania pod dyskusje". Wyrazenia te
nie sa ekwiwalentne - "bez dyskusji" = frazeologizm znaczacy "bez sprzeciwu
= bez podejmowania dyskusji z zadajacym uczynienia czegos"; "bez poddawania
pod dyskusje" - "bez udzielania prawa do wypowiedzi na dany temat". Sedzia
nie ma zatem przyjmowac zadania nie wyrazajac (przy tym przyjmowaniu)
sprzeciwu (scil. bez dyskusji), lecz bez poddawania go pod dyskusje tzn.
organizowania debaty na temat zasadnosci tego zadania. K.P.W ??
Twierdze, ze ustawodawca dopuszcza odmowe bez poddawania pod dyskusje tresci
co zauważ. A widzisz roznice miedzy "bez dyskusji" i "bez poddawania pod
dyskusje " ??
Skoro zalezy tobie na szczegolach to moge zrobic pelna analize i dla
jasnoisci jezyk polski obowiazuje w prawie .... czyz nie ??
Przemyśl to.
Jak sam zauwazyles powolujesz sie na inny akt normatywny. Ja rozumiem ,ze
temat trudny. Mi chodzi o art 160 czyli sprostowanie protokolu . Rozumiemy
sie nie o zadanie stron do wydania wyroku tylko tresc przesluchania w
procesie cywilnym. Czy sedzia jest wladny powiedziec czy protokol zawiera
zeznania strony ?? Sadze, ze tylko autor wypowiedzi wie czy protokol
przesluchania oddaje tresc jego (przesluchiwanego) wypowiedzi. CZY MOZE SĄD
WIE CO CHCE POWIEDZIEC PRZESŁUCHIWANA STRONA.
> Reasumując sąd zrobił prawidłowo.
>
CZYŻBY ???
POzdrawiam Teddy34
P.s
Wiadomosci tnij i odpowiadaj pod nimi :)
-
6. Data: 2004-12-03 20:18:57
Temat: Re: [POZ} żądanie czy wniosek??
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik [POZ] Teddy34 napisał(a) w wiadomości
> "Nemo testis in propria causa" = "Nikt nie moze byc swiadkiem we wlasnej
> sprawie".
> JAK rozumiem nie znasz sie na prawie.
>
Uważam, że znajomość paremi łacińskich nie oznacza znajomości prawa, ale skoro
to niezbędny element, to rzeczywiście nie znam się na prawie ;)
Po przetłumaczeniu nie rozumiem jaki związek ma paremia z tym co przestawiłeś.
>
> NO A GDY ZGŁASZA ŻĄDANIE ?? ŻADANIE NIE JEST SYNONIMEM WNIOSKU !!!!
Jest.
>
> sędzia powinien dać możliwość wypowiedzenia
> > się co do niego drugiej stronie. I tyle.
> > Poddał pod dyskusje nie zeznania tylko wniosek
>
> ...ale nie bylo wniosku lecz ŻĄDANIE !!! art 160 k.p.c. -
> to dość łatwe do rozróżnienia.
>
> Ok, gdy chodzi o "poddal pod dyskusje". A gdy nie "poddal" a "zażadal" ?? To
> juz jest roznica. Zreszta poddaje sie pod dyskusje (sklada wniosek) zgodnie
> z innym aktem normatywnym a zada zgodnie z art v160 k.p.c. Sad nie ma wladzy
> ustawodawczej !!!!
Rozumiem, że ty masz tę władzę.
> > Twoim zdaniem jak strona ma prawo czegoś żądać to sąd musi to uwzględnić?
> Tak to
> > prawda, ale pod warunkiem iż wniosek jest zasadny, a to kwestia oceny.
> Kwestia oceny sądu, nie strony... Nadążasz?
Oczywiście, ze nadążam, ale domyślam się że decyzję w przedmiocie wniosku o
sprostowanie protokołu wydał sąd nie strona. Teraz ty nadążasz?
>
> Jesli zadanie (o ktorym mowa) jest w ocenie sadu niezasadne, to moze zostac
> przez ten sad odrzucone, nie moze jednak byc poddawane pod dyskusje (jak
> mogloby to miec miejsce w przypadku WNIOSKU)
>
Precyzyjnie jak się już czepaimy słów: żadanie o sprostowanie protokołu się nie
odrzuca, lecz oddala, w dodatku robi to przewodniczący zarządzeniem.
