-
171. Data: 2009-11-12 14:25:18
Temat: Re: PORD uwaga na ronda
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:hdh2o9$7hb$1@news.interia.pl...
> No tak by było logicznie. Ale tak nie jest. Rondo w myśl PoRD jest
> JEDNYM skrzyżowaniem.
a ty znowu to samo, tylko jakie to ma znaczenie w kwesti tego jak mozna
sobie to rondo wyobrazic, pogladowo "rozrysowac"
-
172. Data: 2009-11-12 14:26:42
Temat: Re: PORD uwaga na ronda
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:hdh30r$dfr$1@news.interia.pl...
> więc przydało by się jasne i klarowne uregulowanie sprawy rond w
> ogólności.
alez kwestie wjazdow na rondo sa klarowne i uregulowane
-
173. Data: 2009-11-12 15:11:00
Temat: Re: PORD uwaga na ronda
Od: mvoicem <m...@g...com>
(12.11.2009 14:59), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> mvoicem pisze:
>> (12.11.2009 13:18), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> [...]
>>> Jest jeszcze drugi problem rondowy: Który wjazd ma pierwszeństwo? Bo wg
>>> mnie wszystkie wjazdy są równorzędne i powinna działać reguła prawej
>>> ręki. Niestety w praktyce jest wolna amerykanka. Widziałem 3 sposoby:
>> Właśnie po to jest rondo, żeby tego dylematu nie było.
>
>
> No właśnie te dylematy są.
>
>> Jak masz znak "rondo" ze znakiem "ustąp pierwszeństwa" - wtedy
>> przepuszczasz tych na rondzie i wjeżdżasz wtedy kiedy masz wolne,
>
> Czyli wg Ciebie poprawne jest zachowanie
>
> a) za stadem, póki jedzie dany wlot, to ten wlot jedzie, aż się skończy
> na nim korek.
Nie aż się skończy za nim korek, tylko aż ktoś z tego stada będzie
zjeżdżał w zjazd pierwszy lub trzeci, co odblokuje ruch (geograficznie)
prostopadły do stada. Wtedy inne stado jedzie aż zajdzie okoliczność
która wyzwoli zmianę aktywnego stada.
Oczywiście przy założeniu że zjeżdżając użyje kierunkowskazu, co da
szansę komuś wjechać.
> <<<<<<<
>
> Tylko, że nie do końca mi to wynika z przepisów, bo z przepisów bardziej
> mi wynika, że wloty są równorzędne.
No to że są równorzędne to nie znaczy że mamy klincz. Wloty przede
wszystkim się nie stykają ze sobą. Więc zawsze ktoś już jest na rondzie,
a ktoś dopiero na nie wjeżdża. I zawsze ktoś ma pierwszeństwo przed kimś.
Rondo prawidłowo używane jest znakomitym samoregulującym się
mechanizmem. Pod warunkiem że jednopasowe i ludzie używają kierunkowskazów.
> No i nawet jeśli masz rację, to i
> tak bardzo częste są przypadki:
>
> b) bo dawniej była tu droga główna kontra podporządkowana, to teraz
> wloty z dawnej głównej mają priorytet w oczach kierowców.
No ale to zjawisko występuje wszędzie, nie tylko na rondach. Po prostu
niektórzy ludzie jeżdżą na pamięć.
Jeżeli ktoś pojedzie pod prąd "bo kiedyś tutaj była dwukierunkówka" to
będzie to argument za tym że jednokierunkówki są niedostatecznie
uregulowane prawnie?
[...]
>
> więc przydało by się jasne i klarowne uregulowanie sprawy rond w ogólności.
Wg. mnie już klarowniej się nie da.
p. m.
-
174. Data: 2009-11-12 15:24:50
Temat: Re: PORD uwaga na ronda
Od: mvoicem <m...@g...com>
(12.11.2009 15:23), szerszen wrote:
>
> Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
> news:hdh520$m32$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
>> Co nie znaczy że odrzucam takie "rozwinięcie ronda" - wręcz przeciwnie,
>> uważam je za bardzo logiczne i w zasadzie jedynie słuszne :).
>
> :) dosc jasno to na poczatku zaznaczyles ;) chodzilo mi tylko o znak
> nakazujacy poruszanie sie w prawo
>
>> Czy rzeczywiście zjeżdżasz na lewy pas po to żeby wpuścić tych z prawej,
>
> a skad ci sie wzial lewy pas?
No stąd że jak rondo rozwiniesz na prostą jezdnię, to lewy pas jest
odpowiednikiem wewnętrznego pasa na rondzie. A prawy - analogicznie
zewnętrznego.
