-
21. Data: 2005-03-23 11:20:12
Temat: Re: POMÓŻCIE - poświadczyłam kiedyś nieprawde, mam sprawe...
Od: "Shady" <s...@p...nospam.fm>
Użytkownik "Onzo" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d1pl1e$pcq$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Shady" <s...@p...nospam.fm> napisał w wiadomości
> news:DFY%d.9362$zY6.8766@news.chello.at...
>> >
>> > 3 lata pozbawienia wolnosci.
>> No to mi raczej nie grozi, bardzij grzywna tylko nie wiem jaka
>
> A skąd wiesz?
>
> Pozdr
> Onzo
> Jestem nie karana i w zyciu by mi nie przyszlo nawet do głowy kombinowac,
> poza tym nie zrobilam tego absolutnie dla osiagniecia wlasnych korzysci
> majatkowych
-
22. Data: 2005-03-23 11:22:07
Temat: Re: POMÓŻCIE - poświadczyłam kiedyś nieprawde, mam sprawe...
Od: "Shady" <s...@p...nospam.fm>
...
>> Po 4 latach dzwoni do mnie policja...
>
> Dopoki nie przyjdzie cos poleconym to zapomnij o tej sprawie.
>
> --
> Krzysiek, Krakow
Mam nadzieje ze nie beda te pisma przychodzic do rodziców.. bo mi matka na
zawał umrze ;(
Ja mam zameldowanie u rodziców, ale czasowe mam tutaj w Krakowie.. ale
pewnie jak na zlosc wszystko pojdzie do rodzicow ;(
-
23. Data: 2005-03-23 13:17:54
Temat: Re: POM?CIE - poświadczyłam kiedyś nieprawde, mam sprawe...
Od: Johnson <j...@n...pl>
Jacek Krzyzanowski napisał(a):
>
>>Prosze Was pomóżcie.. jaka kara pieniezna mi za to grozi.. i co mi moze
>>grozic.. ;(
>
>
> 3 lata pozbawienia wolnosci.
>
A niby jakie to według ciebie przestępstwo?
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
-
24. Data: 2005-03-23 13:20:38
Temat: Re: POMÓŻCIE - poświadczyłam kiedyś nieprawde, mam sprawe...
Od: Johnson <j...@n...pl>
Shady napisał(a):
> 4 lata temu, wypisalam znajomemu lewe zaswiadczenie ze pracuje w firmie tej
> samej co ja. Potrzebował do wziecia telefonu komórkowego...
>
Według mnie to nie jest całkiem oczywiste że to przestępstwo. Za mało
faktów podałaś by to osądzić.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
-
25. Data: 2005-03-23 13:23:06
Temat: Re: POMÓŻCIE - poświadczyłam kiedyś nieprawde, mam sprawe...
Od: "rezist.com" <s...@p...com>
>>konsekwencją jest czyjaś strata, to ile lat dają?
>>
>
> O no to dobrze.. 500 zl to jakos zapłace..
Taaa, a jak zawyrokuja 726,49 to tez zaplacisz?
Nie wiedzialem ze na wszystko sa cenniki. Rzuccie jakimis linkami,
chetnie poczytam ile i za co sie placi, oraz ile sie placi
aby nie placic :D
--
tomek nowak
http://rezist.com
-
26. Data: 2005-03-23 14:16:15
Temat: Re: POM?CIE - poświadczyłam kiedyś nieprawde, mam sprawe...
Od: "Shady" <s...@p...nospam.fm>
>>
>>>Prosze Was pomóżcie.. jaka kara pieniezna mi za to grozi.. i co mi moze
>>>grozic.. ;(
>>
>>
>> 3 lata pozbawienia wolnosci.
>>
>
>
> A niby jakie to według ciebie przestępstwo?
>
No tak jak pisałam zarówno ja jak i pozostali- poświadczenie nieprawdy -
czyli pewien rodzaj fałszerstwa chociaż chyba najłagodniej traktowany jesli
chodzi o fałszerstwa
-
27. Data: 2005-03-23 14:17:19
Temat: Re: POMÓŻCIE - poświadczyłam kiedyś nieprawde, mam sprawe...