>
> > Żądanie jednej ze stron wydania wyroku określonej treści - art. 187 kpc.
> (* ALEZ MOWIMY O 160 kpc.... JASNE ??)
Ale czemu twierdzisz ze w dwóch przepisach tego samego kodeksu pojęcie żądanie
znaczy co innego? Nie słyszałeś o wykładni systemowej?
>
> Może twierdzisz, ze skoro to jest ŻĄDANIE to sąd ma bez dyskusji
> wydać wyrok jakiego chce powód,
>
> Nie twierdze "bez dyskusji" lecz "bez poddawania pod dyskusje". Wyrazenia te
> nie sa ekwiwalentne - "bez dyskusji" = frazeologizm znaczacy "bez sprzeciwu
> = bez podejmowania dyskusji z zadajacym uczynienia czegos"; "bez poddawania
> pod dyskusje" - "bez udzielania prawa do wypowiedzi na dany temat". Sedzia
> nie ma zatem przyjmowac zadania nie wyrazajac (przy tym przyjmowaniu)
> sprzeciwu (scil. bez dyskusji), lecz bez poddawania go pod dyskusje tzn.
> organizowania debaty na temat zasadnosci tego zadania. K.P.W ??
>
> Twierdze, ze ustawodawca dopuszcza odmowe bez poddawania pod dyskusje tresci
> co zauważ. A widzisz roznice miedzy "bez dyskusji" i "bez poddawania pod
> dyskusje " ??
> Skoro zalezy tobie na szczegolach to moge zrobic pelna analize i dla
> jasnoisci jezyk polski obowiazuje w prawie .... czyz nie ??
Za wysoki poziom abstrakcji dla mnie. Możesz napisać to po polsku?
> Jak sam zauwazyles powolujesz sie na inny akt normatywny.
Jaki znów inny akt prawny? Czytać nie umiesz?
Ja rozumiem ,ze
> temat trudny. Mi chodzi o art 160 czyli sprostowanie protokolu . Rozumiemy
> sie nie o zadanie stron do wydania wyroku tylko tresc przesłuchania w
> procesie cywilnym. Czy sedzia jest wladny powiedziec czy protokol zawiera
> zeznania strony ?? Sadze, ze tylko autor wypowiedzi wie czy protokol
> przesluchania oddaje tresc jego (przesluchiwanego) wypowiedzi. CZY MOZE SĄD
> WIE CO CHCE POWIEDZIEC PRZESŁUCHIWANA STRONA.
Temat jest banalny, to ty robisz problem z niczego.
>
> > Reasumując sąd zrobił prawidłowo.
> >
> CZYŻBY ???
>
Tak.
>
> P.s
> Wiadomosci tnij i odpowiadaj pod nimi :)
A jak się nie ma argumentów merytorycznych, to czepia się formy.
Jeśli idzie o mnie to koniec tematu, nie ma sensu przekonywać kogoś kto nie da
się przekonać i na dodatek nie ma pojęcia o czym mówi.
--
JOHNSON :)
-
7. Data: 2004-12-03 20:53:45
Temat: Re: [POZ} żądanie czy wniosek??
Od: "[POZ] Teddy34" <t...@o...pl>
Ano Jasiu zgadzam sie z toba ... nie wiesz o czym mowisz i nie wiesz o co w
temacie chodzi ....
Podam jedna z 5 opini jezykoznawcow z Instytutu Języka Polskiego ... czyli
tego ktorym usilujesz sie posluzyc choc nie umiesz ....
Poczytaj to tresc oryginalana i nie cieta .... wstaw art 160 k.p.c . i
buzka w kubie bo jakby nie patrzec poslugiwanie sie jezykiem polskim boli
bardzo osoby ktore maja interpretowac prawo.
OTO PYTANIE ZADANE SPECOM OD JĘZYKA POLSKIEGO:
Uprzejmie proszę o rozstrzygnięcie, czy wyraz żądać w poniższym zdaniu można
uznać za synonim wyrazu "wnosić":
"Uczestnicy mogą żądać sprostowania lub uzupełnienia protokołu, nie póżniej
jednak jak na następnym posiedzeniu,..."