> czyzbys sugerowal ze wszyscy wjedzajacy na rondo, a zjadzajacy dalej niz
> pierwszym zjazdem, wjezdzali na nie z prawego pasa? ;)
Tak założyłem. Inaczej co by szkodził takim ludziom ktoś jadący po
pustym rondzie po zewnętrznym pasie , choćby i w kółko? Jeżeli chcą się
"wbić" na wewnętrzny pas, to jak będzie jeździł wewnętrznym będzie im
nie mniej w tym przeszkadzał.
Więc czy jeździ wewnętrznym czy zewnętrznym, wjeżdżający na wewnętrzny
wbić się nie może, więc dlatego założyłem że problem jest z tymi którzy
chcą na zewnętrzny pas wjechać, a im ktoś jeżdżący po zewnętrznym nie
pozwala.
>
> zreszta o ile o mnie chodzi, to tak, staram sie ulatwiac na drodze
> ludziom zycie i tego samego poniekad oczekuja od nich,
Tyle że ja tu nie widzę żadnego ułatwienia. Mająć w planach za chwilę
manewr, zjechać na pas z którego manewr będzie trudniejszy - przez co
masz większe szanse stworzyć zagrożenie lub jakoś zator (albo zmienić
plany co do tego którym zjazdem zjeżdżasz).
> mieszkam na
> natolinie (wawa), gdzie jest kilka takich malych 2 pasmowych rond i
> szlak mnie trafia, jak takie losie, wala do okola prawym pasem,
> utrudniajac zjazd z ronda innym
>
>> Nie twierdziłem że negujesz że wolno, nie rozumiem jednak tej głupoty i
>> chamstwa.
>
> glupota stad, ze nie potrafia pokonac ronda do kolejnego zjazdu pasem
> wewnetrznym
Podstawowa głupota to rondo wielopasowe :). Jestem przekonany że rondo
jednopasowe + porządna akcja uświadamiająca konieczność używania
kierunkowskazów zjazdowych (choćby przez mandaty za nieużywanie)
znacznie lepiej by się spisywało niż dwupasowe.
A to że ktoś nie potrafi, niekoniecznie musi wynikać z głupoty.
p. m.
-
175. Data: 2009-11-12 18:31:48
Temat: Re: PORD uwaga na ronda
Od: "Zygmunt" <...@o...eu>
>> ale problem w tym, że przed wjazdem na rondo stoi sobie znak że z lewego
>> pasa prosto i w lewo;
>> ze środkowego prosto; z prawego w prawo i prosto. Tyle że na samym
>> rondzie wszystkie
>> 3 -pasy prowadzą od razu do skrętu w prawo (pierwszy zjazd), a pojechać
>> inaczej to można ale
>> trzeba nonstop zmieniać pasy ....Gdyby przed wjazdem na skrzyżowanie ktoś
>> namalował tablicę
>> jak naprawdę te pasy latają to pewnie i tylu stłuczek by tam nie
>> było.....
> Należy zauważyć że z pasa prawego można pojechać na wprost bądź skręcić w
> prawo,
A w lewo się nie da? jedziesz po zewnętrznej, zmieniając co chwilę pas i
masz w lewo.....
> ze środkowego na wprost
- Skręcić w prawo też można - wystarczy tylko nie zmieniać pasa..... w lewo
też można
> a z lewego na wprost bądź skręcić w lewo.
- Skręcić w prawo też można - wystarczy tylko nie zmieniać pasa.....prosto
albo w lewo też można
http://www.rp.pl/galeria/24,1,89439.html
I dlatego tam każdy jeździ przypadkowo a komu sie zbyt spieszy to ma od razu
stłuczkę......
z
-
176. Data: 2009-11-12 18:51:19
Temat: Re: PORD uwaga na ronda
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:hdha07$n0p$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Tak założyłem. Inaczej co by szkodził takim ludziom ktoś jadący po
> pustym rondzie po zewnętrznym pasie , choćby i w kółko? Jeżeli chcą się
> "wbić" na wewnętrzny pas, to jak będzie jeździł wewnętrznym będzie im
> nie mniej w tym przeszkadzał.
ale tu wlasnie o to chodzi, ktos poruszajacy sie po rondzie do okola
zewnetrznym pasem, przeszkadza zarowno tym ktorzy chca na to rondo wjechac,
jak i tym co chca z tego ronda z wewnetrznego pasa zjechac
> Tyle że ja tu nie widzę żadnego ułatwienia. Mająć w planach za chwilę
> manewr, zjechać na pas z którego manewr będzie trudniejszy - przez co
> masz większe szanse stworzyć zagrożenie lub jakoś zator (albo zmienić
> plany co do tego którym zjazdem zjeżdżasz).
