-
1. Data: 2013-11-04 15:31:44
Temat: PORD
Od: Wódz <n...@c...spamu>
Witajcie koledzy i koleżanki
Zastanawiałem się czy zadać to pytanie na grupie odnośnie prawa czy
samochodów. Doszedłem do wniosku że grupa prawa będzie bardziej
odpowiednia.
Przechodzę już do meritum:
Męczy mnie od jakiegoś czasu sprawa. Wiem, że będąc kurierem nie musze mieć
pozwolenia na przewóz rzeczy jadąc samochodem typu "dostawczak". Mnie
natomiast zastanawia czy również nie muszę mieć pozwolenia na przewóz osób
w samochodzie osobowym, jeśli byłbym pracownikiem firmy. Firmy usługowej,
której profilem działalności nie jest przewóz osób - takiej jak Taxi.
--
Pozdrawiam
Wódz
-
2. Data: 2013-11-04 19:47:00
Temat: Re: PORD
Od: "Baczek" <b...@k...pl>
> Męczy mnie od jakiegoś czasu sprawa. Wiem, że będąc kurierem nie musze
> mieć
> pozwolenia na przewóz rzeczy jadąc samochodem typu "dostawczak". Mnie
> natomiast zastanawia czy również nie muszę mieć pozwolenia na przewóz osób
> w samochodzie osobowym, jeśli byłbym pracownikiem firmy. Firmy usługowej,
> której profilem działalności nie jest przewóz osób - takiej jak Taxi.
Miałem takie same dylematy.
Zadzwoniłem do lokalnego "przedstawicielstwa" ITD.
Odesłano mnie do drogówki. Zadzwoniłem do lokalnego szefa drogówki,
kazał zadzwonić za 3 godziny. Po 3 godzinach nadal nie wiedział,
prosił mnie o jakieś informacje jak już się dowiem.
Wyszedłem z założenia, że nie ma mnie ktoś skontrolować ;)
-
3. Data: 2013-11-05 09:34:13
Temat: Re: PORD
Od: Wódz <n...@c...spamu>
Dnia Mon, 4 Nov 2013 19:47:00 +0100, Baczek napisał(a):
>> Męczy mnie od jakiegoś czasu sprawa. Wiem, że będąc kurierem nie musze
>> mieć
>> pozwolenia na przewóz rzeczy jadąc samochodem typu "dostawczak". Mnie
>> natomiast zastanawia czy również nie muszę mieć pozwolenia na przewóz osób
>> w samochodzie osobowym, jeśli byłbym pracownikiem firmy. Firmy usługowej,
>> której profilem działalności nie jest przewóz osób - takiej jak Taxi.
>
> Miałem takie same dylematy.
> Zadzwoniłem do lokalnego "przedstawicielstwa" ITD.
> Odesłano mnie do drogówki. Zadzwoniłem do lokalnego szefa drogówki,
> kazał zadzwonić za 3 godziny. Po 3 godzinach nadal nie wiedział,
> prosił mnie o jakieś informacje jak już się dowiem.
>
> Wyszedłem z założenia, że nie ma mnie ktoś skontrolować ;)
Dzięki za odpowiedź. Tak samo myślałem, tylko chciałem się upewnić.
Ja natomiast napisałem do eksperta od prawa o ruchy drogowym, będącego
swojego czasu egzaminatorem, ale jakoś musiał albo zmienić mail, albo
zaginąć w gąszczu spamu
--
Pozdrawiam
Wódz