Dokonana przeze mnie analiza definicji słownikowych obu wyrazów zdaje się
wskazywać, że pojęcia te nie są w pełni synonimiczne, ponieważ "żądać" ma
charakter o wiele bardziej kategoryczny niż "wnosić". "Żądanie" można po
prostu przyjąć, bądź odrzucić, "wniosek" natomiast powinno się wnikliwie
rozpatrzyć a następnie wyrokować o jego zasadności. Innymi słowy: "żądający"
dochodzi swych racji w sposób stanowczy, natomiast "wnioskujący" poddaje pod
dyskusję pewną propozycję. Użycie słowa "żądać" (a nie "wnioskować") byłoby
zatem upoważnieniem do stanowczego dochodzenia swych racji i nie
dopuszczałoby debaty nad zgłoszonymi postulatami.
I TU MASZ ODPOWIEDZ :
Witam!
Pana spostrzeżenia są jak najbardziej trafne. Czasowników "żądać" i "wnosić"
nie sposób uznać za synonimiczne we współczesnej polszczyźnie. Według
"Słownika języka polskiego PWN" pod red. M. Szymczaka "żądać" oznacza 'ostro
domagać się czegoś, usilnie dopominać się o coś; wymagać', a "wnieść" to
'przedstawić, przedłożyć komuś coś do rozpatrzenia, załatwienia (zwykle na
piśmie)', "wniosek" natomiast jest tym, co ktoś proponuje, projektem
przedstawionym do rozważenia i decyzji, propozycją. Cytowane w pytaniu
zdanie w moim rozumieniu komunikuje, że określone osoby jak najbardziej mogą
KATEGORYCZNIE DOMAGAĆ SIĘ sprostowania lub uzupełnienia protokołu.
Oczywiście te same osoby mogłyby także WNOSIĆ o dokonanie stosownego
sprostowania lub uzupełnienia, jeśli taka byłaby ich wola, nie wynika to już
jednak ze znaczenia użytego w tekście czasownika "żądać".
Dziękuję za zainteresowanie naszą Poradnią i zapraszam ponownie.
Pozdrawiam,
Katarzyna Wyrwas
Zatem stwierdzic nalezy , ze kot ma piora, a zaba loki a spece od prawa nie
znaja prawa i polskiego... Wszak prawo jest pisane po polsku i przez polakow
a nie adwokatow czy zalosnych sedziow, ktorzy pochadza ... no wlasnie ...
skad pochadza ludzie nie znajacy jezyka ojczystego ??
> Rozumiem, że ty masz tę władzę.
Nie , ze ja ma wladze lecz chodzi o bezstronnosc wladzy sadowniczej ...
> Oczywiście, ze nadążam, ale domyślam się że decyzję w przedmiocie wniosku
o
> sprostowanie protokołu wydał sąd nie strona. Teraz ty nadążasz?
Zgadza sie ... dzialajac zgodnie z ustawa o sadach powszechnych w ramach
prawa ...
> > przez ten sad odrzucone, nie moze jednak byc poddawane pod dyskusje (jak
> > mogloby to miec miejsce w przypadku WNIOSKU)>
>
> Precyzyjnie jak się już czepaimy słów: żadanie o sprostowanie protokołu
się nie
> odrzuca, lecz oddala, w dodatku robi to przewodniczący zarządzeniem.
Zgadzam sie ... to moja wina, ze wyrazilem sie nie precyzyjnie ale za to po
POLSKU ;) I choc oddalenie i odrzucenie jest synonimem to nie po POLSKU !!!
MOWIMY O 160 kpc.... JASNE ??)
> Ale czemu twierdzisz ze w dwóch przepisach tego samego kodeksu pojęcie
żądanie
> znaczy co innego? Nie słyszałeś o wykładni systemowej?
Ja tak nie twierdze. A o wykladni systemowej slyszalem i dlatego twierdze,
ze zastosowanie frazeologizmu jest bledem zatem interpretacja jest bledna.
To pewnie dlatego system jest do bani a SN ma tyle roboty bez powodu. No a
koniec koncow system sam sobie jest interpretacja i dlatego sedzia moze
plesc bzdury a strona ma go sluchac :)
> Za wysoki poziom abstrakcji dla mnie. Możesz napisać to po polsku?
Masz po polsku ... druga wykladnie mam od Miodka a 3 od Bralczyka a ta ktora
czytales na poczatku jest z Uniwersytetu Ślaskiego z Instytutu Jezyka
Polskiego ale jak twierdzisz nizej oni nie umieja po Polsku ... Wszak prawo
jest pisane po Chinsku ;)
> Temat jest banalny, to ty robisz problem z niczego.