jak nie jak tak, jesli zamierzam zjechac z ronda na 3 zjezdzie, to wjezdzam
na wewnetrzny pas, tym sposobem, ludzie spokojnie moga wjechac na 1 i drugim
zjezdziedodatkowo komus kto bedzie chcial zjechac na 1 i 2 tez nie bede
przeszkadzal, naprawde nie widziesz tej roznicy?
wlasnie dlatego wymyslono ronda turbinowe
> Podstawowa głupota to rondo wielopasowe :). Jestem przekonany że rondo
> jednopasowe + porządna akcja uświadamiająca konieczność używania
> kierunkowskazów zjazdowych (choćby przez mandaty za nieużywanie)
> znacznie lepiej by się spisywało niż dwupasowe.
jak sobie wyobrazasz rondo jednopasmowe, kidy dochodza do niego 2 pasmowe
ulice??
rondo ma rozladowywac natezenie ruchu a nie je wzmagac
> A to że ktoś nie potrafi, niekoniecznie musi wynikać z głupoty.
no jesli jest to ktos kto dopiero zrobil prawko, to sie zgodze, ale jesli to
jest ktos kto ma to prawko juz przynajmniej rok, to niestety glupota
-
177. Data: 2009-11-12 18:53:27
Temat: Re: PORD uwaga na ronda
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:hdf6hr$3hn$2@inews.gazeta.pl...
> przenies sie na alt.pl.buraki
nie bede ci tam przeszkadzal
-
178. Data: 2009-11-12 18:56:44
Temat: Re: PORD uwaga na ronda
Od: "Zygmunt" <...@o...eu>
> zreszta o ile o mnie chodzi, to tak, staram sie ulatwiac na drodze ludziom
> zycie i tego samego poniekad oczekuja od nich, mieszkam na natolinie
> (wawa), gdzie jest kilka takich malych 2 pasmowych rond i szlak mnie
> trafia, jak takie losie, wala do okola prawym pasem, utrudniajac zjazd z
> ronda innym
> glupota stad, ze nie potrafia pokonac ronda do kolejnego zjazdu pasem
> wewnetrznym
> chamstwo stad, ze jesli potrafia, to tego nie robia, bo gowno ich obchodza
> inni uzytkownicy drogi
Chyba przesadzasz w tych stwierdzeniach.
Na takich małych rondach na ogół stoi kolejka do wjazdu na rondo z prawego
pasa a lewy jest wolny bo jakiś IQ=30 wymyślił sobie tak małe ronda z dwoma
pasami. Na nich z wewnętrznego pasa na zewnątrz to prawie (zależy od marki
samochodu)
na ślepo trzeba zmieniać pas.
Gdyby ten IQ=30 zawsze malował prawy pas tylko i wyłącznie prowadzący do
skrętu w
najbliższy zjazd (w prawo z linią ciągłą) to takie ronda były by dla
wszystkich
proste bezpieczne i przepustowe...................
Ci co wjeżdżają z prawego pasa w zasadzie płynnie mogliby przez te ronda
przejechać gdyby nie musieli co chwili ostro stopować aby wypuścic kogoś
zjeżdżającego
na ślepo wprost z wewnętrznego pasa. (lewego jak ktoś woli) . Ten lewy pas
to zajmują zwykle ci co lubią sie przepychać gdzie tylko sie da - przy
zjeżdżaniu z rond
także - to z mojej obserwacji.
z
-
179. Data: 2009-11-12 20:15:01
Temat: Re: PORD uwaga na ronda
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
mvoicem pisze:
>> a) za stadem, póki jedzie dany wlot, to ten wlot jedzie, aż się skończy
>> na nim korek.
> Nie aż się skończy za nim korek, tylko aż ktoś z tego stada będzie
> zjeżdżał w zjazd pierwszy lub trzeci, co odblokuje ruch (geograficznie)
> prostopadły do stada. Wtedy inne stado jedzie aż zajdzie okoliczność
> która wyzwoli zmianę aktywnego stada.
No właśnie. Czyli do przerwy w korku. Muszę czekać na możliwość
wstrzelenia się. A przecie teoretycznie wloty są równorzędne... Gdyby
przyjechał buldożer i zjadł wyspę, nadal byś kazał mi czekać na
wstrzelenie się? Wtedy powstało by zwykłe skrzyżowanie równorzędne i
kazałbyś tym z lewej mnie wpuścić.
> Oczywiście przy założeniu że zjeżdżając użyje kierunkowskazu, co da
> szansę komuś wjechać.
I że ktoś będzie zjeżdżał.
No i nie wiadomo co zrobić, jak będzie stłuczka... Kto winny?