Od: "Shady" <s...@p...nospam.fm>
>>
>> O no to dobrze.. 500 zl to jakos zapłace..
>
> Taaa, a jak zawyrokuja 726,49 to tez zaplacisz?
A powiedz mi - jakie bede miałą inne wyjscie jesli tak zawyrokuja?? Niestety
nigdzie nie moge znalesc informacji jakie mogą być widełki takiej
grzywny....
-
28. Data: 2005-03-23 14:20:28
Temat: Re: POMÓŻCIE - poświadczyłam kiedyś nieprawde, mam sprawe...
Od: "Shady" <s...@p...nospam.fm>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:d1rqnk$iq7$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Shady napisał(a):
>
>> 4 lata temu, wypisalam znajomemu lewe zaswiadczenie ze pracuje w firmie
>> tej samej co ja. Potrzebował do wziecia telefonu komórkowego...
>>
>
>
> Według mnie to nie jest całkiem oczywiste że to przestępstwo. Za mało
> faktów podałaś by to osądzić.
>
Wiec tak:
Zanjomy chcial wziasc telefon komorkowy w ktorejs tam sieci. Generalnie to
była taka straszna "menda" - chodził za mną a to zeby sie umówić, a to zeby
isc na kawe itd itd. Potem do tego doszedł fakt ze zaczal za mna lazic zeby
mu wystawic takie zaswiadczenie ze pracuje w tej samej firmie co ja - no
zwykly papier z pieczatka i pospisem. Łąził za mną pare dni, az ja juz
miałam go tak serdecznie dość ze poprostu wypisałam mu to na "odwal się". NA
drugi dzien chcialam zeby mi to oddal ale juz niestety nie było rozmowy...
Tyle faktów...
:( :( :(
-
29. Data: 2005-03-23 14:29:59
Temat: Re: POM?CIE - poświadczyłam kiedyś nieprawde, mam sprawe...
Od: Johnson <j...@n...pl>
Shady napisał(a):
>>A niby jakie to według ciebie przestępstwo?
>>
>
> No tak jak pisałam zarówno ja jak i pozostali- poświadczenie nieprawdy -
> czyli pewien rodzaj fałszerstwa chociaż chyba najłagodniej traktowany jesli
> chodzi o fałszerstwa
>
>
Rozumiem że kodeksu karnego nie widziałeś na oczy.
Pomijając jjuż to że przestępstwo z art. 271 kk jest zagrożone karą do 5
lat pozbawienia wolności, a nie jak twierdzisz 3 lat, to nie może go
popełnić każda osoba. Poświadczyć nieprawdę - w rozumieniu prawa karnego
- może tylko funkcjonariusz ppubliczny lub inna upoważniona (przez
ustawę) osoba.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
-
30. Data: 2005-03-23 14:54:57
Temat: Re: POM?CIE - poświadczyłam kiedyś nieprawde, mam sprawe...
Od: "Shady" <s...@p...nospam.fm>
>
> Rozumiem że kodeksu karnego nie widziałeś na oczy.
> Pomijając jjuż to że przestępstwo z art. 271 kk jest zagrożone karą do 5
> lat pozbawienia wolności, a nie jak twierdzisz 3 lat,
To nie ja napisalam o tych 3 latach...
to nie może go
> popełnić każda osoba. Poświadczyć nieprawdę - w rozumieniu prawa karnego -
> może tylko funkcjonariusz ppubliczny lub inna upoważniona (przez ustawę)
> osoba.
Okej.. to w takim razie jesli masz pojecie o prawie (bo ja nie, jestem
ekonomistą z wykształcenia) - co mi że tak powiem grozi? jesli to nie
poswiadczenie nieprawdy (a to wczoraj uslyszalam od znajomej ktora jest
sędzią...) to co?