Czytaj wyzej ...
Pozdr ... Czytaj JOHNSON ... czytaj ... Wszka polacy nie gesi a Sady maja po
Polsku interpretowac... nie po Chińsku;)
-
8. Data: 2004-12-04 05:39:40
Temat: Re: [POZ} żądanie czy wniosek??
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik [POZ] Teddy34 napisał(a) w wiadomości
[ciach ..]
Wiem, że miałem się już nie odzywać, ale ciekawość zwyciężyła.
Jak na twoje mądrości zareagował sąd??
--
JOHNSON :)
-
9. Data: 2004-12-04 09:18:14
Temat: Re: [POZ} żądanie czy wniosek??
Od: "[POZ] Teddy34" <t...@o...pl>
Nizszej instancji oddalil żadanie , okregowy uznal racje.
I nie chodzi o wladze jak twierdzisz lecz o prawo do swobodnej wypowiedzi w
sprawie. Nie sedziemu i protokolantowi dane interpretowac moje slowa ... on
ma je po prostu zapisac, zgodnie z art. 158 k.p.c. do protokolu.
Interpretowac bedzie sad po zamknieciu posiedzenia.
Zreszta cala sprawa stoi na glowie ( juz 3 sedzia ja prowadzi ) i kazdey
kwiatki po sobie zostawia inne. Chyba ciut niedouczeni sa no ale to moja
korzysc ( uchybienia proceduralne ) :)
Niemniej jak na razie stawiane żądania przechodza z bolami choc przechodza.
Wiesz ... konczylem retoryke antyczna , conieco o jezyku polskim moge
powiedziec choc jak widac wczesniej gdy nie wiem to pytam fachowcow.
Rozumiem ze prawo jest pokrecone ale to troszke przegiecie. Pozmieniane
znaczenie slow jak na przykladzie wskazywanym przeze mnie powoduje ze kazdy
moze interpretowasc to co napisano zgodnie z zasadami jezyka polskiego lub
inaczej ...
Sprowadza sie to do jednego... sedzia zamiast interpretowac prawo zgodnie z
ustawa zaczyna tworzyc wlasne prawa. A to juz jest niezgodne z konstytucja
(trojpodzial wladzy).
Zreszta po ktorejs sprawie wygranej gdy zastepca procesowy tylko pilnuje
procedury ciezko uznac, ze wszytko jest OK.
Teraz zaczynam nowy temat w prawie karnym i zapowiada sie kolejny precedens
... :) Sad zaproponowal warunkowe umozenie sprawy na co sie nie zgodzilem :)
Pozdro Teddy
----- Original Message -----
From: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Sent: Saturday, December 04, 2004 6:39 AM
Subject: Re: [POZ} żądanie czy wniosek??
> użytkownik [POZ] Teddy34 napisał(a) w wiadomości
>
> [ciach ..]
>
> Wiem, że miałem się już nie odzywać, ale ciekawość zwyciężyła.
> Jak na twoje mądrości zareagował sąd??
>
> --
> JOHNSON :)
-
10. Data: 2004-12-04 12:31:19
Temat: Re: [POZ} żądanie czy wniosek??
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik [POZ] Teddy34 napisał(a) w wiadomości
news:corvch$7k5$1@opal.icpnet.pl:
> Nizszej instancji oddalil żadanie , okregowy uznal racje.
Coś kręcisz. Zażalenie na postanowienie o odmowie sprostowania protokołu nie
przysługuje, a co za tym idzie problem ten nie mógł bezpośrednio stać się
przedmiotem rozważań Sądu Okręgowego. Mogłeś co najwyżej podnosić to w apelacji
od orzeczenia merytorycznego, ale nawet jeśli apelacja została uwzględniona to
na pewno nie na podstawie tego że sąd I instancji odmówił ci sprostowania
protokołu, czy tez na tej podstawie że dał głos drugiej stronie.
>
> Teraz zaczynam nowy temat w prawie karnym i zapowiada sie kolejny precedens
> ... :) Sad zaproponowal warunkowe umozenie sprawy na co sie nie zgodzilem :)
>
Czyżbyś był pieniaczem pospolitym?
--
JOHNSON :)