>> Tylko, że nie do końca mi to wynika z przepisów, bo z przepisów bardziej
>> mi wynika, że wloty są równorzędne.
> No to że są równorzędne to nie znaczy że mamy klincz. Wloty przede
> wszystkim się nie stykają ze sobą.
Na rondzie katowickim pewnie nie. Ale na wielu małych rondach w zasadzie
tak, a na bardzo małych to w ogóle tak.
Koło domu mam 3 ronda. Na jednym z nich w godzinach szczytu bardzo
ciężko się wstrzelić, bo następuje praktycznie ciągły sznur na
przestrzał. Na drugim zaś, dużo mniejszym, często zdarza się równoczesne
podjeżdżanie i też kierowcy losowo sobie ustalają, który wjedzie pierwszy.
Przy bezwyspowym skrzyżowaniu równorzędnym nie byłoby takich dylematów,
stąd właśnie moje twierdzenie, że ronda wymagają sprecyzowania w
przepisach.
> Więc zawsze ktoś już jest na rondzie,
> a ktoś dopiero na nie wjeżdża. I zawsze ktoś ma pierwszeństwo przed kimś.
No tak byłoby idealnie, ale to działa tylko na naprawdę dużych obiektach.
>> b) bo dawniej była tu droga główna kontra podporządkowana, to teraz
>> wloty z dawnej głównej mają priorytet w oczach kierowców.
> No ale to zjawisko występuje wszędzie, nie tylko na rondach. Po prostu
> niektórzy ludzie jeżdżą na pamięć.
owszem, ale znaki i klaksony ich naprostują. A jak nie, to naprostuje
ich wina w kolizji. Niestety w przypadku rond interpretacje są różne i
nie jest już tak prosto. Jedno z rond, o których pisze wyżej, istnieje
już kilka lat i zasada ,,dawna z pierwszeństwem'' co prawda zanika, ale
na rzecz zasady ,,kto pierwszy ten lepszy''. Pytałem nawet o nie osobę
na stanowisku egzaminatora WORD i też stwierdziła, że ,,kto pierwszy ten
lepszy''. A na drodze taki hazard powinniśmy eliminować.
> Jeżeli ktoś pojedzie pod prąd "bo kiedyś tutaj była dwukierunkówka" to
> będzie to argument za tym że jednokierunkówki są niedostatecznie
> uregulowane prawnie?
Nie. Bo są uregulowane. A tu tej regulacji brak.
> [...]
>> więc przydało by się jasne i klarowne uregulowanie sprawy rond w ogólności.
> Wg. mnie już klarowniej się nie da.
(bez kropki)
Tylko, że lansujesz opcję ,,wstrzelić się'', która wg mnie niekoniecznie
jest uregulowana.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
180. Data: 2009-11-12 20:19:53
Temat: Re: PORD uwaga na ronda
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Zygmunt" <...@o...eu> napisał w wiadomości
news:hdhlpe$akp$1@news.onet.pl...
> Gdyby ten IQ=30 zawsze malował prawy pas tylko i wyłącznie prowadzący do
> skrętu w
> najbliższy zjazd (w prawo z linią ciągłą) to takie ronda były by dla
> wszystkich
> proste bezpieczne i przepustowe...................
wiec jednak przyznajesz mi poniekad racje, ze to glupota, bo ineligentnemu
czlowiekowi wymalowanych pasow nie trzeba do tego, aby jezdzil normalnie i
nie utrudnial innym ludziom zycia na drodze ;)
> Ci co wjeżdżają z prawego pasa w zasadzie płynnie mogliby przez te ronda
> przejechać gdyby nie musieli co chwili ostro stopować aby wypuścic kogoś
> zjeżdżającego
> na ślepo wprost z wewnętrznego pasa. (lewego jak ktoś woli) . Ten lewy pas
> to zajmują zwykle ci co lubią sie przepychać gdzie tylko sie da - przy
> zjeżdżaniu z rond
> także - to z mojej obserwacji.
ci co wjezdzaja na wewnetrzny pas, bo do jechali do ronda lewym i akurat
chca zjechac z ronda dalej niz pierwszym zjazdem, mogli by plynnie i bez
wciskania sie, przejechac rondo, gdyby nie dupki, co jak nie maja
wymalowanych pasow, to nie wiedza jak maja jezdzic i sierota musi jechac do
okola wysepki zewnetrznym pasem
jak widzisz kazdy kij ma dwa konce, a prawda jest taka, ze i bez
wymalowanych pasow, kazdy powinien uzywac zewnetrznego pasa na rondzie,
tylko do zjazdu pierwszym zjazdem, a najdalej drugim